Ogólnie ode mnie
Dobrze, to powtórzę, bo widzę, że najwidoczniej nie wyraziłem się zbyt jasno i/lub nie zrozumieliście mojego nastawienia 
Nie twierdzę, że Artur Lalak ma rację, że jest wyrocznią, ani też nie stawiam się w roli jego wielkiego obrońcy. Mnie ten temat po prostu bardzo zainteresował, parokrotnie przesłuchałem jego wszystkie filmiki z jego strony i postanowiłem podzielić się skrótami jego myśli. Tylko tyle i aż tyle.
To jest priorytetowy powód, dla którego temat nazwałem "HIPOTEZY Artura Lalaka", albowiem uważam, że to, co on mówi to pewne założenia. Teraz hipotezę trzeba zbadać i udowodnić jej rację lub jej brak. Po to jest ten temat. Tylko tyle i aż tyle 
Mam też wrażenie, ale to tylko moje emocje, że traktujecie temat/mnie przekpiewczo i czasami czułem się jakbyście swoimi postami próbowali mi dogryźć lub dokuczyć w inny sposób. Jeśli tak jest - wyluzujcie. Bądźmy twardzi w stosunku do problemu, miękcy w stosunku do ludzi. Proszę Was, oraz wszystkich innych, o to, żebyśmy skoncentrowali się na treści tematu... Dlaczego? Gdyż póki co widzę, że zarzucacie Arturowi/tematowi pewne niedopatrzenia, ale sami czasami stosujecie je w swoich wypowiedziach. Dlatego upraszam wszystkich, abyśmy koncentrowali się na merytorycznym punktowaniu. Ono się od Was pojawiło, owszem, ale też po co dorzucać do tego niepotrzebny bagaż emocjonalny? Dlatego mocno proszę o nie wiązanie mnie z samymi treściami. Nie jestem autorem tego, co Artur mówi. Jestem tego po prostu bardzo ciekawy. Nie mam też zamiaru prowadzić tego wątku z perspektywy bezkrytycznego akolity Artura 
Wniosek?
Moim zdaniem bardzo dobrym pomysłem na dalszą przyszłość tego tematu jest m.in. zbieranie w podpunktach nielogiczności/niedorzeczności związanych z samymi hipotezami Artura Lalaka. Wtedy temat może mieć bardzo ciekawy wydźwięk - zachęcam do rozważenia klikania w tym wątku m.in. w takim właśnie celu
. Wtedy wszyscy zyskamy, a - kto wie - może i Artur się kiedyś do tego ustosunkuje 
* * *
Do nathan0930
Kurczę, to daje mi vibe (Staniq - "wibracje", a w tym przypadku "przekaz") tych odklejeńców Płaskoziemców. Myślałem, że to będzie jakaś fajna, logiczna teoria, a jak zacząłem czytać jakie tematy będziesz poruszać i potem po przeczytaniu pierwszego posta... No to już wiem, że nie 
Niektóre hipotezy wydają się być spoko i uwierzyłbym w nie, czyli 1, 2, 3, 5, 6, 7 i 8. Sam takie rzeczy podejrzewałem, ale większość z nich widziałem już w innych teoriach, więc nic nowego nie odkrył. A reszta? Common.
Trochę to wygląda tak, jakby te "badania" Artura polegały na czytaniu różnych teorii spiskowych, złączenie ich w jedno i dorobienie nowego lore ( Staniq - raczej nowej "wiedzy").
Zamiast Reptilian są "Czarnogłowi" 
Oryginalni mieszkańcy ziemi też mają jakąś tam swoją nazwę, aczkolwiek nie pamiętam, jak nazywano ich w innych teoriach.
Jeżeli czujesz, że to ma taki klimat jak pisałeś, to spoko. Niech każdy czuje się z tym tak, jak uważa, że powinien.
Sama teoria jest moim zdaniem bardzo ciekawa, sensowna, logiczna i spójna... po prostu swoimi wypowiedziami nie mam szans, żebym objął w całości to, o czym pisze Artur. Również nie jestem Tobie w stanie dać merytorycznej odpowiedzi na pewne zagadnienia i dlatego myślę, że lepiej, gdybyś udał się z nimi bezpośrednio do Artura pod jego konkretnymi filmikami na YouTube.
Moje wpisy z samego założenia miały być i będą czymś w rodzaju abstraktu/synopsisu... "zajawki" dla osób, które może kiedyś dzięki temu tematowi skuszą się, żeby pochłonąć całość materiału od Artura.
Co do samej teorii oraz hipotez to nie wiem na ile Artur to "odkrył", a na ile po prostu połączył wszystko razem mając do dyspozycji określoną wiedzę, która stanowi "klucz" do poukładania tego w sensowną całość. Musiałbyś się go zapytać.
To, że ziemię zamieszkują różne rasy i się różnią, to jest akurat jasne jak słońce. Nie wiem tylko, czy piszesz o kolorach skóry, czy faktycznie o jakichś kosmitach.
Powiem Ci, że żyjemy w takich czasach, że każdy identyfikuje się jak chce
. Ja pisząc te słowa miałem na myśli różne rasy ludzkie, tj. białych, czarnoskórych itd.
Poza tym, widzę tu sprzeczność. Z jednej strony masz jedną z hipotez, która mówi, że Chrześcijaństwo jest po to, aby nas kontrolować, a z drugiej strony pełno jest w tej teorii spiskowej odniesień do Biblii. Więc ciężko powiedzieć, czy opieranie się na wytworze Chrześcijaństwa, które jest narzędziem kontroli, ma sens w tym przypadku. Oczywiście, jeśli założymy, że Chrześcijaństwo powstało dopiero niedawno, to rzeczywiście możemy również uznać, że Biblia opowiada prawdziwe zdarzenia, bo powstała wcześniej.
Biblia przez Artura jest traktowana jako jedno ze źródeł informacji i może stąd takie rozumienie? Poza tym to też dobry przykład tego, żeby pokazać, że Artur twierdzi, że chrześcijaństwo jest stworzone do kontroli, ale ja osobiście mam na ten temat trochę inne zdanie. Dlaczego o tym piszę? Żeby Ci pokazać, że to nie jest tak, że bezkrytycznie kupuję wszystko, o czym pisze Artur - po prostu robię skrót jego wypowiedzi.
Odnośnie tej pierwszej hipotezy - nic nie wyjaśniłeś. Podałeś tylko kilka "dowodów", które same w sobie nic nie znaczą. Chciałeś, aby Twoje wyjaśnienia były jak najbardziej przystępne, ale w zasadzie nie wiem, co o tym sądzić.
Ok, zgoda. Słuszny argument, z którym się zgadzam. Teraz sobie myślę, że teoretycznie mógłbym się bardziej przyłożyć... ale też nie uważam, że powinienem (to moje hobby i nie planuję na to poświęcać za dużo czasu
). Wiem, że to brzmi absurdalnie! Niemniej jednak mam swoje życie i określoną ilość czasu, którą mogę poświęcić na Internety. Na chwilę obecną mogę z pełną świadomością stwierdzić, że jeśli coś napiszę, a wy mi to wypunktujecie jako błędne jest dla mnie wystarczające. Nie wiem po prostu czy będę miał czas i siłę, żeby robić to "bardziej"... zwłaszcza, że owo "bardziej" znajduje się u źródełka, czyli właśnie w filmikach Artura.
* * *
Do numriel
Niestety z mojego punktu widzenia pan Artur wypowiada się jako wszystko wiedzący narratora, przy czym jego artykuły, fragmenty książki i generalnie każda wypowiedź do której można dotrzeć mają zdecydowanie za mało przypisów. Mamy jakieś zagadnienie i rozwiązanie, z pominięciem wszystkiego po środku. Ma to wymiar tragikomiczny ponieważ czuję się jakbym czytał wywody człowieka z pewną formą zaburzeń psychicznych gdzie dochodzi do absurdalnych wniosków i nie widzi że jego procesem myślowym jest coś nie tak.
Oskarżenia o zaburzenia psychiczne zostawmy może psychoterapeutom, ok? Moim zdaniem to dość poważne oskarżenie i raczej sugeruję zostawiać temat profesjonalistom.
Zgodzę się natomiast z tym, że zdecydowanie brakuje tu przypisów. Też chciałbym zobaczyć dużo większy materiał dowodowy. Mam też jednak wrażenie, że Artur po prostu znalazł pewne ślady, poszedł po nich i dokopał się do tak niewiarygodnie ogromnej ilości informacji, że po prostu nie byłby w stanie tego ogarnąć sam. I myślę, że tu pojawiamy się my - osoby, które chcą w jakiś sposób temat spopularyzować/sprawdzić.
Na bank wiem po sobie, że czasami jak mnie coś pochłonie i zacznę "grzebać" to się tak wkręcam, że powymyślam mnóstwo ciekawych rzeczy. Są to tematy niekoniecznie udowadniane naukowo w sposób zero-jedynkowy. Przykład z życia to wytworzenie dla siebie narzędzia, które pozwala mi budować systemy organizacyjne. Nie jest to nic do udowodnienia naukowo (zero-jedynkowo), ot po prostu model (lub mówiąc językiem biznesowym - produkt). Gdybym chciał to udowodnić naukowo (od strony skuteczności działania), spędziłbym pewnie nad tym resztę życia, ale ja nie mam na to czasu, bo wolę używać tego narzędzia do wytwarzania np. organizacji, którą prowadzę (i praktycznie weryfikować jego słuszność lub jej brak). Tak samo jest np. z "procesem grupowym Tuckmana", który tłumaczy jak powstaje i klaruje się zespół. Kumpel mi pokazywał kiedyś artykuł, który z naukowego punktu widzenia podważa ten proces. Ale ludzie, to tylko model! Jak Wam służy, to korzystanie, a jak nie, to nie. Zresztą czas bardzo często weryfikuje skuteczność i aktualizuje różnego rodzaju założenia.
Uważam, że Artur stworzył właśnie taki model świata i teraz my możemy zabrać się za jego weryfikację. Jeżeli nam w czymś pomoże (np. przygotuje cywilizację na globalną katastrofę) to super, a jeśli w niczym nie pomoże to też ok. Zachęcam do tego, żebyśmy pobawili się tutaj właśnie w takich ciekawskich weryfikatorów. O.
Teoria Lalaka to fatalizm, wielki powrót roku 2012 opakowany w trochę inny, błyszczący papierek. Nawet nie taki nowy bo to ograne motywy z książek popularnonaukowych, science fantasy itp. .
Widać to w zachowaniu samego zainteresowanego i jego naśladowców, swego rodzaju ucieczka do przodu z kolejnymi przewidywaniami końca wszystkiego a przynajmniej tej planety.
Co do papierka, co by było gdyby nasi odlegli o kilka tysięcy lat przodkowie dysponowali możliwością inżynierii na skalę planetarną, inżynierią genetyczną, możliwością podróżowania z jakąś sensowną prędkością po kosmosie, znacie to?
Problem w tym że międzyczasie utracili te zdolności a wielkie połacie kontynentów miały ulec wręcz sterylizacji, w sensie niedawno, kilkaset lat temu, też nic nowego.
No ok, spoko. To Twoja opinia i masz do niej prawo. Czy to jest fatalizm? Myślę, że trochę tak. Takie podświadome wyczekiwanie końca
. Wychodzi na to, że i Artur i ja jesteśmy fatalistami.
To będzie dopiero w odcinku trzecim i dalej, możesz się uzbroić w cierpliwość, połączyć filmiki z książką udostępnioną w nieprzeredagowanej wersji w poszukiwaniu własnych odpowiedzi albo przyjąć bardzo skrótową wersję, spróbuje to opisać.
No to już było moim zdaniem po prostu złośliwe
. Przychodzę do Was z jakimś wątkiem i piszę jakie są jego zasady z mojej strony, a ty po tym ciśniesz. To co? Miałem zrezygnować z wyczekiwanego urlopu, którego nie miałem przez cztery lata, żeby napisać cały wątek ku satysfakcji paru osób? Kurde, wyluzujcie.
Poza tym podawanie tematu we fragmentach wydaje mi się dużo ciekawsze, bo też pozwala na takie właśnie dyskusje. Jak tylko coś mam, to się tym dzielę i dzięki temu to od razu pracuje. A nazywa się to właśnie "zwinnością" (ang. agile) i jest polem mojej ekspertyzy. Gwarantuję Ci również, że gdybym napisał cały temat "na raz", to nie byłoby go pewnie przez kolejnych parę miesięcy, a gdyby się już pojawił, to byłby tak obszerny, że pewnie nikomu nie chciałoby się go czytać (i stracilibyśmy te dyskusje). Podobnie jest właśnie z filmikami Artura - są długie, szczegółowe, obszerne tematycznie... i chwała Bogu, że podzielił to na określone fragmenty. Nawet słonia zjesz... ale w kawałkach.
Tak zwani bogowie to dwie grupy ludzi pochodzące z innych planet, dwa różne gatunki lub podgatunki (tu historia jest niejasna, dochodziło do małżeństw ale Lalak nie wyjaśnia czy dzieci pojawiały się naturalnie w takich związkach, w każdym razie pojawiały się).
Potem stworzeni zostali inni rodzaje ludzi (czarnogłowi to nie reptylianie, reptylianie to inny rodzaj).
Nie chcieli się obronić bo tak to zostało stworzone od samego początku, tak to zaprojektowali że w atmosferze pojawiało się więcej pyłu, promieniowania, promieniowanie powodowało kondensacje, kondensacja większą pokrywę chmur, globalne ochłodzenie.
Wszystko ustawione na orbicie zbliżającej się cyklicznie do Ziemi.
Lalak korzystał z gotowych tłumaczeń starożytnego Sumeru i innych, wkładając sporo własnych interpretacji. Skręcało mnie w środku za każdym razem kiedy w zrozumiały tylko dla niego sposób łączył sumeryjskie słowa z współczesnym językiem polskim.
No nie wiem czy do końca tak to opisał, więc lepiej to nazwać Twoją interpretacją.
* * *
PS
A z innych teorii spiskowych (hehe) to dziwi, że w tym temacie nagle uaktywniły się dwie osoby, z których każda jedna ma mniej niż 3 posty na forum (stan na 17.09.2024). Co takiego musiało się stać, że nagle nathan0930 oraz numriel się zaktywizowali
?!
PPS
Dzięki za moderację, Staniq
Oj tam, oj tam... docenisz.
Staniq