Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świadkowie Jehowy


  • Please log in to reply
150 replies to this topic

#61

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Panjuzek

 

Pierwsi Chrześcijanie trzymali się obrządku Żydowskiego. Ale ponieważ Żydem nie możesz zostać. Musisz się nim urodzić. (tak w dużym skrócie odnoszącym się do podstaw) implikowało to pewne problemy.  Więc trzeba było stworzyć pierwsze dogmaty, które pozwalały NIE-ŻYDOM dołączyć do wspólnoty chrześcijańskiej.

A co to ma do "pominiętego" przykazania? Czego nie robili chrześcijanie?

 

Traktują trochę wybiórczo. Prawosławne Ikony pokazują Świętych Ludzi. Nie ma na nich Boga Raju ani Piekła. Taka inna interpretacja. Nie twierdzę że właściwa lub nie. Ale przynajmniej niczego nie usunięto.

Trójca Święta (ikona Rublowa)

 

Dekalog jest słowem boga, przyniesionym ludziom przez Mojżesza, Nakazem z góry. Złamanie przykazań jest grzechem ciężkim, zagrożonym karą piekła na bliżej nieokreślony czas. Przykazanie Miłości jest częścią  Katechizmu. Wartościowanie tego można w skrócie ująć tak. Co jest ważniejsze? Biblia? czy katechizm.

Przykazanie miłości jest w ewangelii. oprócz tego jak chcesz złamać dekalog nie łamiąc przykazania miłości? Dekalog jest po prostu bardziej szczegółowy i tyle.

 

Kwestia obrządku.

Kościoły zrzeszone w rade Kościołów Chrześcijańskich też się tego trzymają.

 

A jak to się ma do bycia, czy nie bycia Chrześcijaninem.

A kto ustala czy ktoś jest chrześcijaninem czy nie?

 

Ze wszystkich wyznań których nauka opiera się na NT zdecydowana większość wierzy w trójcę i tylko między nimi jest jakiś dialog. Tylko oni pokazują że mają jakiś związek z chrześcijanami którzy żyli po apostołach.

Wszelkie wyznania antytrynitarne istniejące dziś początek mają w XIX wieku.

 

Podział na chrześcijan jako tych którzy biorą chrzest w imię trójcy świętej jest o tyle logiczny że nie ma problemu by katolik, prawosławny czy tez protestant spotkali się i wspólnie pomodlili się do Boga. Z takimi np. Świadkami jest to nie możliwe gdyż oni w niego nie wierzą.

 

IMAGE1260.JPG


Użytkownik Bohun edytował ten post 11.08.2016 - 01:27

  • 0

#62

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do fotki. Jest to swojego rodzaju instrukcja.

 

"nie należymy do chrześcijaństwa, i nie wierzymy w trójcę. Tylko oddajemy cześć bogu Abrahama"

 

 Jakkolwiek pokrętne jest to zdanie, jednak nie wyklucza ŚJ z kręgu chrześcijan.

 Bóg Abrahama jest bogiem zarówno Chrześcijan jak i Żydów. To co dzieli te dwie religie, to postać Jezusa.

 W tym kontekście sformułowanie: "nie należymy do chrześcijaństwa, i nie wierzymy w trójcę" oznacza tylko tyle że ŚJ,  nie utożsamiają się z ogólnie pojętym kościołem chrześcijańskim, a idą własną drogą. Wierzą w tego samego boga co Żydzi. I to jest jakiś początek rozmowy.  to jest instrukcja a nie deklaracja wiary.

 

 ŚJ są chrześcijanami ponieważ kierują się naukami Chrystusa. I tyle w temacie.

 NIe można zapominać iż Jezus propagował życie w ubóstwie, i twierdził że boga każdy ma w sercu. Potępiał też budowle zwane świątyniami. W tym aspekcie można powiedzieć iż to właśnie katolicy prawosławni, i inni kościelni NIE SĄ CHRZEŚCIJANAMI gdyż nie stosują się do nauk Jezusa, a jedynie celebrują jego śmierć.

 

 

A co to ma do "pominiętego" przykazania? Czego nie robili chrześcijanie?

 

Nie modlili się do obrazków i figurek przedstawiających Boga Jezusa i Maryję. Nie ozdabiali złotem ołtarzy, i nawet nie śpiewali pieśni gdyż w tamtych czasach śpiewanie nie było wyznaniem wiary tylko czymś niewłaściwym. Kojarzone to było raczej z tanią rozrywką. Nie modlili się do świętych.

 

 A przede wszystkim nie uważali się za lepszych od innych. Pokornie głosili słowo boże, nierzadko tracą przy tym życie. 

 

 

A kto ustala czy ktoś jest chrześcijaninem czy nie?

 

 Prosta definicja:

 

 

Chrześcijaństwo (gr. Χριστιανισμóς, łac. Christianitas) – monoteistyczna religia objawiona, określana niekiedy jako chrystianizm[1]. Jest oparta na nauczaniu Jezusa Chrystusa przekazanym w ewangeliach kanonicznych oraz treści pism religijnych składających się na Biblię. Chrześcijaństwo narodziło się w I wieku n.e. w Palestynie.

 

 I tyle.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.11.2016 - 19:34

  • 0



#63

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chrześcijaństwo jest objawioną religią monoteistyczną, która bierze swój początek od Jezusa z Nazaretu. Według wiary chrześcijańskiej, Bóg objawiał się ludzkości stopniowo w historii Izraela i Kościoła. 

Istnieją związki wyznaniowe, które nie uznają ustaleń soborów powszechnych, nie można wobec nich zastosować powyższych kryteriów.

Za Wiki: "Dotyczy to zwłaszcza powstałych w XIX w. z nurtu protestanckiego takich grup religijnych, jak mormoni oraz Świadkowie Jehowy i inne wyznania wywodzące się od Badaczy Pisma Świętego. Uznają synostwo Boże Jezusa Chrystusa, lecz nie uznają dogmatu o Trójcy Świętej."

 

   Chrześcijaństwo podzieliło się w 1054 roku. to była tzw. schizma wschodnia. Doszło do podziału na Kościół Katolicki oraz Prawosławny.

W 1517 roku doszło do pewnych podziałów w Kościele Katolickim. Wszystko zapoczątkowało wystąpienie M.Lutra.
Powstał Kościół Luterański, potem Anglikański i Kalwiński.

   Czyli, w zasadzie pierwsze tysiąc lat była jednolita doktryna, do IV wieku n.e. nie było powszechnie przyjmowanego kanonu Biblii. Lokalne kościoły, jak i poszczególne regiony, miały do niego własne podejście. Na Wschodzie odrzucano Apokalipsę, na Zachodzie – List do Hebrajczyków, a do pism kanonicznych zaliczano np. List Barnaby. Kościół Syryjski początkowo uznawał 22 księgi. W innych wspólnotach czytano Diatessaron, Pasterz Hermasa, Apokalipsę Piotra i inne pisma uznawane przez innych za apokryficzne. Jedne z pierwszych wzmianek o przyjętym w starożytnym Kościele zestawie ksiąg kanonicznych pojawiają się w zachowanych pismach autorów chrześcijańskich IV wieku – m.in. św. Atanazego, św. Augustyna, św. Hieronima, św. Rufina. W tym też okresie podejmowano próby sformalizowania tradycyjnego wykazu – m.in. na lokalnych synodach w Hipponie w 393 roku i w Kartaginie w 397 roku. Pomijam późniejsze zmiany w kanonie pism, ponieważ nie miały one według mnie wpływu na wcześniejsze podziały.

   Nowy Testament powstał około I wieku naszej ery, ale współczesną formę otrzymał dużo później.

 

   Dlaczego wspominam o pismach? Pierwotne Chrześcijaństwo opierało się na naukach apostolskich, które nie odbiegały od nauk Jezusa. Pierwszy "przewrót", to nauki Apostoła Pawła. Został on przyjęty do grona Apostołów po wniebowstąpieniu Jezusa, na miejsce Judasza. Można powiedzieć, że jest apostolskim ekstremistą. Moim zdaniem, właśnie jego nauki doprowadziły do późniejszych rozłamów. Po śmierci Apostoła Piotra około 64 - 67 roku ne. nastał papież Linus. Każdy następca zostawiał na Chrześcijaństwie swoje piętno w postaci własnej interpretacji słów Jezusa.

   Po wiekach dochodzi do rozłamu, tzw. Wielkiej Schizmy Wschodniej. Ten proces trwał jeszcze trzy wieki (aż do XIII w.). Chrześcijaństwo rozpoczęło podziały jednak dużo wcześniej. Wielką schizmę poprzedziły dwie inne: schizma akacjańska (484–519) i schizma Focjusza (861). 

  O co im poszło? Zwyczajnie, o to, kto ma rację. Później, przekształciło się to w spór o prymat w świecie Chrześcijańskim. Co ciekawe, nie było wówczas, ani później chęci podziału kościoła, czy podjęcia jakichkolwiek kroków w stronę secesji. Spór miał charakter w dużej mierze prywatny i polityczny, a argumentów teologicznych używano tylko po to, by maskować prawdziwe intencje.

Tak więc podziały wynikają z zupełnie innych, niż byśmy się spodziewali powodów. 

 

 Co do Świadków Jehowy, w jednym im przyznaję rację - nie ma w Piśmie Świętym podparcia dla twierdzenia o istnieniu Trójcy.





#64

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

NIe można zapominać iż Jezus propagował życie w ubóstwie, i twierdził że boga każdy ma w sercu. Potępiał też budowle zwane świątyniami.

 

Skąd te newsy ? Biedakiem nie był, miał chociażby drogą szatę, którą z chciwości podarło paru strażników. Opowiadał też przypowieści, które zwracały uwagę na konieczność przedsiębiorczego zarządzania pieniędzmi. Nigdy też nie potępiał budowania żadnych świątyń, przecież osobiście wyrzucił z jednej z nich niegodziwych handlarzy.


Użytkownik Kubala95 edytował ten post 26.11.2016 - 22:08

  • 1

#65

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wracając do tematu. Jakiś rok temu zmieniłem pracę, i w nowym miejscu, jednym ze współpracowników jest ŚJ o imieniu John. Dowiedziałem się o jego wyznaniu  z ust innych ludzi. Tutaj muszę zaznaczyć, że w Londynie (w innych częściach Anglii może być inaczej, a raczej na pewno jest) poprawność polityczna jest faktem. Troszkę mi zeszło zanim zadałem mu pytanie, czy ŚJ są Chrześcijanami. John, bardzo się zdziwił, gdyż był pewien że Świadkowie Jehowy są Chrześcijanami.

 Gdy pokazałem, i przetłumaczyłem JPG wklejone przez @Bohuna koleś bardzo się zdziwił, i poprosił o źródło. Reasumując. świadkowie Jechowy są Chrześcijanami. Niezależnie od tego czy to się komuś podoba czy nie.

 

@Bohun

 

 

Podział na chrześcijan jako tych którzy biorą chrzest w imię trójcy świętej jest o tyle logiczny że nie ma problemu by katolik, prawosławny czy tez protestant spotkali się i wspólnie pomodlili się do Boga. Z takimi np. Świadkami jest to nie możliwe gdyż oni w niego nie wierzą.

 

ŚJ wieżą w Boga, różnica polega na tym że, w przeciwieństwie do Katolików, czy Prawosławnych, czytają Biblię, i stosują się do tego co tam napisano.

 Z moich obserwacji i rozmów z Katolikami, wynika iż ogromna większość wiedzę czerpie z tego co ksiądz na ambonie powiedział. A im częsciej ktoś do kościoła chadza, tym mniejsze szanse, na to że, choćby trzymał biblię w reku. Reasumując kolego @Bohun przedstawiłeś argument z odbytnicy. Całkiem typowy dla wielu ekstremalnych Katolików.


  • 0



#66

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Panjuzek

 

Troszkę mi zeszło zanim zadałem mu pytanie, czy ŚJ są Chrześcijanami. John, bardzo się zdziwił, gdyż był pewien że Świadkowie Jehowy są Chrześcijanami.

Jeśli możesz to zapytaj się czy uważa Katolików za chrześcijan.

 

 

Podział na chrześcijan jako tych którzy biorą chrzest w imię trójcy świętej jest o tyle logiczny że nie ma problemu by katolik, prawosławny czy tez protestant spotkali się i wspólnie pomodlili się do Boga. Z takimi np. Świadkami jest to nie możliwe gdyż oni w niego nie wierzą.

ŚJ wieżą w Boga, różnica polega na tym że, w przeciwieństwie do Katolików, czy Prawosławnych, czytają Biblię, i stosują się do tego co tam napisano.

Z moich obserwacji i rozmów z Katolikami, wynika iż ogromna większość wiedzę czerpie z tego co ksiądz na ambonie powiedział. A im częsciej ktoś do kościoła chadza, tym mniejsze szanse, na to że, choćby trzymał biblię w reku.

1. Strzelasz kulą w płot - nigdy nie twierdziłem że ŚJ nie wierzą w Boga ale że pojecie "Bóg" między nimi a całym światem chrześcijańskim się różni i że jest to fundamentalna różnica.

2. Jeśli chodzi o stosowanie się do zasad Biblijnych to zauważ że ŚJ i Katolicy zupełnie inaczej do tego podchodzą.

- Przeciętny Świadek traktuje te zasady literalnie, jak kodeks karny należy robić to i to, nie należy robić tego i tamtego.

- Katolicy raczej na zasadzie że należy być "dobrym" a Biblia jest pomocą.

3. Jeśli chodzi o powszechną znajomość pisma świętego to faktycznie ŚJ zdecydowanie górują nad Katolikami czy Prawosławnymi, czy jest tak samo jeśli chodzi o protestantów to ciężko mi powiedzieć, z drugiej strony u ŚJ nie znajdziesz praktycznie żadnego "fachowca", kogoś z kim mógłbyś toczyć naukową dysputę na temat Biblii, cała ich wiedza ogranicza się do tego co znajdą na stronie jw.org. W tym Katolicy zdecydowanie "górują".


  • 0

#67

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Bohun

 

 

Jeśli możesz to zapytaj się czy uważa Katolików za chrześcijan.

 

 Pytałem.  John w pełni podziela moje zdanie na ten temat. Uważa za chrześcijan, i katolików, i prawosławnych. Kluczem jest uznawanie nauk Jezusa. Uprzedzając być może, twój argument  z muzułmanami, (spotykałem się z tym kilkukrotnie, nie twierdze że go użyjesz, tylko tak profilaktycznie nadmieniam). wprawdzie w Koranie wspomina się o Jezusie jako o proroku, jest również mowa o Maryi, lecz Muzułmanie stosują się do nauk Mahometa, więc nie mogą być chrześcijanami. Po prostu Jezus jest dla nich jednym z wielu proroków którzy żyli przed Mahometem.

 

 

1. Strzelasz kulą w płot - nigdy nie twierdziłem że ŚJ nie wierzą w Boga ale że pojecie "Bóg" między nimi a całym światem chrześcijańskim się różni i że jest to fundamentalna różnica.

 

 Wierzą w tego samego Boga, który stworzył ludzi, dał Mojżeszowi kamienne tablice, zesłał potop, i wysłał swojego Syna aby odkupił ludzkie grzechy.  

 Różnica polega jedynie na tym ze w pewnym momencie ludzie wykombinowali Trójcę. ŚJ, nie uznają Trójcy, Gdyż nie ma o niej ani słowa w Biblii. Mimo ze jest on najważniejszym dogmatem, ogromnej większości odłamów Chrześcijaństwa.

 "Bóg jest jeden". Tak mówi biblia.

 "Ale w trzech osobach", można znaleźć w katechizmie.

 

 I tylko na tym polega ta Twoja fundamentalna różnica. Moja kula trafiła dokładnie w środek tarczy, dostrzeżesz to gdy przestaniesz szukać jej w płocie.

 

 

- Przeciętny Świadek traktuje te zasady literalnie, jak kodeks karny należy robić to i to, nie należy robić tego i tamtego.

 

Mylisz się, i to bardzo. Cały myk polega na tym że ŚJ studiują  biblię i  starają się ja interpretować jak najbardziej poprawnie. Dlatego wiele elementów ich interpretacji, ulega zmianom na przestrzeni lat. W biblii (no może poza księgą powtórzonego prawa) niewiele jest ścisłych zaleceń, to rób tego  nie. Zapewne masz na myśli Ich problemy z przetaczaniem krwi, Faktycznie bibla sporo mówi o krwi ((Rodzaju 9:4; Kapłańska 17:10; Powtórzonego Prawa 12:23; Dzieje 15:28, 29)  a ponadto w księdze Kapłańskiej możemy przeczytać:

 

17:40 Bo dusza każdego ciała jest krew jego, która jest miasto duszy jego; przetożem powiedział synom Izraelskim: Krwi wszelkiego ciała jeść nie będziecie; bo dusza wszelkiego ciała jest krew jego; kto by ją kolwiek jadł, wytracony będzie.

 

 

 Więc nie ma tu mowy, o dosłownym traktowaniu biblii, a jedynie o jego interpretacji. Nie ma tu nic o przetaczaniu. Jest za to mowa o krwi, jako nośniku duszy. 

 Więc twój argument o kodeksie karnym, nie jest zbyt dobry.

 

 

Katolicy raczej na zasadzie że należy być "dobrym" a Biblia jest pomocą.

 

 A poniżej napisałeś:

 

Jeśli chodzi o powszechną znajomość pisma świętego to faktycznie ŚJ zdecydowanie górują nad Katolikami czy Prawosławnymi,

 

 A teraz wytłumacz mi, jak biblia może być pomocą dla Katolika, skoro On, nigdy Jej nie czytał??

  Ja nie uważam się za Katolika ani Chrześcijanina. Aczkolwiek Biblia jest dla mnie pewnym wyznacznikiem norm. W końcu, to ona jest rdzeniem prawodawstwa i kultury europejskiej. Mimo ze ostartnio wiele się zmienia w tej dziedzinie, ale to temat na inną dyskusję.

 

Reasumując. Chciałbyś aby Katolicy korzystali z biblii aby być "dobrym", ale fakty są takie że w ogromnej większości kierują się słowami księdza, wygłaszanymi z ambony.

 

 

z drugiej strony u ŚJ nie znajdziesz praktycznie żadnego "fachowca", kogoś z kim mógłbyś toczyć naukową dysputę na temat Biblii, cała ich wiedza ogranicza się do tego co znajdą na stronie jw.org. W tym Katolicy zdecydowanie "górują".

  To zdanie to istne kuriozum. Jak katolicy mogą "naukowo dyskutować" na temat biblii skoro w ogromnej większości nigdy jej nie czytali. W przeciwieństwie do ŚJ ktorzy studiują biblię na co dzień. Wspomnianego Johna, wielokrotnie widziałem na przerwie w pracy , gdy czytał biblie, coś tam notował, porównywał z jakimiś wydawnictwami. 

 Co do fachowości, to rozmawiałem z nim ostatnio na temat ewolucji i kreacjonizmu. Koleś na prawdę podszedł do sprawy rozsądnie. Nie było gadki : nie bo nie, jak to wielu katolików właśnie robi, tylko przytaczał przykłady niekoniecznie związane z biblią, ale wskazujące na kreacjonizm.

 Z resztą to nie jedyny ŚJ którego znam. Moja nie żyjąca Ciocia należała do ŚJ, w co wciągnęła swojego syna. Jako że nigdy nie byłem zbyt grzeczny, (długie włosy ciężkie granie, itd) wiele razy wspólnie z moim kuzynem, próbowała sprowadzić mnie na właściwe w jej mniemaniu tory. Dodatkowo, wiele lat temu gdy żywo interesowałem się religiami, często wpuszczałem ŚJ do domu i toczyłem z nimi ciekawe batalie. Nawet tutaj w Londynie. Miałem sąsiada (Jamajczyka) który był ŚJ. I gdy okazało się że może ze mną rozmawiać na na tematy religijne, zaopatrzył mnie w Biblię. Po Polsku. I za zupełną darmochę. Mimo że jasno i klarownie opisałem swoje stanowisko w tej sprawie. Stwierdził ze nie muszę czytać Biblii, którą mi dał. Ale będzie mu miło, jak ją przyjmę.

Swoją drogą kolego @Bohun widzę że twoja wiedza i doświadczenie dotyczące ŚJ jest dość stereotypowe i powierzchowne. W czym upewniłeś mnie swoim ostatnim postem.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 07.02.2017 - 20:33

  • 0



#68

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Panjuzek

 

Pytałem.  John w pełni podziela moje zdanie na ten temat. Uważa za chrześcijan, i katolików, i prawosławnych. Kluczem jest uznawanie nauk Jezusa.

Ciekawe, miałem wrażenie że ŚJ uważają KK za "wielki Babilon", w ich publikacjach często widzimy określenie "prawdziwy chrześcijanin" i co "prawdziwy chrześcijanin" robi, a czego nie i wniosek jest taki że reszta to "fałszywi chrześcijanie" czyli nie chrześcijanie.

 

Wierzą w tego samego Boga, który stworzył ludzi, dał Mojżeszowi kamienne tablice, zesłał potop, i wysłał swojego Syna aby odkupił ludzkie grzechy. 

ŚJ w przeciwieństwie do "reszty" chrześcijan uważają Jezusa za stworzenie. W ich wypadku stwierdzenie że Jezus jest Synem Bożym ma zupełnie inne znaczenie jak w przypadku "reszty" chrześcijan. Wierzą w odkupienie grzechów ale to odkupienie ma zupełnie odmienny charakter: u ŚJ Bóg wysyła swoje stworzenie, u "reszty" chrześcijan Bóg poświęca samego siebie.

 

Różnica polega jedynie na tym ze w pewnym momencie ludzie wykombinowali Trójcę. ŚJ, nie uznają Trójcy, Gdyż nie ma o niej ani słowa w Biblii. Mimo ze jest on najważniejszym dogmatem, ogromnej większości odłamów Chrześcijaństwa.

Ci którzy nie uznają Trójcy Św, to protestanckie sekty powstałe góra 100 - 150 lat temu, uważających się za jedynych powierników Bożej prawdy, wieszczących rychłą apokalipsę i że oni jako jedyni ocaleją.

 

 

A teraz wytłumacz mi, jak biblia może być pomocą dla Katolika, skoro On, nigdy Jej nie czytał??

  Ja nie uważam się za Katolika ani Chrześcijanina. Aczkolwiek Biblia jest dla mnie pewnym wyznacznikiem norm. W końcu, to ona jest rdzeniem prawodawstwa i kultury europejskiej. Mimo ze ostartnio wiele się zmienia w tej dziedzinie, ale to temat na inną dyskusję.

Reasumując. Chciałbyś aby Katolicy korzystali z biblii aby być "dobrym", ale fakty są takie że w ogromnej większości kierują się słowami księdza, wygłaszanymi z ambony.

Trochę źle mnie zrozumiałeś. Przeciętny Katolik stara się być "dobrym", nie zabijać, nie kraść, nie cudzołożyć etc. czasem istnieje sprzeczność miedzy tym co mówi kościół, a tym moralnością danego chrześcijanina np. czy to źle jak sobie popatrzę trochę na zdjęcia nagich panienek w tym wypadku są trzy opcje:

1. zmienia swoje zachowanie

2. wyznaje na spowiedzi jako grzech i nic z tym nie robi

3. uznaje że nie zgrzeszył bo ...

Działa to też w drugą stronę np. wszelka działalność społeczna, wspólnoty religijne, czy też zwykła uprzejmość sąsiedzka. Tak po za tym zauważ że często to co mówi ksiądz to objaśnienie fragmentów Biblii czytanych podczas mszy albo skomentowanie najnowszego wydarzenia, np. przypomnienie o tym co mówi KK o aborcji. Czy to źle że nie sypią biblijnymi cytatami jak z rękawa?

 

 

 

Więc nie ma tu mowy, o dosłownym traktowaniu biblii, a jedynie o jego interpretacji. Nie ma tu nic o przetaczaniu. Jest za to mowa o krwi, jako nośniku duszy.

Więc twój argument o kodeksie karnym, nie jest zbyt dobry.

Mój przykład z kodeksem karnym miał być ilustracją podejścia, jeśli Strażnica mówi że czegoś nie można to nie można, albo że coś należy to coś należy. Tak po za tym to jak rozmawiałem ze Świadkami to mówili mi coś w stylu: my nie mówimy jak masz żyć ale co mówi Biblia na ten temat.

A skoro Bilblia tak mówi to dyskutować nie należy bo można zginąć w armagedonie - podejście inne niż u Katolików.

 

Mam nadzieję że jasno wyjaśniłem o co mi chodzi.

 

Cały myk ze ŚJ polega na tym że ich zrozumienie i interpretacja Biblii ogranicza się do tego co napisano w Strażnicy. Z tym że to czasopismo jest o tyle perfidne że rzadko mówi wprost co należy, a czego nie należy robić. Ich teksty często wyglądają w ten sposób:

Czy można...?

Tak, Biblia często wspomina... nie mówi nic o tym że nie można...

Ale pamiętaj... (i tu różne ostrzeżenia + cytaty z Biblii)

Dlatego zastanów się czy...

A potem masz wrażenie że w sumie to nie można, ale żadnego zdania zakazującego nie uświadczysz.

 

 

 

 

z drugiej strony u ŚJ nie znajdziesz praktycznie żadnego "fachowca", kogoś z kim mógłbyś toczyć naukową dysputę na temat Biblii, cała ich wiedza ogranicza się do tego co znajdą na stronie jw.org. W tym Katolicy zdecydowanie "górują".

To zdanie to istne kuriozum. Jak katolicy mogą "naukowo dyskutować" na temat biblii skoro w ogromnej większości nigdy jej nie czytali. W przeciwieństwie do ŚJ ktorzy studiują biblię na co dzień. Wspomnianego Johna, wielokrotnie widziałem na przerwie w pracy , gdy czytał biblie, coś tam notował, porównywał z jakimiś wydawnictwami.

To zdanie to nie jest kuriozum, jest mnóstwo katolickich naukowców, biblistów którzy zajmują się badaniem Biblii, a ilu ich jest wśród ŚJ? Polskie przekłady Biblii są dokonywane wprost z oryginalnych języków, czy na coś takiego zdobyli się Świadkowie Jehowy? Tylko i wyłącznie istnieje przekład angielski i to nie wiadomo kto tłumaczył, reszta przekładów to przekłady z angielskiego nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taki przekład jest gorszy.

Wspomniany przez ciebie John jest na gorszej pozycji niż protestanci gdyż brak mu dostępu do fachowej literatury, dobrze że ma chociaż przekład interlinearny, polscy ŚJ tak dobrze niestety nie mają.

 

Co do fachowości, to rozmawiałem z nim ostatnio na temat ewolucji i kreacjonizmu. Koleś na prawdę podszedł do sprawy rozsądnie. Nie było gadki : nie bo nie, jak to wielu katolików właśnie robi, tylko przytaczał przykłady niekoniecznie związane z biblią, ale wskazujące na kreacjonizm.

Dobrze że nie czytał ustępów z tabletu, albo nie dał ci po prostu broszury z tekstem masz weź sobie poczytaj. Wątpię by zakres jego wiedzy wykraczał ponad broszurki wydawane przez ich wydawnictwo. Zresztą zauważ że pod tym względem maja łatwiej gdyż ich publikacje są nastawione na polemikę zresztą nie koniecznie na najwyższym poziomie.

Dałem mojej siostrze (niedawno skończyła kierunek związany z biologią) do przeczytania ichnią broszurę dotyczącą właśnie ewolucji i ją wyśmiała stwierdzając że są tam błędy merytoryczne wskazujące na niezrozumienie pojęć, oraz to że opierają się na przestarzałych badaniach.

 

Miałem sąsiada (Jamajczyka) który był ŚJ. I gdy okazało się że może ze mną rozmawiać na na tematy religijne, zaopatrzył mnie w Biblię. Po Polsku. I za zupełną darmochę. Mimo że jasno i klarownie opisałem swoje stanowisko w tej sprawie. Stwierdził ze nie muszę czytać Biblii, którą mi dał. Ale będzie mu miło, jak ją przyjmę.

W Polsce niestety raczej nie są przychylnie nastawieni do jakiejś dyskusji. Może to tez kwestia tego że w polemikę z nimi wdają się co najwyżej jakieś katotaliby.

 

Swoją drogą kolego @Bohun widzę że twoja wiedza i doświadczenie dotyczące ŚJ jest dość stereotypowe i powierzchowne. W czym upewniłeś mnie swoim ostatnim postem.

Wiedzę o nich czerpię w większej mierze z ich publikacji i forum: sjwp.pl, aczkolwiek to nie znaczy że z nimi nie rozmawiałem, nawet zapisałem się na "studium biblijne".


Użytkownik Bohun edytował ten post 08.02.2017 - 00:51

  • 0

#69

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Co do fachowości, to rozmawiałem z nim ostatnio na temat ewolucji i kreacjonizmu. Koleś na prawdę podszedł do sprawy rozsądnie. Nie było gadki : nie bo nie, jak to wielu katolików właśnie robi, tylko przytaczał przykłady niekoniecznie związane z biblią, ale wskazujące na kreacjonizm.

Prawdopodobnie znał te przykłady z broszurek i publikacji Strażnicy. Ulubiony przykład takich publikacji to porównywanie mutacji do walenia młotkiem w radio albo komputer i twierdzenie, że to oczywiste że z mutacji nie może powstać nic nowego i dobrego. Albo porównywanie budowy drzewa do wieżowca i wtedy oczywiste jest, że jeśli wieżowiec został zaprojektowany to drzewo też. Ewentualnie jakieś wzmianki że Darwin na łożu śmierci przyznał się do błędu... Wiem bo przeglądałem.


  • 0



#70

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Bohun

 

 

Ciekawe, miałem wrażenie że ŚJ uważają KK za "wielki Babilon", w ich publikacjach często widzimy określenie "prawdziwy chrześcijanin" i co "prawdziwy chrześcijanin" robi, a czego nie i wniosek jest taki że reszta to "fałszywi chrześcijanie" czyli nie chrześcijanie.

 

To mylne miałeś wrażenie.

 A że uważają że to właśnie oni mają rację, to chyba nic dziwnego. Wyznawcy większości odłamów wszystkich religii tak właśnie twierdzą. Sam jesteś najlepszym przykładem.

 

ŚJ w przeciwieństwie do "reszty" chrześcijan uważają Jezusa za stworzenie.

 

Przedtem pisałeś o bogu teraz o Jezusie. Jezus nie jest bogiem. I nigdzie w biblii nie znajdziesz stwierdzenia, że jest inaczej.  Tak jak pisałem. Dogmat  trójcy świętej został ustanowiony ponad 300 lat po Chrystusie, i jak podaje wiki :

Dogmat o Trójcy Świętej jest więc uważany za „centralną prawdę wiary teologii chrześcijańskiej

 

Dla przypomnienia:

 

 

dyscyplina wiedzy posługująca się metodami filozoficznymi w wyjaśnianiu świata w jego relacji do Boga https://pl.wikipedia.org/wiki/Teologia

 

 Mylisz pojęcia waść. Teologia to nie religia.

 

 

Ci którzy nie uznają Trójcy Św, to protestanckie sekty powstałe góra 100 - 150 lat temu

 

 

Arianie istnieją znacznie dłużej.  Sprzeciwiali sie temu dogmatowi jeszcze przed soborem Nicejskim. A Unitarianizm (obecnie dotarł do polski już w polowie XVI wieku.

 Odsyłam do lektury.

 

 

Trochę źle mnie zrozumiałeś.

 

 Poprzednio napisałeś

 

Katolicy raczej na zasadzie że należy być "dobrym" a Biblia jest pomocą.

 

 Jak może być pomocne coś o czym ma się tylko mgliste pojęcie.  Gdybyś napisał o Katechizmie to bym się z Tobą zgodził. A tak ??

 

 

Przeciętny Katolik stara się być "dobrym", nie zabijać, nie kraść, nie cudzołożyć etc.

Ale co, sugerujesz że przeciętny ŚJ tego nie robi ?

 

 

Mój przykład z kodeksem karnym miał być ilustracją podejścia, jeśli Strażnica mówi że czegoś nie można to nie można, albo że coś należy to coś należy.

 

Przedtem pisałeś to w kontekście Biblii teraz piszesz o strażnicy. To nie to samo. Różnego rodzaju pisma Katolickie robią to dokładnie tak samo. I w dodatku jest ich znacznie więcej. 

 

 

Tak po za tym to jak rozmawiałem ze Świadkami to mówili mi coś w stylu: my nie mówimy jak masz żyć ale co mówi Biblia na ten temat.

 

No i tu jest zasadnicza różnica. Bo KK i jego urzędnicy mówią dokładnie odwrotnie. Czyli np. glosuj na tego czy tamtego popieraj to a nie tamto. Żyj tak a nie inaczej. A o Biblii powiemy ci tyle ile powinieneś wiedzieć.

 

 

Cały myk ze ŚJ polega na tym że ich zrozumienie i interpretacja Biblii ogranicza się do tego co napisano w Strażnicy.

 

 Nie masz racji. Ci ludzie czytają biblię, rozmawiają o niej, i wbrew obiegowej opinii potrafią myśleć samodzielnie.

 Strażnica jest po prostu czasopismem takim samym jak czasopisma z linku poniżej.:

https://pl.wikipedia...sma_katolickie

 

 

To zdanie to nie jest kuriozum, jest mnóstwo katolickich naukowców, biblistów którzy zajmują się badaniem Biblii, a ilu ich jest wśród ŚJ?

 

 Nie wiem, ale myślę że proporcjonalnie znacznie więcej niż u Katolikow. BYć mo0że ci ludzie nia mają tytułów naukowych, ale skoro wszyscy oni na co dzień zajmują się studiowaniem biblii...

 

 

Wspomniany przez ciebie John jest na gorszej pozycji niż protestanci gdyż brak mu dostępu do fachowej literatury,

 A Ty skąd to możesz wiedzieć?

 

 

Dobrze że nie czytał ustępów z tabletu, albo nie dał ci po prostu broszury z tekstem masz weź sobie poczytaj. Wątpię by zakres jego wiedzy wykraczał ponad broszurki wydawane przez ich wydawnictwo.

 Czyli twoim zdaniem gdy ktoś należy do ŚJ, to jednocześnie nie może być inteligentny i oczytany? Brawo Ty.

 

@Zaciekawiony

 

Prawdopodobnie znał te przykłady z broszurek i publikacji Strażnicy. Ulubiony przykład takich publikacji to porównywanie mutacji do walenia młotkiem w radio albo komputer i twierdzenie, że to oczywiste że z mutacji nie może powstać nic nowego i dobrego. Albo porównywanie budowy drzewa do wieżowca i wtedy oczywiste jest, że jeśli wieżowiec został zaprojektowany to drzewo też. Ewentualnie jakieś wzmianki że Darwin na łożu śmierci przyznał się do błędu... Wiem bo przeglądałem.

 

 Nie trafiłeś. Rozmawialiśmy o Eksperymentcie Stanleya Millera, i o powstawaniu nowych gatunków.


  • 0



#71

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O Stanley'u Millerze też tam było. Jak będę znowu w domu to zobaczę czy jeszcze gdzieś mam tamtą książeczkę, zachowałem bo była zwięzłym zbiorem argumentacji kreacjonistów.


  • 0



#72

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszelkie wyznania antytrynitarne istniejące dziś początek mają w XIX wieku.

Jesteś w błędzie i to poważnym.

Antytrynitaryzm (gr. anty + łac. trinitas – przeciw Trójcy) – nurt doktrynalny występujący w wielu różnych wyznaniach chrześcijańskich, nieuznający nauki o Trójcy Świętej, zapoczątkowany w I wieku n.e. Głównym założeniem antytrynitaryzmu jest wiara w Boga w jednej osobie w postaci, w jakiej ich zdaniem występowała u pierwszych chrześcijan, a wcześniej w judaizmie. W tym zakresie występują różnice z wyznawcami dogmatu o Trójcy Świętej.

 

Do antytrynitarzy należeli starożytni judeochrześcijanie (częściowo, np. ebionici), arianie (zaprzeczający boskiej naturze Jezusa Chrystusa) i macedonianie (zaprzeczający boskiej naturze Ducha Świętego). Różne antytrynitarne nurty, takie jak adopcjanizm oraz arianizm, istniały wspólnie z tzw. głównym prądem chrześcijaństwa do czasu formalnego uchwalenia doktryny o współistotności Ojca i Syna (będącej podstawą doktryny Trójcy Św.) w 325 roku.

Nowożytny antytrynitaryzm zapoczątkowali w XVI w. Bracia polscy, zwani także arianami.

 

IMAGE1260.JPG

 

Co do tego fragmentu, następny błąd, ale jaki nie będę opisywał, bo nie dotyczy tematu. Podpowiem tylko, że dla muzułmanina Biblia to również ważna księga.





#73

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Panjuzek

 

To mylne miałeś wrażenie.

A że uważają że to właśnie oni mają rację, to chyba nic dziwnego. Wyznawcy większości odłamów wszystkich religii tak właśnie twierdzą. Sam jesteś najlepszym przykładem.

Jedynie KK uważa że jest nie omylny, z tym że nie twierdzi on że jako jedyny posiada całą prawdę, ale że jest tej prawdy najbliżej i nie uczy że reszta świata albo przejdzie na katolicyzm albo spłonie w armagedonie.

 

Arianie istnieją znacznie dłużej.  Sprzeciwiali się temu dogmatowi jeszcze przed soborem Nicejskim. A Unitarianizm (obecnie dotarł do polski już w połowie XVI wieku.

Arianie zanikli w VII wieku, Bracia Polscy w XIX. Dziś jest wiek XXI.

 

Przedtem pisałeś to w kontekście Biblii teraz piszesz o strażnicy. To nie to samo. Różnego rodzaju pisma Katolickie robią to dokładnie tak samo. I w dodatku jest ich znacznie więcej.

Jeżeli uważasz że Strażnica i czasopisma katolickie to to samo to widać że nic nie wiesz o ŚJ. Czasopism katolickich jest mnóstwo, każdy kraj ma własne np. w Polsce jest przewodnik katolicki i gość niedzielny. A co masz u ŚJ? Jedna "Strażnica" i jedno "Przebudźcie się" na cały świat, żadnych krajowych czasopism, publikacji, wszystko pochodzi z centrali w USA.

 

Ale co, sugerujesz że przeciętny ŚJ tego nie robi ?

ŚJ podchodzą bardziej jak faryzeusze (i nie piszę tego ze złośliwością), jeżeli uważa że z Biblii wynika że nie należy przeprowadzać transfuzji krwi albo że nie należy glosować, iść do wojska czy utrzymywać jakikolwiek kontakt z wykluczonym to się tego trzyma bez wnikania w wewnętrzną logikę.

 

 

Tak po za tym to jak rozmawiałem ze Świadkami to mówili mi coś w stylu: my nie mówimy jak masz żyć ale co mówi Biblia na ten temat.

No i tu jest zasadnicza różnica. Bo KK i jego urzędnicy mówią dokładnie odwrotnie. Czyli np. glosuj na tego czy tamtego popieraj to a nie tamto. Żyj tak a nie inaczej. A o Biblii powiemy ci tyle ile powinieneś wiedzieć.

Są pewne kwestie gdzie Kościół autorytarnie mówi co jest dobre a co złe jak np. aborcja, a są kwestie w których Kościół oficjalnie się nie wypowiada jak np. czy można czytać Harrego Pottera. Są wprawdzie wypowiedzi wielu księży że Harry Potter jest zły, ale są też księża którzy mówią że Harry Potter to cudowna książka z uniwersalnym, pozytywnym (żeby nie powiedzieć chrześcijańskim) przesłaniem.

A jeśli chodzi o Biblię: jak się ma pytania to wystarczy pójść i się zapytać, po za tym jest pewnie mnóstwo książek omawiających dane zagadnienie, od takich napisanych dla mas, aż po porządne naukowe opracowania. Wystarczy kupić bądź pożyczyć.

 

To zdanie to nie jest kuriozum, jest mnóstwo katolickich naukowców, biblistów którzy zajmują się badaniem Biblii, a ilu ich jest wśród ŚJ?

Nie wiem, ale myślę że proporcjonalnie znacznie więcej niż u Katolikow. BYć mo0że ci ludzie nia mają tytułów naukowych, ale skoro wszyscy oni na co dzień zajmują się studiowaniem biblii...

Z tego co wiem w Polsce nie ma ani jednego z naukowym tytułem, czyli proporcjonalnie rzecz biorąc Katolicy górą. A stopień naukowy jest chyba najbardziej obiektywnym kryterium wiedzy. A skoro wszyscy oni zajmują się na co dzień studiowaniem Biblii to znaczy tyle że znajomość Biblii przeciętnego ŚJ jest zdecydowanie wyższa niż przeciętnego Katolika, a nie że mogą się równać z kimś mającym stopień doktora czy profesora.

Zauważ że często bibliści to księża, a więc ludzie samotni którzy na studiowanie Biblii mogą przeznaczyć o wiele więcej czasu niż osoby które mają jeszcze pracę, rodzinę i muszą odrabiać godziny na stojaku, po za tym nie mają oporów aby korzystać z prac protestantów, dyskutują z nimi, a ŚJ kiszą się we własnym sosie.

 

 

Wspomniany przez ciebie John jest na gorszej pozycji niż protestanci gdyż brak mu dostępu do fachowej literatury,

A Ty skąd to możesz wiedzieć?

Bo mniej więcej wiem co wydali ŚJ, wiem też że nie chętnie patrzą na książki innych religii.

 

Dobrze że nie czytał ustępów z tabletu, albo nie dał ci po prostu broszury z tekstem masz weź sobie poczytaj. Wątpię by zakres jego wiedzy wykraczał ponad broszurki wydawane przez ich wydawnictwo.

Czyli twoim zdaniem gdy ktoś należy do ŚJ, to jednocześnie nie może być inteligentny i oczytany? Brawo Ty.

Jak z nimi "rozmawiałem" to często odsyłali mnie do strony JW.ORG, albo puszczali filmik z tabletu, ewentualnie dawali broszurę z tekstem "wszystko tu jest dokładnie wyjaśnione". Tak po za tym to mocno zniechęcają do podjęcia studiów, więc ciężko mi o nich myśleć jak o ludziach którzy cenią wysoko wiedzę, co oczywiście nie znaczy że nie ma tam ludzi oczytanych (zwłaszcza gdy nie urodzili się w rodzinie ŚJ).

 

Zaciekawiony

 

O Stanley'u Millerze też tam było. Jak będę znowu w domu to zobaczę czy jeszcze gdzieś mam tamtą książeczkę, zachowałem bo była zwięzłym zbiorem argumentacji kreacjonistów.

To nie jest ta publikacja: http://wol.jw.org/pl...12/lp-p/0/21899


Użytkownik Bohun edytował ten post 09.02.2017 - 15:09

  • 0

#74

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up@

 

 

Jedynie KK uważa że jest nie omylny,

 

 Nieprawda. Muzułmanie też tak twierdzą. podobnie jak Żydzi.

 

 

i nie uczy że reszta świata albo przejdzie na katolicyzm albo spłonie w armagedonie.

 Robił tak przez całe wieki. A i dzisiaj ogniem piekielnym ksiądz z ambony straszy.

 

 

Arianie zanikli w VII wieku, Bracia Polscy w XIX. Dziś jest wiek XXI.

 

 

Bracia polscy cieszą się obecnie coraz większą popularnością wśród historyków, pojawia się coraz więcej prac na ich temat, także monograficznych. W Polsce istnieje kilka grup określających się jako unitariańskie. W Warszawie w klubie esperantystów zbiera się stołeczna grupa unitarian związanych ze świeckim Stowarzyszeniem Unitarian. Od 1993 roku istnieje w Chorzowie Wspólnota Unitarian Uniwersalistów w Rzeczypospolitej Polskiej (wpisana do rejestru wyznań pod poz. 81). W Nysie od 2010 roku istnieje nyska grupa unitarian, która organizuje spotkania o charakterze religijnym. https://pl.wikipedia...ki/Unitarianizm

A pozatym, przecież twierdziłeś że:

 

 

Ci którzy nie uznają Trójcy Św, to protestanckie sekty powstałe góra 100 - 150 lat temu

 

 Więc jak to jest?

 

 

 

Jeżeli uważasz że Strażnica i czasopisma katolickie to to samo to widać że nic nie wiesz o ŚJ. Czasopism katolickich jest mnóstwo, każdy kraj ma własne np. w Polsce jest przewodnik katolicki i gość niedzielny.

 

I kilka więcej.

Liksta polskich czasopism katolickich: (źródło podałem w poprzednim poście)

 

 

    „Moje Pismo Tęcza” – w przyjaźni z Bogiem

A

    Analecta Cracoviensia
    Anioł Stróż (czasopismo)
    Apostolstwo Chorych
    Aspekt Polski
    Ateneum Kapłańskie

B

    Biblioteka Kaznodziejska

C

    Christianitas (pismo)
    Collectanea Theologica
    Communio

D

    Dzwonek Częstochowski

E

    Echo Katolickie
    ESPe (kwartalnik)

F

    Forum Teologiczne
    Fraternitas
    Fronda (czasopismo)

G

    Głos Karmelu
    Głosy Katolickie
    Gość Niedzielny

H

    Homo Dei
    Horyzonty Misyjne

I

    Idziemy

K

    Katecheta (miesięcznik)
    Katolik (czasopismo)
    Kmiotek (tygodnik)
    Kronika Rzymska
    Królowa Apostołów (miesięcznik)
    Królowa Różańca Świętego (kwartalnik)
    Króluj nam Chryste
    Krzyż (pismo)

L

    L’Osservatore Romano
    List - Miesięcznik katolicki
    List do Przyjaciół

Ł

    Łódzkie Studia Teologiczne

M

    Magazyn Kontakt
    Mały Gość Niedzielny
    Mały Przewodnik Katolicki
    Martyria
    Miejsca Święte
    Miłujcie się!
    Modlitwa i Służba
    Moja Rodzina (czasopismo)

N

    Nasz Dziennik
    Nasza Droga (czasopismo)
    Nasza Przeszłość
    Nasza Służba
    Niedziela (czasopismo)
    Notificationes ex Constistorio Generali Dioecesis Cracoviensis
    Nowe Życie

O

    Opiekun (czasopismo)

P

    Paedagogia Christiana
    Pielgrzym (czasopismo)
    Polonia Christiana
    Polonia Sacra (kwartalnik)
    Polonia Sacra (rocznik)
    Posłaniec Serca Jezusowego
    Posłaniec Warmiński
    Posyłam Was
    Powściągliwość i Praca
    Prąd (czasopismo)
    Przegląd Powszechny
    Przegląd Powszechny−Sodalis Marianus
    Przewodnik Katolicki
    Przymierze z Maryją

R

    Różaniec (miesięcznik)
    Ruch Biblijny i Liturgiczny
    Rycerz Niepokalanej

S

    Sekty i Fakty
    Słowo Powszechne
    Sodalis Marianus
    Straż imienia Marii
    Syon
    Szkoła Chrystusowa
    Szum z Nieba

Ś

    Śladami Patriarchy

T

    Tygodnik Powszechny

V

    Verbum
    Vox Patrum

W

    W Drodze (miesięcznik)
    Wiara i Życie
    Więź (czasopismo)
    Wrocławski Gość Niedzielny
    Wychowawca (czasopismo)
    Wzrastanie

Z

    Zawsze wierni
    Zeszyty Odnowy w Duchu Świętym
    Ziemia Święta (kwartalnik)
    Znak (miesięcznik)
    Zwycięstwo Niepokalanej

Ź

    Źródło (czasopismo)

Ż

    Życie Duchowe

 

 

 

A co masz u ŚJ? Jedna "Strażnica" i jedno "Przebudźcie się" na cały świat, żadnych krajowych czasopism, publikacji, wszystko pochodzi z centrali w USA.

 

A czemu się tak dziwisz?

 

 

Katolicy stanowią obecnie 17,7% ludności świata. Największy jest udział katolików w ludności Ameryki Południowej – 63,6%, w Europie jest to 39,9%, w Oceanii 26,0%, a w Azji 3,2% (dane z 2013 roku)[3]. W samym 2013 roku według oficjalnych danych Kościoła liczba katolików wzrosła o około 25 milionów, z tego 16,1 mln ochrzczono[4]

 

W niektórych państwach europejskich, m.in. we Francji, Czechach i Niemczech, Kościół katolicki sprzedaje swoje dobra, ponieważ nie stać go na ich utrzymanie. Niemniej jednak w skali całego świata obserwuje się stały wzrost liczby wiernych, która w 2010 roku wyniosła około 1,196 mld osób[ https://pl.wikipedia...cki_na_świecie

 

 Co w porównaniu z

 

W 2016 roku związek wyznaniowy liczył ponad 8,3 milionów głosicieli na całym świecie (w Polsce ok. 120 tys.)  https://pl.wikipedia...iadkowie_Jehowy

Jest liczbą ogromną.

 

A, i zapomniałeś o jeszcze dwóch czasopismach:

 

 

Chrześcijańskie życie i służba – program zebrań – miesięcznik dla Świadków Jehowy, wydawany w 297 językach (w tym w 25 j. migowych). Podaje wskazówki, ujednolicające i ulepszające ich działalność kaznodziejską. Omawia aktualne wskazówki i nauki związane głównie z głoszeniem dobrej nowiny, ale także z innymi dziedzinami służby kaznodziejskiej. Podaje program zebrania Chrześcijańskie życie i służba na danych miesiąc wraz z omawianymi podczas nich materiałami wizualnymi[23][24]. Ośmiostronicowy periodyk dostępny też w formie elektronicznej: online (HTML, PDF, EPUB, MOBI, RTF, BRL) oraz wersje wizualne (DVD) w językach migowych i wersji offline. Dostępny jest także w darmowych aplikacjach dla urządzeń cyfrowych JW Library oraz JW Library Sign Language.
Nasza Służba Królestwa – miesięcznik dla Świadków Jehowy, który w latach 1956–2015 (wcześniej ukazywały się periodyki o podobnej tematyce – „Biuletyn” (wydawany w latach 1919–1935), „Instruktor” (1935–1936), „Informator” (1936–1956)), regularnie podawał wskazówki i nauki związane głównie z dziedzinami służby kaznodziejskiej. Ukazywał się w 146 językach (w tym w 8 językach migowych). Dostępny też w formie elektronicznej: online (PDF, EPUB, MOBI, RTF, BRL) oraz wersje wizualne (DVD) w językach migowych i wersji offline. Dostępny jest także w aplikacjach dla urządzeń cyfrowych JW Library oraz JW Library Sign Language. Od stycznia 2016 roku „Naszą Służbę Królestwa” zastąpił miesięcznik Chrześcijańskie życie i służba – program zebrań[25].

 

 Więc znowu blisko ale nie do końca.

 

 Reasuamując mała liczba czasopism może być wynikiem małej liczby wiernych. Chociaż to i tak nie ma większego znaczenia w świetle spornego tematu. Nie wyklucza to ŚJ z kręgu Chrześcijan.

 

I jeszcze jedno.

 

Polskie przekłady Biblii są dokonywane wprost z oryginalnych języków, czy na coś takiego zdobyli się Świadkowie Jehowy? Tylko i wyłącznie istnieje przekład angielski i to nie wiadomo kto tłumaczył, reszta przekładów to przekłady z angielskiego nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taki przekład jest gorszy.

 

 

Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata – dokonany przez Komitet Przekładu Biblii Nowego Świata, wykorzystywany przez Świadków Jehowy. Dokonano go bezpośrednio z j. hebrajskiego, aramejskiego i greckiego na współczesny j. angielski. Wydania w innych językach oparte są na przekładzie angielskim, z uwzględnieniem języków oryginału. Dotychczasowy nakład – ponad 208 milionów egz. w 149 językach[28][29]. Wydany w j. angielskim w latach 1950–1960 (rewizje: 1961, 1970, 1971, 1984, 2013), wydanie polskie w 1994 (Chrześcijańskie Pisma Greckie) w 1997 – cała Biblia. Dostępne są wydania odbite dużym drukiem, standardowe, kieszonkowe, z przypisami, w wersjach audio (kasety magnetofonowe, CD, pliki MP3, EPUB, MOBI), w j. migowych (VHS, DVD), wydane jako programy komputerowe (dyskietki 3 1/2”, CD, MP3, DVD), online (wersja audio i tekstowa) oraz alfabetem Braille’a. Od 2013 przekład ten dostępny jest w darmowych aplikacjach dla urządzeń cyfrowych JW Library oraz JW Library Sign Language.

 

 Ja piszę o ŚJ ogólnie a nie tylko w Polsce.

 Ale to też nie tłumaczy twojego stanowiska.


  • 1



#75

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polskie przekłady Biblii są dokonywane wprost z oryginalnych języków, czy na coś takiego zdobyli się Świadkowie Jehowy? Tylko i wyłącznie istnieje przekład angielski i to nie wiadomo kto tłumaczył, reszta przekładów to przekłady z angielskiego nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taki przekład jest gorszy.

Nie wiesz w  którym kościele dzwonią... 

Za Wiki:

Pierwszą w historii polską Biblią drukowaną zawierającą pełny tekst Starego i Nowego Testamentu była katolicka Biblia krakowska czyli Biblia Leopolity zwana też Szarffenbergowską (1561). Był to przekład z łaciny odświeżony według wydań ówczesnych przekładów czeskich (Biblii Seweryna i Biblii Melantricha).

Kolejne przekłady uwzględniały już oryginalny (wg ówczesnej wiedzy) tekst Pisma Świętego: hebrajski, aramejski i grecki. Są to: kalwińska Biblia brzeska (zwana też „Radziwiłłowską”) z 1563 roku (jako pierwszy w historii przekład całości Biblii z języków oryginalnych), ariański przekład Szymona Budnego znany jako Biblia nieświeska (1570–1572) oraz luterańska i kalwińska Biblia gdańska (1632).

 

Mało tego, szesnastowieczne wydanie Nowego i Starego Testamentu w tłumaczenia jezuity Jakuba Wujka, za podstawę wzięło Wulgatę lowańską – oficjalny katolicki tekst biblii łacińskiej. 

 

Biblię dla świadków Jehowy tłumaczono do języka angielskiego z greckiego i (o ile pamiętam) aramejskiego, podpierając się łacińskimi tłumaczeniami. To i tak nie ma znaczenia. No bo jakie? 






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych