Jak na okupowany naród wykazali się wielką determinacją wysyłając setki rakiet, wartych grube miliony dolarów każda, na cywilne cele w Izraelu. Nieźle jak na zgnębiony i okupowany naród.
Gdyby Polacy mieli podobne zasoby w 1944 roku to wykopali by Niemców z Warszawy do samego Berlina.
Nie. Nie. I jeszcze raz nie. Po pierwsze rakiety używane przez Palestyńczyków to głównie rozwojowe wersje pocisku M-21OF (lub po prostu podróbki tego pocisku) zwanego popularnIe Grad - od najbardziej znanej jego wyrzutni. Prosta konstrukcja możliwa do zrobienia w garażu (rura wypełniona ubitym materiałem pędnym) z wklejonym pociskiem od haibicy 122, lub jego amatorska przeróbka
W garażu zrobisz 5 ,10, 15 takich pocisków. Na Izrael poleciało ponad 1000 rakiet. To już wymaga jakiejś infrastruktury, urządzeń i pojazdów. Bez grubszej logistyki też się nie da.
Rakieta kosztuje od kilkunastu za "race kongrewska" do ok 1000 dolców za "daleksiężny" Kassam.
Wdaje mi się że kilkanaście papierów to w miarę dobra petarda kosztuje, a nie obiekt mogący uaktywnić wartą miliardy obronę rakietową. Ale szczerze mówiąc nie znam się na tym i nie będę wyrokował. Faktem jest że nawet aby odpalić 1000 petard w jakimś określonym czasie to i tak koszty są spore, a i ciężko by to było zrobić w zniewolonym kraju.
Pieniądze na budowe.szkolenie oraz materiały sa przemycane z państ ościennych
To jest to o czym pisałem. Te państwa ościenne, to państwa Islamskie. Izrael przypomina wielkiego i silnego murzyna na garażowym koncercie Honoru.
Czy byliby w stanie wygnać tak niemców z Warszawy do Berlina tak ilością rakiet??
Dla tego pisałem o zasobach, a nie o rakietach. Oczywiście z tym Berlinem troszkę przerysowałem, Ale
kto wie co by się wydarzyło gdyby powstańcy mieli chociażby podstawową broń i amunicję o wartości zbliżonej do tego ile kosztował ten Palestyński atak,
@Aidil
Przy takiej logice to nawet Eskimosi z Grenlandii będą mieli prawo do Państwa Izrael byle by tylko przeszli na Judaizm
No nie. To tak nie działa.
Wprawdzie zarówno Chrześcijaństwo jak i Islam, wyrosły w dużej mierze na religii Abrahama, ale w tym aspekcie różnią się diametralnie. Żydzi nie są zainteresowani pozyskiwaniem nowych wyznawców. Wręcz przeciwnie. Według jednej z istotnych doktryn Żydzi to naród wybrany (przez Boga oczywiście) i jako taki, nie ma misji nawracania. Żydem trzeba się urodzić.
Oczywiście we współczesnym świecie wszystko jest... wypłaszczane, i istniały nawet ruchy reformatorskie propagujące Judaizm jako religię bez narodowościową, ale to nie przeszło. Żeby zostać obywatelem Izraela musisz wykazać się co najmniej babcią lub dziadkiem, którzy byli żydami.
Więc z grubsza rzecz biorąc Eskimos z Grenlandii nie może zostać Żydem. Więc nie nabędzie żadnych praw do państwa Izrael. W sumie to nie wiem co rozumiesz przez sformułowanie "prawa do Państwa Izrael"
I jeszcze jedno. Zdajesz sobie sprawę że określenie "Eskimos" według nowej "tęczomowy" jest określeniem pejoratywnym? Powinno się mówić "Inuita".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inuici
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 28.08.2021 - 15:33