Dzisiaj sporo wiadomości o 23-letniej Karynie z Buczy, w południe pisali, że to 16-latka. Widać, że jest problem (albo celowość) z przekazem informacji.
Albo trolle celowo łączą obie historie, aby zaciemnić obraz. Stawiam na celowe działania, ponieważ obie historie na początku funkcjonowały oddzielnie.
Ja doskonale znam historię. Chodzi mi o to, że honor i moralność to są, a przynajmniej powinny być, rzeczy niezmienne. Dlatego też, dziwi mnie to, że teraz sankcje sankcje sankcje, a z nich bieda, bo honor i moralność nam tak nakazują. No ale jak inny kraj robił podobnie, to nam to nie przeszkadzało. Dlatego pytam gdzie wtedy był honor i ta nasza moralność. Czy nigdy ich nie było, a teraz to są po prostu puste słowa, które mają tłumaczyć dotykającą nas i czekającą w przyszłości biedę, że tak musi być?
Ależ w naszym (polskim) interesie jest gnębić agresora, który chciałby w przyszłości wyciągnąć łapy w kierunku Polski. Przecież, im Rosja słabsza, tym lepiej dla nas. Wiem, że co niektórzy chcieliby tkwić w ruskim stanie umysłu, ale, "nevrátí se to" (jak mawiają starożytni Czesi). Podbijanie bębenka z "ruskim problemem", pozwoli na lata zaszczepić wszystkim wokół bezpieczną rezerwę do zaufania, jakim Rosję obdarzono po pierestrojce.
O problemach z Rosją, Polska krzyczy od lat i od lat jest to ignorowane. Jak nie cierpię Napoleona i Pinokia z Długopisem, tak chcę, aby o "ruskim problemie" wrzeszczeli ile się da.
Ich gospodarka słabo się kulała, więc potrzebowali wojny, aby ją ruszyć. To klasyka u mocarstw. Problemem jest tylko fobia zagrożenia, którą zaszczepili w swoim społeczeństwie. Za bolszewików to działało, bo dostęp do informacji był nikły. Dzisiaj nawet zmanipulowane przez władzę społeczeństwo potrafi znaleźć sposób na obejście zakazów, tym bardziej, że informacja o wydarzeniach jest w sieci kilka minut po tym, jak się zdarzy.
Gdyby w 1939 roku dostęp do informacji przez społeczeństwo był taki jak dzisiaj, być może ta (ówczesna) wojna miała by inny przebieg. Również dzięki przepływowi nieocenzurowanych informacji, Hitler by nigdy do władzy nie doszedł.