Potencjał mamy, bo wiadomo, że Polak potrafi. I nie jest to tylko przysłowie. Tak jest naprawdę. Możemy być rywalami, ale jeszcze nie pod względem gospodarczym.
Wydaje mi się, że Polska zmierza w dobrym kierunku, ale straszliwie powoli.
W sumie patrząc na to okiem nienarzekającego Polaka, można sobie powiedzieć, że komuna upadła w Polsce dopiero 17 lat temu. Od tego czasu wiele się zmieniło i narzekamy tylko dlatego, że inni mają lepiej.
Np: Czechy i Słowacja uwolniły się z komuny mniej więcej w tym samym okresie, co Polska, ale teraz gospodarczo przyspieszyły. Rozwijają się niezwykle szybko i obywatelom tych państw żyje się coraz lepiej.
Z Czechach zmniejszono niedawno (chyba w tym, czy w ubiegłym roku) podatki o bodaj 2%. Jaki tego wynik? Gospodarka przyspieszyła, zwiększyła się ilość inwestycji, w dużym stopniu tych zagranicznych, co wpływa także na zmniejszenie bezrobocia. W USA podatek wynosi ok 2% i nikomu nie trzeba mówić jaki ma to wpływ na gospodarkę.
Dlaczego więc w Polsce nie można tak zrobić? Dlaczego nie można zmniejszyć podatków do 5 i 20% Jesteśmy chyba krajem, w którym są najwyższe bądź jedne z najwyższych podatków. Ale nie o tym mowa. To było tylko takie wtrącenie...
Na swój wizerunek za granicą pracuje każde z nas, a więc pamiętajcie o tym. Długa droga przed nami, Polakami, ale możemy odnieść sukces. Odnosiliśmy już niejeden.
