Skocz do zawartości


Zdjęcie

Męskość a XXI wiek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
518 odpowiedzi w tym temacie

#466

kurado.
  • Postów: 130
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Równouprawnienie to stek bzdur. Mężczyzna posiada pewne przywileje których kobieta niema i vice vetsa.
Wspomniane zarobki też mają pewną przyczynę ,a pytania na rozmowie o pracę typu "jaki jest pani stan cywilny, czy ma pani dzieci" etc. jest związane z oceną ryzyka zatrudnienia( urlop macierzyński itp.) BHP też wspomina o różnicach między płciami co wpływa na wydajność w niektórych zawodach.
Zaznaczam że mnie to nie boli i nie cieszy.
Co do samego feminizmu (nowego) itp. ci ludzie chcą aby system dostosował się do nich ,a nie oni do reszty.



@criter
Trafne spostrzeżenie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 25.10.2016 - 10:48

  • 1

#467

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


 

Kiedyś mężczyzna sam mógł wyżywić całą rodzinę, dziś nawet jak pracuje i mężczyzna i kobieta, to nawet nie kwalifikują się na klasę średnią z zarobkami na poziomie ~2000pln.

 

Nie znam takich czasów.  Jakie to czasy w których jedna pracujaca osoba zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?


Równouprawnienie to stek bzdur.
 

 

Co nazwyasz stekiem bzdur, podaj parę przykładów.


Co do samego feminizmu (nowego) itp. ci ludzie chcą aby system dostosował się do nich ,a nie oni do reszty.

 

 

Czym różni sie nowy od starego feminizmu?  Kiedy skóńczł się jeden a zaczął drugi?


Użytkownik Aidil edytował ten post 25.10.2016 - 14:01

  • 0



#468

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie znam takich czasów.  Jakie to czasy w których jedna pracujaca osoba zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?

 

Całkiem niedawno.

Mój dziadek kolejarz, pracował jako maszynista na lokomotywie.Wcześniej pracował jako kowal (a jeszcze wcześniej  terminował). Babcia nie przepracowała jako dorosła osoba nawet jednego dna. Wychowali czwórkę dzieci.Było biednie, ale jakoś się dało przeżyć.

Prapradziadek , pradziadek pracowali w kopalni jako starszy górnik , i sztygar i(i ratownik i tzw pokutnik w kopalni) bez problemu utrzymywali żony i dość liczne dzieci.Mieli małe gospodarstwa rolne  (kopalnia przed wojną stała przez sezon rolniczy i górnicy pracowali jako rolnicy lub robotnicy).Ich żony pomagały w gospodarstwie)

Ojciec jako starszy sztygar i ratownik kopalniany  za komuny zarabiał 3,7 średniej krajowej :). Gdyby mama nie chciała pracować to nie byłoby najmniejszego problemu.

 W zasadzie powszechna praca kobiet to efekt 2 wojny światowej.Wcześniej poza biedotą i chłopami pańszczyźnianymi kobiety żonate nie pracowały zawodowo bo nie musiały a ich praca w domu była potrzebniejsza.


  • 3



#469

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie znam takich czasów.  Jakie to czasy w których jedna pracujaca osoba zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?

 

Całkiem niedawno.

Mój dziadek kolejarz.......

 

 

 

Nie cytuję całego Twojego wpisu ale odnoszę się do całego.
W latach miedzywojennych w Polsce a zwłaszcza w Galicji panowała potworna bieda i każdy majacy stałe dochody plasował się w grupie jeśli nie bogatych to przynajmniej w grupie bezpieczeństwa socjalnego. Przed pierwszą wojną światową było podobnie. Sztygar ratownik za komuny miał jak piszesz wysokie dochody ale nauczyciel już nie, rodziny nauczycielskie były biedne. Dzisiaj jest taka podaż towaru, usług, rozrywki a przedewszystkim podaż wzorców luksusowego życia, że w Polsce prawie nikt nie ma się za bogatego. Biedny jest ten co zarabia 2000 zł ponieważ brakuje mu na wszystko ale też za biednego uważa się osoba która zarabia 6000 zł jej też nie stać go na luksusy które widzi, zwłaszcza w telewizji. Mam znajomego który posiada 10 mieszkań i też narzeka.

Tak jak obecnie odżywia się przeciętna Polska rodzina nie jedło się za PRL-u a tym bardziej przed wojną. Poza tym nie w biedzie jest problem a w aspiracjach i wzorcach konsumpcyjno kulturowych. Ambicje i aspiracje nie są niczym złym i niczym złym nie jest, że ludzie chcą dla siebie jak najlepiej.

Dawniej kobiety nie pracowały gdyż taki był wzorzec kulturowy i społeczny. Kobieta mogła mieć pracę ale musiała być panną. Przed wojną nauczycielka np nie mogła być mężatką. Dla kobiet nie było dużej oferty pracy jak dzisiaj.


  • 0



#470

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzisiaj jest taka podaż towaru, usług, rozrywki a przedewszystkim podaż wzorców luksusowego życia, że w Polsce prawie nikt nie ma się za bogatego. Biedny jest ten co zarabia 2000 zł ponieważ brakuje mu na wszystko ale też za biednego uważa się osoba która zarabia 6000 zł jej też nie stać go na luksusy które widzi, zwłaszcza w telewizji. Mam znajomego który posiada 10 mieszkań i też narzeka.

 

 A jak ma się to twierdzenie do twojego wcześniejszego stwierdzenia

Nie znam takich czasów.  Jakie to czasy w których jedna pracujaca osoba zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?

 

To znasz czy nie znasz takie czasy? Czy też  nie widzisz różnicy miedzy stwierdzeniami:

jedna pracująca osoba zarobiła tyle zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?

 

za biednego uważa się osoba która zarabia 6000 zł jej też nie stać go na luksusy

 

 

 

 

Poza tym nie w biedzie jest problem a w aspiracjach i wzorcach konsumpcyjno kulturowych. Ambicje i aspiracje nie są niczym złym i niczym złym nie jest, że ludzie chcą dla siebie jak najlepiej.

 

Problem w tym że akurat  jest dokładnie odwrotnie . Niezależnie od kontekstu każdy czynnik dążący do zniszczenia wspólnoty jest tym złym. A tu mówimy o praktycznie samobójstwie pokoleniowym.Dążenia depopulacyjne są z natury złe.


  • 1



#471

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Całkiem niedawno.

Mój dziadek kolejarz,

Ja bym powiedział, że jeszcze krócej. Mój tata jak zaczynał na międzynarodówce te 20+ lat temu to spokojnie starczało na utrzymanie całej rodziny. Dziś jeździ 2x tyle co wtedy, a nawet z "przerzutami" nie miałby najmniejszych szans sam utrzymać domu. A dodać trzeba, że wtedy na więcej sobie pozwalaliśmy, niż obecnie.


  • 2



#472

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W moim przypadku, schemat 2+1.

 Ja pracuję. żona zajmuje się domem. Nie to że ją zmuszam.  Sama tak wybrała.

 I żeby było jasne. Nie biorę żadnych benefitów oprócz "child benefit" ale to takie angielskie 500+ tyle że na każde dziecko.

 

 Więc można powiedzieć że to teraźniejszość.


  • -1



#473

Froke.
  • Postów: 49
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

"Nie biorę żadnych benefitów oprócz "child benefit". Słowo żadnych kojarzy mi się z czymś co oznacza bez wyjatku, skoro jednak cos tam bierzesz to nie uzywaj słów które temu przecza. Stawia to twoją wiarygodność w tym samym rzędzie razem z Antkiem. Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś artykUł, ale mowa w nim o warunkach polskich, łączenie ich z życiem na wyspach nie ma sensu.


  • -2

#474

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

:facepalm:

 

@Froke

 

 

Słowo żadnych kojarzy mi się z czymś co oznacza bez wyjatku, skoro jednak cos tam bierzesz to nie uzywaj słów które temu przecza

 

To Ci się źle kojarzy. Nigdy  nie słyszałeś stwierdzeń np.: "dotyczy wszystkich za wyjątkiem... " 

 

 Tak prosto tłumacząc, wszystkie benefity, oprócz tego jednego. Nic to niczemu nie zaprzecza. Tym bardziej że child benefit, jest dosyć specyficzny. Gdybym napisał ze nie biorę żadnych benefitow, to straciłbym wiarygodność w oczach tych, którzy orientują się w angielskim prawie. Tutaj, jeżeli masz dziecko, to musisz brać child benefit. Oczywiście paragrafu na to nie ma, ale gdy zalatwiasz urzędowe sprawy dotyczące twojego dziecka zazwyczaj musisz podać numer ChB. Nawet Królowa brała child benefit. 

 Wszystkie inne benefity mają na celu pomóc ludziom którzy nie do końca sobie radzą.

 

 Więc nie mów mi proszę jakich slów nie powinienem używać, skoro nie rozumiesz o czym piszę.

 

 

Stawia to twoją wiarygodność w tym samym rzędzie razem z Antkiem.

  O moją wiarygodność to się nie martw, A porównanie do antka jest tak żałosne ze nawet nie będę się do tego odnosił.

 

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś artykUł, ale mowa w nim o warunkach polskich, łączenie ich z życiem na wyspach nie ma sensu.

 

 A przepraszam. Jaki artykuł?  temat brzmi "Męskość a XXI wiek" Nie ma tu żadnego artykułu. Co prawda parę postów, odnosiło się do sytuacji w Polsce, lecz pytanie brzmiało

 

Nie znam takich czasów.  Jakie to czasy w których jedna pracujaca osoba zarobiła tyle by wyżywić rodzinę?  Jaki model był tej rodziny 2+1 ?

 

 Jak dla mnie to czasy współczesne. A i jestem pewien że dla wielu osób w Polsce również.

 

 Myślę że na siłę, próbujesz się odgryźć za kilka postów, w których wytknąłem Ci  bzdury o których piszesz.  

 

 Tak więc oddaję minusa, którym mnie obdarzyłeś :szczerb:.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.10.2016 - 19:41

  • 0



#475

Froke.
  • Postów: 49
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

teraz używasz tłumaczeń polityków , ale to i tak nic nie zmienia. Wyjechałeś z kraju nie bez przyczyny i drwienie z niedoli rodaków którzy zostali i ciężko pracują na kawałek chleba jest nie w porzadku.


  • -2

#476

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up: A gdzie on drwi z rodaków? Jakoś nie zauważyłem niczego takiego. Jak się jest dobrym w danej dziedzinie to idzie zarobić, czy to w Polsce, czy w UK. Branże są różne i płace są różne. W jednych jest gorzej, w innych lepiej. A przyczyn wyjazdu z kraju może być dużo, poza tym nikt nikogo w kraju na łańcuchu nie trzyma. Jedzie się tam, gdzie jest wygodniej i są lepsze warunki, rachunek jest prosty. W czym problem? Nie ma problemu, granice kraju to nie drut kolczasty.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 26.10.2016 - 20:28

  • 2



#477

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

teraz używasz tłumaczeń polityków , ale to i tak nic nie zmienia. Wyjechałeś z kraju nie bez przyczyny i drwienie z niedoli rodaków którzy zostali i ciężko pracują na kawałek chleba jest nie w porzadku.

 

 Wiesz co? Daruj sobie takie płytkie zagrywki. Przyczyną wyjazdu z kraju była niemożność utrzymania rodziny z pracy moich rąk. Jestem Stolarzem. Gdy opuściłem kraj w dwa tysiące szóstym roku, zwolniłem się z zakładu w którym przepracowałem pięć lat, wziąłem kredyt i pojechałem do Londynu.

 Dzisiaj nadal pracuję na stolarni. W kurzu, hałasie, z brzemieniem odpowiedzialności za powierzony, bardzo drogi materiał. 

 Pracuję zazwyczaj po 10h dziennie przez pięć dni w tygodniu. Ale bywały czasy że ryłem po 12h przez pięć dni i prywatne roboty w sobotę i niedzielę.

 Z nikogo nie drwię. Całe życie ciężko pracowałem. Nawet nie wiesz jak bardzo. Nigdy nie poszedłem na studia, gdyż po prostu nie było mnie stać. Zawsze najważniejsza była rodzina.

 Wiesz co? Doskonale reprezentujesz kiboli. Nikt nie spodziewa się po nich błyskotliwości.


  • 4



#478

Froke.
  • Postów: 49
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

"Przyczyną wyjazdu z kraju była niemożność utrzymania rodziny z pracy moich rąk"

Własnie o tym piszę, w PL nie jest łatwo, tylko nieliczni sobie radzą, tak głoszą oficjalne statystyki. Przecietby Polak nie jest w stanie sam utrzymac rodziny. Tylko o tym piszę i Ty sam to potwierdzasz swoja decyzja o wyjeżdzie.


  • 0

#479

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Tylko o tym piszę i Ty sam to potwierdzasz swoja decyzja o wyjeżdzie.

 

 Nie, nie piszesz tylko o tym. Napisałeś to:

 

 

Wyjechałeś z kraju nie bez przyczyny i drwienie z niedoli rodaków którzy zostali i ciężko pracują na kawałek chleba jest nie w porzadku.

 

 Kręcisz i manipulujesz.

 Mój kawałek chleba jest okupiony ciężką pracą.  Wyjeżdżając z Polski, zwolniłem miejsce pracy. Nie byłem bezrobotny. Przez pierwsze lata, dopuki nie ściągnąłem rodziny, słałem tysiące funtów do kraju. A ty teraz sugerujesz że nic nie robię, kasa z sufitu leci, i mam łacha z gości którzy zostali.

 

 Tak nie było.

 To co teraz mam, okupiłem ciężką pracą. A mam niewiele. Nadal muszę walczyć z każdym dniem. Mam konserwatywne poglądy, ale muszę za to płacić. Nie narzekam. Coś za coś.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.10.2016 - 23:15

  • 2



#480

Edward IV Groźny.

    Greater than you

  • Postów: 248
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 12
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Panów wyżej proszę o zaprzestanie offtopowania bo polecą warny. Dziękuje :)


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych