Napisano 09.02.2021 - 21:00
Napisano 09.02.2021 - 22:06
To hipotezą zauważ że ma "" niestety nie mam pojęcia kim jesteś na forum. Zakładam że kimś pomocnym ....więc działaj
Co do ekipy.. mojej znajomej mąż im go tylko pokazał ale on sam niewiele wie o tym miejscu.
To może zacznij od regulaminu. Dział pierwszy - podstawowe pojęcia.
Staniq
Napisano 09.02.2021 - 23:55
Napisano 10.02.2021 - 12:37
Napisano 10.02.2021 - 16:28
Użytkownik Jarpenoll edytował ten post 10.02.2021 - 16:32
Napisano 10.02.2021 - 17:21
@up
To, że nie wygląda to nie oznacza, że nie ma w nim jakiejś anomalii. Ja jestem osobą, która zawsze szuka racjonalnych wyjaśnień, ale byłem świadkiem aktywności, czegoś co potocznie przyjęło nazywać się poltergeistem. Nie wzbudzało to we mnie strachu, ale nie potrafię naukową metodą wytłumaczyć, otwierającej się komody i wypadających z niej ubrań z różną siła , towarzyszyło temu dziwne szumienie w uszach i dało się odczuć różnice temperatur w pomieszczeniach. Jeżeli ktoś na własne oczy zobaczy cos, co przeczy prawą fizyki to staję się bardziej otwarty na niekonwencjonalne teorie. Mimo wszystko, nie uważam, że to są duchy, trzymam się teorii, że to manifestacja jakiejś energii lub świadomości ,której my jeszcze nie poznaliśmy, być może to się łączy z teoriami o wielowymiarowości, światach równoległych , poziomach świadomości , wibracjach itp. Mimo wszystko takie zjawiska nie wzbudzają we mnie lęku, a ciekawość . Próba interakcji z tym "czymś" była nie możliwa, tak jakbym był ignorowany przez tą formę "energii". Co więcej , ciężko trafić na opór czy próbę siłowania się z tą formą manifestacji. W momencie złapania drzwi, aktywność zanikała i aktywowała się po jakimś czasie na innym obiekcie. Ciężko to opisać, ale jest to zjawisko prawdziwe i u jednych wzbudza lęk, niepokój, a u innych ciekawość. Dlatego ja chętnie sprawdzam takie miejsca i jak na razie przez ok 15 lat, to był jeden jedyny raz , gdzie spotkałem się z taką sytuacją. Niestety dom o którym mówię został już zburzony, ale z tego co się dowiedziałem, to ta aktywność specyficzna ustała sama z siebie po paru tygodniach. Ten dom to była stara ceglana chatka, która służyła bardziej, za graciarnię właścicielowi działki, co więcej ów właściciel nie znał historii tego domu, kupił działkę wraz z zabudowaniami starymi, a ja tam trafiłem tylko dlatego, że to znajomy mojego ojca i po prostu od ojca się dowiedziałem, że jego kolega kupił "nawiedzoną" działkę. Więc, od tego dnia mój sceptycyzm trochę stępiał, ale nadal trzymam się racjonalnych rozwiązań i uważam, że po prostu nauka jeszcze nie potrafi dokładnie wszystkiego wytłumaczyć.
Napisano 10.02.2021 - 17:59
Napisano 10.02.2021 - 18:10
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych