21 replies to this topic

[Morrigan]

Witam serdecznie,

Miałam możliwość znaleźć dość interesujące zdjęcie, na którym moim zdaniem można dojrzeć ewidentnie sylwetke człowieka. Z drugiej fotografia wygląda zbyt dobrze a ten fakt poprzedza dość nietypowo natatka. Autorka zdjęcia stwierdziła, iż po udaniu się samotnie do piwny, w której usłyszyła jakieś dziwne odgłosy, po czym wykonała ową fotografie. Dodała jeszcze iż w kiedyś w tych podziemiach, jakiś młody mężczyzna popełnił samobójstwo. Nie wiem czy powyższa wypowiedz kobiety, była takim wytłumaczeniem czy też taką "łapówką", która miałaby dodać do zdjęcia jakąś historyjkę, żeby owa fotografia stała się bardziej autentyczna. Oczywiście z tego powodu jestem postawiona neutralnie, dlatego zdecydowałam napisać post. Czysta ciekawość! Jeżeli Wy również coś widzicie, co myślcie na ten temat?

Pozdrawiam.

Załączone grafiki

• 
• 

[Książe Zła]

Musiałem się bardzo wysilić by dostrzec tam sylwetke człowieka. Według mnie to smugi światła tak padają, że niby można dojrzeć jakieś kończyny. Moja teoria: autorce zdjęcia wydawało się że widzi tam kogoś więc zrobiła zdjęcie, dodatkowo pod wpływem historyjki o rzekomo zważonym na pętli kolesiu tyle w temacie

[Wszystko]

Też myślę że to jest smuga światła z lampy na suficie. Ciężko twierdzić że jest tam widać sylwetkę człowieka.

[Nick]

Co komu... Powiększyłem to trochę  i rozjaśniłem.

 

 

Na moje oko w tej piwnicy ukrył się mały, japoński robocik. Po prawo, skulony.

 

O, taki:

 

 

 

 

[Wszystko]

Czyli ktoś tam stoi.

[AJ97]

Usłyszała w piwnicy jakieś odgłosy i pomyślała, że duch chce się pokazać na zdjęciu, więc wyciągnęła telefon zupełnie przypadkowo i zrobiła zdjęcie normalka, każdy tak robi

[Morrigan]

Nieźle musiał się tam schować. Wygląda jakby zdziwił go fotograf albo ewidentnie ustawił się do fotki.

[noxili]

 

 

Raczej przypadkowa pareidolia, aczkolwiek wygląda jak by ktoś pozował.

[Kazuhaki]

Autorka zdjęcia stwierdziła, iż po udaniu się samotnie do piwny, w której usłyszyła jakieś dziwne odgłosy, po czym wykonała ową fotografie.

Bardzo nielogiczne zachowanie. Autorka musiała być bardzo odważna i zachować zimną krew, żeby w takiej sytuacji pierwsze o czym myśleć, to o zrobieniu zdjęcia.

 

Swoją drogą jestem ciekaw źródła tej publikacji...

[TheToxic]

Mnie to się skojarzyło z tylnym błotnikiem od roweru. 

 

Faktycznie jakby się tam na siłę doszukać postaci to człowiek znając już historię, dorobi sobie w myślach postać, czy to faktycznie postać czy tylko kolega tylko autorka wie, a jaki miała zamiar już znamy. Gdyby mi się coś ukazało w piwnicy, w której ktoś by się powiesił, pewnie z prędkością światła bym zwiewała do domu, a co robi autorka? Robi sobie zdjęcie, dobrze, że nie selfi .

[Endinajla]

A to jest jakaś kamienica? blok? Może jakiś człowiek tam był. Jak wycelowała w niego z lampy błyskowej tak niespodziewanie to gość osłupiał z przerażenia, a jak  to był jakiś złodziej, to pewnie omal zawału nie dostał

Jednak po bardziej wnikliwym przyjrzeniu się  fotografii, wygląda to na  zwykłą wadę rozdzielczości. Możesz podać co to był za telefon i jaki typ?

Użytkownik Endinajla edytował ten post 29.03.2020 - 22:11

[Morrigan]

Swoją drogą jestem ciekaw źródła tej publikacji...

Wyciągnęłam to z grupy na Facebooku. Autorka nie zdradziła reszty szczegółów dotyczących miejsca, bardziej opisywała sytuację przed zrobieniem zdjęcia. Najlepiej będzie jak podam link do tego.

Co do modelu telefonu niestety nie mam do tego dostępu, nie jestem autorką tego zdjęcia.

Link do posta:
https://www.facebook...38283896816363/

Użytkownik Morrigan edytował ten post 29.03.2020 - 22:23

[TheToxic]

Grupa jest prywatna więc nie zobaczymy, jak możesz to zrób proszę screena

[Morrigan]

Pewnie.
link skasowany
Wszystko