Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ocena dowodów na Percepcję Pozazmysłową (ESP) - Badania dotyczące ESP w snach i technice Ganzfelda.

ESP postrzeganie pozazmysłowe

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6708
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Percepcja Pozazmysłowa (ESP) to termin, który po raz pierwszy został wprowadzony przez Josepha Banksa Rhine'a w 1934 roku na Uniwersytecie Duke'a w Karolinie Północnej. Termin ten służył do opisania zdolności pozyskiwania informacji bez użycia standardowych ludzkich zmysłów. Trzy główne kategorie ESP można sklasyfikować jako: telepatię (zdolność pozyskiwania informacji od innej osoby), jasnowidzenie (zdolność pozyskiwania informacji o odległym zdarzeniu lub obiekcie) oraz prekognicję (zdolność pozyskiwania informacji o przyszłych wydarzeniach).

 

  p902.png

  fot/domena publiczna

 

Chociaż ESP jest kontrowersyjne i budzi wiele kontrowersji, prace przeprowadzone przez Rhine'a i jego żonę Louisę przyczyniły się do przeniesienia badań dotyczących ESP z ciemnych seansów spirytystycznych z XIX wieku do naukowego środowiska laboratoriów uniwersyteckich.

Ten zwrot w badaniach ESP spowodował, że badania są prowadzone w bardziej naukowy sposób, gdzie każde twierdzenie lub teoria muszą być zaakceptowane i uznane przez społeczność naukową, po przedstawieniu dowodów do przebadania i zweryfikowania przez ekspertów.

 

W dziesięcioleciach, które nastąpiły po pierwszych eksperymentach Rhine'a z ESP, opartych na badaniach polegających na zgadywaniu kart, znanych jako testy wyboru siłowego, opracowano wiele różnych podejść i metod, aby dostarczyć bardziej procesowych dowodów. Odstępując od ograniczających metod testów wyboru siłowego, badacze skierowali się ku nowej technice, która miała na celu badanie ESP w bardziej dynamiczny i ekologiczny sposób, bardziej zbliżony do spontanicznych zdolności ESP, gdzie losowo wybrany cel badania nie miał wcześniej ustalonego zakresu (np. obraz, przedmiot, scena lub rzeczywiste wydarzenie), co jest znane jako test swobodnej odpowiedzi.

 

Marzenie senne PSI

 

Na przestrzeni historii zmienione stany świadomości (ASC) były kojarzone z paranormalnymi zdolnościami i doświadczeniami, takimi jak transy wywoływane przez szamanów i medium, aby "komunikować się" ze duchami i przepowiadać przyszłość, lub mistrzowie medytacji twierdzący, że mieli doświadczenia wyjścia poza ciało i podróżowania po astralnych płaszczyznach.

W przeciwieństwie do tych stanów, które mogą wymagać treningu i dyscypliny, istnieje jeden stan zmienionej świadomości, który doświadcza prawie każdy człowiek na planecie - sen.

 

Podczas badania związku między snami a paranormalnymi procesami (psi), takimi jak ESP, Louisa Rhine z Uniwersytetu Duke'a odkryła, że spośród tysięcy raportów medialnych o doświadczeniach ESP zebranych między 1930 a 1960 rokiem, większość (65%) miała miejsce właśnie podczas snów, a głównie dotyczyła wydarzeń prekognitywnych, czyli przewidujących przyszłość, takich jak tragiczne incydenty (Rhine, 1962).

 

Choć krytycy twierdzili, że prekognitywny sen mógł być wynikiem przypadkowego zbiegu okoliczności, ponieważ duże katastrofy (wypadki lotnicze, trzęsienia ziemi itp.) regularnie zdarzają się gdzieś na świecie, a miliardy ludzi śni miliardy snów, szansa, że ktoś, gdzieś na świecie, nie śni o tym zdarzeniu, byłaby zaskakująco mała (Wiseman, 2011).

Niemniej jednak niektóre z raportów Dr. Rhine zawierały unikalne szczegóły zdarzeń, które nie mogły być przypisane jedynie przypadkowi.

 

                                                                                                                   p3678.png

                                                                                                                   grafika/domena publiczna

 

Jedynym problemem dla badaczy zainteresowanych badaniem tego zjawiska była konieczność polegania na spontanicznym przypominaniu sobie snów przez badaną osobę następnego ranka, co mogło ograniczać się do przypomnienia jedynie jednego snu na noc, prowadząc do długotrwałych i kosztownych badań.

 

W 1953 roku nastąpił przełom w psychologicznym badaniu snu i snów, gdy dwóch psychofizjologów, Eugene Aserinsky i Nathaniel Kleitman, odkryło, że pewne fazy snu charakteryzują się szybkimi ruchami gałek ocznych (REM), a często towarzyszy im faza snu, którą badani mogą opisać, gdy zostaną obudzeni pod koniec tych okresów REM.

 

Dopiero w 1960 roku psychiatra Montague Ullman po raz pierwszy wykorzystał te badania, aby zbadać możliwości znanego zjawiska spontanicznego ESP, zwanej także Dream-Psi (np. telepatia senna - sen, który obejmuje przekazywanie informacji od jednej osoby (nadawcy) do drugiej (śpiącego odbiorcy), oraz prekognicja senna - gdzie informacje o przyszłości przenikają do snów).

 

          p3679.png

          grafika/domena publiczna

 

Pracując w Centrum Medycznym Maimonides w Nowym Jorku, Ullman i jego współpracownicy przeprowadzili szereg badań między 1966 a 1973 rokiem, które badały zjawisko telepatycznych snów (Ullman, Krippner i Feldstein, 1966; Krippner, 1969; Ullman i Krippner, 1970; Honorton, Krippner i Ullman, 1971; Krippner i inni, 1971; Krippner, Honorton i Ullman, 1972) - łącznie 379 sesji Dream-Psi.

 

Pierwsze badanie przeprowadzone w 1966 roku polegało na oddzieleniu nadawcy i śniącego w odległych i dźwiękoszczelnych pomieszczeniach. Śniący miał przymocowane elektrody do głowy, aby badacze mogli monitorować wzorce snu REM, a pomieszczenie było wyposażone w dwukierunkową komunikację i system nagrywania, dzięki czemu badacze, nie wchodząc do pomieszczenia, mogli obudzić śniącego i zarejestrować opisy jego snów.

 

Przed wejściem do pomieszczenia, nadawca otrzymywał zapieczętowaną i podpisaną kopertę, która zawierała losowo wybrany obraz celu, wybrany spośród zbioru znanych dzieł sztuki przez asystenta badacza tej nocy (z użyciem kostki do gry i tablicy losowych liczb). Po wejściu do pomieszczenia, nadawca miał pozwolenie na otwarcie koperty i obejrzenie obrazu celu, a jego zadaniem było, gdy badacz sygnalizował to głośnym sygnałem, spróbować przekazać obraz celu śniącemu (zdarzało się to 3 do 4 razy w nocy, gdy śniący wchodził w fazę snu REM).

 

Po zakończeniu badania, zebrane materiały od śniącego były przepisywane przez drugiego asystenta i razem z czterema zdjęciami (cel oraz trzy inne niespokrewnione z celem) wysyłane pocztą do trzech niezależnych sędziów. Sędziowie, którzy nie byli świadomi, który obrazek był celem, oddzielnie oceniali dane podane przez śniącego i przyporządkowywali im oceny (1 - najwyższa, 4 - najniższa) w odniesieniu do zdjęć. Po zakończeniu oceny, wyniki były ponownie przesyłane pocztą do badaczy w celu analizy.

 

Analiza przeprowadzona przez Childa (1985) na 83 sesjach wykazała istotny wynik p = 1.7 x 10-6 oraz efekt wielkości 0.52.

Utts (1988) przeanalizował 379 sesji, a wyniki wskazywały na trafność na poziomie 83.5% (oczekiwane 50% przez przypadek) i p < 4.0 x 10-6.

Radin (1997) przejrzał 450 sesji i obliczył ogólny wskaźnik trafień na poziomie 63% (oczekiwane 50% przez przypadek) i p = 1.3 x 10-8.

 

Mimo że dowody dostarczone przez laboratoria snów Maimonides i późniejsze niezależne analizy Dream-psi wskazywały na bardzo niskie prawdopodobieństwo, że wyniki wynikały z przypadku (1 na 1 000), głównym zarzutem i problemem było to, że kilka innych laboratoriów nie było w stanie powtórzyć i potwierdzić tych samych efektów (Globus, Knap, Skinner i Healey, 1968, Belvedere i Foulkes, 1971, Van de Castle, 1977).

 

Z powodu braku replikacji wyników, wiele krytycznych opinii podważało wiarygodność prac przeprowadzonych w laboratoriach snów Maimonides. Podnoszone były argumenty dotyczące interpretacji wyników pod kątem oczekiwań (tzw. "shoe fitting" scoring) (Romm, 1977), oszustw (Hansel, 1980), braku "grup kontrolnych" (Alcock, 1981) oraz wpływu badaczy i konsultantów na procedury i pomiarów, co mogło wpłynąć na wyniki.

 

Jednak wiele procedur stosowanych w badaniach prowadzonych w laboratoriach snów Maimonides zawierało liczne kontrole, aby uniknąć tych błędów. Błędne zrozumienie projektu i procesów badawczych oraz podejście krytyków z nieufnością do tematu badania (co sugerowało niekompetencję badaczy lub złośliwość) mogło prowadzić do alternatywnych wyjaśnień wyników.

 

Jednym z konstruktywnych zarzutów było podniesienie kwestii oddawania analizy statystycznej badania różnym konsultantom w różnych momentach i badaniach, co mogło wpłynąć na wybór procedur i pomiarów oraz wpływać na wyniki. Podważana była również pełna niezależność sędziów w ocenie transkrypcji, zwłaszcza w odniesieniu do zdjęć celu, gdy opis snu jednego z uczestników jest na tyle podobny do celu, że sędzia może łatwo rozpoznać trafienie i to jest uznawane za standardowy poziom opisu, który sędzia będzie wykorzystywał przy kolejnych ocenach.

 

Mimo że zwolennicy i krytycy Dream-psi mogą nadal spierać się o dowody zebrane w badaniach Maimonides, ta debata wśród społeczności naukowej pozwala na zachowanie tego zjawiska jako interesującego obszaru badawczego i miejmy nadzieję, że zachęci do przeprowadzenia przyszłych badań.

 

Kontynuując badania nad Dream-psi, kilka linii dowodów sugeruje teorię, że informacje psi mogą być przekazywane jako bardzo słaby sygnał, który łatwo może zostać zagłuszony przez zwykłe bodźce zewnętrzne i wewnętrzne zakłócenia, i jeśli istnieje sposób na zredukowanie tego zakłócenia i zwiększenie stanu sprzyjającego zjawisku psi, to mogłoby to zwiększyć zdolności jednostki do wykrywania sygnałów psi. (Honorton, 1969, 1977) Mając tę teorię na uwadze, badacze ponownie zwrócili się w kierunku różnych stanów zmienionej świadomości jako potencjalnych faktorów zjawiska psi.

 

                                                                                         p3680.png

                                                                                         grafika/domena publiczna

 

Procedura Ganzfelda

 

Badania nad efektami zgłaszanymi przez odkrywców Arktyki, takimi jak halucynacje i doświadczanie zmienionego stanu umysłu podczas krótkich okresów obserwacji jednolitej, białej przestrzeni śniegu, wykazały, że gdy mózg jest pozbawiony bodźców zewnętrznych lub jest wystawiony na jednolite postrzeganie środowiska, wzmacniają się szumy neuronalne, co może prowadzić do halucynacji i innego stanu świadomości, znanego jako efekt Ganzfelda. 

 

To właśnie ten efekt badacze wykorzystali do zbadania teorii słabego sygnału i pytania, czy redukcja zakłóceń sensorycznych może ułatwić występowanie zdolności psi. (Honorton i Harper, 1974; Parker, 1975).

 

                                                                                                                                p3687.png

                                                                                                                                fot/domena publiczna

 

Podobnie jak w badaniach nad snami, procedura Ganzfelda testowała komunikację telepatyczną przy użyciu nadawcy i odbiorcy. Odbiorca, siedzący w wygodnym fotelu w dźwiękoszczelnej sali wyposażonej w system nagrywania, miał na uszach słuchawki z odtwarzanym białym szumem i założoną na oczy półprzezroczystą, matową, przepołowioną piłkę do ping-ponga, a także nad nim umieszczano czerwone światło. Takie środowisko tworzyło neutralne pole dźwiękowe i wizualne, wywołując efekt Ganzfelda i redukując bodźce zewnętrzne.

 

                                             p3686.png

                                             fot/domena publiczna

 

Aby zmniejszyć zakłócenia wynikające z wewnętrznych bodźców somatycznych, uczestnik na początku testu przechodził ćwiczenia relaksacyjne. Nadawca, izolowany w oddzielnej, dźwiękoszczelnej sali, otrzymywał losowo wybrany cel z puli, który mógł być statycznym, na przykład drukiem lub zdjęciem, lub dynamicznym, na przykład fragmentem z taśmy wideo.

 

Podczas testu nadawca skupiał się na celu, podczas gdy odbiorca werbalnie relacjonował swoje doświadczenia i wyobrażenia. Test trwał około 30 minut. Po zakończeniu oceniano trafność celu doświadczenia.

Możliwe było to na dwa sposoby: poprzez zaprezentowanie odbiorcy czterech potencjalnych celów (z których tylko jeden był prawidłowym celem) i poproszenie go o ocenę, który z nich najlepiej pasuje do jego doświadczenia, lub zatrudnienie zewnętrznych sędziów do oceny transkrypcji werbalnej relacji odbiorcy oraz czterech celów (ocena od 1 do 4, gdzie 1 oznaczała najwyższą trafność). Jeśli cel otrzymał najwyższą ocenę spośród czterech, był to uznawane za "trafienie" (przy założeniu, że szansa trafienia wynosiłaby 25%).

 

Z analizy przeprowadzonej przez Honortona (1977) na podstawie 42 badań przeprowadzonych w 10 różnych laboratoriach, wykorzystujących procedurę ganzfeld, 23 z nich wykazały istotne wyniki dotyczące zdolności ESP, co stanowi skuteczność na poziomie 55%. Analiza przeprowadzona przez Bema i Honortona (1994), którzy przeanalizowali 28 badań przeprowadzonych między 1983 a 1989 rokiem, potwierdziła wskaźnik trafień na poziomie 35% (p<109).

 

Dowody przedstawione w tych badaniach pokazują, że procedura Ganzfelda jest bardzo replikowalna i może dostarczyć silnego wsparcia statystycznego dla teorii słabego sygnału. (Storm i Ertel, 2001; Carpenter, 2005) Ze względu na ten sukces, procedura Ganzfelda stała się przedmiotem wielu gorących dyskusji.

 

Jednym z krytyków wyniku sukcesu Honortona wynoszącego 55% był Ray Hyman (1985), który w swoim własnym raporcie opisał, że ze względu na wady proceduralne, takie jak niewystarczająca randomizacja, wycieki sensoryczne i tendencje do wybiórczego raportowania (tzw. problem szuflady z danymi; polegający na publikacji jedynie udanych badań, pozostawiając niepublikowane badania niewynoszące efektów), rzeczywista skuteczność mogłaby wynosić 30%, co byłoby zbyt słabym wynikiem, aby wspierać istnienie zdolności psi.

 

W odpowiedzi na tę krytykę Bem (1994) argumentował, że kwestia randomizacji jest mniej istotna w kontekście procedury Ganzfelda, ponieważ uczestnik bierze udział tylko w jednym teście.

Aby potwierdzić swoje stanowisko, przedstawił wyniki badania empirycznego w sprawie zgodności treści i prawdopodobieństwa sekwencji, które wykazały brak istotnego wyniku.

 

Co do kwestii wycieków sensorycznych (np. smugi lub oznaczenia na materiale celu, gdy jest on prezentowany odbiorcy do oceny, lub gdy badacz znający tożsamość celu interakcjonuje z odbiorcą), tylko jedno badanie z badań Honortona wykazało taką wadę, a nawet po jego wykluczeniu wynik wciąż był znaczący.

 

Jeśli chodzi o selektywne raportowanie za pomocą statystyki szuflady z danymi Rosenthala (1979), potrzebnych byłoby aż 423 nieudanych badań, aby zniwelować istotny wynik.

 

Z tej gorącej debaty nad wynikami badań nad procedurą Ganzfelda, Hyman i Honorton (1986) przedstawili wspólne oświadczenie, w którym obaj zgadzają się, że istnieje ogólnie znaczący efekt w bazie danych i że nie można go wyjaśnić za pomocą selektywnego raportowania czy też wielokrotnych analiz, ale wciąż różnią się co do tego, jak ten efekt stanowi dowód na istnienie zdolności psi. Konieczne są dalsze badania, które będą stosować bardziej rygorystyczne standardy.

 

Analizując dowody na temat percepcji pozazmysłowej w badaniach nad snami i procedurze Ganzfelda, obie metody były w stanie wykazać pozytywne wyniki, które nie tylko wspierają istnienie zdolności psi, ale także dają wgląd w jej procesy i może jej katalizatory.

 

Pozyskanie wiedzy na temat tego, w jaki sposób zmienione stany świadomości mogą ułatwiać zdolności psi, może zachęcić do dalszych badań nad tym, jak różne czynniki osobowości, takie jak przekonania czy kreatywność, mogą wpływać na zdolności ESP.

Chociaż krytycy zawsze będą obecni, jak w przypadku każdego innego tematu naukowego, to debata nad dowodami będzie trwać, a miejmy nadzieję, że zainspiruje dalsze badania naukowe.

 

Autor: Staniq

 

Źródła:

Alcock, J. E. (1981). Parapsychology, science or magic? A psychological perspective. New York: Pergamon Press
Aserinsky, E. and Kleitman, N. (1953). Regularly occurring periods of eye motility and concurrent phenomena during sleep. Science, 118, 273-274
Belvedere, E. and Foulkes, D. (1971). Telepathy and dreams: A failure to replicate. Perceptual and Motor Skills, 33, 783-789
Bem, D. J. and Honorton, C. (1994). Does psi exist? Replicable evidence for an anomalous process of information transfer. Psychological Bulletin, 115, 4-18
Carpenter, J.C. (2005). Implicit measures of participants’ experiences in the ganzfeld: Confirmation of previous relationships in a new sample. Proceedings of Presented Papers: The Parapsychological Association 48th Annual Convention, 36-45.
Child, I.L. (1985). Psychology and anomalous observations: The question of ESP in dreams. American Psychologist, 40, 1219-123
Globus, G., Knap, P., Skinner, J. and Healey, J. (1968) An Appraisal of telepathic communication in dreams. Psychophysiology, Vol 4(3), 1968, 365.
Hansel, C. E. M. (1980). ESP and parapsychology: A critical re-evaluation. Buffalo, NY: Prometheus Books.
Honorton, C. (1969). Relationship between EEG alpha activity and ESP card-guessing performance. Journal of the American Society for Psychical Research, 63, 365-374
Honorton, C. Krippner, S. and Ullman, M. (1971). Telepathic transmission of art prints under two conditions. Proceedings of the 80th annual convention of the American Psychological Association, pp. 319320
Honorton, C. and Harper, S. (1974). Psi-mediated imagery and ideation in an experimental produce for regulating perceptual input. Journal of the American Society for Psychical Research, 68, 156-168
Honorton, C. (1977). Psi and internal attention states. In B.B. Wolman (Ed.), Handbook of parapsychology (pp. 435-472). New York: Van Nostran Reinhold
Hyman, R. (1985). The ganzfeld psi experiment: A critical appraisal. Journal of Parapsychology, 49, 3-49
Hyman, R. and Honorton, C. (1986). A joint communiqué: The psi ganzfeld controversy. Journal of Parapsychology, 50, 351-364
Krippner, S. (1969). Investigations of "extra-sensory" phenomena in dreams and other altered states of consciousness. Journal of the American Society of Psychosomatic Dentistry and Medicine, 16, 7-14.
Krippner, S., Ullman, M., & Honorton, C. (1971). A precognitive dream study with a single subject. Journal of the American Society for Psychical Research, 65, 192-203.
Krippner, S., Honorton, C., & Ullman, M. (1972). A second precognitive dream study with Malcolm Bessent. Journal of the American Society for Psychical Research, 66, 269-279.
Metzger, W. (1930). Optische Untersuchungen am Ganzfeld: II. Zur phanomenologie des homogenen Ganzfeld [Optical investigation of the Ganzfeld: II Towards the phenomenology of the homogeneous Ganzfeld]. Psychologistche Forschung, 13, 6-29
Parker, A. (1975). Some finding relevant to the change in state hypothesis. In J.D. Morris, W. G. Roll, and R. L. Morris (Eds.), Research in parapsychology, 1974 (pp. 40-42). Metuchen, NJ: Scarecrow Press
Radin, D. I. (1997) Unconscious perception of future emotions: An experiment in presentiment. Journal of Scientific\exploration, 11, 163-180
Rhine, J. B. (1934). Extra-sensory perception. Boston: Boston Society for Psychic Research.
Rhine, L.E. (1962). Psychological processes in ESP experiences. I. Waking experiences. Journal of Parapsychology, 26, 88-111
Romm, E. G. (1977). When you give a closet occultist a Ph.D., what kind of research can you expect? Humanist, 37(3), 12-15
Rosenthal, R. (1979). The “file drawer problem” and tolerance for null results. Psychological Bulletin, 86, 638-641
Storm, L. and Ertel, S. (2001). Does psi exist? Comments on Milton and Wiseman’s (1999) meta-analysis of ganzfeld research. Psychological Bulletin, 127, 424-433
Ullman, M., Krippner, S. and Feldstein, S (1966). Experimentally induced telepathic dreams: Two studies using EEG-REM monitoring technique. Int. J. Neuropsychiat. 2, 420
Ullman, M. and Krippner, S. (1970). Dream studies and telepathy. Parapsychological Monographs, No 12. New York: Parapsychology Foundation
Utts, J. M. (1988). Successful replication vs. statistical significance. JP, 52, 305-320
Van de Castle, R. L. (1977). Sleep and dreams. In B. Wolman (Ed.) Handbook of parapsychology (pp. 473-499). New York: Van Nostrand Reinhold
Wiseman, R. (2011). Paranormality: Why We See What Isn't There. Macmillan
Zusne, L. and Jones, W. H. (1982) Anomalistic psychology: A study of extraordinary phenomena of behavior and experience. Hillsdale, NJ: Lawrence Erlbaum Associates.







Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych