A ja mam pytanie do @Daniela i @kpiarz. O co wam tak naprawdę chodzi. Chcecie wybielić Rosję, i usprawiedliwić jej inwazję na Ukrainę? Pytam, bo tak to właśnie wygląda.
Ja np nie lubię hipokryzji i zakłamania. Ponadto w naszym interesie jest dbanie przede wszystkim o nasz kraj, a nie doprowadzanie nas do ruiny kosztem innego państwa, to druga sprawa. Trzecia to taka, że w tej wojnie się nic nie klei, a na pewno ogólnodostępna retoryka nie jest prawdziwym powodem tego konfliktu. No i jakiś wątek różnych teorii też jest ciekawy, szczególnie że wyjątkowo dużo tych teorii spiskowych się w ostatnich dwóch latach sprawdziło, a o tym, że po pandemii wybuchnie wojna to "antyszczepionkowcy" pisali już ponad rok temu, co sam tutaj na forum w temacie pandemii zamieszczałem. Także dużo ciekawych zbiegów okoliczności, różnych sprawdzających się teorii, słynnych już "koincydencji". No i przede wszystkim lubię zdrowy rozsądek, kalkulacje i chłodną głowę. Jak czytam o tym, że to największa wojna od II wojny światowej, albo że to pierwsza taka wojna, gdzie zabija się cywilów, albo że Putin to Hitler XXI wieku - to mi się po prostu słabo robi, nie lubię takiej retoryki rozhisteryzowanej nastolatki. Putin na swoim sumienia nie ma nawet 1/1000 tego co ma czarnoskóry laureat pokojowej nagrody Nobla.
Kacapskie onuce już za bardzo sobie pozwalają, to tak jak z takimi chojrakami na podwórku, co do każdego osobno podskakują, ale jakby się wszyscy zebrali, to robią pod siebie i odchodzą.
To ja Ci to przedstawie jak to wygląda naprawdę:
Mamy w szkole osiłka, który do wszystkich kozaczy, a ponadto ów osiłek pochodzi z bogatej rodziny i ma kasy jak lodu, na domiar złego jego rodzice to wysoko postawieni, wpływowi prawnicy. I mamy drugiego osiłka - ale to taki typowy wiejski cwaniak. I sytuacja wygląda tak, że kiedy ten wiejski osiłek(Rosja) zaczyna podskakiwać to ten pierwszy, bogaty osiłek(USA) zaczyna go ustawiać...i w sumie nie byłoby w tym nic złego, wręcz przeciwnie, ale problem polega na tym, że ten bogaty cwaniaczek jednocześnie w tym samym czasie terroryzuje pół szkoły, ale on może, bo jest bezkarny, bo ma kasy jak lodu, bo jego rodzice to wysoko ustawieni prawnicy. I ten osiłek numer jeden(USA) robi sobie co chce, werbuje sobie kolejnych mniej liczących się cwaniaczków do swojej bandy i za każdym razem podchodzi klasę bliżej do tego wiejskiego osiłka(Rosji). Kiedy wiejski osiłek zacznie stosować przemoc to wtedy te mniej liczące się cwaniaczki lecą na skargę do tego dobrze ustawionego osiłka z płaczem jaki to tamten jest zły, bo ich szturcha, a sami jednocześnie z uśmiechem na twarzy przyklaskują przemocy tego pierwszego(USA), nierzadko sami wspólnie z nim kopiąc innego leżącego(Bliski wschód). Irytuje was zachowanie Białorusi w tym konflikcie? To dobrze, bo mnie też. Nazywacie Łukaszenkę psem Putina? Spoko, ja też. Problem tylko polega na tym, że my(Polska) zaczynamy w tym konflikcie być taką Białorusią 2.0 tylko po drugiej stronie. A kiedy osiłek z bogatego domu skończy obecną szkołę(Europa) i pójdzie na studia(Pacyfik), wtedy szkolne mniej liczące się cwaniaczki nie będą mu już potrzebne(Polska), tylko że wiejski cwaniaczek(Rosja) nie zapomni o tym co robiliśmy i wtedy dopiero może zacząć się dla nas prawdziwy problem. I tak widzimy np, że Niemcy mają Ukrainę gdzieś, Francja ma ich gdzieś, Węgry też ich mają gdzieś, w sumie to nawet Turcja, a i Holandia...tylko My jako jedni z nielicznych(zaraz może jako jedyni) za chwilę rozwalimy swój własny kraj, doprowadzimy się do totalnej ruiny, bo mamy takie dobre serduszko, bo jak zwykle u nas rozum dojeżdża dopiero później jak już jest po wszystkim.
A Rosja i tak zrobi co chce, a Europa zachodnia dalej będzie z nimi współpracować i to tak szybko, że nawet kurz nad Ukrainą po bombardowaniach nie zdąży jeszcze opaść na chodniki, kiedy nawiążą się nowe kontrakty i umowy. To jest biznes, a nie dramat romantyczny, tu każdy szanujący się kraj patrzy na swoje dobro, a nie na dobro Ukrainy. Poczytajcie ile zachodnia Europa sprzedała Rosji broni po 2014r omijając embargo, które de facto sami nałożyli. Ba, poczytajcie ile Ukraina sprzedawała rzeczy około-militarnych Rosji już po przejęciu Krymu. To jest dopiero ciekawa sprawa.
Jakby zachodni przywódcy mieli jaja, to skoro widzieli kilka miesięcy wcześniej co się święci, powinni przerzucić kilkadziesiąt tys. wojsk NATO do Ukrainy na ćwiczenia. Jestem pewny że zbrodniarz z kremla okichałby zbroję.
A może teoria, że zachód i Rosja są od dawna dogadane w sprawię Ukrainy jest prawdziwa? Nikt nie będzie ginął za Kijów, tak jak ZAPEWNE nikt nie będzie ginął za Warszawę. Gdyby NATO faktycznie miało jakieś większe zamiary to już dawno u nas byłyby setki nowego sprzętu i dziesiątki tysięcy żołnierzy, a tymczasem z łaski na pociechę wysłali nam jeden system przeciwrakietowy i może z 3000 żołnierzy. Bardziej PRowa zagrywka niż jakaś sensowna. A Putinowi wystarczy tak naprawdę około 10 minut, żeby zbombardować ponad pół naszego kraju, bo czas lotu Iskandera z Kaliningradu do Warszawy to 2.51sek. Skoro nadal NATO nie uzbroiło nas tutaj na wschodniej flance po zęby to są dwie opcje:
1.Wiedzą, że nic nam tutaj nie grozi i odgrywa się tylko teatrzyk
2.Wiedzą, że coś nam grozi, ale nikt z zachodu nie będzie ginął za Warszawę
_____
Bardzo dobra analiza fake newsa o laboratoriach biologicznych na UA, polecam wszystkich spiskowcom..
https://www.facebook...587015324643315
Nie działa mi link, ale mam nadzieje, że to nie to samo co "fakehunter" w pandemii?
Użytkownik Daniel. edytował ten post 18.03.2022 - 09:59