Źródło: https://www.pudelek....78506384354112a
Net huczy, że to od szczepionki na covid. Nie wiem. Chciałem przypomnieć, że Marta zaledwie 3 mies. temu urodziła drugą córeczkę. Nie znam się, nie wiem czy tak wcześnie, krótko, szybko po porodzie gdy organizm jest jeszcze bardzo osłabiony i zmęczony przecież jest dozwolone szprycowanie się.
Jeśli jednak Marta się szprycnęła to od razu przypomniało mi to tą pielęgniarkę, tę, która najpierwsza na świecie przyjęła szprycę (o ile pomnę Pfizer). Chodzi mi ofc o Amerykankę TIFFANNY DOVER. Był z nią wywiad na żywo - zachwalała jaka to szczepionka jest dobra itp Nagle powiedziała, że już nie może, że źle się czuje, że kreci jej się w głowie. Odeszła od mikrofonów i zemdlała. Relacja TV oczywiście została przerwana. Po jakimś czasie ją wznowiono i (ponoć) ta sama pielęgniarka dalej udzielała wywiadu. Jednak pojawiły się pomysły, że to nie ona, że to osoba podstawiona.
Kilka dni później szpital, w którym pracowała wypuścił zdjęcie całego personelu, na tym zdjęciu miała być też ta pielęgniarka. Internauci jednak doszukali się różnic w wyglądzie i w/g nich to nie ona a a jej przyjaciółka ucharakteryzowana na nią i z przyczepionym do fartucha jej identyfikatorem. Poza tym pielęgniarka dotąd zawsze bardzo aktywna w social mediach nagle zniknęła z nich, przestała cokolwiek publikować.
To wszystko prowadziło internautów do teorii, że szpryca ją wyprawiła na Tamten Świat.
Oczywiście nie zależnie czy Martę Kubacką do problemów z sercem doprowadziła też szczepionka czy nie - życzę Jej szybkiego powrotu do całkowitego zdrowia. Trzymam kciuki za Martę i Dawida.
Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 21.03.2023 - 08:35