Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niepotrzebna poprawność językowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pamiętam, że w czasach, kiedy chodziłem do szkoły niektórzy nauczyciele, a zwłaszcza ci od polskiego zwracali uwagę na pewne zwroty.
Chodziło o sformułowania, które wg nich były poprawne i tylko takie należało stosować.

Żeby nie przeciągać to przejdę od razu do konkretów.

Chodzi przede wszystkim o powiedzenie
"grać w komputer" zamiast błędnego "grać na komputerze"
Czemu niby to drugie ma być błędne a te pierwsze poprawne?
Do dzisiaj ta pierwsza forma mi nie pasuje.
Bo kto mówi "gram w telefon", " gram w konsolę" chyba nikt. Dlaczego w takim razie "w komputer" ma być poprawne?Bo czym różni się telefon od komputera? Kiedyś to znacznie wielkością, natomiast obecnie komputery uległy miniaturyzacji i parametrycznie też w porównaniu do telefonów się nie wiele różnią. Dlaczego więc usilnie próbowano forsować tylko wersję "grać w komputer"? Grać to można w:piłkę, tenisa, koszykówkę itp. A na komputerze to się gra. Tak samo jak gra się na gitarze albo na skrzypcach.

Podobnie było w przypadku zwrotu "cofać się do tyłu". Od razu było zwrócenie uwagi że tak się nie mówi no bo skoro ktoś się cofie, to wiadomo, że do tyłu a nie do przodu. Tylko że to nie jest takie oczywiste.
Cofać się można wspomieniami, myślami itp. Więc nie tylko do tyłu. Chyba że mamy oczywistą sytuację gdzie ktoś cofie autem na placu. To wtedy wiadomo, że do tyłu.



Już wtedy wydawało mi się to dziwne czemu należy mówić w ten sposób, ale sie nie sprzeciwiałem za bardzo bo trudno było nauczycielom podskakiwać.
Chyba że ktoś z forum mnie przekona, że to jednak nauczyciele mieli racje.



#2

kubinnn.
  • Postów: 59
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem zwrot "grać w komputer" jest błędny, mimo że wielu nauczycieli starej daty tak mówi. Komputer, konsola czy telefon to platformy, na których się gra w grę. W poradni językowej nie znalazłem pytania dotyczącego konkretnie grania, ale ta opinia językoznawcy, prof. Mirosława Bańko może być przydatna: https://sjp.pwn.pl/p...terze;6606.html

 

"Cofać się do tyłu" to jednak pleonazm i wydaje mi się, że nigdy nie ma większego sensu. Nawet w cofaniu się myślami chodzi o sięganie pamięcią gdzieś wstecz. Ale nie razi mnie to jakoś szczególnie i językoznawcy chyba też nie rwą sobie włosów z głowy, jak ktoś używa tego zwrotu w mowie potocznej.

Z nauczycielami i ich pielęgnowaniem poprawności językowej to bywa różnie. Miałem takiego nauczyciela, który chętnie czepiał się u uczniów drobnych błędów, a sam używał takiego dziwacznego, bezsensownego tworu jak "w każbądź razie".



#3

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Chyba że ktoś z forum mnie przekona że to jednak nauczyciele mieli racje."

 

Nie mieli. :)

"grać w komputer" było by poprawne gdyby istniała gra o nazwie komputer.Coś jak grać w LoLa

 

"grać na komputerze" zdecydowanie bardziej poprawne ,kalka sformułowania jeździć na rowerze, czy na rolkch.

Co ciekawe akceptowalna chyba byłaby forma grać komputerem.

 

Chyba że mamy oczywistą sytuację gdzie ktoś cofie autem na placu

 

 Jak się zastanowić to to nawet wtedy nie jest oczywiste.  Np samochodem zaparkowałeś na  za daleko w głąb chodnika. Więc cofasz się bliżej jezdni. A ponieważ masz zły dzień zatrzymujesz się za daleko w jezdni i znowu musisz cofnąć się tylko, że do przodu . :)





#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli zgadzamy sie że grać w komputer dziwnie brzmi. Grać to można na korcie, na murawie, na plaży itp.


W przypadku tej sytuacji z autem (jesli dobrze wyobrazam to sobie) to kwestia zależy od punktu widzenia, z której strony patrzymy.



#5

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cofanie oznacza się przemieszczanie przez lub na obszar gdzie byliśmy. Przód tył , lewo prawo to kieunki  całkowicie związane z obserwatorem. Czyli słynny okrzyk przy pomaganiu przy parkowaniu "moje lewo" określa tylko punkt odniesienia.





#6

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No masz racje. Cofnąć sie mozna do miejsca gdzie sie było, niekoniecznie do tyłu.



#7

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1657
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja pamiętam jak nauczycielka zawsze mi powtarzała, że się spaźniam, a nie spóźniam. To samo tyczyło się sera, ser krajamy nie kroimy. Obecnie gdy to piszę autokorekta poprawia mi na czerwono wyrazy nauczycielki. Co ciekawe kiedyś mówiło się w Zakopanym, dziś w Zakopanem. Dziwne.





#8

abnormal.
  • Postów: 129
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ewidentnie gramy "na komputerze". Co do Zakopanego - Zakopane, a zatem w Zakopanem. Analogicznie mazowieckie  - w mazowieckiem. Często na koncertach  - "podnieście ręce w górę".  Bolą mnie inne sformułowania nagminnie stosowane typu "jeśli chodzi o..." (zawsze wtedy myślę sarkastycznie - "a jeśli nie chodzi?") Ale potocznie, mało kto zwraca uwagę... Oj bylejakość językowa - niestety.



#9

fanatyk_leczo_2137.
  • Postów: 0
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

spam, skasowane
Ostrzeżenie, regulamin 7.1
Wszystko


#10

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ewidentnie gramy "na komputerze". Co do Zakopanego - Zakopane, a zatem w Zakopanem. Co do Zakopanego - Zakopane, a zatem w Zakopanem.. Często na koncertach  - "podnieście ręce w górę".  Bolą mnie inne sformułowania nagminnie stosowane typu "jeśli chodzi o..." (zawsze wtedy myślę sarkastycznie - "a jeśli nie chodzi?") Ale potocznie, mało kto zwraca uwagę... Oj bylejakość językowa - niestety.

  Jakieś  argumenty, poza tym, że tak Cię wytresowano w szkole, że nawet nie przychodzi do głowy podważać sztucznie narzucany uzus językowy? 

 

 

Zakopane to taki przymiotnik  służący jako nazwa geograficzna i znaczy Wykarczowane (miejsce).  Czyli Wykarczowane (miejsce), zatem w Wykarczowanym (miejscu). A nie jakieś w Wykarczowanem. :).

 

Mazowieckie i w mazowieckim i mazowieckim. Problem jest taki, że Mazowieckie to zarówno popularne określenie Mazowsza jak  i konkretnego tworu prawnego: województwa mazowieckiego. By nie mylić się, kilku językoznawców wymyśliło taką regułkę w odmianie i usilnie od kilku dziesięciu lat promuje się taki dziwoląg językowy.Zysk zdecydowanie za mały(nie nastapiło w uzusie powszechne zrozumienie) nad kosztem(niepotrzebna i nie wnoszaca zbyt wiele komplikacja językowa).

 

Bolą mnie inne sformułowania nagminnie stosowane typu "jeśli chodzi o..." (zawsze wtedy myślę sarkastycznie - "a jeśli nie chodzi?") Ale potocznie, mało kto zwraca uwagę... Oj bylejakość językowa - niestety.

 

Sformułowanie "jeśli chodzi o..."  Powstało i spopularyzowało się w 1 połowie XX wieku. Jest jednoznaczne, nie budzi wątpliwości interpretacyjnych i jest powszechnie używane i rozumiane. Język to żywy twór funkcjonujący w danym społeczeństwie. Ogólnie większe znaczenie językowe ma właśnie ogół niż zdanie  samozwańczych ekspertów narzucających jakieś wymyślone twory- idiolekty .







Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych