Ciekawi mnie, co sądzicie o pomaganiu Ukraińcom? Ja uważam, że po ludzku, trzeba pomagać, ale pomagać też trzeba umieć i robić to z głową. A to, co obecnie robią rządzący, to nie jest pomaganie, tylko jakiś cyrk. Taki przykład, u mnie w Krakowie, na Klinach, mieszkania z programu rządowego, pod klucz, na które z czekały polskie rodziny z dziećmi, zostały przekazane naszym gościom z Ukrainy. Ludziom odebrano marzenia o własnym m. Na uczelniach faworyzuje się studentów z Ukrainy, obcokrajowców i robi dla nich specjalne miejsca. Premier przekazuje lekką ręką miliardy euro Ukrainie, bo jak powiedział, bo ci ludzie muszą z czegoś żyć. A my to co? wiadomo, dla nas jest miska ryżu, inflacja, rozwalona gospodarka, itd. Kraj który ma węgla w brud, go sprowadza. Im dłużej trwa ten cyrk, tym bardziej mam wrażenie, że Ukro-Polin, to jest to, co jest nam wszystkim szykowane. Wojna, tak jak wcześniej srovid, jest używana przez rządzących do tłumaczenia się z swoich wybitnie szkodliwych poczynań, niestety ludzie je kupują.