Jest 26 czerwca 1953 roku, na świat przychodzi Robert John Maudsley, jako czwarte z dwanaściorga w sumie dzieci Jean i George’a (kierowcy ciężarówki) mieszkających na przedmieściach Liverpoolu. Od szóstego miesiąca do dziewiątego roku życia Maudsley przebywał z rodzeństwem w katolickim sierocińcu, pod opieką władz lokalnych z powodu zaniedbań rodziców.
Chociaż rodzeństwo dziś wspomina dobrze pobyt w tym miejscu, rodzice upomnieli się o czwórkę dzieci, gdy Robert miał 8 lat i tak trafił z powrotem do piekła. Ojciec Maudsley zamknął swojego syna w domu na sześć miesięcy, bijąc dziecko raz lub dwa razy dziennie w tym czasie. Ojciec uderzył go również tak mocno karabinem kaliber 22, że złamał się na plecach dziecka. W rodzinnym domu poddawany był przemocy psychicznej i fizycznej przez kolejnych 12 miesięcy, aż w końcu ponownie zabrała go opieka społeczna. Później zgłosił również, że został zgwałcony jako dziecko, co zdaje się mieć na niego głęboki wpływ.
Pod koniec lat sześćdziesiątych nie był już pod opieką. Przy pierwszej okazji, będąc nastolatkiem, Maudsley uciekł do Londynu. Gdy syn zniknął z domu, ojciec rozpuścił informację, że zmarł. Mieszkał na ulicy.
Maudsley stał się narkomanem i pracował jako chłopak do wynajęcia, aby zapłacić za swój nałóg, czasami surfując na sofach lub nocując w męskich domach, gdzie płacili mu za seks. W tym czasie szukał również pomocy psychiatrycznej, po kilku próbach samobójczych. Powiedział lekarzom, że słyszał w głowie głosy, które kazały mu zabić rodziców. Później, podczas procesu, wyznał: „Kiedy zabijam, myślę o moich rodzicach. Gdybym zabił swoich rodziców w 1970 roku, nikt poza nimi by nie zginął. Gdybym ich zabił, teraz byłbym wolnym człowiekiem (…)”.
Ofiara # 1
Zarabiając w ten sposób na życie, Maudsley spotkał swoją pierwszą ofiarę, 30-letniego Johna Farella, który poderwał Roberta Maudsleya dla seksu. Był rok 1974 i Maudsley miał wtedy około 21 lat.
Farell zdecydował się pokazać Maudsley'owi zdjęcia dzieci, które wykorzystał seksualnie. Maudsley zwabił Farella do publicznej toalety i stworzył garotę z męskiego krawata. Następnie użył go, by udusić starszego mężczyznę, zabijając go. Po zabójstwie Maudsley oddał się policji, wyrażając potrzebę opieki psychiatrycznej. Maudsley miał później powiedzieć, że czerpał przyjemność z widoku twarzy swojej ofiary i spowodowania jej śmierci.
Maudsley uważał, że wyświadczył światu przysługę, pozbawiając świat molestującego dzieci. Powiedział psychiatrom, że znalazł w życiu cel.
Po przeprowadzeniu śledztwa przez lekarzy sądy orzekły, że Maudsley nie nadaje się do postawienia przed sądem i nakazały władzom przetrzymywanie Maudsley'a w bezpiecznym szpitalu psychiatrycznym o nazwie Broadmoor. Sąd wydał na niego nieokreślony wyrok: miał przebywać w szpitalu do czasu wyleczenia, jeśli to możliwe.
Przez trzy lata Maudsley przebywał w bezpiecznym szpitalu psychiatrycznym Broadmoor (praktycznie szpital więzienny). Było w nim wielu molestujących dzieci - ludzi, których Maudsley nienawidził najbardziej. Chociaż Maudsley odmówił utrzymywania kontaktów towarzyskich z przestępcami seksualnymi dzieci, nie był wobec nich jawnie wrogi ani nie groził im. Potem, w 1977 roku, coś się zmieniło.
Ofiara # 2
Maudsley i inni zostali wypuszczeni ze swoich cel, aby grać w piłkę nożną (jako bezpieczny szpital Broadmoor miał inne zasady niż konwencjonalne więzienia). Maudsley i inny pacjent, David Cheeseman, skorzystali z tej wolności i zabarykadowali się w celi z trzecim pacjentem - 26-letnim Davidem Francisem - jako zakładnikiem.
Francis był w Broadmoor po tym, jak dokonał napaści seksualnej na siedmioletnie dziecko.
Maudsley i Cheeseman przywiązali Francisa kablem gramofonu. Podczas gdy funkcjonariusze więzienni patrzyli na to, ale nie mogli interweniować, Maudsley i Cheeseman torturowali Francisa przez dziewięć godzin, zadając liczne obrażenia. W końcu go zabili.
Relacje różnią się co do tego, co wydarzyło się pod koniec tego incydentu. Chodzi o to, że czaszka Francisa była pęknięta, a części jego mózgu były widoczne. Maudsley złamał plastikową łyżkę i wepchnęł ją Francisowi przez ucho do głowy. Niektóre raporty mówią również, że Maudsley zjadł część mózgu Francisa, ale może to być miejski mit - to jednak jest źródło opowieści, że Maudsley jest kanibalem.
Sąd i Służba Więzienna nieumyślnie dały Maudsley'owi możliwość zrobienia tego, co chciał, ataku i zabicia pedofilów.
Maudsley został oceniony i uznany za zdolnego do stawienia się przed sądem, więc tym razem został osądzony w sądzie, uznany za winnego, skazany na karę dożywocia i wysłany do konwencjonalnego więzienia.
Jako skazany morderca i osoba, którą władze uznały za bardzo niebezpieczną, Służba Więzienna w naturalny sposób przydzieliła Maudsley do więzienia o zaostrzonym rygorze „kategorii A”, takiego rodzaju więzienia, do którego wymiar sprawiedliwości wysyła głośnych przestępców seksualnych.
Władze wysłały Maudsley'a do więzienia Wakefield - Monster Mansion.
Ofiara # 3 i # 4
W Wakefield Maudsley odkrył, że jego reputacja wyprzedziła go. Pozostali więźniowie wiedzieli o jego zamordowaniu innego pacjenta na Broadmoor i obawiali się go.
W lipcu 1978 roku, kilka miesięcy po uwięzieniu w Wakefield, Maudsley uderzył ponownie. Tego dnia przed opuszczeniem celi Maudsley stworzył dwie papierowe trumny i umieścił w nich ludzki włos. Ten rytuał mógł być symbolem jego zaplanowanych tego dnia działań.
Maudsley brał udział w życiu więzienia. Brał lekcje francuskiego, a jednym z pozostałych więźniów w tej klasie był Salney Darwood. Znając Maudsley'a z kursu, Darwood być może był pewny swojego bezpieczeństwa, ale z jakiegoś powodu, kiedy Maudsley zaprosił do swojej celi 46-letniego mordercę swojej żony Salney Darwood, Darwood poszedł bez wahania. Maudsley dźgnął go, udusił i schował ciało pod łóżkiem.
Z raportów innych skazanych wynika, że Maudsley próbował nakłonić innych skazanych do pójścia do jego celi, ale oni odmówili.
Szukając kolejnej ofiary, Maudsley w końcu znalazł i osaczył 56-letniego Williama „Billa” Robertsa. Roberts odsiadywał siedem lat wyroku za napaść seksualną na siedmiolatkę.
Roberts leżał twarzą w dół na swojej pryczy. Maudsley rzucił się do środka i zaatakował go, kilkakrotnie dźgając go prowizorycznym sztyletem, który zrobił. Oprócz ran kłutych w plecach, brzuchu, nogach i głowie, Roberts miał również obrażenia głowy od Maudsley'a, który uderzył głową o ścianę celi, a obrażenia te były śmiertelne.
Maudsley spokojnie wstał, poszedł do biura, w którym pracował funkcjonariusz więzienny, położył sztylet na biurku i poinformował funkcjonariusza, że na wieczornym apelu będzie mniej dwóch.
Maudsley był sądzony przez sąd za te dwa dodatkowe morderstwa i skazany.
Po tym, jak sąd skazał go za zabójstwo Francisa, Maudsley został skazany na karę dożywocia. Sąd nie mógł nałożyć na niego żadnej dodatkowej kary. W Wielkiej Brytanii nie ma kary śmierci. Parlament zniósł karę śmierci za zabójstwo w 1965 roku.
Służba Więzienna uznała Maudsley'a za niezdolnego do zadawania się z jakimkolwiek innym więźniem i umieściła go w izolatce.
Istnieje kilka teorii wyjaśniających, dlaczego Maudsley zachowywał się w ten sposób.
Raporty mówią, że Maudsley (oraz jego rodzeństwo) byli urażeni, że ich rodzice wyprowadzili ich z katolickiego sierocińca, w którym byli w Liverpoolu. Byli w miarę szczęśliwi, kochani, otoczeni opieką, karmieni, wykształceni i bezpieczni, a życie z ich znęcającymi się rodzicami z pewnością nie było lepsze. Niektórzy psychiatrzy spekulowali, że podobnie Maudsley chciał wydostać się z „kategorii A” w Wakefield i wrócić do szpitala psychiatrycznego Broadmoor, gdzie miał więcej swobody.
Niektóre raporty sugerują, że tego dnia Maudsley miał „misję” zabicia siedmiu pedofilów, chociaż jego pierwszą ofiarą był morderca żony, a nie przestępca seksualny. Maudsley wiedziałby, że i tak nigdy nie zostanie zwolniony. Możliwe, że w swoim mniemaniu robił coś dobrego, a przynajmniej dającego się obronić, uwalniając świat, tak jak sądził, od tych okropnych ludzi.
Klatka.
We wczesnych latach osiemdziesiątych władze więzienne zbudowały w tym więzieniu o zaostrzonym rygorze specjalne pomieszczenie dla szczególnie niebezpiecznych skazanych. To szklane pudełko, w którym Maudsley jest zamykany na 23 godziny w ciągu 24 godzin, znajduje się w piwnicy więzienia Wakefield.
Ekipa prasowa przyglądająca się więźniom przebywającym w izolatce przeprowadziła wywiad z Maudsley'em w 1982 r. W wywiadzie, którego fragmenty nadal istnieją, wyraża on swoją beznadziejność i mówi, że jego zamknięte i odizolowane życie przypomina mu o sześciu miesiącach spędzonych w zamknięciu przez własnego tatę, które to przeżył jako dziecko.
Przez 20 lat Robert Maudsley nie miał żadnego kontaktu z ogółem więźniów. Spędzał 23 z każdych 24 godzin w swojej celi, w izolatce. Pozwalano mu ćwiczyć przez godzinę dziennie, pod nadzorem sześciu strażników więziennych.
Robert Maudsley w 2021 roku skończy 68 lat.
W marcu 2000 roku Robert starał się o specyficzne złagodzenie kary – prosił o zgodę na samobójstwo przez połknięcie kapsułki z cyjankiem. Odmówiono mu tej łaski.
W 2016 prosił choćby o papużkę falistą dla towarzystwa - także odrzucono jego prośbę. Pisał do wszystkich odpowiednich władz, nawet do samej królowej.
“Dlaczego nie mogę mieć papużki, skoro towarzyszą mi muchy, karaluchy i pająki. Przysięgam, że będę ją kochał i nie zjem jej. Dlaczego nie mogę mieć telewizji w mojej celi, by zobaczyć świat i nauczyć się czegoś? Dlaczego nie mogę mieć nagrań, by posłuchać pięknej muzyki klasycznej?”
Badający go specjaliści uważają, że ma IQ geniusza, uwielbia muzykę klasyczną, poezję i sztukę.
Z takim potencjałem intelektualnym Maudsley nie żyje, lecz wegetuje na granicy szaleństwa z pełną tego świadomością. Co do tego nie ma wątpliwości.
Uważany jest za najniebezpieczniejszego więźnia w Wielkiej Brytanii. Robert Maudsley nie może już więcej składać podań o warunkowe zwolnienie. Resztę życia spędzi w celi w samotności.
Wam pozostawiam ocenę wyroku.
https://ichi.pro/pl/...-54682606545945
https://www.o2.pl/in...345d&src02=isgf
https://www.nottingh...ley-set-6226160
Edycja tekstu - Staniq