Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co jest społecznie ważniejsze cnoty kobiece czy cnoty męskie?

równouprawnienie rodzina kobieta mężczyzna nauka

  • Please log in to reply
102 replies to this topic

#91

ppp.
  • Postów: 794
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

"Ale to jest sprzeczne z ideą demokracji o którą tak wszyscy dzisiaj walczą, to jest dyktatura mniejszości."

Tak było wiele razy w historii, że zmiany społeczne zaczynały się od niewielkiej grupy ludzi albo pojedynych osób.

Te obecne zmiany są wprowadzane przez wielkie koncerny i media typu tv, internet. Z ruchami społecznymi ma to niewiele wspólnego. 

 

Obecny ustroju państwa nazywa się "Pandemia" jest również ustrojem Nowego Porządku Świata.

Dotychczasowe podziały system, antysystemowiec:
Socializm znalazł sobie przeciwnika w zgniłych kapitalistach.
Narodowy Socializm w Żydach.
Nowy system walczy z antyszczepionkowcem lub przeciwnikiem pandemii.
Zabiera wolność i tworzy obywatela drugiej kategorii, wygląda na to że system ten pozostanie z nami na bardzo długo. Bill już zapowiada nowe wirusy.


Użytkownik ppp edytował ten post 06.08.2021 - 00:03

  • 0

#92

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skąd ta pewność, że to akurat marksizm ktoś chce wprowadzić?

Może stąd, że dokładnie identycznie wygląda to od lat we wszystkich krajach zachodu i z każdym kolejnym rokiem przesuwa się ku wschodowi?
 

Teraz nie ma kary za obrazę LGBT ( i nie będzie), ale za obrazę uczuć religijnych (cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy) już jest, podobnie, jak ciągła bezkarność funkcjonariuszy państwa religijnego. Jak nie płacić na LGBT, to i nie na sukienkowych.

Chyba jedynie w teorii, bo w praktyce kasta sędziowska orzeka dokładnie odwrotnie niż napisałeś.

 

No i na koniec znowu dychotomia. Marksistowski zamordyzm lub katolicka konserwa. Czarne i czerwone. Są jeszcze demokracje parlamentarne z trójpodziałem władzy bez zamordyzmu, z poszanowaniem mniejszości, z dyskusją i konsensusem. I Ty jako niewierzący popierający konserwatyzm katolicki będziesz tam wspaniale funkcjonował jak wielu innych mających jakieś poglądy i żyjących wg ustalonego w konsensusie PRAWA.

 

Największym problemem dla zideologizowanych jednostek są ci inni co nie żyją podług jego zasad.

Wiesz, ja naprawdę bym chciał, żeby było coś pomiędzy, ale nie ma. Przynajmniej nie w naszej "kochanej" Europie. Po prostu trzeba wybrać jak zwykle "mniejsze zło".

 

Właśnie nie jest trudno, bo tak jest zawsze, taka jest reguła. Mniejszość zmienia swoimi działaniami postępowanie większości. W ten sposób zachodzą wszystkie zmiany społeczne i kulturowe. Zaczyna się od tego, że pewna niewielka część społeczeństwa nie zgadza się z ustalonymi prawami i zwyczajami. Zgłasza swój sprzeciw, protestuje i chce przekonać innych do zmiany poglądów. Na przykład, kiedyś prawie wszyscy uważali, że niewolnictwo jest normalne. Byli tacy, co widzieli sprawę inaczej. Dla nich niewolnictwo było niemoralne i uwłaczało godności człowieka. Z biegiem czasu takich ludzi było coraz więcej. Po latach ich starania doprowadziły do zmiany postrzegania niewolnictwa i zniesienia tego typu prawa. I można tak samo zapytać, dlaczego mniejszość mogła narzucać swoją wolę większości i oczekiwać, że zmieni się prawo dla wszystkich.

Niewolnictwo nie było popularne i popierane wszędzie, choćby np nasz kraj nigdy nie zgadzał się na niewolnictwo. Poza tym żadne zmiany nie byłyby możliwe, gdyby jednak nie chciała tych zmian większość. Załóżmy, że tak jak mówisz rewolucja zaczyna się od mniejszych i przekonuje większych, ale finalnie większość musi zmienić front, żeby zmiany weszły w życie. Obecnie nie ma tego przyzwolenia i chęci zmiany przez większość, jest tylko natarczywe, siłowe narzucanie zmian grupki kilku % ludzi, wspieranej przez największe koncerny, które same w sobie de facto nawet tego nie popierają.

I tu powstaje pytanie jaki jest prawdziwy cel tych działań, tworzenia tych ideologii, narzucania ich ludziom, manipulacji, etc, bo nikt trzeźwo myślący chyba nie wierzy, że to wszystko jest dla naszego dobra? Ci wielcy eko, którzy publicznie wspierają klimat, w zaciszu wycinają tysiące hektarów lasów pod nowe inwestycje, największa fanatyczna eko i wege niejaka posłanka Sylwia Spurek jeździ BMW X1 za kilkaset tysięcy złotych, w benzynie, które w wyposażeniu ma skórzane obicie - osoba, która siłowo chce wprowadzić zakaz jedzenia mięsa dla dobra zwierząt i klimatu. Wielkie marki odzieżowe, molochy, producenci coca-coli, etc oni wszyscy wycierają sobie tymi hasłami tylko usta. My szarzy Kowalscy rezygnujemy z plastikowych torebek, segregujemy śmieci w 10 workach, zabraniają nam jeździć autami spalinowymi, każą ograniczać mięso, a sami żyją jak chcą, gdy tylko znikną z kamer. Jesteśmy dymani bez mydła, a najgorsze że na własne życzenie. I tak jak jest z całą tą ekologią, tak samo jest z lgbt, homoseksualizmem, prawami kobiet, itp. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Ci wszyscy politycy w zaciszu swoich gabinetów mieli jedną wielką polewkę z tych wszystkich tęczowych i innych środowisk, które są tylko narzędziem w tej całej chorej układance.

Dlatego dziś ludzie, którzy jeszcze wyznają jakieś ideały, mają jakieś wartości, reprezentują jakieś zasady i poruszane tu w tym temacie cnoty - są atakowani, dyskredytowani, robi się z nich faszystów, homofobów, itp. Jest tylko jedna słuszna racja, jedna linia przekazu płynąca z każdej strony i nie masz prawa myśleć inaczej. I okej, dziś wam to pasuje bo mówią waszym głosem, ale kiedyś się to odwróci i będzie płacz. Dokładnie identycznie jak było z zablokowaniem Trumpa w social mediach. Oj, jak się lewactwo cieszyło, oj jak świętowali. A miesiąc później był płacz i ryk na cały świat jak zaczęto im usuwać konta antify czy innych lewackich aktywistek, feministek, itp. Wtedy był wrzask o wielkiej cenzurze, o kneblowaniu ust...

Ale jak dobrze wiadomo...rewolucja zawsze pożera własne dzieci. I Mam nadzieje, że i w tym przypadku nie będzie wyjątku od reguły.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 06.08.2021 - 17:18

  • 2



#93

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Skąd ta pewność, że to akurat marksizm ktoś chce wprowadzić?

Może stąd, że dokładnie identycznie wygląda to od lat we wszystkich krajach zachodu i z każdym kolejnym rokiem przesuwa się ku wschodowi?

A powinno na zachód się przesuwać, bo Marx był niemieckim żydem wyznania luterańskiego. Co ma wschód do zagadnienia? Nawet nie pokusiłeś o jakiś przykład. 

Tutaj też nie bardzo...

 

 

Teraz nie ma kary za obrazę LGBT ( i nie będzie), ale za obrazę uczuć religijnych (cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy) już jest, podobnie, jak ciągła bezkarność funkcjonariuszy państwa religijnego.

Chyba jedynie w teorii, bo w praktyce kasta sędziowska orzeka dokładnie odwrotnie niż napisałeś.

W praktyce kasta sędziowska za obrazę (nazwijmy to bardzo ogólnie i cokolwiek by to nie znaczyło) LGBT odmawiają wszczęcia postępowań, a za nazwanie sukienkowego dobierającego się do dzieci pedofilem od razu straszy się ludzi wyrokami za obrazę "niewinnej osoby". Dla mnie, jedno i drugie funta kłaków warte, a obrzucanie się błotem zaczyna być polskim sportem narodowym, jak i kibicowanie, kto komu bardziej przyłoży.

Takie ideologiczne MMA.

Kotarbiński kiedyś napisał:

- " W obliczu ogromu zła na świecie, bluźnierstwem jest posądzać Boga o istnienie".

Tak nawiasem, mam w głębokim poważaniu, kto i za co będzie się w "piekle smażył", interesuje mnie tylko, aby za swoje ziemskie występki poniósł odpowiednią karę.





#94

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A powinno na zachód się przesuwać, bo Marx był niemieckim żydem wyznania luterańskiego. Co ma wschód do zagadnienia? Nawet nie pokusiłeś o jakiś przykład.

Tutaj też nie bardzo...

Po prostu wszystkie te dziwactwa, które powstają na zachodzie są później pchane coraz bardziej w stronę wschodu. Przecież to co dziś dzieje się z lgbt, feministkami czy aborcją w Polsce to jest to samo co działo się na zachodzie x lat temu. Finansowanie tych wszystkich środowisk również głównie płynie z zachodu.
 

W praktyce kasta sędziowska za obrazę (nazwijmy to bardzo ogólnie i cokolwiek by to nie znaczyło) LGBT odmawiają wszczęcia postępowań, a za nazwanie sukienkowego dobierającego się do dzieci pedofilem od razu straszy się ludzi wyrokami za obrazę "niewinnej osoby". Dla mnie, jedno i drugie funta kłaków warte, a obrzucanie się błotem zaczyna być polskim sportem narodowym, jak i kibicowanie, kto komu bardziej przyłoży.

Takie ideologiczne MMA.

Może mówisz o tym całym tęczowym Margocie, który zaatakował przechodnia nożem, rzucał balonami z wodą w policję i do dziś nie został skazany? A może o tych, którzy podpalają furgonetki antyaborcyjne? I to są już przestępstwa dużo większego kalibru. O lżeniu z katolików nie mówię, bo tym się nikt nawet nie zajmuje. Ale chłopaczka za okrzyk "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści/socjaliści" skazano na rok więzienia. Nie na grzywnę, na więzienie. Ale czy kogoś to może dziwić skoro sędziowie czy inni wysoko postawieni urzędnicy wstawiają na swoich social mediach tęczowe zdjęcia profilowe, błyskawicę albo ***** ***?

"Jedną osobę sąd skazał na rok bezwzględnego więzienia, drugą na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Skazani mają zapłacić po  200 zł nawiązki na rzecz oskarżyciela.

Jedno ze śledztw prokuratury - prowadzone najpierw w Białymstoku, a  potem w Warszawie - dotyczyło podejrzeń nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych, ale  ostatecznie zostało prawomocnie umorzone. To otworzyło jednak drogę do  subsydiarnego aktu oskarżenia stron uznanych tam za pokrzywdzone. Z tego  prawa skorzystał Rafał Gaweł związany z Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

W subsydiarnym akcie oskarżenia Gaweł zarzuca siedmiu konkretnym działaczom środowisk narodowych, że wobec przedstawicieli społeczności żydowskiej, w tym wobec niego, kierowali groźby karalne poprzez okrzyki  "a na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści", czym mieli oni publicznie nawoływać do nienawiści na tle różnic narodowościowych."

A te różnicę w traktowaniu i tą "równość" to widać na każdym kroku. Kolejny przykład z ostatnich dni i Igrzyska Olimpijskie. Nasza olimpijka Zofia Klepacka, mówiąc wprost - nie przepada za środowiskami LGBT. Jaka spadła na nią nagonka, jaki lincz, "polacy"(celowo z małej) życzyli jej porażki, ostatniego miejsca, braku medalu i wszystkiego najgorszego. Natomiast w drugą stronę, gdy medal zdobyła lesbijka to konserwatyści/prawicowcy mieli gdzieś jej orientacje i normalnie gratulowali jej sukcesu.

I to również mnie nie dziwi, bo jak już wspomniałem te środowiska nie mają nic wspólnego z tolerancją, równością, miłością, itp. Wycierają sobie tymi hasłami tylko usta, żeby przyciągnąć na swoją stronę naiwnych(których jest większość w każdym społeczeństwie) i wprowadzić swój lewacki zamordyzm.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 06.08.2021 - 17:36

  • 0



#95

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

A powinno na zachód się przesuwać, bo Marx był niemieckim żydem wyznania luterańskiego. Co ma wschód do zagadnienia? Nawet nie pokusiłeś o jakiś przykład.

Tutaj też nie bardzo...

Po prostu wszystkie te dziwactwa, które powstają na zachodzie są później pchane coraz bardziej w stronę wschodu. Przecież to co dziś dzieje się z lgbt, feministkami czy aborcją w Polsce to jest to samo co działo się na zachodzie x lat temu. Finansowanie tych wszystkich środowisk również głównie płynie z zachodu.
 

W praktyce kasta sędziowska za obrazę (nazwijmy to bardzo ogólnie i cokolwiek by to nie znaczyło) LGBT odmawiają wszczęcia postępowań, a za nazwanie sukienkowego dobierającego się do dzieci pedofilem od razu straszy się ludzi wyrokami za obrazę "niewinnej osoby". Dla mnie, jedno i drugie funta kłaków warte, a obrzucanie się błotem zaczyna być polskim sportem narodowym, jak i kibicowanie, kto komu bardziej przyłoży.

Takie ideologiczne MMA.

Może mówisz o tym całym tęczowym Margocie, który zaatakował przechodnia nożem, rzucał balonami z wodą w policję i do dziś nie został skazany? A może o tych, którzy podpalają furgonetki antyaborcyjne? I to są już przestępstwa dużo większego kalibru. O lżeniu z katolików nie mówię, bo tym się nikt nawet nie zajmuje. Ale chłopaczka za okrzyk "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści/socjaliści" skazano na rok więzienia. Nie na grzywnę, na więzienie. Ale czy kogoś to może dziwić skoro sędziowie czy inni wysoko postawieni urzędnicy wstawiają na swoich social mediach tęczowe zdjęcia profilowe, błyskawicę albo ***** ***?

Owszem, o Margocie, owszem o tych, którzy fizycznie atakują tęczowych demonstrantów. Owszem, również o tych, którzy narażają małe dzieci na oglądanie "ilustracji" z furgonetek antyaborcyjnych, o chuliganach atakujących takie czy inne demonstracje, podburzanych do tego podczas kazań. Owszem, też o tych, którzy niepokoją bogu ducha winnych w kościołach, wchodząc tam i urządzając antyklerykalne demonstracje.

Chcesz się przerzucać przykładami? Po co? I tak próbujesz stawiać jednostronne tezy, udając, że tylko jedna strona jest "be". To zaklinanie rzeczywistości, bo nie ma w tym przypadku ani "be" ani "cacy", bo obie strony są utytłane po uszy. Dlatego, jeżeli ktoś stawia tezę, że tylko "tęczowi" na siłę przekonują do siebie, nie widzi indoktrynacji czynionej z drugiej strony. Zresztą, kilku największych krzykaczy i krzewicieli doktryny "antytęczowej" okazało się kryptohomoseksualistami 

Nie pytaj mnie o przykłady, bo nie pamiętam kto to był, ale, jeżeli był to nawet tylko jeden egzemplarz, to ten wyjątek potwierdza regułę.





#96

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Marx był niemieckim żydem wyznania luterańskiego

 

Nieprawda.

Owszem został ochrzczony w wyznaniu luterańskim, bo jego ojciec zbuntował się i robił wszystko na złość dziadkowi Karola a swojemu ojcu, który tak się złożyło był ortodoksyjnym rabinem. Matka Karola była ortodoksyjna żydówką (co z pkt widzenia żydowskiego jest istotniejsze). Sam zaś Karol był wojującym ateistą. Z żoną Jenny  Von Westphalen która była niemiecką arystokratką wziął chrześcijański ślub, bo liczył na pieniądze teścia.  Co ciekawe gdy zapewnił sobie pieniądze od zaprzyjaźnionego Engelsa (który wg obecych norm był utracjuszem -spadkobiercą fortuny) zaczął ją traktować jak przysłowiowego psa .  Nie mył się, był antysemitą i rasistą.   Przyjemniaczek słowem.

Tak czy inaczej był ateistą. 

"W lipcu 1841 Karol Marks i Bruno Bauer wybrali się do Bonn, gdzie wywołali skandal: upili się, weszli do kościoła, gdzie szydzili z religii, a następnie jeździli osiołkami po ulicach przedrzeźniając biblijną scenę przybycia Jezusa do Jerozolimy w Niedzielę Palmową."


  • 0



#97

Self-Luminous Red.

    Kolor chimeryczny

  • Postów: 111
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja pisałem o miliardach  chrześcijan na świecie i milionach w Polsce a nie o katolikach w Zimbabwe. Chrześcijanie to nie tylko katolicy. Ale dla każdego z nich , chamskie określenie, którego użyłeś jest obraźliwe. Skoro szanujesz subiektywny odbiór to nie powinieneś używać sformułowania którego się dopuściłeś. Nic nie usprawiedliwia chamstwa.

 

Największą obrazą dla chrześcijaństwa jest istnienie tego typu grup jak wspomniana. Czysto hipotetycznie, gdyż nic nie mam do SLD, gdybym napisałx "Sojusz Grzybicy Demokratycznej" to obrażam konkretną partię i jej członków czy wszystkich socjaldemokratów na całym świecie?

"Nic nie usprawiedliwia chamstwa" nie skomentuję, bo to tekst wyciągnięty rodem z Telewizji Kurskiej o "wulgarnych hasłach Strajku Kobiet"

 

@Daniel

 

Natomiast w drugą stronę, gdy medal zdobyła lesbijka to konserwatyści/prawicowcy mieli gdzieś jej orientacje i normalnie gratulowali jej sukcesu.

 

Może byli zajęci pluciem na kogoś innego w tym czasie. Np. niemieckiego księdza, który zgłosił podżeganie do nienawiści przez polskiego księdza do prokuratury?

https://wiadomosci.o...-polski/vf7s38d

 

I już chyba wiem dlaczego środowiska konserwatywne tak atakują rzetelną edukację seksualną w szkołach. Zagroziłoby to monopolowi "rzetelnej" edukacji dzieci w konfesjonałach:

https://oko.press/ba...z-seks-relacje/


  • -1



#98

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Noxili@

 

Wojującym ateistą powiadasz... ciekawym jest, że wojujący ateista bierze ślub kościelny 19 czerwca 1843r. ze swoją wybranką. Zrobił to w obrządku protestanckim.

Poza tym, żyd to nie jest wyznanie. Był żydem po matce i ojcu i to jego ojciec zmienił wyznanie na luteranizm, a matka pozostała przy judaizmie.

Jego współpraca z Bruno Bauer'em (o ile pamiętam) wpłynęła dopiero na jego ew. ateizm. Co znamienne, znali się chyba od 1840 roku, więc nie był to jakiś ateizm wojujący, skoro trzy lata później bierze ślub kościelny. 

Jako ateista mógł już wtedy (bo w XVIII w. istniała taka możliwość) zawrzeć ślub cywilny (sądowny). Dokonał swoistego wyznania wiary uczestnicząc w sakramencie. Poza tym, jego pijacki wybryk, choć znamienny, to raczej jako zwykłą burdę bym traktował.

 

Dlaczego, choćby dlatego, że dopiero w 1844 roku w swoich rozprawach zaczyna porzucać idealizm i obiera kierunek rewolucyjny. Dopiero w 1847 roku uczestniczy w zakładaniu Związku Komunistów.

 

Czy był ateistą? Są podzielone poglądy i większość twierdzi, że nie, bo dopiero w jednym z esejów ("Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa" około 1845 roku), odniósł się do religii w sposób otwarty, jednak jej nie negując jak ateista:

"Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu."

 

Sumując, jego religijność przedstawiała wiele do życzenia z punktu widzenia praktykującego członka społeczności religijnej, ale o ateizmie również trudno tu mówić, bo jego uczynek mieści się raczej w ramach grzechu ciężkiego (co dzisiaj popełniają niektórzy bez relegacji ze społeczności). Nawet jego "Alienacja Religijna", to tylko jego (choć stworzona wspólnie z Fauerbach'em) teoria społeczna.

 

Wiem, że to odjazd w bok od głównego wątku, ale niejako to zagadnienie potrzebowało kilku postów.





#99

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wojującym ateistą powiadasz... ciekawym jest, że wojujący ateista bierze ślub kościelny 19 czerwca 1843r. ze swoją wybranką. Zrobił to w obrządku protestanckim.

 

Ateizm (z gr. ἄθεος „bezbożny” – ἀ- a-, „bez” oraz θεός, theos, „bóg”) – brak wiary w istnienie jednego bądź wielu bogów; ewentualnie odrzucenie teizmu[a], pogląd przeczący istnieniu sił nadprzyrodzonych i odrzucający wiarę w stwórcę.

Ateizm nie wyklucza pozorowanie różnych czynności dla osiągnięcia korzyści. W tym przypadku  zrobił to dla nadziei dla "awansu"  i prozaicznie dla pieniędzy.

Zresztą ateizm nie wyklucza możliwości "legalnego" ślubu  przynajmniej w K.K.  Niewiem jak w luterańskim.

Są podzielone poglądy i większość twierdzi, że nie, bo dopiero w jednym z esejów ("Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa" około 1845 roku), odniósł się do religii w sposób otwarty, jednak jej nie negując jak ateista:

"Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu."

 

Tyle tylko ww cytat nie dowodzi ani jego teizmu ani ateizmu.  Tłumaczy tylko fakt skad religia się wzieła. "Religia ułatwia przetrwanie tego strasznego  świata najsłabszym" - nie odnosi w najmniejszym nawet  stopniu do istnienia lub nie  Boga/Bogów. Koniec kropka. Identyczne znaczeniowo stwierdzenia czytałem /słyszłem od strony zarówno ateistycznej jak i  jak najbardziej wieżącej.. Więc argument żaden.

 

uczynek mieści się raczej w ramach grzechu ciężkiego

 

 

Podobnie jak

 

kradzież
świętokradztwo
zabójstwo (w tym także samobójstwo)
oszustwo
cudzołóstwo
apostazja
magia, wróżenie, okultyzm i spirytyzm
bałwochwalstwo
bluźnierstwo.

Jednak jeśli był ateistą to fakt  czy cos co robi  jest grzechem lub nie miał głęboko w miejscu, gdzie  plecy tracą swa szlachetna nazwę.  I to, że się tak  wypowiem z definicji.t

 

Idealizm obiektywny akurat nie rzutuje na ateizm lub teizm, bo zakłada istnienie tylko rozumu wszechświata. Ateista może przyjąć toretycznie że świat to taki świadomy ocean  z Solaris S.Lema.  Teista  potrzebuje klimatu nieco bardziej paranormalnego. :) Fakt czy poczatkowo był czy nie idealistą jak np Hegel to nie jest dowodem ani na ateizm ani na jego  teizm.


  • 0



#100

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli pijana jazda osiołkiem wraz z darciem twarzy w kościele, oraz takie tam na ulicy to dowód na jego ateizm? Z całym szacunkiem Noxili, a to troszku za mało...

Piszesz, że pozorował czynności, aby ukryć swój ateizm. Naciągane to trochę, bo wtedy jeszcze tezy rewolucji robotniczo ludowej nie były klarowne i nawet takie deklaracje jak ateizm byłyby przeszkodą.





#101

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W 1840 roku rozpoczął współpracę z wojującym ateistą Bruno Bauerem, w marcu 1841 roku zaczęli planować wydawanie pisma „Archiv des Atheismus” („Archiwum Ateizmu”), pomysł ten jednak nigdy nie został zrealizowany.

 

 

 

Taaaa takie wiersze na pewno pisał wierzący chrześcijanin,

 

"Z Szatanem zawarłem pakt.
On me nuty kreśli i wybija takt,
Ja gromko wygrywam śmierci marsz."

 

A to na pewno napisał wierzący luteranin:

 

 

„Luter przezwyciężył zniewolenie wynikające z pobożności, zastępując je zniewoleniem wynikającym z przekonania. Złamał wiarę
w autorytet, gdyż odbudował autorytet wiary. Przemienił księży
w ludzi świeckich, ponieważ przemienił ludzi świeckich w księży.
Uwolnił człowieka od zewnętrznej religijności, ponieważ uczynił

 

religijność wewnętrznym światem człowieka. Wyzwolił z kajdan ciało, gdyż zakuł w kajdany serce”“. 

 

Gdyby ktoś miał watpliwości czy też może dla odmiany wierzył w religię matki żydówki:

 

„Tak więc za plecami każdego tyrana odnajdujemy Żyda, jak za papieżem jezuitę. Naprawdę marzenia uciskających byłyby bez nadziei, a praktyczna możliwość wojny poza kwestią, gdyby nie było armii jezuitów duszących myśl i garstki Żydów rabujących kieszenie"

 

„Pieniądz jest tym zazdrosnym bogiem Izraela, wobec którego żaden inny bóg ostać się nie może. (...) Bóg Żydów został zsekularyzowany i stał się bogiem tego świata. (...) Przez żydostwo rozumiemy więc pewien powszechny, współczesny element antyspołeczny, który osiągnął swą obecną skrajną postać przez rozwój historyczny, do którego Żydzi, w tym sensie ujemnym, gorliwie się przyczynili; w tej obecnej zaś skrajnej postaci element ten musi nieuchronnie ulec likwidacji. Emancypacja Żydów jest więc w swym ostatecznym znaczeniu emancypacją ludzkości od żydostwa"

 

No i myśli ogólne o religii.

 

„Krytyka religii kończy się nauką, że człowiek jest Bytem Najwyższym dla człowieka

 

) „Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako

urojonego szczęścia ludu. Wymagać od kogoś porzucenia złudzeń
co do jego sytuacji, to znaczy wymagać porzucenia złudzeń, bez
których obejść się nie może. Krytyka religii jest więc w zarodku krytyką tego padołu płaczu, gdyż religia jest nimbem świętości tego
padołu płaczu."

 

"Religia jest jedynie urojonym słońcem, które

dopóty obraca się dokoła człowieka, dopóki człowiek nie obraca się
dokoła samego siebie"


  • 0



#102

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ja pisałem o miliardach  chrześcijan na świecie i milionach w Polsce a nie o katolikach w Zimbabwe. Chrześcijanie to nie tylko katolicy. Ale dla każdego z nich , chamskie określenie, którego użyłeś jest obraźliwe. Skoro szanujesz subiektywny odbiór to nie powinieneś używać sformułowania którego się dopuściłeś. Nic nie usprawiedliwia chamstwa.

 

Największą obrazą dla chrześcijaństwa jest istnienie tego typu grup jak wspomniana. Czysto hipotetycznie, gdyż nic nie mam do SLD, gdybym napisałx "Sojusz Grzybicy Demokratycznej" to obrażam konkretną partię i jej członków czy wszystkich socjaldemokratów na całym świecie?

 

 Nie wiem jakimi drogami chadzają twoje myśli, ale chyba gdzieś się zagubiłeś. 

 Jezus jest centralną postaci wszystkich odłamów chrześcijaństwa. Nieważne o jakich chrześcijanach mowa, odnosząc się wulgarnie na temat Jezusa obrażasz wszystkich Chrześcijan. Identycznie gdy wyrażasz się w ten sposób na temat Mahometa. 

 

 

Czysto hipotetycznie, gdyż nic nie mam do SLD, gdybym napisałx "Sojusz Grzybicy Demokratycznej" to obrażam konkretną partię i jej członków czy wszystkich socjaldemokratów na całym świecie?

 

 To porównanie jest beznadziejnie głupie. SLD jest jedną z POLSKICH partii politycznych. A Jezus jest czczony przez wszystkich chrześcijan niezależnie od odłamu chrześcijaństwa, czy też narodowości. Aż głupio jest mi tłumaczyć, takie oczywiste rzeczy, dorosłemu człowiekowi. 

 

 

"Nic nie usprawiedliwia chamstwa" nie skomentuję, bo to tekst wyciągnięty rodem z Telewizji Kurskiej o "wulgarnych hasłach Strajku Kobiet"

 

 Trudno mi się odnieść do tego stwierdzenia, gdyż z różnych powodów, od kilkunastu lat, nie oglądam telewizji. I tyle.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 10.08.2021 - 18:44

  • 0



#103

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

W 1840 roku rozpoczął współpracę z wojującym ateistą Bruno Bauerem, w marcu 1841 roku zaczęli planować wydawanie pisma „Archiv des Atheismus” („Archiwum Ateizmu”), pomysł ten jednak nigdy nie został zrealizowany.

 

 

Taaaa takie wiersze na pewno pisał wierzący chrześcijanin,

Za małolata, będąc praktykującym katolikiem pisałem bardziej głodne kawałki dla kolesi z kapeli punkowej. Tym samym nie znaczy wcale, że wtedy byłem anarchistą, lub pisząc dla raczkującej kapeli heavy metal'owej zmierzałem ku satanistom. 

 W przykładach podanych przez Ciebie nie napisał "jestem ateistą", czy "Boga nie ma". Nie zrobił tego nawet w bardzo zawoalowany sposób. Sporo tam filozoficznych odniesień raczej.






 


Also tagged with one or more of these keywords: równouprawnienie, rodzina, kobieta, mężczyzna, nauka

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych