Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne ,,wyparowanie'' CAŁEJ RODZINY Bogdańskich


  • Please log in to reply
9 replies to this topic

#1

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Źródło: https://www.o2.pl/in...94667534908192a

 

Co tym myślicie?

 

Dla mnie to dziwne. Te wszystkie rzeczy zostawione, nawet ubrania (minus ulubiona piżamka Małego), ładowarka w kontakcie itp, wszystko wyglądające jakby pp. Bogdańscy mieli za chwilę wrócić - przypomina mi jako żywo statki znalezione w 3-kącie Bermudzkim. Tam też wszystko zostało - prócz ludzi. 

 

Jeśli by przyjąć, że uciekali przed wierzycielami i zmienili tożsamość, to dziwne mi się wydaje, że zabrali też babcię (matkę Krzysztofa). Ona przecież była po udarze, więc chyba nie mówiąca i nie chodząca. No więc transport jej był bardzo trudny. Sparaliżowane osoby przewozi się zazwyczaj w pozycji poziomej, leżącej (no więc chyba musiałaby być transportowana karetką, bo jak inaczej). OK, dobra, możecie dać przykład Moniki Kuszyńskiej i Tomasza Golloba. Oni do auta/samolotu podjeżdżają na wózku inwalidzkim i podróżują siedząc na swoim miejscu w danym środku transportu. No więc przyjmują, że babcia Bogdańska jednak była w stanie podróżować siedząc. Jednak osoba po udarze nie wytrzyma przecież wielu godzin czy nawet dni ciągle w aucie. IMO pp. Bogdańscy ze względu na nią musieliby robić częste stopy w hotelach/motelach/zajazdach/schroniskach itp by mogła leżąc odpocząć po długim siedzeniu w aucie. Żaden właściciel obiektu noclegowego nie zeznał na Policji, że u niego zameldowali się pp. Bogdańscy.  

 

Zmieniona tożsamość. 

Możliwe, że już znikając mieli papiery na inne nazwiska. To mogłoby obalać to, że żaden hotelarz ich nie rozpoznał. Ale papiery to nie wszystko, przecież cała 5-tka musiałaby zmienić wygląd no więc - operacje plastyczne. I tu kilka wątpliwości:

  • znikając mieli 1 mln PLN. To było 20 lat temu. Czy taka suma wystarczyłaby na 5 operacji plastycznych? 
  • czy operacja plastyczna nie byłaby ryzykowna dla babci Bogdańskiej? 90-latka po udarze IMO miałaby małe lub nawet żadne szanse przeżyć taką operację.

Dziwne jest też to, że kilka dni przed zniknięciem całej rodziny Krzysztof remontował, malował strych. Po co malować, remontować dom gdy się ma w planie wyjazd i już nigdy nie wracać do tego domu?

 

Nie rozumiem też, dlaczego Krzysztof nie wpuścił kuzynki do domu i rozmawiał z nią tylko na podwórku? Czyżby coś chciał ukryć wewnątrz domu? Jeśli tak to co?

 

Niezrozumiałe jest też zniknięcie dysków twardych (wtedy to jeszcze talerzowych, HDD a nie jak dziś SSD) z jednostek centralnych kompów. OK, to była rodzina informatyków ergo wiedzieli jak je wymontować. Pytanie tylko po co je wymontowali?

 

W momencie ich zniknięcia Polska jeszcze nie była ,,uszengenowiona'' no więc były kontrole graniczne na wszystkich granicach (Pol/Niem, Pol/Cze, Pol/Sło, Pol/Biał, Pol/Ukr, POl/Okr. Kilningr. i morska: Pol/Skandynawia). Żaden posterunek graniczny nie odnotował przekraczania granicy przez pp. Bogdańskich. 

 

Rozpłynęli się w powietrzu. Nie ma po nich żadnego śladu jak po (ciężko mi tak pisać ale niech już Wam będzie, ech...) Iwonie Wieczorek, Madeleine McCann czy po Jacku Jaworku. 

 

Wg mnie nic tu nie jest możliwe.

  • Roszerzone samobóstwo (Krzysztof zabija ich wszystkich a na końcu siebie). NIE! Bo do licha: sam się przecież nie pochował. Ich zwłoki mógł ukryć ale przecież znaleziono by go.
  • Ucieczka - do dziś, przez już 20 lat nikt ich nie zauważył nigdzie w żadnym miejscu naszego globu.

Dziwne też, ze do dziś nikt nie sprzedał, nie zlicytował ich domu za długi. Ten dom jest cały czas w posiadaniu rodziny państwa Bogdańskich. Ich rodzina cały czas dba o dom, robi wszystko by  było w nim  czysto itp. 


  • 0



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Konrad, przeczytaj jeszcze raz podlinkowany przez Ciebie artykuł.

Nie będziesz wtedy pisał takich kwiatków:

- znikając mieli 1 mln PLN.

Nie, nie mieli raczej tego melona. Oni mieli około bańki długu, bo biznesy szły coraz gorzej i gościu się ratował pożyczkami. Z tekstu wynika, że nie była to jednorazowa pożyczka, a raczej ciąg długów takiej wysokości.

 

Co do domu, są dalej jego właścicielami, bo nie zostali uznani za zmarłych. Jeszcze.





#3

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Staniq - no ale co IYO mogło się z nimi wydarzyć? 2 hipotezy wykluczyłem i napisałem czemu. 3-cia, że on ich zabił i się ulotnił - po kiego zabijać? Przecież prościej się upłynnić samemu nie będąc obciążonym 4-krotnym morderstwem. W razie wpadki odpowiada się tylko za długi a to o wiele mniejsza kara niż za morderstwo i to 4 osób. Za coś takiego od dożywotki by się nie wywinął. 


  • 0



#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli dobrze ukrył ciała (zakopał, spalił), to nikt nie jest w stanie mu udowodnić morderstwa. Tyle, że on nie miał za co się ulotnić, bo był pogrążony w długach. Jedyne co mógł zrobić, to zaciągnąć ostateczną, bardzo wysoką pożyczkę u jakiegoś gangstera i z tą kasą dać nogę.

Niestety, takie pożyczki idą pod zastaw czegoś, co byłoby już dawno zajęte przez pożyczkodawcę. Inna opcja jest jeszcze możliwa, że przez lata odkładał pieniądze na boku poza systemem, a w działalności wykazywał straty. To by świadczyło o jego przewidywalności i zaradczości, a nic na to nie wskazuje.

Być może miał jakieś grube, wcześniejsze zobowiązania pożyczkowe (nielegalne), których spłacić nie mógł lub nie zamierzał (..."nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?").

Ja bym raczej wysunął tezę, że wydarzył się jakiś nieszczęśliwy wypadek pokroju wjechania autem do głębokiej rzeki, lub zbiorowe zabójstwo/samobójstwo.





#5

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1654
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego od razu przyjąłeś hipotezę samobójstwa? Jeśli był dług to może dali nogę aby on się przedawnił? 

 

 

Ona przecież była po udarze, więc chyba nie mówiąca i nie chodząca.

 

Oj masz małe pojęcie o osobach po udarze. "Chyba" to idealne słowo w tym zdaniu. 

 

Ta sprawa ma drugie dno, tam brakuje jakiegoś puzzla tej układanki. Bym stawiała raczej, że coś im groziło bądź ktoś ich porwał i zabił. Są różne sposoby jednakże sprawa jest mega ciekawa. Ma ktoś namiary na ciekawe podcasty o tej rodzinie? Albo jak się nazywa dany podcast to sobie sprawdzę na 5NZ.





#6

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego od razu przyjąłeś hipotezę samobójstwa? Jeśli był dług to może dali nogę aby on się przedawnił? 

Ja tak założyłem z powodu prostej zależności - trudno jest się tak głęboko ukryć bez dużej kasy w gotówce (żeby nie pozostawić śladu). Przy założeniu posiadania przez nich nawet tego miliona w gotówce, to na długo on nie starczy. Koszt mieszkania, wyżywienia i ukrywania się tak, aby nikt nie rozpoznał ich za granicą na pewno byłby niemały.





#7

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

TT - jest wiele ciekawych podcastów o pp. Bogdańskich na YT. Wystarczy wejść na YT, wpisać ,,zaginięcie Bogdańskich'' i wyszuka Ci bardzo dużo :) 

Stamtąd się dowiedziałem:

  • pp. Bogdańscy byli ponoć widziani w C.H. w Radomiu (po zaginięciu). No ale tylko ponoć. Obowiązuje tu z\nana zasada: pics or didn't happen. Tak samo na całym świecie widziano Elvisa czy MJ'a albo Madeleine McCann.
  • znowu ponoć. Krzysztof podobno zwrócił cześć długów. Zwrócił tylko mechanikowi samochodowemu i zostawił mu swój samochód. Pytania:

                          * dlaczego zwrócił właśnie i tylko jemu i dlaczego mu zostawił swój samochód?

                          * przyjmując hipotezę ucieczki - czym się Krzysztof ewakuował skoro samochód miał mechanior?

                          * samochód był ponoć obity. Czyżby wywoził zwłoki do lasu nocą, w lesie by być niewidocznym jechał ze zgaszonymi światłami i walnął po ciemku np. w 

                             drzewo?

  • córka napisała w swoim pamiętniku: ,,wspólnik taty przekroczył granicę". Jaki wspólnik? Nic nie wiadomo by Krzysiek miał jakiegoś wspólnika. Czy ta granica to fizyczna granica między jakimiś państwami czy tylko przenośnia, np. granica dobrego smaku, wychowania, przekroczyć wszelkie granice?

  • 0



#8

niniwczyk.
  • Postów: 70
  • Tematów: 0
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

zamordował całą rodzinę a sam uciekł zagranicę.


  • 0

#9

Osteon.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy to możliwe że rodzinie Bogdańskim udało się uciec nie za granicę, a w obrębie terenu Polski? to obalało by sprawę ze strefą Shengen. Nie wiemy również czy Policja sprawdziła wszystkich pokrewnych rodziny Bogdańskich z każdej strony: Ojca, matki. Powód jest oczywiście znany, a przynajmniej możemy spekulować jak już to zrobili twórcy posta, czyli z powodu długów. ,,TheToxic'' dobrze wskazała że udar nie powoduje całkowitego niedowładu kończyn i upośledzenia do końca życia, na przykład mój Świętej pamięci dziadek przeżył 3 udary, w tym 2 krwotoczne i 1 słoneczny. Bogdańscy zatem mogli zmienić nazwiska, i jeszcze z jakimiś pieniędzmi być może jeszcze z tych pożyczek, zwyczajnie uciekli, na jakieś tereny wiejskie, oddalone od miast. No ale właśnie jak wszystkie posty na tym forum, możemy tylko spekulować i szacować najprawdopodobniejszą z możliwości co się rzeczywiście stało. 


  • 0

#10

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 No ale właśnie jak wszystkie posty na tym forum, możemy tylko spekulować i szacować najprawdopodobniejszą z możliwości co się rzeczywiście stało. 

Nie wszystkie, nie wszystkie...

Opieramy się na dostępnym materiale. Nie mamy dowodów na to, że jest, czy było inaczej, bo my tego śledztwa nie prowadzimy. Skoro brak materiału porównawczego, możemy właśnie tylko domniemywać.

Życie, to nie film, więc zazwyczaj najprostsze rozwiązania bywają tymi najprawdziwszymi, co okazywało się wiele razy. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby sobie pospekulować do woli...







Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych