34 odpowiedzi w tym temacie

[Nick]

Koronawirus nie powstał w laboratorium. Wyewoluował naturalnie (fot. Getty Images)

 

Nowy koronawirus SARS-CoV-2, który pojawił się w zeszłym roku w mieście Wuhan w Chinach i spowodował pandemię COVID-19, jest pochodzenia naturalnego – wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie „Nature Medicine”.

 

Analiza danych publicznej sekwencji genomu z SARS-CoV-2 i pokrewnych wirusów nie wykazała, że ​​wirus został wytworzony w laboratorium lub w inny sposób opracowany.

 

– Porównując dostępne dane dotyczące sekwencji genomu dla znanych szczepów koronawirusa, możemy zdecydowanie ustalić, że SARS-CoV-2 powstało w wyniku naturalnych procesów – powiedział dr Kristian Andersen, profesor immunologii i mikrobiologii w Scripps Research, autor badań.

 

Oprócz Andersena, autorami analizy badającej pochodzenie SARS-CoV-2 są między innymi Robert F. Garry z Tulane University; Edward Holmes z University of Sydney; Andrew Rambaut z University of Edinburgh; W. Ian Lipkin z Columbia University.

 

Eksperci porównali dane dotyczące genomu nowego koronawirusa ze strukturami innych znanych koronawirusów, których pochodzenie zostało już wcześniej ustalone.

 

Koronawirus SARS-CoV-2 - pochodzenie

 

Koronawirusy to duża rodzina wirusów, które mogą powodować choroby o różnym nasileniu. Pierwsza znana ciężka choroba wywołana przez koronawirusa pojawiła się w 2003 r. Mowa o zespole ostrej niewydolności oddechowej, czyli SARS. Drugi wybuch choroby wywoływanej przez koronawirusa miał miejsce w 2012 r., kiedy pojawiło się MERS. 31 grudnia ubiegłego roku chińskie władze powiadomiły WHO o wykryciu nowego szczepu koronawirusa powodującego ciężką chorobę płuc. Wirus ten określany jest jako SARS-CoV-2.

 

Chińskie władze krótko po ogłoszeniu stanu epidemii, udostępniły laboratoriom na całym świecie dane dotyczące genomu nowego koronawirusa. Dr Kristian Andersen we współpracy z ekspertami z kilku innych instytucji badawczych, wykorzystał te dane do sekwencjonowania DNA, aby zbadać pochodzenie i ewolucję SARS-CoV-2, skupiając się na kilku charakterystycznych cechach wirusa.

 

Naukowcy przeanalizowali przede wszystkim budowę białek błonowych koronawirusa – tworzących charakterystyczne wypustki na powierzchni, które służą do „chwytania” i penetrowania komórek ludzkich i zwierzęcych. Naukowcy odkryli, że część RBD (domen wiążących receptory) białek błonowych SARS-CoV-2 ewoluowała tak, aby jak najskuteczniej wiązać się z ludzkim białkiem ACE2, które koronawirus wykorzystuje do wnikania do ludzkich komórek, a które związane jest z mechanizmem regulacji ciśnienia krwi.

 

Białka SARS-CoV-2 okazały się tak skuteczne w wiązaniu z ludzkimi komórkami, że autorzy badań uznali, że mogło wykształcić się jedynie w procesie naturalnej selekcji, a nie laboratoryjnej inżynierii genetycznej.

 

Nietypowa budowa

 

Na naturalne pochodzenie SARS-CoV-2 wskazuje też ogólna struktura molekularna nowego koronawirusa. Eksperci są przekonani, że gdyby ktoś próbował zaprojektować nowego wirusa, zbudowałby go ze szkieletu już istniejącego wirusa, co do którego wiadomo, że powoduje określoną chorobę. Tymczasem w toku badań eksperci odkryli, że szkielet SARS-CoV-2 różni się zasadniczo od znanych już koronawirusów i w większości przypomina pokrewne wirusy występujące u nietoperzy i łuskowców

 

– Te dwie cechy wirusa, mutacje w części RBD białka błonowego i jego charakterystyczny szkielet, wykluczają manipulacje laboratoryjne jako potencjalne źródło SARS-CoV-2 – stwierdził Andersen.

 

Eksperci z całego świata komentując badania podkreślają, że ich wyniki powinny pozwolić uciąć spekulacje na temat pochodzenia nowego koronawirusa. A tych w sieci nie brakuje.

źródło

[noxili]

ponieważ oznacza to, że wirus nie jest aż tak wielkim zagrożeniem jak w teoriach spiskowych.

 

Bynajmniej , oznacza że jest gorzej. Oznacza ze takie epidemie będą częściej.I że będą również bardziej zjadliwe.

[Zaciekawiony]

Nowy szczep ludzkich koronawirusów jest odkrywany średnio raz na dekadę, to nic zaskakującego, że teraz trafiła się nam kolejna wersja. Tym bardziej, że wykazuje ona 70% podobieństwa do SARS-1 z 2003 roku (w zasadzie uznano, że nie są to dwa różne gatunki a dwie wersje tego samego).

[kuba9449]

 

 

ponieważ oznacza to, że wirus nie jest aż tak wielkim zagrożeniem jak w teoriach spiskowych.

 

Bynajmniej , oznacza że jest gorzej. Oznacza ze takie epidemie będą częściej.I że będą również bardziej zjadliwe.

 

 

Pandemia nowego SARS'a w porównaniu do chociażby Czarnej Śmierci nie wygląda zbyt groźnie.

 

Czarna śmierć szalała kilka lat, ten koronawirus nawet nie pół roku więc ciężko to na razie porównać.

[Endinajla]

W dzisiejszych czasach jest większa szansa  pandemii i będzie jeszcze większa, bo teraz już nie ma takich barier jak kiedyś. Gdyby kiedyś istniały samoloty i te wszystkie środki komunikacji  międzykontynentalnej to może teraz nas by w ogóle na świecie nie było. Oczywiście, wiem, że istniały takowe na przykład statki, ale jakby spojrzeć ile samolotów lata po niebie aktualnie to, no cóż. Do tego jeszcze bezmyślne zachowania ludzi, którzy bagatelizują zagrożenie i tragedia gotowa. Może właśnie to wirusy doprowadzały do tych tajemniczych wymierań?

 

Wirus to ogólnie bardzo ciekawy przypadek, bo niby to martwe, tak jakby stworzone przez jakąś wyższą inteligencję, do przesiewu istnień, a z drugiej strony w połowie żywe - mają to swoje RNA. Nie wiadomo dlaczego zabijają. Bo skoro są w połowie martwe, to nie podlegają ewolucji, ale jednak po coś nas atakują. Maja jakąś swoistą świadomość, tak jakby W przyrodzie nic nie dzieje się bez przyczyny. Są to takie nasze okruszki - pozostałości, ale... czemu nas zabijają? Czemu ma to służyć? Naszej ewolucji? Może to właśnie one - wirusy, są w znacznej mierze sprawcami ewolucji? Zapewne. Mamy biologów na pokładzie?!

[Staniq]

W zasadzie sam wirus nie zabija. Zabijają schorzenia, które ten wirus wywołuje, np. zapalenie płuc.

[Wszystko]

Wirusy mutują, czyli podlegają ewolucji.
A sama ewolucja nie oznacza, że wszystkie gatunki stają się lepsze i bardziej złożone. Jest wiele takich przypadków negatywnych mutacji, chorób i wymierania gatunków.

[Endinajla]

@staniq

W sumie to sama choroba np. zapalenie płuc, to tak na prawdę w dużej mierze zasługa naszego układu immunologicznego. Czyli ogólnie to wirus przedostaje się do organizmu i infekuje komórkę ( namnaża się) po czym komórka ginie a kopie wirusa zostają uwolnione. I przedostają się do kolejnych komórek i tak dalej.

 

Co by się stało gdybyśmy nie mieli układu immunologicznego? Prawdopodobnie doszło by do zniszczenia struktur - komórka po komórce. Dlatego do działania wkracza układ immunologiczny - takie nasze wewnętrzne wojsko  - kichamy, kaszlemy, łzawimy bo uwalniamy to zło z naszego organizmu. To są oczywiście początkowe etapy związane z odpornością nieswoistą. Kiedy wirus pokona ten pułap zabezpieczeń, reaguje odporność swoista - to komórki odpornościowe starają się zniszczyć intruza.

 

One bywają bardzo agresywne, takie  - Natural Killers - Tu już dochodzi do prawdziwej wojny gdzie wybiera się mniejsze zło - Tym większym jest  przetrwanie patogenu, więc układ immunologiczny atakując wroga nie szczędzi też własnych komórek - taki wóz, albo przewóz - teraz albo nigdy!  Dochodzi do wojny - stanu zapalnego. Podnosi się temperatura.

 

U na przykład astmatyków następuje napływ "wojsk" tak zwanych bazofili, które mnożą się by pochłonąć wroga, tak bardzo, że zatykają kanały przepływu tlenu, który musi dostać się do obiegu ( do krwi ) by dotlenić mózg. No, ale niestety... własna armia blokuje przejście. - organizm zaczyna się dusić. Taka wojna u nie tylko astmatyków, ale i wszystkich również może dziać się na niższych partiach i dochodzi do uszkodzeń pęcherzyków płucnych - Wtedy już mówimy o zapaleniu płuc.

 

Dlatego astmatycy zażywają kortykosteroidy bo są to środki zapobiegające stanom zapalnym. Zapewne mogą upośledzać układ odpornościowy, ale przynajmniej hamują czasami wręcz nad wyraz agresywną reakcję układu immunologicznego.

 

Z tego wynika, że może nas zabić wirus, ale i również autoagresja układu immunologicznego, dlatego dobrze mieć przy sobie coś, co łagodzi zapalenie.

 

@Wszystko

Mają w sobie kwas rybonukleinowy, więc chyba tylko mutować potrafią Ciekawe co robią fachowcy od CRISPR w tym momencie

Użytkownik Endinajla edytował ten post 20.03.2020 - 20:58

[Wszystko]

https://cordis.europ...ainst-cancer/pl
Taki przykład.

[Kwarki_i_Kwanty]

Dla cywilizacji gatunku ludzkiego najgroźniejszym, najpotężniejszym zabójcą jest to, co jest ciche, podstępne i niewidoczne. Mowa tu o wirusach, bakteriach i promieniowaniu jonizującym. Koronawirus z Chin, przykładowo, nie jest nawet w 30% tak groźny, jak chociażby drobnoustroje powodujące Gorączkę Krwotoczną, Dżumę, Ospę Małpią, Ospę Prawdziwą, Odrę itp.; jeszcze wiele przykładów w tym względzie by się znalazło. Koronawirus jest na tyle specyficznym patogenem, że wróży się mu szybkie wygaśnięcie - mówi się o 3 do 6 miesięcznej Epidemii / Pandemii, od teraz, nie więcej. Prewencja i profilaktyka go wytępią. Możliwe, że w międzyczasie naukowcy, z któregoś z Centrów Medycznych, czy oddziału CDC odnajdą właściwy enzym, który niszczy ,,otoczkę" Koronawirusa, a tym samym wszystko to czym jest i jak działa. Podejrzewam, że znajdzie się szczepionka lub lek na ten ,,zarazek", ale na to, niestety, trzeba będzie poczekać. Plusem jest to, że produkcja ewentualnego skonstruowanego leku, zwalczającego Koronawirusa z Chin, ruszy pełną parą, od razu, gdy świat będzie (po wykonaniu wszystkich testów rzecz jasna etc. etc.) na to gotowy. Popatrzcie sami - to czysty biznes, korona złota, blichtr i bogactwo dla farmaceutycznych molochów! Zresztą, jedyną radą wobec obecnej ,,pandemicznej sytuacji" Koronawirusa jest to: nie wierzcie w 70% tego, co przekazują ,,krzykliwą, grubą czcionką" media, oraz co piszą ,,internety", bo to żadna prawda, a tylko i wyłącznie konieczny ponad wszystko sposób wzbudzenia sensacji i pożywianie się tym, czego pragnie populacja, a nie tym, co rzeczywiście jest dla niej dobre. Wobec mass mediów trzeba zachować szczególną ostrożność, i nie wierzyć w koniec świata, czy w to, że zaatakowana Koronawirusem ludzkość upadnie, bo 70% populacji zarazi się tym drobnoustrojem, i prędzej czy później, gdzie byśmy nie mieszkali, i tak nas ,,to coś dopadnie". Wygórowana, a nie przesadna ostrożność, w tym zachowanie zasad higieny plus optymizm i odcięcie się od tego, o czym ,,krzyczą rozochocone media". Trzymajmy się właśnie tego, unikajmy skupisk, biegajmy, trenujmy, ale z dala od tłumów. Nie róbmy z siebie ,,kanapowego niedzielnego, po obiadku że schabowym lenia". Widać po ludziach jak są znerwicowani... jak wykupują bez końca papier toaletowy i słoje majonezu, które z obecnymi skutkami stanu epidemiologicznego w Polsce nie mają nic wspólnego... To był mój ostatni post na tym forum wokół tematyki zazębiającej się przy Koronawirusie i wszystkim tym, co z nim jest związane. Mam już tego dosyć...

[Endinajla]

@Wszystko

Miałam na myśli taką ewolucję całościową, a u nich w sumie ewoluuje tylko to RNA abo DNA ( wirusy posiadają tylko jeden kwas nukleinowy - nigdy dwa)  a może właśnie to im wystarczy do ewolucji? O'k zwracam honor, bo to im wystarczy do ewolucji

 

Jednak jak wiemy - wirus to nic innego jak materiał genetyczny otoczony tak zwanym kapsydem czyli takim płaszczem białkowym. Nie potrafi się samoczynnie rozmnażać. Patrząc z ewolucyjnego punktu widzenia, to zabicie nosiciela było by również szkodliwe  dla samego wirusa, bo on rozmnaża się tylko za pomocą naszych komórek - tak więc... jak nosiciel umiera, to kończy się produkcja. Czasami jednak nośnik genetyczny wirusa mutuje, za pewnie niezależnie od niego, tak jak u nas pojawiają się mutacje niezależnie od nas. I w przypadku  wystąpienia takiej mutacji w RNA czy DNA tego stworzenia, czasami dochodzi do transformacji w bardziej zjadliwą postać.

 

Jednak chodzi mi również o to, że stworzenie, które nie ma potrzeb takich jak choćby bakterie, mutuje.  Cały czas uważam, że natura posiada w sobie inteligencję a nawet śmiem stwierdzić, że nasze DNA, RNA również posiada swoistą inteligencję, która zapewnia przeżycie ( właśnie przez mutacje doprowadza do ewolucji).  A jedyne co potrzebuje wirus to skopiować swój materiał genetyczny w jak największej liczbie egzemplarzy . Więc siłą rzeczy im większe utrudnienie pojawią się na polu reprodukcyjnym wirusa, tym bardziej, że nie posiada od wysublimowanych potrzeb, tylko z jakiegoś powodu chce się namnażać, to  prawdopodobnie te mutacje kodu genetycznego pójdą w stronę większej zjadliwości, lub w kierunku pozwalającym oszukiwać nasz układ immunologiczny - tą drogą zdaje się podąża wirus HIV. Ogólnie nie chodzi tu o zabijanie, tylko o dostosowanie ofiary do swoich potrzeb

Użytkownik Endinajla edytował ten post 21.03.2020 - 21:39

[Zaciekawiony]

@ Endi

Z wymienionych przez ciebie powodów korzyści dla wirusa selekcja naturalna powoduje, że często podczas dużych epidemii patogenu nowego dla danej populacji następuje spadek zjadliwości, co wydłuża czas choroby. (śmiertelność to tylko pochodna ciężkości objawów a te zmniejszają mobilność ofiary i szanse na zarażenie). Obserwuje się to w przypadku Eboli, która w początkowych fazach dużych epidemii dawała śmiertelność do 90% a w ostatniej w Kongo już tylko 65%.

[kikkhull]

Za bardzo nie widzę tutaj dowodów, tylko spekulacje.

Nie widzę porównań do innych wirusów.