Merged Podcast to kanał na YouTube, którego twórcą jest Ryan Graves – były pilot Marynarki Wojennej i pilot F/A-18F. Był pierwszym pilotem w służbie czynnej, który publicznie zgłosił regularne obserwacje niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych UFO / UAP. Obecnie pełni funkcję pierwszego przewodniczącego Amerykańskiego Instytutu Aeronautyki i Astronautyki (AIAA) w dziale Unidentified Aerospace Phenomena Community of Interest (UAPCOI). Na swoim kanale prowadzi rozmowy i eksplorację zjawisk UFO / UAP przez pilotów, naukowców i innowatorów. Wypowiadają się tu piloci, nie tylko wojskowi, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami z przestrzeni powietrznej.
https://ufonapowazni...s_kean.jpg.webp
Odcinek #2
Gościem odcinka jest Pilot Mark Hulsey – to były pilot myśliwca F/A-18 Hornet, został pilotem komercyjnym, który w ciągu swoich 12 000 godzin lotu wielokrotnie zetknął się z UFO / UAP. Zirytowany, Mark zastanawia się, dlaczego te zjawiska nie są otwarcie badane i zastanawia się nad krytyką, którą otrzymał, a także tajemniczymi zniknięciami zapisów radarowych oraz o tym dlaczego każdy ma prawo wiedzieć, co się dzieje.
Jesteśmy na wysokości 47 000 stóp (około 14,326 kilometrów), więc jesteśmy ponad wszystkimi. Nikt nie lata tak wysoko. Po prostu spojrzałem przez okno i zobaczyłem światło krążące światło. Pomyślałem, że to musi być inny samolot, a potem zobaczyłem kolejny, który nadlatywał za nim i były to jakby dwa światła wykonujące obrót o 180 stopni. Były prawdopodobnie 8 lub 10 tysięcy stóp (około 3.048 km) nad nami. Były bardzo wysoko. Więc pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem gdy to zobaczyłem, to spojrzałem w dół na system kontroli ruchu lotniczego i sprawdziłem, czy ktoś jest nad nami. I nic nie widziałem. I nagle pojawiło się trzecie światło, więc zadzwoniłem do kontroli ruchu lotniczego i zapytałem, co się dzieje? Kontrola lotów odpowiedziała: „Nie mamy nic na radarze” I To jest moment, gdzie robi się trochę dziwnie. Myślałem, że to spadająca gwiazda, ale ta zatrzymała się i dołączyła do formacji i wtedy pomyślałem, co do diabła? Krążyły wokół nas, jednocześnie podążając za nami, więc jeśli nas śledziły, musiały mieć prędkość manewrową odpowiednią dla toru. To była najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.
Odcinek #4
Gościem odcinka jest Pilot komercyjny – Chris Van Voorhis lata samolotem od 14 roku życia i ma za sobą dziesiątki lat doświadczenia i ponad 30 000 godzin lotu. Dziś dzieli się on wieloma spotkaniami z UAP podczas latania i ujawnia, że wielu pilotów, których zna, również widziało te obiekty. Dzieli się tym, dlaczego uważa, że linie lotnicze próbują uciszyć pilotów, aby nie wypowiadali się w tej sprawie i dlaczego ten sceptycyzm nas powstrzymuje. Wyjaśnia również swój punkt widzenia na to, jaki wpływ na ludzkość miałoby ujawnienie tych obiektów i czy powinniśmy uznać to za zagrożenie bezpieczeństwa.
Trzy duże dyski w formacji trójkątnej weszły w atmosferę, te rzeczy były ogromne. Mieliśmy przed sobą jeszcze jeden samolot i oni też to widzieli, my to widzieliśmy i rozmawialiśmy o tym z nimi, to był tak krótki moment, widzieliśmy to może przez 15 sekund. Do dzisiaj mam kontakt z tymi osobami i ciągle to wspominamy, ponieważ było to coś, co nadal, nawet teraz sprawia, że włosy stają mi na karku. Czuję się zaszczycony, że mogłem to zobaczyć. To otworzyło mój umysł i pozwoliło mi stwierdzić, hej… te rzeczy nie są w świecie fantazji, to coś jest prawdziwe, to coś, co nie należy do zjawisk paranormalnych i powinno być traktowane jako realne i rozpatrywane naukowo.
Odcinek #5
Christiaan van Heijst jest holenderskim pilotem linii lotniczych, który lata od czternastego roku życia. Rozpoczął swoją karierę latając na turbośmigłowcach w Afryce i Afganistanie, przez cztery lata latał Boeingiem 737, a od dwunastu lat lata Boeingiem 747. Wylatał ponad 9,500 godzin i jest teraz kapitanem na 747.
Równolegle do swojej kariery lotniczej jest wielokrotnie nagradzanym fotografem specjalizującym się w zdjęciach z pokładu samolotu.
Widziałem coś stałego, to coś było bardzo daleko i próbowaliśmy logicznie myśleć, co to może być? Po pierwsze, lecieliśmy bardzo wysoko 41 000 stóp, tutaj nie ma zbyt wielu samolotów pasażerskich, które latają na tej samej wysokości lub nawet wyżej. Kształt był również bardzo dziwny, był to kształt prostokąta? I nie pasował do niczego, co widziałem wcześniej i pozostawał dokładnie w tym samym kształcie, rozmiarze i odległości przez ponad godzinę (chodzi o efekt lustra), a wojskowy kontroler ruchu lotniczego? Spodziewałem się, że będzie się z nas nabijał, ale było zupełnie odwrotnie, nie brzmiał na specjalnie zmartwionego, jednak chciał wiedzieć wszystko, co widzieliśmy. Powiedział nam, że na radarze nie ma żadnego znanego ruchu, nie było żadnego ruchu wojskowego, nie było żadnych balonów meteorologicznych. Zawsze uderzało mnie, że wojskowa kontrola ruchu lotniczego była tak bardzo zaangażowana w to, co widzieliśmy. Moje zdjęcia tego obiektu są teraz analizowane przez IPACO – To był pierwszy i jedyny raz, kiedy byłem w stanie udokumentować kamerą to, co widziałem i było to zupełnie niepodobne do niczego innego. Jest to nadal prawdziwa niewiadoma i czekam na wyniki analizy.
NIE JESTEM AUTOREM TEKSTU, SKOPIOWANE Z: https://ufonapowaznie.pl/