No dopóki hejterzy tylko piszą, to można mieć wywalone. Ale jak zaczyna to przybierać już tak drastyczne formy jak w przypadku wspomnianego brata Messiego, czyli przemoc już nie tylko słowna ale i fizyczna, albo jak w wielu przypadkach dotyczących sławnych ludzi, takich jak wykradanie i publikowanie intymnych zdjęć w celu ośmieszenia, to dla czegoś takiego już oczywiście nie może być akceptacji. Tak a propos wspomnianego przykładu z piłki nożnej - fani tego sportu, którzy często mecze oglądają są pewnie przyzwyczajeni, ale mi się rzadko zdarza obejrzeć mecz i kiedy już oglądam to często moją uwagę przykuwa mocno właśnie zachowanie kibiców wobec przeciwnej drużyny. Choćby takie zwykłe gwizdanie, kiedy rywale zdobędą piłkę i zmierzają w kierunku bramki, być może mające też na celu zagłuszanie kibiców tej przeciwnej drużyny. To jak tak sobie pomyślę, to dochodzę do wniosku, że niezbyt miło bym się czuł jakby tak na mnie gwizdali. Bo za co? Za to, że w ogóle gram? Lepiej by było jakbym oddał zwycięstwo walkowerem? Niezbyt sportowe zachowanie, a chyba dosyć częste.
Ludzie to po prostu lubią tak czasem popsioczyć albo poobrażać innych żeby sami mogli się lepiej poczuć. Na własnym przykładzie też to czasem widzę, jak mnie ktoś lub coś porządnie wkurzy to dobrze jest tak poobrażać i nawymyślać, można się wyżyć i lepiej poczuć, oczywiście najczęściej obrażam i wymyślam w swojej głowie tylko, tak dla siebie. Bo przy ludziach to obowiązuje kultura. Natomiast odnoszę wrażenie, że niektórzy to muszą wszystkich nie lubić i chodzić wiecznie wkurzeni, skoro każdego obrażają, w dodatku przy ludziach oczywiście (bo dla nich na tym polega zabawa).
No a co do wieku, to ja myślę, że nie tylko o to chodzi. Oczywiście pishor dobrze prawi, że w wieku dorastania taki młody człowiek często bierze sobie wszystko zbyt mocno do serca, przejmuje się opinią innych, zwłaszcza tych przez których chce być lubiany, choć nie tylko. No i dochodzą często różne huśtawki emocjonalne. Ale przecież większość ludzi, niezależnie od wieku, przejawia potrzebę akceptacji przez innych, niekoniecznie wszystkich, ale przynajmniej tych których oni sami szanują. I jest też potrzeba przynależności do jakiejś grupy. Ogółem - człowiek jest zwierzęciem społecznym. Tak więc żaden z nas, niezależnie od wieku, nie czułby się dobrze będąc wokoło przez wszystkich, bądź większość, wytykanym palcami, wyśmiewanym i obrażanym.
Użytkownik Legend@rny edytował ten post 06.07.2015 - 00:03