2022 replies to this topic

[ppp]

Jest parę "dziwnych" rzeczy.
Po pierwsze > Putin zaatakował swoich braci, ci podczas pierwszej wojny o Krym nie mogli uwierzyć, że Rosjanie weszli na terytorium Ukrainy. Byli jednym narodem, posługiwali się jednym językiem, wspólniej walczyli z najwiekszym wrogiem - faszystami tymi prawdziwymi i współczesnymi czyli tymi z sowieckich filmów.

 

Druga ciekawostka > Ta wojna nie daje Rosji praktycznie nic. Mieli wszystko, przynajmniej w Moskwie i Petersburgu, żyli bardzo dobrze, ziemi też nie potrzebują, a jednak Putin zaatakował. Trochę jak działania Hitlera, chciał czegoś i atakował wszystkich, w tym sojuszniczą Rosję.

 

Trzecie kuriozum > Wszyscy dobrowolnie i bez wahania pomagają Ukrainie, Polacy z dobrej woli, ale inni jak Anglia, Francja, Niemcy jakoś w innych współczesnych wojnach bronili swoich interesów i nie wchodzili w konflikty dobrowolnie.

 

Putin utrzymuje się przy władzy ponad 20 lat, służył w KGB, zna dobrze politykę światową i popełnia takie błędy mając świadomość, że nawet w przypadku wygranej Rosja straci w oczach świata i będzie narażona na sankcje. Albo jest stary,.

Użytkownik ppp edytował ten post 10.09.2022 - 17:32

[Staniq]

PPP@

Język Ukraiński i Rosyjski, to dwa różne języki, podobnie jak Polski i Słowacki, pomimo tego, że brzmią podobnie. Aby to sprawdzić, wystarczy wujek google. Są podobne, ale jednak różne. 

 

Nie wiem co tam musiało się stać ....

Ukraińcy umiejętnie zasymulowali atak na inne miejsce i rosyjskie wojsko tam pognało. Oni tymczasem rozpoczęli rajd natrafiając na słabą obronę pozbawioną zaplecza. Trik się udał, dlatego pognali aż 50 km w głąb ruskich pozycji. Tym rajdem odcięli część sił od zaopatrzenia i zaczęli okrążać kilka brygad. Będzie śmiesznie, jak ruskie nie uciekną.

[StatystycznyPolak]

^ tego nie neguje, ale co się stało że uciekają bez walki praktycznie z całego frontu na wschodzie Ukrainy. Wygląda to tak jakby morale rosyjskie sięgnęło dna i puka już od spodu. Innego wytłumaczenia tej klęski nie widzę.

Nawet ekstremalnie pro Rosyjskie profile z twittera są zniesmaczone tą sytuacją.

https://twitter.com/...623055403900928

 

czy ludzie na tej wojnie giną w dziwny sposób, czy tak jak na normalnej?

 

Pewnie umierają na powikłania poszczepienne

 

Znowu zapomnieli przetłumaczyć, pełne ręce roboty ostatnio mają. 

Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 10.09.2022 - 22:21

[cichah2o]

Ukraińcy rozpoczeli odbijać Donieck. Weszli już na lotnisko

[Staniq]

^ tego nie neguje, ale co się stało że uciekają bez walki praktycznie z całego frontu na wschodzie Ukrainy. Wygląda to tak jakby morale rosyjskie sięgnęło dna i puka już od spodu. Innego wytłumaczenia tej klęski nie widzę.

Odcięli ich od dostaw, więc nie bardzo mają czym walczyć. Doborowe jednostki np. wagnerowcy, czy spadochroniarze, piechota morska są zdziesiątkowane i bez uzupełnień. Pozostali tylko słabo wyszkoleni poborowi i to często z dalekowschodnich republik (Buriaci) lub ochotnicy z samozwańczych republik. W obliczu śmierci, nie będą bohatersko stawiać oporu, tylko dadzą nogę.

Życie ważniejsze.

[Panjuzek]

Ciekawy filmik znalazłem. taki z poziomu człowieka. 

 

[StatystycznyPolak]

Staniq
Rosjanie lepsze jednostki wysłali pod Chersoń, bo to tam Ukraińcy (chyba specjalnie) trąbili o ofensywie żeby odwrócić uwagę od reszty frontu i to wykorzystali. Druga sprawa to to że gdy Rosja zajmowała tereny przypłacała to dużym kosztem tracąc masę sprzętu i ludzi, Ukraińcy w tym czasie wycofywali się w zorganizowany sposób na lepsze pozycje obronne. Nie dość że rosyjskie morale szoruje po dnie to jeszcze nie mają czym walczyć, w obwodzie charkowskim do pilnowania frontu zostawili jednostki paramilitarne i policyjne z mięsem armatnim na czele w postaci bojowników DNR, LNR i SOBRu. 

Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 12.09.2022 - 19:27

[StatystycznyPolak]

Rosja była gwarantem pokoju na Kaukazie i w centralnej Azji. Klęska pod Charkowem na Ukrainie ukazała słabość Rosji, przez to rozpętały się lokalne konflikty. Na początku tygodnia Azerbejdżan zaatakował Armenię a dzisiaj rozgorzał konflikt między Tażykistanem a Kirgistanem. 

https://twitter.com/...654559449804802

https://twitter.com/...676334573277184

Rosja wobec tej sytuacji pozostaje bierna. Ciekawe jak to sięrozwinie.

Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 16.09.2022 - 08:33

[Staniq]

Jakby Rosja poniosła klęskę w większym wymiarze militarnym, tzn. Ukraińcy przekroczyliby granicę i rozpoczęli marsz na Moskwę (sytuacja teoretyczna oczywiście), Chińczycy od razu odkroiliby sobie spory kawałek z sybirskiego tortu, na który ostrzą sobie zęby od dawna. Kolos zaczyna się rozsypywać, kiedy tylko zależne republiki wyczuły luz. W tej chwili, w zasadzie poza bronią atomową, nie są w stanie niczym innym nikogo postraszyć...

[cichah2o]

Chińczycy od razu odkroiliby sobie spory kawałek z sybirskiego tortu, na który ostrzą sobie zęby od dawna.

 

Już stoją na granicy z nożem aby kroić Syberię. Gdzie głoszą takie rewelacje?

[Kalafiorowa]

@cihah2o

 

Naucz się czytać ze zrozumieniem. To przydatna umiejętność.

[Staniq]

Już stoją na granicy z nożem aby kroić Syberię. Gdzie głoszą takie rewelacje?

 A czyż Japończycy nie stoją z nożem i czekają na potknięcie ruskich? A co by sobie chcieli odkroić, a w zasadzie odebrać? To co zostało im odebrane w nie do końca jasnych okolicznościach? Podpowiem, Wyspy Kurylskie. Tak naprawdę, wokół Rosji, jest sporo państw, które by sobie coś tam uszczknęły z tego tortu. Rosja radziecka połknęła trochę nieswojego terenu, a Rosja współczesna oddała tylko to, czego nie była w stanie utrzymać. 

Co do Syberii, poczytaj sobie, co Rosja carska i radziecka kitajcom odkroiła i ile z tego powróciło do Państwa Środka. Tam nie chodzi o teren jako taki, a o bogactwa naturalne, których nikt jeszcze nie zaczął wydobywać.

[Kamada]

Według niektórych źródeł Prezydent Rosji ogłosił częściową mobilizację. Ma ona na celu powołać wszystkich mężczyzn z doświadczeniem bojowym. Były też dam dane na 300 tyś przyszłych żołnierzy, chociaż wiadomo jak Rosja lubi nagiąć prawdę zwłaszcza jeżeli chodzi o cyferki. Jak myślicie czy jeżeli Rosja przegra mimo czy to częściowej czy pełnej mobilizacji może posunąć się do ostatecznego rozwiązania konfliktu? Wiadomo, że starszy od początku swoim "pełnym" arsenałem ale jakoś nie kwapią się aby go użyć.

[StatystycznyPolak]

Żadnego atomu nie będzie. Co najwyżej możemy spodziewać się kolejnej fali migracji, tym razem będą uciekać Rosjanie z Rosji, żeby nie trafić na front.

Użytkownik StatystycznyPolak edytował ten post 21.09.2022 - 15:36

[ppp]

Zagrożenie użycia broni zagłady jest bardzo duże i tak go należy oceniać. Zaklinanie rzeczywistości nie pomaga, już bardziej odpowiednia jest modlitwa.