"Ok. 19.30 włączyłem radar – żadnego sygnału; na ekranie telewizora tylko szumy i trzaski. Płynę wciąż na płn. Zachód, coraz dalej od naszych wód terytorialnych; radar nagle zaczyna działać i po kilku minutach znów przestaje. Na niebie, po mojej prawej burcie pojawiają się lecące wysoko 2 śmigłowce. Nie słyszę ich, obserwuję jednak uważnie i widzę jak odrywa się od nich świecący punkt i wlatując do morza kilkaset metrów od kutra przemienia się w ognistą, czerwoną kulę."
Czytaj więcej na forum