17 odpowiedzi w tym temacie

[Konrad_GK]

Ostatnie BREAKING NEWS, HOT NEWS. POTUS Donald Trump przewieziony DO SZPITALA z powodu koronawirusa! Wg mnie to wszystko idzie nie w kierunku śmierci Donka tylko ,,śmierci''. Tam w USA przecież hoax death, HD, jest przecież popularne. Zrobić HD, na ,,pogrzebie'' trumna zamknięta lub otwarta ale w niej kukła woskowa, a potem byczenie się na nieznanej, prywatnej wyspie pod palmami. Tak zrobili przecież Elvis Presley, 2Pac Amaru Shakur i Król Popu Michael Jackson. Tak samo może zrobić Trump. Why not?

 

Z tym, że mimo, że byłem od początku believersem czyli wyznawcą HD MJ'a to teraz podczas covida mam wątpliwości. Teraz my, tak samo  jak MJ, nosimy maseczki, wyglądamy jak On. Może wiec już ON, już wtedy miał covida* a maseczki były z tego powodu co nasze? Zaczynam myśleć, ze umarł niestety naprawdę No ale ta cała historia z zawałem serca i moim imiennikiem, Murrayem, to zasłona dymna. Bali się ogłosić, że umarł na (wtedy jeszcze nieznanego) wirusa, na to co dziś nazywamy SARS-Cov-2 i COVID-19 no więc wymyślono tą całą hecę. Nie można było przecież ogłosić urbi et orbi, że MJ miał jakiegoś nieznanego medycynie wirusa i że na niego umarł, Bano się IMO paniki, czegoś takiego jak po słuchowisku wg Wellsowskich "The Day The Earth Stood Still" i "The Independence Day". Z tym, że jak się okazało jednak, żadna taka panika jednak nie wybuchła. Ogłoszono w tym roku (11 lat po śmieci MJ'a) covida i jednak ludzie nie panikują, niektórzy wręcz nie wierzą w pandemię i protestują p/maseczkom (co moim zdaniem jest przyczyną, że wczoraj mieliśmy już aż 2292 przypadki, no ale to nie na ten wątek). 

 

---------------

* przecież na ostatnich próbach do trasy This Is It miał dreszcze, trudności z oddychaniem, gorączkę wysoką, kaszel. Być może też utratę smaku i węchu. To są przecież jak wiadomo klasyczne objawy covida. 

Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 03.10.2020 - 02:39

[Zaciekawiony]

No tak, wszyscy najsłynniejsi muzycy nie robią nic innego jak fałszują śmierć i wyjeżdżają na Karaiby. Bo tak.

[Konrad_GK]

ZACIEKAWIONY, przecież napisałem, że zmieniłem zdanie co do MJ'a. Czytaj dokładnie, proszę.

 

WSZYSCY - wyjaśnię czemu sądzę, że POTUS DT chce zrobić hoax'a. Być może jednak jest zdania, że pierwszą debatę z Joe Biden'em przegrał. No więc sztab wyborczy POTUS-a jest zdania, że DT zbyt dużo straci przegrywając tak po prostu wybory i odchodząc ze stanowiska. Wymyślili więc ,,śmierć'' na covida. Wtedy przecież odejdzie jako bohater, wielki prezydent USA. No wiecie, cała pompa z ,,pogrzebem'' i ,,pochówkiem'' w jakimś reprezentacyjnym miejscu (nie wiem gdzie się w USA chowa zmarłych prezydentów). Po tym wszystkim DT wyjedzie sobie na jakąś prywatną wyspę nieznaną i będzie żyć z drinkami pod palmami a w pamięci Amerykanów zostanie nie jako ten, który sromotnie przegrał wybory z JB tylko jako wielki POTUS, ofiara śmiertelna covida. W pamięci zostanie tez wielki ,,pogrzeb''. 

 

Dla mnie argumentem za tym pomysłem jest to, że zakażenie się koronawirusem u DT ogłoszono zaraz po debacie i to, że JB robił test na covid i u JB wyszedł negatywny a przecież był w tym samym studio telewizyjnym co DT no i w dodatku DT nie miał maseczki więc w/g wszelkich prawdopodobieństw DT powinien zakazić JB gdyby naprawdę miał covida. 

[Wszystko]

Ciekawe co powiesz jak trump znowu wygra wybory albo przegra i nigdzie się nie schowie tylko będzie żył sobie podobnie jak Obama.

[Staniq]

 Bali się ogłosić, że umarł na (wtedy jeszcze nieznanego) wirusa, na to co dziś nazywamy SARS-Cov-2 i COVID-19 no więc wymyślono tą całą hecę.

Gdyby chciało Ci się przed napisaniem tego posta poczytać w necie co nieco na temat SARS, wiedziałbyś, że ten koronawirus, z którym dzisiaj walczy świat jest znany od dość dawna. Obecny problem, to jego mutacja, która wytworzyła sobie odpowiednie możliwości na wniknięcie do organizmu człowieka. Z SARS Azja już walczyła wcześniej, ale dość szybko sobie z nim poradzono. Problem z obecną mutacją powstał przez to, że sądzono, że to stary Cov-1, więc zmartwienia miało nie być. Prawda okazała się inna, a opieszałość załatwiła resztę i mamy to co mamy.

Robisz to co zawsze, czyli bez sprawdzenia tematu tworzysz kolejną bzdurną teorię.

Zapytam, po co ktoś taki jak DT miałby fingować swoją śmierć? W dzisiejszych czasach, milion zielonych w gotówce to za mało, aby wieść dostatnie życie. Nie sądzę, aby chciał z tego zrezygnować, a palety kasiory ze sobą nie przywiezie, bo mu szczury wyżrą połowę.

Zacznij trochę logicznie grzebać w takich tematach.

[Konrad_GK]

STANIQ - POTUS i jego sztab po prostu wiedzą bardzo dobrze, że pierwszą debatę przegrali sromotnie, boją się więc, ze i wybory przerżną. Wtedy POTUS DT by odszedł w hańbie (nie zapominaj, ze nie tak dawno chciano robić mu nawet impeachment). No więc IMO myślą jak tu jak to się mówi w piosence ,,ze sceny zejść niepokonanym''., na tarczy ale jednocześnie jednak z tarczą. Gdyby umarł to przecież byłaby pompa na cały świat z jego pogrzebem i pochówkiem i to zapamiętałby świat a nie powody dla których chciano go obalić, to poszłoby w zapomnienie. Byłby też ofiarą covida, co też liczyłoby się mu na plus. Jak więc umrzeć i jednocześnie dalej żyć? Poprzez HD. 

 

Bardziej łopatologicznie: na przykładzie MJ'a. Believersi, ci, co wierzą, ze sfingował śmierć zapamiętali Go jako wielkiego muzyka i gwiazdora, jako wielkiego Króla Popu. To co robił z małymi dziećmi w sypialni zostało mu zapomniane i wybaczone przez nich. Dla nich MJ nie był zbokiem tylko wielką, niepowtarzalną gwiazdą. Zapamiętali tez ten huczny Jego pogrzeb z udziałem fanów, który się odbył w Staples Centre, ta właśnie pompę. MJ wiedział ,,kiedy ze sceny zejść niepokonanym'', na tarczy ale jednak z tarczą, zwycięski. Gdyby po prostu zrobił trasę This Is It i zwyczajnie skończył karierę, odszedł na muzyczną emeryturę to żyłby jako szary, zwyczajny człowiek, bez tej chwały gwiazdy i być może nikt by mu nigdy TYCH RZECZY nie przebaczył. Ciągle by Mu to wypominano, ciągle sprawa bycia zbukiem by się za Nim ciągnęła, byłaby zmazą na Jego wizerunku. 

 

Teraz rozumiesz o co mi idzie odnośnie POTUS-a DT?

Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 03.10.2020 - 16:06

[Staniq]

Stek bredni Konrad. Dlaczego takiej "ucieczki" nie zrobił Clinton? Miał bardziej spaprany wizerunek, a Obama? Sam widzisz, jaka to bzdura.

[Zaciekawiony]

Alternatywa: Trump wiedział, że jest zarażony wcześniej. Nie ujawniał tego bo liczył na to, że podczas debaty zarazi Bindena, który jest od niego 4 lata starszy i może umrze.

[Magda72]

Trump pewnie cudownie ozdrowieje za dwa dni tak jak Szumowski.I będzie to kolejną wodą na młyn amtymaseczkowców.
Ps.Czy ten temat nie powinien być w dziale teorii spiskowych?

 

Zrobione

TT.

[StatystycznyPolak]

^Wkrótce Trump wyjdzie ze szpitala i powie, że jest wielki i zdrowy, Ameryka jest wielka, przeżył i przechorował wirusa jak nikt inny, dla dobra Ameryki, Biden na jego miejscu by umarł, poza tym wirus niegroźny i dalej nie będzie nosił maseczki.

[Wszystko]

^ No własnie. To był by lepszy plan dla Trumpa niż fake death. Chociaż myślę że jak Trump się wyleczy to zmieni podejście do wirusa. Czyli zacznie mówić że wirus jednak jest realnym zagrożeniem i trzeba nosić maski żeby się chronić.

Że temu Bidenowi chce sie w tym wieku na prezydenta jeszcze kandydowac. Skoro ma 77 obecnie to kończąc kadencję będzie juz 81. Ciekawe czy potem będzie miał jeszcze chęć żeby kandydować na drugą.

[Staniq]

Jak się wychoruje, to zmieni śpiew tak jak Boris. Teraz Boris najchętniej to by wszystkich w domach pozamykał, ale nie bardzo może, bo mu gospodarka wywinie kozła. W Anglii (nie w całym UK) dopuszczalna liczba osób uczestniczących w weselu to 15. W Polsce 50. Przy takich normach Polska zacznie doganiać Indie z zarażeniami w miesiąc.

[Konrad_GK]

Na razie wszystko potwierdza moją wersję z HD. POTUS DT miał dziś być wypisany ze szpitala a jednak dziwnym trafem, ciągle tam siedzi. Czyżby wszystko jednak wszystko szło w kierunku ,,śmierci''? 

 

Teraz przeczytałem na Interii, ze ma opuścić jednak szpital o 00:30 naszego czasu. Na razie jednak ciągle tam tkwi więc na razie nie zmieniam zdania.

 

A co pomysłu z jego HD. To przecież są domysły, ze Kulczyk wcale nie umarł wtedy w tej austriackiej klinice tylko właśnie zrobił HD. To samo z Pawłem Adamowiczem. Ponoć ten szaleniec wtedy nie zadźgał go nożem na scenie w Gdańsku, ponoć wszystko to zostało właśnie sfingowane i żyje sobie gdzieś dostatnio. 

 

Skoro więc o nich są właśnie takie domysły, pomysły to mogę i o Trumpie mieć identyczny pomysł. 

 

Dam kolejny argument. Od dziś jak wiadomo sanepid ustala z kim się widział Czarnek. Zobaczycie, ze gdy wytypują te osoby to będą pozytywne wyniki na covid. Jakim więc cudem JB się nie zaraził gdyby POTUS DT naprawdę miał korona wirusa? Siedzieli przecież w studio TV na debacie bardzo blisko siebie i POTUS DT nie miał maseczki na twarzy. No i dlaczego skoro FLOTUS Melania tez jest zakażona i tez źle się czuje to do szpitala wzięto tylko jej męża a nie ich oboje? Czemu ona została w Białym Domu i leczy się ambulatoryjnie a jej mąż jest pod ciągła opieka lekarzy? Wszystko to wskazuje moim zdaniem na to, że ta heca z korona u POTUS-a DT jest zmyślona właśnie. 

Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 06.10.2020 - 01:05

[Zaciekawiony]

A jak jednak wyjdzie, to powiesz, że podmienili go sobowtórem byle tylko nie przyznawać, że źle wymyśliłeś?

 

I czemu Potus i Flotus?

[Wszystko]

Też mnie zastanawiało co to jest ten potus bo pierwsze słysze. Ale google podpowiada że to skrót od President of the United States of America. Tylko niepotrzebnie on go używa. Jak napisze tylko trump to wiadomo o kogo chodzi.