Mógł się gościu zainspirować czymś mniejszym, ale równie skutecznym. Vince Reffet zrobił sobie Jetpacka, za pomocą którego rozpędził się do aż 240 km/h i wzbił na wysokość 1500 metrów. Wykorzystując najnowsze dostępne technologie zrobił sobie cacko, na którym przeleciał Kanał La Manche. Póki co, gleby nie zaliczył tak spektakularnie jak Mike. Nawet lot balonem byłby dużo bezpieczniejszy i tańszy. Do tego, balonem można dolecieć na wysokość 50 km.
I co? Można się bawić bez alkoholu?