Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Nie jesteśmy sami". USA mają badać martwych kosmitów i ich statki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6711
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

David Charles Grusch nie ma wątpliwości, że w kosmosie istnieje inna cywilizacja niż nasza. Były pracownik Departamentu Obrony USA twierdzi, że Stany Zjednoczone posiadają statki kosmiczne pozaziemskiego pochodzenia – wynika z wywiadu, który z 36-latkiem przeprowadził portal The Debrief.

 

                 UFO.USA.png

                 Wizualizacja statku kosmicznego na niebie - zdjęcie ilustracyjne. (ADOBE STOCK, KOLBASS)

 

Grusch od 14 lat pracował nad analizą niewyjaśnionych zjawisk anomalnych (UAP), które niegdyś nazywano zwyczajnie niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (UFO). Grusch, którego media okrzyknęły mianem demaskatora, twierdzi, że informacje o obiektach pozaziemskiego pochodzenia są nielegalnie ukrywane przed Kongresem.

 

Sygnalista twierdzi, że USA ma i bada statki kosmitów

 

Jak wynika z wypowiedzi Gruscha dla The Debrief, oskarżenia dotyczące nielegalnie utajnionych przed Kongresem informacji o pojazdach pozaziemskiego pochodzenia są poparte dowodami.

 

Demaskator posiada obszerne informacje na temat ściśle tajnych programów. Te mają dotyczyć faktu, jakoby Stany Zjednoczone miały dostęp do "nienaruszonych i częściowo nienaruszonych statków pochodzenia innego niż ludzkie". Rząd USA ma od dziesięcioleci docierać do kolejnych fragmentów nie tylko statków kosmicznych, ale też do ciał kosmitów z rozbitych maszyn.

 

"Kiedy znajdujesz coś, co wylądowało albo się rozbiło, czasami napotykasz martwych pilotów i możesz w to wierzyć lub nie, jakkolwiek niestworzenie to brzmi, to prawda" – uważa weteran Sił Powietrznych David Grusch.

 

Sygnalista zarzuca władzom USA, że ukrywają dowody na obecność kosmitów i fakt przypadkowego lub celowego odwiedzania przez nich Ziemi. Grusch próbował przekazać tajne informacje dotyczące kosmitów Kongresowi USA, ale miał spotkać się z represjami ze strony urzędników państwowych.

 

Davi Grusch pomoże ujawnić prawdę o kosmitach?

 

Utrzymanie w tajemnicy informacji o niewyjaśnionych zjawiskach anomalnych ma zdaniem Gruscha "powstrzymać ludzkość przed przygotowaniem się na nieoczekiwany scenariusz kontaktu z obcymi".

 

Choć mężczyzna nie widział na własne oczy żadnego ze statków kosmitów, twierdzi, że wielokrotnie rozmawiał z osobami, które uczestniczyły w akcjach związanych z ich pozyskaniem m.in. z oceanu. Gruscha popiera też Jonathan Grey, obecny pracownik wywiadu lotniczo-kosmicznego, który twierdzi, że "nie jesteśmy sami".

 

"Odzyskane pojazdy są egzotycznego pochodzenia, czyli nie należą do cywilizacji, którą zna ludzkość. Ta ocena jest oparta na morfologii pojazdów, badania materiałoznawcze oraz posiadanie unikalnych układów atomowych w połączeniu z sygnaturami radiologicznymi "– wyjaśnia Grusch.

 

Sygnalizowane przez byłego pracownika Departamentu Obrony USA doniesienia w istocie mogą brzmieć sensacyjnie. Mężczyzna jest jednak wieloletnim pracownikiem agencji rządowych (Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego i Narodowego Biura Rozpoznania), ale też byłym oficerem bojowym w Afganistanie.

 

Grusch został nawet oceniony przez emerytowanego pułkownika armii i łącznika z grupą zadaniową UAP Karla E. Nella jako "pracownik bez zarzutu". Podobne pochwały na konto Gruscha spływały też z ust innych współpracowników sygnalisty – można zatem twierdzić, że przez całą swoją karierę, David cieszył się nieposzlakowaną opinią.

 

Odpowiedź na pytanie, czy działania Gruscha zmierzające do zmuszenia Kongresu USA o zajęcie się sprawą tajnych projektów dotyczących UFO przyniosą jakikolwiek skutek ludzkość może poznać w ciągu najbliższych miesięcy lub lat. Niewykluczone mimo wszystko, że w tej kwestii nic się nie zmieni. Jak zauważa jednak dziennik The Guardian, "inną kwestią są historie opisywane na blogach, a inną sytuacja, w której wtajemniczeni pracownicy ujawniają, z czym mieli do czynienia – to zupełnie inny poziom".

 

Autor: NGA

 

imagesO2.png

 





#2

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Były oficer z Pentagonu zeznaje: USA kontaktowały się z UFO

 

Były oficer wywiadu i członek zespołu Pentagonu ds. UFO (AARO) David Grusch zeznał w środę Kongresie, że USA posiadają technologie pozaziemskie i że władze od dekad ukrywają ten fakt. O swoich doświadczeniach z obiektami zdającymi się przeczyć prawom fizyki opowiadali też byli piloci sił powietrznych.

 

Według Gruscha USA posiadają nietknięte całe pojazdy, a władze od dekad prowadzą też program "inżynierii odwrotnej", próbując odtworzyć obce technologie

Jeden z zeznających naukowców stwierdził, że w okolicach bazy wojskowej w Virginia Beach dwa myśliwce F/A-18 przeleciały w odległości kilkunastu metrów obok mierzącego kilka metrów "czarnego lub ciemnoszarego sześcianu wewnątrz przezroczystej kuli"

Były pilot Marynarki Wojennej opowiedział zaś o swoim doświadczeniu z 2004 r., kiedy jako pilot F/A-18 zobaczył biały obiekt w kształcie cukierka Tic-Tac, który również zdawał się przeczyć prawom fizyki

 

Grusch, był oficer Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego i do niedawna członek All-domain Anomaly Resolution Office (Biuro Rozwiązywania Anomalii we Wszystkich Domenach, AARO) wewnątrz Pentagonu, zeznał pod przysięgą podczas środowego wysłuchania w podkomisji ds. nadzoru Izby Reprezentantów, że Stany Zjednoczone od lat 30. XX wieku są w posiadaniu technologii o pochodzeniu pozaziemskim, a także ciała obcych istot oraz prowadziły od tego czasu kampanię dezinformacji nastawioną na zaprzeczanie ich istnieniu.

 

Według niego USA posiadają nietknięte całe pojazdy, a władze od dekad prowadzą też program "inżynierii odwrotnej", próbując odtworzyć obce technologie. Grusch miał zebrać tę wiedzę w ramach swojej pracy w zespole Pentagonu, przesłuchując kilkudziesięciu świadków, którzy mieli mieć kontakt z UFO. Powiedział też, że sam wraz z żoną doświadczył "czegoś bardzo wstrząsającego".

"UFO zraniło wielu moich kolegów"

 

Zasugerował, że szef zespołu AARO dr Sean Kirkpatrick, który występował w Kongresie w ramach wcześniejszych wysłuchań, nie mówił prawdy, twierdząc, że nie posiada wiarygodnych dowodów na technologię pozaziemską. Grusch stwierdził, że w ramach pracy dla AARO osobiście widział te dowody i przesłuchiwał świadków, a twierdzenia Kirkpatricka nie są prawdziwe.

 

Zeznał również, że posiada wiedzę o "wielu swoich kolegach, którzy zostali fizycznie zranieni" zarówno przez niezidentyfikowane obiekty, jak i przedstawicieli władz próbujących ich uciszyć. Sam powiedział, że obawia się o swoje życie, ponieważ wie o planowanej przez władze zemście. Odmówił jednocześnie podania szczegółów podczas jawnego wysłuchania, twierdząc, że może je podać podczas zamkniętej sesji.

 

Obok Gruscha, który wcześniej głosił podobne teorie w wywiadzie dla telewizji NewsNation, wystąpili podczas środowego wysłuchania również dwaj byli wojskowi piloci, Ryan Graves i David Fravor. Opowiadali o swoich doświadczeniach z niezidentyfikowanymi obiektami w powietrzu, które zdawały się przeczyć prawom fizyki.

Amerykańskie samoloty przeleciały obok "przezroczystej kuli"

 

Graves stwierdził, że w 2014 r. podczas misji w okolicach bazy wojskowej w Virginia Beach dwa myśliwce F/A-18 przeleciały w odległości kilkunastu metrów obok mierzącego kilka metrów "czarnego lub ciemnoszarego sześcianu wewnątrz przezroczystej kuli". Dodał, że podobne obiekty były widywane przez ostatnie osiem lat i zdawały się one przeczyć prawom fizyki: zarówno utrzymywać się nieruchomo w powietrzu mimo wiatrów o sile huraganu, aby także natychmiast przyspieszyć do ponaddźwiękowej prędkości.

 

Według Gravesa cywilni i wojskowi piloci "rutynowo" spotykają się z niewyjaśnionymi zjawiskami powietrznymi (UAP), lecz bardzo rzadko je formalnie zgłaszają w obawie o swoją reputację i karierę. "Jeśli wszyscy mogliby zobaczyć dane czujników i wideo, które ja widziałem, nasza narodowa debata zmieniłaby się" — powiedział Graves.

 

Zeznał też, że w 2003 r. podwykonawcy Boeinga w bazie Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii zobaczyli "czerwony kwadrat" mierzący ok. 100 m z każdej strony, który podleciał do bazy znad oceanu, unosząc się przez 45 sekund nad wyrzutniami rakiet, po czym odleciał. Zdarzenie miało się potem powtórzyć jeszcze raz w ciągu tej samej doby.

 

Obiekt zdawał się zakłócać radary, lecz nie emitował żadnej smugi

 

Fravor, były pilot Marynarki Wojennej, opowiedział o swoim doświadczeniu z 2004 r., kiedy jako pilot F/A-18 zobaczył biały obiekt w kształcie cukierka Tic-Tac, który również zdawał się przeczyć prawom fizyki. Wideo z tego incydentu, zarejestrowanego też przez inne samoloty oraz dwa okręty uczestniczące w manewrach, zostało już wcześniej ujawnione przez Pentagon. Fravor stwierdził, że widział z odległości ok. 800 m biały obiekt, który w niezwykle szybki sposób wzniósł się z niskiego pułapu, pokonując 60 mil w bardzo krótkim czasie, znikając pilotom z pola widzenia. Powiedział też, że obiekt zdawał się zakłócać radary, lecz nie emitował żadnej smugi sugerującej znany napęd.

 

— Technologia, z którą mieliśmy do czynienia, była dużo lepsza, niż cokolwiek mieliśmy. Mówimy o czymś, co było w stanie wylecieć w kosmos, polecieć gdzieś i zejść w ciągu sekund — powiedział pilot. Dodał, że incydent nie został nigdy poddany śledztwu.

 

Wszyscy trzej świadkowie twierdząco odpowiedzieli na pytania kongresmenów dotyczące tego, czy obiekty zdawały się badać możliwości wojskowe i słabe punkty USA, były zainteresowane instalacjami nuklearnymi oraz czy potencjalnie stanowią "egzystencjalne" zagrożenie dla ludzi. Jednocześnie sceptycznie odnosili się do możliwości, że nieznane obiekty należały do innych państw ze względu na ich możliwości zdające się przeczyć prawom fizyki.

 

Członkowie komisji dawali wiarę twierdzeniom

Przesłuchujący świadków członkowie komisji z obydwu partii, którzy dzień wcześniej odbyli z nimi zamknięte rozmowy, zdawali się dawać wiarę ich twierdzeniom, wzywając rząd do ujawnienia ukrywanej rzekomo wiedzy na temat tych zjawisk. Podawali też w wątpliwość dotychczas dostarczane przez zespół Pentagonu informacje na temat niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP). Zapowiedzieli też zgłoszenie ustaw nakazujących władzom ujawnienie większej ilości informacji.

 

— Dziś mamy pierwsze wysłuchanie tego rodzaju, w ramach których dotrzemy do sedna tego, co tak naprawdę dzieje się z UAP i usłyszymy ludzi, którzy mieli osobiste doświadczenia, a nie biurokratów z Pentagonu, którzy zostali wysłani, by blokować dochodzenia — powiedziała Republikanka Anna Paulina Luna, była pilot wojskowa. Jak stwierdziła, sama zna wiele podobnych historii pilotów, którzy zaobserwowali niewyjaśnione zjawiska.

— Wzywam naszych przywódców wojskowych i przedstawicieli wywiadu do wypuszczenia większej ilości informacji Amerykanom na temat UAP — powiedział Demokrata Dustin Moskowitz, który stwierdził, że Pentagon wie więcej na temat niewyjaśnionych zjawisk, niż publicznie deklaruje. Zacytował też stwierdzenie lidera Demokratów w Senacie Chucka Schumera, że "Amerykanie mają prawo dowiedzieć się o technologiach nieznanego pochodzenia, pozaziemskiej inteligencji i niewyjaśnialnych zjawiskach".

 

 

źródło - https://www.onet.pl/...flbfsc,79cfc278


  • 2



#3

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3190
  • Tematów: 2738
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

David Grusch to były oficer wywiadu i członek zespołu Pentagonu ds. UFO (AARO). W środę zeznał w Kongresie, że USA posiadają technologię pozaziemską i że władze od dekad ukrywają ten fakt. O swoich doświadczeniach opowiadali też byli piloci sił powietrznych.
 

HZurzfj.png

 
David Grusch to były oficer Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego i do niedawna członek All-domain Anomaly Resolution Office (Biuro Rozwiązywania Anomalii we Wszystkich Domenach, AARO) wewnątrz Pentagonu. W środę podczas wysłuchania w podkomisji ds. nadzoru Izby Reprezentantów zeznał pod przysięgą, że Stany Zjednoczone od lat 30. XX w. posiadają technologię o pochodzeniu pozaziemskim, jak i ciała obcych istot. Dotychczas jednak władze prowadził kampanię dezinformacji nastawioną na zaprzeczanie ich istnieniu.
 
Technologia UFO w rękach Amerykanów
 
Jak przekazał, USA posiadają nietknięte całe pojazdy, a władze od dekad prowadzą też program "inżynierii odwrotnej", próbując odtworzyć obce technologie. Sygnalista miał zdobyć tę wiedzę w czasie swojej pracy w Pentagonie, gdy przesłuchiwał kilkudziesięciu świadków, którzy mieli mieć kontakt z UFO. Stwierdził, że sam wraz z żoną doświadczył "czegoś bardzo wstrząsającego".
 
Zarzucił też szefowi zespołu AARO, drowi Seanowi Kirkpatrickowi mówienie nieprawdy. Jego były już przełożony w trakcie wcześniejszych wysłuchań twierdził, że nie posiada wiarygodnych dowodów na technologię pozaziemską. David Grusch podkreślił, że w czasie pracy dla AARO osobiście widział te dowody i przesłuchiwał świadków, więc twierdzenia Seana Kirkpatricka nie są prawdziwe.
 
Zeznał także, że ma wiedzę o "wielu swoich kolegach, którzy zostali fizycznie zranieni" zarówno przez niezidentyfikowane obiekty, jak i przedstawicieli władz próbujących ich uciszyć. Jak sam stwierdził, obawia się o swoje życie, ponieważ wie o planowanej przez władze zemście. Odmówił jednocześnie podania szczegółów podczas jawnego wysłuchania. Stwierdził, że może je podać podczas zamkniętej sesji.
 
Wojskowi piloci również potwierdzili istnieje UFO
 
Na środowym wysłuchaniu pojawili się też dwaj wojskowi piloci: Ryan Graves i David Fravor. Opowiadali oni o swoich doświadczeniach z niezidentyfikowanymi obiektami w powietrzu, które zdawały się przeczyć prawom fizyki.
 
Ryan Graves stwierdził, że w 2014 r. podczas misji w okolicach bazy wojskowej w Virginia Beach dwa myśliwce F/A-18 przeleciały w odległości kilkunastu metrów obok mierzącego kilka metrów "czarnego lub ciemnoszarego sześcianu wewnątrz przezroczystej kuli". Dopowiedział, że podobne obiekty były widywane przez ostatnie osiem lat i zdawały się one przeczyć prawom fizyki: zarówno utrzymywać się nieruchomo w powietrzu mimo wiatrów o sile huraganu, aby za chwilę przyspieszyć do ponaddźwiękowej prędkości.
 
Według niego cywilni i wojskowi piloci "rutynowo" spotykają się z niewyjaśnionymi zjawiskami powietrznymi (UAP). Bardzo rzadko jednak je zgłaszają formalnie, gdyż obawiają się o swoją reputację i karierę.
 
Jeśli wszyscy mogliby zobaczyć dane czujników i wideo, które ja widziałem, nasza narodowa debata zmieniłaby się – stwierdził Ryan Graves.
 
Kolejne przykłady odwiedzin UFO
 
W 2003 r. – jak zeznał – podwykonawcy Boeinga w bazie Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii zobaczyli "czerwony kwadrat" mierzący ok. 100 metrów z każdej strony. Podleciał on do bazy znad oceanu i unosił się przez 45 sekund nad wyrzutniami rakiet, po czym odleciał. Zdarzenie miało się potem jeszcze raz powtórzyć w ciągu tej samej doby.
 
David Fravor, były pilot Marynarki Wojennej, opowiedział z kolei o swoim doświadczeniu z 2004 r. Wtedy jako pilot F/A-18 zobaczył biały obiekt w kształcie cukierka Tic-Tac, który również zdawał się przeczyć prawom fizyki. Wideo z tego incydentu uchwycone też przez inne samoloty oraz dwa okręty uczestniczące w manewrach zostało już wcześniej ujawnione przez Pentagon.
 
Były pilot stwierdził, że widział z odległości ok. 800 metrów biały obiekt, który w niezwykle szybki sposób wzniósł się z niskiego pułapu. Pokonał 60 mil w bardzo krótkim czasie i zniknął pilotom z pola widzenia. Zeznał też, że obiekt zdawał się zakłócać radary, lecz nie emitował żadnej smugi sugerującej znany napęd.
 
Technologia, z którą mieliśmy do czynienia, była dużo lepsza, niż cokolwiek mieliśmy. Mówimy o czymś, co było w stanie wylecieć w kosmos, polecieć gdzieś i zejść w ciągu sekund – powiedział David Fravor. Podkreślił, że incydent nie został nigdy poddany śledztwu.
 
Obcy badali systemu obronne?
 
Wszyscy trzej sygnaliści twierdząco powiedzieli na pytania kongresmenów, którzy chcieli się dowiedzieć, czy obiekty zdawały się badać możliwości wojskowe i słabe punkty USA, jak również instalacje nuklearne oraz czy potencjalnie stanowią "egzystencjalne" zagrożenie dla ludzi.
 
Sceptycznie odnieśli się jednak do możliwości, że nieznane obiekty należały do innych państw, gdyż ich możliwości zdawały się przeczyć prawom fizyki.
 
Przesłuchujący świadków członkowie komisji z obydwu partii zdawali się dawać wiarę ich twierdzeniom. Dzień wcześniej zresztą odbyli z nimi zamknięte rozmowy. Wezwali też rząd do ujawnienia ukrywanej ponoć wiedzy na temat tych zjawisk.
 
Kongres domaga się wyjaśnień
 
Podali też w wątpliwość dotychczas dostarczane przez zespół Pentagonu informacje na temat niewyjaśnionych zjawisk powietrznych (UAP). Zapowiedzieli także zgłoszenie ustaw nakazujących władzom ujawnienie większej ilości informacji.
 
Dziś mamy pierwsze wysłuchanie tego rodzaju, w ramach których dotrzemy do sedna tego, co tak naprawdę dzieje się z UAP i usłyszymy ludzi, którzy mieli osobiste doświadczenia, a nie biurokratów z Pentagonu, którzy zostali wysłani, by blokować dochodzenia – powiedziała Republikanka Anna Paulina Luna, była pilot wojskowa.
 
Stwierdziła też, że sama zna wiele podobnych historii pilotów, którzy zaobserwowali niewyjaśnione zjawiska.
– Wzywam naszych przywódców wojskowych i przedstawicieli wywiadu do wypuszczenia większej ilości informacji Amerykanom na temat UAP – stwierdził Demokrata Dustin Moskowitz. Dodał, że Pentagon wie więcej na temat niewyjaśnionych zjawisk, niż publicznie deklaruje.
 
Zacytował też stwierdzenie lidera Demokratów w Senacie Chucka Schumera, że: "Amerykanie mają prawo dowiedzieć się o technologiach nieznanego pochodzenia, pozaziemskiej inteligencji i niewyjaśnialnych zjawiskach".
 
– To z pewnością było historyczne wysłuchanie – podsumował z kolei republikański kongresmen Tim Burchett.
 
Źródło: money.pl
  • 0



#4

kikkhull.
  • Postów: 329
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ciekawe po co odpalili teraz temat UFO? Może będą robić jakieś zbrojenia w kosmosie.
  • 0

#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6711
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej nie. Wydaje się, że pewnych rzeczy nie można zbyt długo ukrywać, udając, że "o co chodzi"... Inna możliwość jest taka, że próbują nas z tym oswoić, bo za chwilę wyskoczą z taką technologią, że klękniemy w podziwie, a tego już nie da się wytłumaczyć postępem.





#6

cichah2o.
  • Postów: 180
  • Tematów: 0
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

przypomniał mi się taki obrazek co w 21 latAł po sieci:
20 wirus
21 szczepionka
22 wojna
23 kosmici...

 

jestem ciekawy co jeszcze usłyszymy albo zobaczymy w tym temcie


  • 0

#7

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Raczej nie. Wydaje się, że pewnych rzeczy nie można zbyt długo ukrywać, udając, że "o co chodzi"... Inna możliwość jest taka, że próbują nas z tym oswoić, bo za chwilę wyskoczą z taką technologią, że klękniemy w podziwie, a tego już nie da się wytłumaczyć postępem.

Coś jest na rzeczy, obserwowałem ostatnio niebo przez night sky. I wychwyciłem pas przelotu starlinków, jest ich mnóstwo... lecą jeden za drugim, po co im tyle tego? czyżby to miało jakiś związek z bluebeam? Nagle jak zobaczyłem tą konferencje nie tak dawno na żywo to miałem wrażenie, że oho coś się szykuje... Na pewno nie inwazja xD, ale kto wie... Z drugiej strony być może próbują odwrócić uwagę od innego problemu. Dziwne to rzeczy dzieją się w stanach, żeby nie powiedzieć w stanikach :D aczkolwiek jakoś to lepiej brzmi zwarzywszy na fakt, że coraz większe zapotrzebowanie na mleko, u mnie w mieście mlekomat postawili już nawet, a to ma nawet jakieś powiązania ba! Z krowami! Dlaczego kosmici porywają krowy? Czyżby też nie mieli czym wykarmić swoich dzieci? najdziwniejsze jest, że ktoś wierzy w takie głupoty w sensie, że krowy to kosmici porywają do testów, itp. To samo robią z ludźmi (podobno) nie wiem.  :>  


  • 0

#8

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Raczej nie. Wydaje się, że pewnych rzeczy nie można zbyt długo ukrywać, udając, że "o co chodzi"... Inna możliwość jest taka, że próbują nas z tym oswoić, bo za chwilę wyskoczą z taką technologią, że klękniemy w podziwie, a tego już nie da się wytłumaczyć postępem.

 

Zbiegiem okoliczności, o LK99 jakoś w tym samym czasie usłyszeliśmy 


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych