518 odpowiedzi w tym temacie

[pishor]

 A co do wyśmiewania. To nawet największych w historii ludzie wyśmiewają, to co się dziwić, że szarego obywatela.

"Największych w historii" to nie rusza, bo zwykle już nie żyją. Szarego obywatela bardziej to dotyka - szczególnie w "szarych" mikro środowiskach.

[Daniel.]

 

 A co do wyśmiewania. To nawet największych w historii ludzie wyśmiewają, to co się dziwić, że szarego obywatela.

"Największych w historii" to nie rusza, bo zwykle już nie żyją. Szarego obywatela bardziej to dotyka - szczególnie w "szarych" mikro środowiskach.

 

Są też legendy, które żyją obecnie, bądź np jakieś wielkie osobistości. Mimo, że osiągnęli wszystko to i tak znajdzie się kilka tysięcy ludzi, którzy ich wyzywają.

najlepszym przykładem są piłkarze, gdzie nie rzadko zdarza się, że pół stadionu śpiewa obraźliwe rzeczy. Np wczoraj na meczu Argentyna - Chile, kibice Chile zaczęli obrażać rodzinę Messiego, a nawet zaatakowali brata i musieli dostać specjalną ochronę i miejsce VIP.

Konkluzja jest prosta; jak byś nie wyglądał, kim byś nie był i czego nie osiągnął - zawsze znajdzie się ktoś kto Cię zwyzywa, poniży, itp. Trzeba to zaakceptować.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 05.07.2015 - 23:02

[pishor]

Konkluzja jest prosta; jak byś nie wyglądał, kim byś nie był i czego nie osiągnął - zawsze znajdzie się ktoś kto Cię zwyzywa, poniży, itp. Trzeba to zaakceptować.

To prawda ale prawda jest również i to, że jak się jest żyjącą legendą, to ma się raczej wywalone na to, co piszą o tobie hejterzy - nawet jak jest ich tysiące.
Gorzej, jak jesteś szarym nikim z małej społeczności. Szczególnie, gdy jesteś w wieku, w którym każdą, nawet najbardziej absurdalną obrazę bierzesz tak bardzo do siebie - bo sam nie wiesz jaką wartość sobą prezentujesz.

[Legendarny.]

No dopóki hejterzy tylko piszą, to można mieć wywalone. Ale jak zaczyna to przybierać już tak drastyczne formy jak w przypadku wspomnianego brata Messiego, czyli przemoc już nie tylko słowna ale i fizyczna, albo jak w wielu przypadkach dotyczących sławnych ludzi, takich jak wykradanie i publikowanie intymnych zdjęć w celu ośmieszenia, to dla czegoś takiego już oczywiście nie może być akceptacji. Tak a propos wspomnianego przykładu z piłki nożnej - fani tego sportu, którzy często mecze oglądają są pewnie przyzwyczajeni, ale mi się rzadko zdarza obejrzeć mecz i kiedy już oglądam to często moją uwagę przykuwa mocno właśnie zachowanie kibiców wobec przeciwnej drużyny. Choćby takie zwykłe gwizdanie, kiedy rywale zdobędą piłkę i zmierzają w kierunku bramki, być może mające też na celu zagłuszanie kibiców tej przeciwnej drużyny. To jak tak sobie pomyślę, to dochodzę do wniosku, że niezbyt miło bym się czuł jakby tak na mnie gwizdali. Bo za co? Za to, że w ogóle gram? Lepiej by było jakbym oddał zwycięstwo walkowerem? Niezbyt sportowe zachowanie, a chyba dosyć częste.

 

Ludzie to po prostu lubią tak czasem popsioczyć albo poobrażać innych żeby sami mogli się lepiej poczuć. Na własnym przykładzie też to czasem widzę, jak mnie ktoś lub coś porządnie wkurzy to dobrze jest tak poobrażać i nawymyślać, można się wyżyć i lepiej poczuć, oczywiście najczęściej obrażam i wymyślam w swojej głowie tylko, tak dla siebie. Bo przy ludziach to obowiązuje kultura. Natomiast odnoszę wrażenie, że niektórzy to muszą wszystkich nie lubić i chodzić wiecznie wkurzeni, skoro każdego obrażają, w dodatku przy ludziach oczywiście (bo dla nich na tym polega zabawa).

 

No a co do wieku, to ja myślę, że nie tylko o to chodzi. Oczywiście pishor dobrze prawi, że w wieku dorastania taki młody człowiek często bierze sobie wszystko zbyt mocno do serca, przejmuje się opinią innych, zwłaszcza tych przez których chce być lubiany, choć nie tylko. No i dochodzą często różne huśtawki emocjonalne. Ale przecież większość ludzi, niezależnie od wieku, przejawia potrzebę akceptacji przez innych, niekoniecznie wszystkich, ale przynajmniej tych których oni sami szanują. I jest też potrzeba przynależności do jakiejś grupy. Ogółem - człowiek jest zwierzęciem społecznym. Tak więc żaden z nas, niezależnie od wieku, nie czułby się dobrze będąc wokoło przez wszystkich, bądź większość, wytykanym palcami, wyśmiewanym i obrażanym.

Użytkownik Legend@rny edytował ten post 06.07.2015 - 00:03

[Daniel.]

pishor
 

Masz rację, ale pamiętaj, że medal ma dwie strony. Piłkarze bardzo często pracują z psychologami, bo różnica jest, gdy szarego obywatela obraża 2-3 osoby, a jak wchodzi taki piłkarz i gwiżdże na niego 30tyś ludzi, który musi tego słuchać przez 90min, będąc w środku, otoczony nimi jak w paszczy lwa. Jeszcze gwizdy jak gwizdy, ale jak słyszysz przyśpiewki, że Twoja Matka to XXXX to naprawdę nie wiem co gorsze. Bo nie miałem na myśli internetowych hejterów, którzy sobie napiszą, że Ronaldo to pedał, a Messi to karzeł, bo oni o tym nawet nie wiedzą. Na pewno w latach szkolnych miałeś sytuacje, że się pokłóciłeś z kolegami i nagle 4-5 osób było przeciw Tobie i nie było to miłe. Teraz sobie pomyśl, że wyśmiewa Cię kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a Ty stoisz w środku i jeszcze ciąży na Tobie presja oczekiwań kibiców Twojej drużyny, gdzie jak ich nie spełnisz to też gwiżdżą.

Szczerze? Wolałbym jednak być w skórze tego wyśmiewanego szarego obywatela.
 

[Piotr_Dark]

No i znowu...

Nie wiem co się dzieje z tymi facetami..albo ja jestem jakiś inny , mało tolerancyjny?

Do firmy w której pracuje przyszedł chłopak 27 lat.

Przyniósł CV .

Zamieniłem z nim kilka zdań.

Za grosz w nim męskości, spodnie rurki obcisłe , bluzeczka jak damska, obcisła "włoski ulizane jakby go koń liznął" ...wiem , wiem czepiam się ale ubiór jakoś jeszcze zniosę , trudno taka moda aczkolwiek nie podoba mi się..

Najgorsze było to w jaki sposób on rozmawia.-.gestykuluje jak kobieta ..jego głos przypomina kobiecy ..ręce mi opadają 

Powiedzcie mi co to ma wspólnego z męskością?

W jaki sposób może taki człowiek zapewnić bezpieczeństwo kobiecie ? No chyba ,że jest gejem a to już inna para kaloszy i tez nie potrafię zrozumieć tej choroby. 

Użytkownik Piotr_Dark edytował ten post 21.07.2015 - 10:16

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ciekawe jak na niego spojrzy Twój pracodawca, bo u nas to normalne, że ocenia się ubiór i zachowanie i na tej podstawie wystawia opinię. Więc jeśli masz szefa tradycjonalistę, to długo tam nie zabawi ten gość. Pomyśl sobie co myśli jego ojciec, zapewne gość po 50-tce, jak mu syn przychodzi tak ubrany i tak rączkami macha i piszczy coś tam - to jest dopiero masakra. Nie wydaje mi się, żeby ojciec był aż tak tolerancyjny, patrzę po opiniach ludzi w tym wieku, których znam. Generalnie zdanie jest jedno - ekhm.

A to wszystko przez modę, przez przyzwolenie na praktycznie wszystko, lubisz torebkę, to sobie noś. Przekonują cię wszędzie naokoło, że to jest ok, a ty w to wierzysz i nosisz. I robisz z siebie pośmiewisko. Ciekawe jak wygląda jego strefa intymna po zdjęciu tych rurek wieczorem po takich dniach jak teraz mamy. Temperatura oscyluje w okolicach 30 stopni a on ma odparzenia pachwin jakby je pumeksem starł. Ja jak tylko mogę to latam w samych bokserkach, bo mi za gorąco i niewygodnie nawet w krótkich spodenkach a tu taka gwiazda w rurkach a potem będzie chodził rozkraczony, jakby startował zawodach w przenoszeniu udami arbuzów

[McNugget]

Ja chodzę w kąpielówkach lub spodniach typu "do spania", bo się nie da inaczej. Przy zwiedzaniu Pstrąża (bokserki+spodnie długie+trapery) się tak spociłem, że miejscami spodnie były mokre, a wszystko z ubioru luźne. Po prostu się nie da ;_;

[Wrty]

Najgorsze było to w jaki sposób on rozmawia.-.gestykuluje jak kobieta ..jego głos przypomina kobiecy ..ręce mi opadają [...] chyba ,że jest gejem a to już inna para kaloszy i tez nie potrafię zrozumieć tej choroby.

 

 

Pomyśl sobie co myśli jego ojciec, zapewne gość po 50-tce, jak mu syn przychodzi tak ubrany i tak rączkami macha i piszczy coś tam - to jest dopiero masakra

No to faktycznie straszliwa choroba, jak się urodziło z wysokim głosem, co za zezwierzęcenie, kto to słyszał o takich patologiach w 2015.

 

(a rurki oczywiście najgorsze co może być)

Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 21.07.2015 - 14:19

[Kronikarz Przedwiecznych]

Chyba nie zakumałeś wypowiedzi ani mojej ani Piotra, przeczytaj jeszcze raz i nie myl cytatów. Kto napisał, że niski głos to choroba? tak się napiąłeś w obronie rurkowców, że sam walnąłeś bajbocha. On napisał, że wg niego bycie gejem = bycie chorym, kwalifikującym się do leczenia.

 

A mnie takie machanie rączkami, torebusie i piszczenie zamiast mówienia zwyczajnie śmieszy i śmieję się otwarcie z takich ludzi. Bo takie mam prawo. A krytyka niespecjalnie mnie rusza. Ta wszechobecna tolerancja i przyzwolenie właśnie doprowadziła do tego co mamy. Patrzysz na zdjęcie i nie wiesz na jaką płeć...grube przegięcie i się z tym nie zgadzam - facet to ma być facet a nie jakaś sierotka wychudzona z torebką. Takie jest moje zdanie.

[Piotr_Dark]

Nie wydaje mi się aby on urodził się z wysokim głosem.

Zwróć uwagę jaką barwę głosu maja geje..Ba....... w jaki sposób rozmawiają..dla mnie to choroba i powinna być leczona.

Przykład jaki dzisiaj podałem to ewidentny przejaw choroby.

Nigdy nie mogłem tego pojąc jak facet może się upodabniać do kobiety?  To samo się tyczy lesbijek , które ewidentnie upodabniają sie do facetów..ubiorem, fryzurĄ , gestykulacją, barwą głosu itp.

Możecie mnie krytykować i wyzywać ale dla mnie to jest zboczenie i jeżeli dany  delikwent nie chciałby się leczyć to  bym kastrował.

Nie wyobrażam sobie aby moje dziecko syn czy córka  zachowywało się w ten sposób..

[Lupus28]

Nie wiem czemu wrzucasz wszystkich do jednego wora, bo nie każdy gej się tak zachowuje.

Poza tym - przymusowe leczenie, bo Tobie nie podoba się czyjeś zachowanie, które tak naprawdę nie jest szkodliwe dla otoczenia?

[Piotr_Dark]

Moim zdaniem jest szkodliwe dla otocznia.

Przyglądają się temu dzieci .

Natura stworzyła kobietę i mężczyznę w wiadomym celu.

Inne zboczenia są jak najbardziej szkodliwe dla otoczenia i powinno się je eliminować.

[Zaciekawiony]

Mnie wiele osób bierze za geja bo mam wysoki głos. A nie jestem. Ocenianie po cechach zewnętrznych prowadzi do pomyłek

[Piotr_Dark]

Nie o to chodzi.

Typowego geja  który zachowuje się jak kobieta od razu widać..obcisłe bluzeczki, rureczki, gestykulacja itp.

Skoro tak bardzo bronicie tego typu orientacje to ok..wasza sprawa..

Ja mam własne zdanie.