Skocz do zawartości


Zdjęcie

Izabela Parzyszek - dziwne wyparowanie na ruchliwej A4 k/Bolesławca - 9.08.2024


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Głośne ostatnio zniknięcie. Izabela Parzyszek 9.08.2024 jechała do Wrocka by przywieźć ojca ze szpitala do domu. Niestety 20 km od domu, od Bolesławca auto /Skoda Citigo biała/ zepsuła się /czy aby na pewno?/. Iza zadzwoniła do ojca /nie do męża - byli w separacji/, ten kazał jej wezwać lawetę co oczywiste. Ojciec po godzinie zadzwonił i spytał o postępy w sprawie, Iza odpowiedziała, że NIE WEZWAŁA LAWETY /sic! - ciekawe dlaczego i co robiła przez tą godzinkę/ i chciała by to on wezwał - co ostatecznie zrobił. Gdy rodzina i Policja przyjechali to zastali zamknięte auto i TELEFON IZY WEWNĄTRZ /ciekawe dlaczego zostawiła smartfona a wzięła dokumenty swoje i auta/ i oczywiście Izy nie zastali na miejscu. Psy gończe nie podjęły tropu czyli tak jakby wsiadła do innego auta. Jak wiadomo Iza była Świadkiem Jehowy. Jest wersja, że może uciekła przed tą sektą. Są też wersje, że ktoś się zatrzymał chcąc niby pomóc, wciągnął ją na siłę do swojego samochodu a ona w zamieszaniu nie zauważyła, że zostawiła telefon w Skodzie. Tyle, że tu pozostaje pytanie: dlaczego Skoda była zamknięta na klucz? Przecież porywacz nie zawracałby sobie głowy takimi detalami, drobnostkami jak zamykanie samochodu swojej ofiary na klucz. Po porwaniu przecież gaz do dechy i dzida w długą a co z autem, czy zamknięte to już przecież porywacza najmniej obchodzi. Ucieczka przed ŚJ też jakoś mi tu niezbyt pasuje. Chce uciec, zwiać, to po co dzwoni do ojca /który czeka z wypisem w ręce w szpitalu/? Przecież najłatwiej uciec nie informując o tym nikogo /co udowodnili dobitnie pp. Bogdańscy/. Poza tym w wersji ucieczki też jest dziwne jak dla mnie wzięcie przez Izę dokumentów. Po co jej swoje /np. dowód osobisty itp/ gdy ucieka więc planuje się ukrywać więc nie może z nich korzystać - powinna IMO swoje zostawić w Skodzie a mieć wyrobione nowe, na nowe nazwisko. Po co jej też dokumenty ,,auciane" /dowód rejestracyjny, ubezpieczenie itp/? Przecież z nich tez uciekając i ukrywając się nie może korzystać. 

 

Podsumowując: oby ta sprawa nie przerodziła się w już 14-letnią never-ending story Iwony Wieczorek. Trzymam też mocno kciuki by Policja sprawiła się lepiej niż szukając Jacka Jaworka /3 lata go szukali nawet za granicą a  Jacula sobie siedział wygodnie 3 lata u swojej ciotki w tej samej miejscowości, gdzie dokonał morderstwa swojej rodziny, kilkaset zaledwie metrów od tego domu/. 


Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 15.08.2024 - 22:10

  • 0



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektóre auta tak mają, że się zamykają same po jakimś czasie. Nie we wszystkich autach można tą opcję wyłączyć, a wyłączenie jej zapobiega choćby zamknięciu kluczyków w aucie.

Co do dokumentów, spróbuj sobie wyrobić "nowe" dokumenty na inne nazwisko - powodzenia.

Zadajesz, jak zwykle, nieodpowiednie pytania i udzielasz sam sobie nieodpowiednich odpowiedzi.





#3

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

 

Co do dokumentów, spróbuj sobie wyrobić "nowe" dokumenty na inne nazwisko - powodzenia.

 

Przecież np. w sprawie Bogdańskich jest właśnie też wersja, że wyrobili sobie nowe papiery i siedzą gdzieś nie jako Bogdańscy tylko przysłowiowi Nowakowie. 

 

No ale suma summarum: what IYO happened to Mrs Iza, hę? Porwanie, ucieczka przed mężem /byli już w separacji więc mogła go mieć po dziurki w nosie/, ucieczka przed ŚJ, samobój?

 

IMO dziwne, że Smerfy nie podają czy Skoda rzeczywiście została uszkodzona a jeśli tak to jaka to usterka. Przecież ogłoszenie tego wszem i wobec, urbi et orbi nie wpłynęłoby na tok śledztwa - to nie jest jakaś super tajemna informacja. 

 

Kolejna sprawa. Mrs Iza jechała odebrać tatę ze szpitala do domu. KTÓRY SZPITAL ROBI O TEJ PORZE WYPISY PACJENTÓW - ostatnia rozmowa telefoniczna Mrs Izy z tatą gdy stała z unieruchomioną /?/ Skodą na 20-tym kilometrze była o 19:30 a do Wrocka był jeszcze przecież kawał drogi. Nawet bez tego przystanku byłaby w szpitalu bardzo późno. Mrs Iza jak wiadomo nie dojechała po ojca, no więc jak on ostatecznie dostał się do domu? Powiecie: uberem/boltem/taxi/komunikacją miejską/ktoś inny z rodziny po niego podskoczył. OK. Na pewno któreś z tych. Tylko więc skoro mógł tak zrobić to po jakie licho Mrs Iza jechała z tak odległego Bolesławca? Przyjmując porwanie: gdyby ojciec od razu ustalił, że sobie poradzi bez pomocy córki to by do tego wszystkiego nie doszło bo Mrs Iza byłaby w domu. Kolejna możliwość to taka, że Mrs Iza z ojcem to wszystko ukartowali /jak wiecie uwielbiam pasjami teorie spiskowe/ i ojczulek pomógł jej zniknąć, wyparować, uciec przed toksykiem eksem i/lub przed siostrami i braćmi w wierze ze zboru Bogdaniec /ŚJ/. Może zmądrzała, przejrzała na oczy i już miała dość tej sekty? Ponoć nie tak latwo jest się z tego wyplątać. Po necie odkąd wybuchła ta sprawa chodzą info, że ŚJ tak łatwo nie puszczają od siebie a jeśli już to opuszczenie Organizacji skutkuje, powoduje, że nawet najbliżsi się  odwracają, matka córkę, córka matkę, siostra brata, brat siostrę traktuje jak powietrze, nie odzywa się, zrywają wszelkie kontakty.


Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 16.08.2024 - 14:14

  • 0



#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ty w dalszym ciągu nie rozumiesz podstawowych zasad prowadzenia śledztwa. Uważasz,  że policja powinna się dzielić ze społeczeństwem wiedzą ze śledztwa? Sprawca pewnie nie ma dostępu do neta, TV i radia i siedzi gdzieś głęboko w Bieszczadach, nie. Do tego jest głupi i nie będzie rozumiał, co policja wie i jaki będzie ich następny ruch.

Odnoszę wrażenie, że podczas wakacji powinieneś być na jakiejś kolonii letniej, a nie stukać w necie... o rzeczach, których nie rozumiesz.





#5

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

https://wroclaw.wybo...ej-izabeli.html

 

 

Jak mówi "Wyborczej" Łukasz Porębski z biura prasowego dolnośląskiej policji, policyjna akcja zacznie się w sobotę 17 sierpnia "we wczesnych godzinach rannych". Dodaje, że z pewnością nie będzie to wcześniej, niż około godz. 6.

 

A to to nie jest w/g Ciebie uprzedzanie sprawcy/sprawców? Wyjaśnij mi dlaczego IYO Policaje mogą informować, że taka akcja będzie przez nich prowadzona, gdzie i o której a info o tym czy Skoda była zepsuta czy nie i jeśli tak to jaka to usterka to już jest info ściśle tajna, top secret, że nie można tego ogłosić opinii publicznej. Czym się różni jedna informacja od drugiej? IMO właśnie nie powinni ujawniać informacji, że tu i tu będą prowadzić przeszukiwania o tej i o tej godzinie, z psami gończymi. Przecież to sygnał dla ewentualnych sprawców by wszelkie ślady po sobie na tym 20-tym km posprzątać i by zabrać bez zwłoki ewentualne zwłoki, ewentualne ciało. Natomiast informacja w stylu: ,,auto było w pełni sprawne", ,,zepsuła się skrzynia biegów", ,,w chłodnicy nie było wody" itp przecież nic nie zaszkodzi w śledztwie. Zwyczajna informacja, która nie skłoni ewentualnych sprawców do jakiś ruchów, działań.

 

Bardzo chcę się dowiedzieć czy Citgo była naprawdę unieruchomiona tak, że nie dało się nią dalej jechać z tego powodu bo jeśli nie, jeśli była w pełni sprawna to wychodziłoby na to, że Mrs Iza po prostu tak powiedziała czekającemu w szpitalu na nią ojcu i zwiała czy to przed toksykiem eksem czy też przed zborem. Jeśli jednak auto naprawdę było niesprawne to mogło być np. tak, że ktoś z premedytacją Skodę uszkodził, jechał za Mrs Izą i gdy stanęła w unieruchomionym aucie zaatakował i coś złego jej zrobił.

 

Zresztą nie tylko ja pytam o sprawność/niesprawność auta. W komentarzach pod tym zalinkowanym artem osoba o nicku ,,mini1435788259359konto" też o to pyta (no więc nie jest to tylko mój wymysł):

 

 

Czy porzucone auto było rzeczywiście zepsute, czy sprawne?

 

Teraz już rozumiesz dlaczego tak mi zależy na info od Policji czy samochód był popsuty czy nie i dlaczego nie rozumiem zatajania tej informacji?

 

Kolejna wersja wymyślona przeze mnie jako teoria spiskowa. Czy ojczulek aby pewnikiem był w tym szpitaliku? Coś mi tu cuchnie bo KTÓRY SZPITAL ROBI WYPISY TAK PÓŹNO? O 19:30 był z Mrs Izą ostatni kontakt przez telefon, 20 km od Bolesławca, na A4. Do Wrocka przecież jest stamtąd jeszcze kawał drogi. Nawet gdyby nie było tej awarii /czy aby na pewno była?/ to Mrs Iza byłaby we Wrocławiu przecież bardzo późno. No więc może ojczulek wcale nie był chorutki i w szpitaliku tylko u siebie w domu i razem z córką to wszytsko uknuli - po prostu pomógł jej w ucieczce od ,,eś-jotów".


Użytkownik Konrad_GK edytował ten post 17.08.2024 - 09:07

  • 0



#6

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale to Tobie przeszkadza brak informacji o toczącym się śledztwie, a nie mnie. To, że Tobie zależy, nie znaczy, że tak powinno być. Mnie zależy, aby sprawca jakiegokolwiek przestępstwa został ukarany, a taki właśnie przeciek info może mu ułatwić ukrywanie się lub ucieczkę.

 

 

 

 

Czy porzucone auto było rzeczywiście zepsute, czy sprawne?

 

Teraz już rozumiesz dlaczego tak mi zależy na info od Policji czy samochód był popsuty czy nie i dlaczego nie rozumiem zatajania tej informacji?

Nie, nie rozumiem dlaczego Ty nie rozumiesz. Masz problem z priorytetami i tyle. Poza tym, ta informacja jest ważna, bo od niej zależy kierunek śledztwa, no, ale Ty tego nie ogarniasz. Zjedz lizaka, za kilka dni coś podadzą, to sobie poczytasz i poczujesz się jak Malanowski.





#7

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

To wyjaśnij mi dlaczego Policja na wiele godzin wcześniej poinformowała o blokadzie a czwórki i o działaniach  (nawet powiedzieli o psach gończych) w miejscu zaginięcia Mrs Izy? Przecież ta informacja na pewno przeciekła do ewentualnych sprawców. Pojechali oni ino mig tam, zatarli wszystko i bez zbędnej zwłoki zabrali ewentualne zwłoki Mrs Izy w inne miejsce a miejsce zakopania doprowadzili do porządku. Gdy Policja przyjechała to nic nie mogli znaleźć bo wszystko zostało posprzątane. 

 

Natomiast informacja, że np. auto było w pełni sprawne czy, że uszkodziła się skrzynia biegów lub, że w chłodnicy nie było wody albo, że Skoda stała na 1 - 4 ,,kapciach" itp tak naprawdę jest zwykłą informacją. Potencjalni, ewentualni sprawcy spodziewaliby się na pewno tej informacji, no bo musi to przecież wyjść w policyjnym badaniu, nie da się usterki przecież jakoś zataić przed badającą auto osobą. Ergo: żadnych ruchów ta informacja by nie wywołała.

 

To zresztą nie tylko moje zdanie, że dziwne jest niepodawanie tej informacji przez śledczych. Wiele osób na necie też się temu dziwi i nie korzystam tu z pudelka i jemu podobnych stronek (jak w przypadku Kate Middleton Case) tylko już z poważnych (bo i sprawa jest poważna) jak X, FB czy arty na WP i o2.pl Nie korzystam z Interii czy Oneta bo jak wiadomo tam już wiele lat nie ma możliwości komentowania, są tylko same artykuły. Jedynymi portalami z komentarzami są już tylko właśnie Wirtualna Polska i o2.pl.


  • 0



#8

jako_taki.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dobra pomimo wszysykim , ale, była jehowa? cupneli swojego?


  • 0

#9

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Tak, Mrs Iza jest ŚJ i jej mąż też. Nie mam informacji co do ojca, po którego Mrs Iza jechała ponoć do szpitala do Wrocławia.

 

HOT NEWS (GODZ. 16:46, 18.08.24)!!!! SKODA CITIGO NIE BYŁA ZEPSUTA WCALE!!!!!!

 

https://www.o2.pl/in...61434252204832a

 

 

Zanim policjanci dojechali na miejsce, znajomi wysłani przez ojca kobiety uruchomili samochód i odjechali nim. Nie byłoby takiej możliwości, gdyby to policjanci dotarli wcześniej. Samochód musiałby zostać odwieziony na policyjny parking na lawecie i zabezpieczony do oględzin - powiedział asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.

W końcu Smerfy zdjęły niezrozumiałe dla mnie embargo na te informacje! 

Staniq - i co teraz na to powiesz? Tak bagatelizowałeś te informacje a one jednak okazują się BARDZO WAŻNE. Skoro awarii niet, to dlaczego Mrs Iza zatrzymała się? Dlaczego nie jechała dalej sprawnym przecież samochodem? Dlaczego ściemniła ojczulkowi czekającemu na nią w szpitalu, że ma awarię? 

 

Wszystko to zbiega mi się do scenariusza zwiana przed ,,eś-jotami". Umówiła się na 20-tym km z kimś, przesiadła się do innego auta /stąd psy, które 2x sprawdzały to miejsce wcale nie wyczuły jej zapachu/ i gdzieś pojechali. Możliwe też, że ojczulka wcale we wrocławskim szpitaliku nie było /który szpital robi wypisy tak późno?/, był w domu zupełnie zdrów na ciele i umyśle i po prostu z córką to wszystko zaaranżowali by pomóc jej umknąć przed ,,eś-jotami". Zauważ, że od początku afery, od  momentu zniknięcia Mrs Izy ojczulek wcale się nie udziela w mediach, nie robi wywiadów itp,. Wygląda jakby się wcale o córkę nie martwił, jakby doskonale wiedział ocb i gdzie ona jest.

 

Mówiąc łopatologicznie w świetle BRAKU AWARII AUTA w/g mnie scenariusz wydarzeń był następujący:

  • Mrs Iza mówi mężowi Tomkowi, że jedzie do Wrocławia by odebrać ojca stamtąd ze szpitala
  • Mrs Iza jedzie na 20-ty km od Bolesławca
  • Mrs Iza zatrzymuje SPAWNE AUTO na pasie awaryjnym (względnie w zatoczce) autostrady A4
  • Mrs Iza dzwoni do ojca, że auto jej się rozkraczyło - w/g mnie było to umówione hasło znaczące, że już dojechała i czeka. Wiedziała przecież, że telefon i rozmowy będą sprawdzane przez Policję stąd nie chciała i nie mogła mówić otwartym tekstem
  • Ojczulek wysyła umówionych z córką swoich ludzi by przejęli auto, możliwe też, że wysłał kogoś by zabrał Mrs Izę z A-czwórki w umówione miejsce
  • Ludzie ojczulka przyjeżdżają i  bez problemu odpalają Skodę bo przecież jak się okazuje ŻADNEJ AWARII NIE BYŁO
  • Odjeżdżają
  • Mrs Iza w tym samym momencie /lub wcześniej, nim oni dotarli/ też odjeżdża innym autem z kimś gdzieś
  • Mrs Iza zabiera swoje dokumenty bo musi je mieć ale zostawia komórkę bo może ma drugą o której wiedzą wszyscy zainteresowani i wtajemniczeni /czyli ojciec i jego ludzie/ ale nie mąż Tomek.

Użytkownik TheToxic edytował ten post 20.08.2024 - 17:04

  • 0



#10

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Zanim policjanci dojechali na miejsce, znajomi wysłani przez ojca kobiety uruchomili samochód i odjechali nim. Nie byłoby takiej możliwości, gdyby to policjanci dotarli wcześniej. Samochód musiałby zostać odwieziony na policyjny parking na lawecie i zabezpieczony do oględzin - powiedział asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.

W końcu Smerfy zdjęły niezrozumiałe dla mnie embargo na te informacje! 

Staniq - i co teraz na to powiesz? Tak bagatelizowałeś te informacje a one jednak okazują się BARDZO WAŻNE. Skoro awarii niet, to dlaczego Mrs Iza zatrzymała się? Dlaczego nie jechała dalej sprawnym przecież samochodem? Dlaczego ściemniła ojczulkowi czekającemu na nią w szpitalu, że ma awarię? 

Nie "zdjęli embargo", tylko ta wiedza nie zmienia według nich nic ze śledztwa. pewnie mają tezę, że uciekła z sekty. Za jakiś czas, pewnie zgłosi się gdzieś na policję, zgłosi, że żyje i żeby dać jej spokój. Jako dorosła osoba, ma prawo robić co chce, a skoro zgłosi, że żyje i ma ochotę żyć samotnie, nikt jej do niczego nie ma prawa zmusić, a więc także do powrotu do męża. Sprawa, jakich są dziesiątki. Kobieta ma dość swojego patologicznego życia i wyjeżdża w nieznanym kierunku. Potem dzwoni na policję, lub idzie na posterunek w jakiejś wiosce, identyfikuje się i prosi o święty spokój.

Proste rozwiązania są najskuteczniejsze.





#11

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

NIC TU SIĘ NIE KLEI.
 
https://www.facebook...abela parzyszek
 
Przecież najnowsze info było takie, że znajomi przyjechali, bez problemu odpalili Skodę i odjechali nią a gdy Policja dotarła to JUŻ SAMOCHODU TAM NIE BYŁO. Ten filmik jednak pokazuje coś innego. Jak widać Policja JEST PRZY SKODZIE w miejscu gdzie auto zostawiła  Pani Iza.
 
 https://wydarzenia.i...google_vignette
Jak mówię, najnowsze info było jak mówiłem wcześniej. W/g Interii zaś:
 

Jednak sekwencja zdarzeń była inna. - Gdy te osoby przybyły na miejsce, okazało się, że samochód stoi na włączonych światłach mijania, ale jest zamknięty - tłumaczy Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej. 
Znajomi ojca Izabeli nie mieli kluczyków do jej samochodu, więc ponownie się z nim skontaktowali i na prośbę mężczyzny wezwali lawetę, która zabrała samochód na ich posesję. Jak tłumaczy rzeczniczka prokuratury, sam ojciec Izabeli mieszka w sąsiedztwie. To tam funkcjonariusze policji wraz z technikiem kryminalistycznym dokonali wstępnych oględzin samochodu.Jeleniogórska prokuratura odniosła się też do kwestii awarii. - Samochód zaginionej udało się odpalić, ale nie jest to równoznaczne z tym, że był w pełni sprawny. Konieczne jest powołanie biegłego z zakresu techniki samochodowej. Po wydaniu przez niego opinii będziemy w stanie stwierdzić, czy był zepsuty, czy nie - podkreśliła Węglarowicz-Makowska.Odtworzony przez prokuraturę przebieg zdarzeń świadczy o tym, że służby miały pierwszy kontakt z samochodem zaginionej dopiero w miejscu zamieszkania jej znajomych. Policja nie zabezpieczyła auta w miejscu, w którym miała porzucić go Izabela. Pojawia się zatem pytanie, czy są dowody na to, że samochód w ogóle był 9 sierpnia na autostradzie A4? Czy to informacja oparta jedynie na relacjach jej bliskich? 

- Samochód był tego dnia na autostradzie A4 - zapewniła krótko prokurator Węglarowicz-Makowska. Nie zdradziła jednak, na jakiej podstawie prokuratura była w stanie to ustalić. 
 
No i filmik pokazany przeze mnie potwierdza słowa Prokuratury. Skoda była na ,,a-czwórce". Jednak nic nie rozumiem. Znajomi odjechali Skodą normalnie czy jednak zostałą zlawetowana? Przecież od wczoraj była informacja, że wsiedli, uruchomili i odjechali.

 

 

3.13 Stosuj się do reguł ortografii i interpunkcji oraz innych zasad poprawności języka polskiego (na Forum nie ma obowiązku stosowania polskich znaków). Jeśli masz problemy z ortografią korzystaj ze słownika lub przeglądarki, która podkreśla błędnie napisane wyrazy.

 

Konrad pisz po polsku bo jesteś na polskim forum bez wstawek IMO i innych dziadostw bo zaraz nic nie napiszesz. Jak nie potrafisz pisać to wróć do podstawówki i odśwież wiedzę, zwłaszcza język polski. Skończyły się Iwonki zaczeły Mrs tak jakbyś nie umiał napisać Pani. Każdy zna język angielski ponieważ w dzisiejszych czasach to jak umiejętność jedzenia nożem i widelcem przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Te czerwone opisy na pół strony też poprawiłam i niech już podobnych nie będzie.

 

TT.


Użytkownik TheToxic edytował ten post 20.08.2024 - 17:16

  • 0



#12

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1656
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znalazła się, teraz składa wyjaśnienia. A jak złoży to temat zamkniemy żeby Konrad jakiś nowych chorych teorii nie wymyślał.





#13

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Taaaa, ja wymyślam chore teorie... Teraz dopiero zaczyna się prawdziwa zagadka:

  • Czy naprawdę wierzycie, że 11 dni łaziła po lesie? Miała na sobie letnią sukienkę, adidasy, i plecak miniaturkę jak dla przedszkolaka. Ktoś naprawdę wierzy, że z takim ekwipunkiem można bawić się w survival?
  • Taaaaa... Jechała po ojca do szpitala i nagle strzeliło jej do głowy: a zostawię samochód na autostradzie i zabawię się w pustelniczkę. To nic że ojciec z wypisem w ręku czeka. To dopiero są chore teorie.
  • Policja też kręci, mąci, można rzec nawet: mataczy. Mówią, że do Skody mieli dostęp dopiero następnego dnia na podwórku znajomych Izy. Tymczasem jak wszem i wobec wiadomo, pojawiło się nagranie z kamerki przejeżdżającego samochodu, na którym widać, że po zmroku radiowóz policyjny na migających dachowych światłach stoi w zatoczce awaryjnej za białą Skodą Citigo, dokładnie w tym miejscu, gdzie Iza miała auto zostawić. No więc tak naprawdę kiedy Policaje mieli dostęp: w dniu zaginięcia Izy (po zmroku) na A4 czy następnego dnia (na podwórku jej znajomych)? Nb. wideo to pojawiło się w przeddzień odnalezienia się Izy. Znaczy wideo pojawiło się a następnego dnia rozeszła się informacja, że Iza się odnalazła, że zapukała wycieńczona i głodna do drzwi jej znajomych. 
  • To zaginięcie jest tak bardzo nagłośnione tymczasem inne, w tym samym czasie wcale, jest o tym cicho. Mam ofc na myśli JOWITĘ ZIELIŃSKĄ. Miesiąc temu zaginęła wracając z pracy rowerem zaledwie 1 km od swojego domu. Rower znaleziono (kilka km w zupełnie innym kierunku, stał oparty o drzewo, zarośnięty czyli stał już tam bardzo długo) natomiast samej Jowity do dziś nie. Dlaczego sprawę Izy tak nagłośniono a Jowity sprawa dzieje się bez rozgłosu? Na czym polega ta diametralna różnica? Ja doprawdy nie wiem i nie mogę zrozumieć. 

  • -1



#14

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A Ty nie widzisz, że to wygląda jak klasyczna historia ucieczki z sekty? Wyjaśniła, że nie chce jej się o tym rozmawiać i nie chce kontaktu z resztą rodziny.

Kropka, full stop.

 

  •  Na czym polega ta diametralna różnica? Ja doprawdy nie wiem i nie mogę zrozumieć. 

No, my to widzimy i rozumiemy, chociaż, mógłbyś spróbować.





#15

Konrad_GK.
  • Postów: 446
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Staniq - brawo  :> Ja od samego początku to mówiłem, Nawet nazywałem ich tu ,,eś-jotami". Mam jednak wrażenie, że na początku Ty negowałeś tą wersję, teraz dopiero przyznałeś mi rację. No ale powiem to w języku kraju, w którym obecnie mieszkasz: better later than never  :szczerb:

 

Mi jednak różnica w rozgłosie między Izą a Jowitą nie daje spokoju. Nie wyjaśnia tego, że Iza była ,,eś-jotką" a Jowita nie. Wyparowanie Iwony Wieczorek czy Madeleine McCann też przecież jest bardzo rozgłaszane czy swego czasu śp. Ewy Tylman czy śp. pana Kijanki (utopił się w Wiśle w Krakowie, jest tu na portalu topic mój o nim). Nic mi nie wiadomo by te osoby należały to zboru. No więc nie w wierze rzecz jeśli chodzi o Izę i Jowitę. Tu musi być co innego, co - nie wiem i nie umiem wyjaśnić. 


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych