Jestem tu nowy wybaczćcie że zły dział to na pewno,chciałbym żebyście przenieśli w innym dziale.
Otóż po śmierci mojega psa labradorka retriver czarny,po dwóch tygodniach od jego śmierci nastąpiło dziwne zjawisko,a mianowicie fotel się sam przesunął,nie było przeciągu czy coś w tym stylu.Myślicie że jego energia życiowa jest w moim domu i jest przy mnie,choć go nie widze?.Teraz ciekawa rzecz próbowałem go wywołać przy pomocy ghosttube,tak wiem że to bzdury.Ale zapytałem czy mój piesek tutaj jest,tak parę razy zapytałem i głos w programie odpowiedział "Na koc..".Co o tym myślicie?Czy mam jakieś zwidy.