Mimo wszystko rodzice są winni zaginięcia córki nawet jeżeli obca osoba ją porwała. Nie dopilnowali i woleli bawić się ze znajomymi niż pilnować małych dzieci które mogły w każdej chwili sie obudzić i po ciemku coś sobie zrobić.No i najważniejsza sprawa - czy faktycznie doszło do porwania ? Co ciekawe nie ma na to żadnych dowodów. Nie znaleziono żadnych śladów tylko mgliste zeznania świadków. Po co ktoś miałby ją porwać to kolejne pytanie bez odpowiedzi. Ewentualny sprawca obserwował rodzinę czy na spontana wbił na teren hotelu licząc że porwie jakieś dziecko. Brak przygotowania sprawcy to duża szansa na popełnienie masy błędów a w tym przypadku zrobił to bardzo sprawnie. Musiałby też znać teren hotelu oraz okolice aby szybko sie ulotnić. Rodzice dziewczynki są mocno podejrzani.