Cześć,
Przychodzę do was z nadzieją, że znajdzie się tu dobra dusza, z wiedzą, która pomoże rozwiązać mój problem.
Parę lat temu stanęłam przed dużym wyzwaniem, związanym ze zdaniem egzaminu na prawo jazdy, Przeszłam pomyślnie kurs, na którym szło mi naprawdę nieźle, teoria poszła szybko i łatwo. Ani się obejrzałam a na horyzoncie pojawił się egzamin praktyczny.
Od początku posiadanie prawo jazdy stało się dla mnie dużą presją. Od początku też fakt posiadania prawa jazdy, swobodnego poruszania się samochodem wydawał mi się nie do końca rezonować z moją energią. Bardzo go potrzebowałam (nadal potrzebuję) wiec na drodze wizualizacji oraz oswajania się mentalnie z posiadaniem samochodu oraz jazdą, starałam się w to "wejść". Szło ciężko. Potem przyszedł egzamin. Oblany ale miałam wolę walki i motywację by próbować. Z każdym kolejnym było coraz gorzej. W końcu, mam wrażenie, że po przejściach z bardzo niemiłym egzaminatorem zablokowałam się na amen. Przeniesienie do innego WORDu nie pomogło- okoliczności były sprzyjające, jednak mam wrażenie, że coś w środku mnie się zamknęło. Nie rezonuję z tym, zupełnie. Wizualizacja w tym kontekście przychodzi mi trudno, wyobrażenie mnie, jeżdżącej po drodze stało się abstrakcją. Czuję, że jakaś część mojej wewnętrznej energii zablokowała się w tym kontekście, odpycha to i sprawia, że wszystko układa się w ten sposób aby dziwnym trafem nie było pieniędzy na kolejny egzamin, motywacji do nauki (a naprawdę nieźle mi idzie! ba, nawet to lubię a jednak coś odpycha mnie okrutnie aby znów sprobować). Nie wiem skąd, nie wiem dlaczego ale jestem przekonana, że jakaś wewnętrzna energia, cząstka mnie się zablokowała. Nie mam pojęcia co mogłabym z tym zrobić, jestem zrozpaczona
I tu zwracam się - czy ktoś wie co to może być? Jak sobie pomóc? Gdzie się zwrócić o pomoc?
Bardzo proszę o nawet najmniejsze rady lub wskazówki.
Dziękuje za przeczytanie i życzę miłego dnia
Użytkownik luckyblackcat edytował ten post 09.02.2021 - 19:09