Cześć, jestem tu nowa. Dzisiaj śnił mi się dziwny sen. Od razu napiszę, że nigdy nie interesowałam się takimi rzeczami, ani nawet nie wiedziałam o ich istnieniu. Byłam w nim w akademiku i przyszła jakaś kobieta, która dała mi strój bardzo gruby czarny i dała mi kartkę z wierszem, powiedziała, że teraz na mnie nadszedł czas , ona już ma to za sobą i sobie wyszła. Później dostałam paczkę w której był taki ogromny i przerażający pies, pies był cały czarny, miał długa grzywę i żółte oczy. Wyglądał przerażająco jak jakiś pies z koszmarów. Chciał mnie ugryźć, jednak wcześniej ubrałam ten strój , który mi dała ta kobieta. Chciałam się mocno pozbyć tego psa, jednak za każdym razem do mnie wracał i gryzł mnie jeszcze silniej. Za jednym razem dałam go z pakunkiem do takiej małej windy , nie wiem jak to się nawet nazywa, lecz nadal do mnie wracał. Postanowiłam przeczytać ten list co mi dała , a raczej ... był w formie wiersza, i pamiętam jak wypowiadałam te dziwne słowa... nawet nie po angielsku, zapamiętałam, słowa " Black Tyke" . Cały list był napisany jakimś dziwnym angielskim, że większości treści nie rozumiałam. I jak czytałam ten wiersz obudziłam się, wygooglowałam , bo pamiętałam te 2 słowa. Nie miałam pojęcia, że taki pies w ogóle istniał w jakimkolwiek folklorze i byłam mocno zszokowana jak się przebudziłam.