"NASA Webb Teleskop wykrył dwutlenek węgla i metan w atmosferze planety krążącej wokół odległego słońca.
Planeta może mieć ocean, ale potrzebne są dalsze obserwacje, aby ustalić, czy może ona wspierać życie."
Egzoplaneta orbituje wokół czerwonego karła w konstelacji Lwa, odległego o 120 lat świetlnych od Ziemi.
K2-18 b jest 8.6x masywniejsza od Ziemi - co stawia ją w grupie planet bardzo słabo poznanych, z racji tego, że nie mamy planet tej wielkości w Układzie Słonecznym.
Obfitość metanu i dwutlenku węgla oraz niedobór amoniaku sprzyjają hipotezie, że pod bogatą w wodór atmosferą K2-18 b może znajdować się ocean wodny.
Wstępne obserwacje Webba umożliwiły również wykrycie cząsteczki zwanej siarczkiem dimetylu (DMS).
Na Ziemi jest on wytwarzany wyłącznie przez życie - w ziemskiej atmosferze, większość DMS, jest emitowana przez fitoplankton
w środowiskach morskich - jednak ten wynik zostanie poddany dalszej weryfikacji.
Z racji rozmiaru (2.6 promienia Ziemi) - na powierzchni planety panuje ciśnienie atmosferyczne wyższe od, najbliższego rozmiarem i znanego dość dobrze - Neptuna.
Co przy potwierdzonej obecności węgla w atmosferze, może skutkować pokryciem powierzchni suchym lodem... i/albo gorącymi oceanami.
"Wyniki te są rezultatem zaledwie dwóch obserwacji K2-18 b, z wieloma innymi w drodze" - powiedział członek zespołu Savvas Constantinou z Uniwersytetu w Cambridge.
"Oznacza to, że nasza praca jest jedynie wczesną demonstracją tego, co Webb może zaobserwować na egzoplanetach strefy zamieszkiwalnej" - dodał.
"Naszym ostatecznym celem jest identyfikacja życia na nadającej się do zamieszkania egzoplanecie, co zmieniłoby nasze rozumienie naszego miejsca we wszechświecie" - podsumował Nikku Madhusudhan.
Wyniki zespołu zostały zaakceptowane do publikacji w czasopiśmie The Astrophysical Journal Letters.
źródło