Domagać się każdy może, tylko kogo to obchodzi? Nikt ich nie traktuje poważnie. Jest różnica między wprowadzaniem praw dla homoseksualistów, które ułatwią pewnym ludziom życie, a legalizacją pedofilii, która byłaby jawnym przyzwoleniem na krzywdę.
Transów też kiedyś ignorowano.
Tak samo katolik mógłby powiedzieć, że ateista obraża jego religię, która przecież jest mocno związana z naszą kulturą. To już jest ingerencja w czyjeś prywatne życie i tworzenie sobie problemów na siłę. A argumenty z pedofilem czy rodzicami tyranami naprawdę słaby. Czy dwaj ludzie mieszkający w jednym domu robią komuś krzywdę?
Ale ateista swoją niewiarą nikogo nie obraża. Zupełnie nietrafiony przykład. Tak, dwaj ojcowie robią komuś krzywdę - dziecku, które nie będzie mogło nigdy zobaczyć co to jest normalna, prawdziwa rodzina, którą mają jego koledzy.
Wtedy tak, ale co jest obraźliwego w tych nieszczęsnych obcisłych spodniach? Obrażanie kogoś bo nam się jego strój po prostu nie podoba nie jest normalne.
Nie mówię o tym akurat. Chociaż teraz mnie naszła taka myśl, że na ulicy to ja mogę się z niego śmiać do woli i wyzywać go jak chcę. W jaki sposób on to zgłosi? Komu? Jak udowodni? Musiałby mnie nagrać. W innym przypadku to tylko go wyśmieją na komisariacie.
DreamDriver
Ale to już skrajny przypadek. Aczkolwiek i tak dla mnie to dziwne, bo są nawet zawodowi kulturyści inwalidzi, na wózkach czy bez niektórych kończyn, z problemami z kręgosłupem, itp. Mój znajomy też nie ćwiczył dwa lata, bo mu dwóch lekarzy powiedziało, że skończy na wózku. Nie dawało mu to spokoju, więc chodził po kolejnych specjalistach. Dziś mija trzeci rok jak ćwiczy na siłowni i ma się dobrze.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 29.06.2015 - 22:39