Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wielka piramida jako kwantowe Gwiezdne Wrota

piramida splątanie kwantowe

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

kEhYo.
  • Postów: 63
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tą teorię mam w głowie już dobre naście lat, ale nie publikowałem nic poważnego na ten temat. Nie czytałem o podobnej teorii, sam doszedłem do takiej, a nie innej konkluzji. 'Prawdziwi' naukowcy nie mają czasu się głowić nad takimi rzeczami i często słabo im to wychodzi. Tu trzeba mieć szerokie spojrzenie i nie bać się wyjść poza ramy akademickiego postrzegania. Nie mają na tyle otwartych umysłów by nawet dopuścić pod rozważania taką hipotezę. Szczególnie egiptolodzy Według tej teorii twórcy piramid mogli się komunikować na wielkie odległości bez opóźnień związanych z ograniczeniami prędkości światła. Dajmy na to do najbliższej gwiazdy (Proxima Centauri) mamy 4 lata świetlne więc fale radiowe i wszelka inna obecnie używana komunikacja potrzebuje min. 4 lata w jedną stronę i 4 lata na odpowiedz. A według teorii komunikacja odbywałaby się natychmiast wykorzystując do tego fizykę kwantową. Piramida Cheopsa to nie grobowiec. Nie jest to też elektrownia wg mnie (Christopher Dunn), ale jest to jednak urządzenie... Piramidy znajdowały się przy brzegu Nilu bo do ich działania potrzebna była woda. W dolnych komnatach są ślady chemicznego rozpadu wody, gdzie wodór był następnie pompowany do wnętrza piramidy. Komnata Królewska w piramidzie Cheopsa jest rezonatorem wprawiającym w drgania pewnie całą piramidę jak i Wielką Galerię, wraz ze znajdującym się wodorem w środku (plazma). Energia elektromagnetyczna Ziemi jest skupiona jak przez pryzmat dzięki kształtowi piramidy i położeniu Północ-Południe i tworzy kanał EM (elektromagnetyczny) ze Słońcem, jest to taka jakby wiązka anteny nośnej sygnału połączenia Ziemia-Piramida-Słońce bez zużywania jakiejkolwiek energii innej niż ta planety: elektromagnetyczna i elektrostatyczna, które wstępnie polaryzują kanał EM Ziemia-Słońce. Drgania wodoru na Słońcu i drgania wodoru w piramidzie łączą się w rezonansie. Następuje sprzężenie kwantowe wodoru. Teraz można wiązkę modulować i przesyłać informacje pomiędzy pobliskimi gwiazdami natychmiastowo, bez opóźnień bo gwiazdy, które powstały w jednej mgławicy mają jednakową synchronizację kwantową wodoru. Modemem była Arka Przymierza znajdująca się w 'sarkofagu' dotykającym 'podłogi' komnaty Królewskiej,  'membraną' głośnika rezonatora jest sufit komory. Jest zawieszony w powietrzu na całej powierzchni. Granit jest ciężki przekazuje moment siły mikro drgań na 'lekką' plazmę wodoru w komnacie. Prawdziwe drgania są elektromagnetyczne, mówimy tu spinach atomowych. Tu zachodzi rezonans elektro mechaniczny, który ze sobą współgra. Sprzężenie kwantowe polega właśnie na synchronizacji spinów. We wnętrzu są ślady silnej eksplozji z popękanymi np. belkami Komnaty Królewskiej. Pasuje mi tu wybuch reszek wodoru przy pierwszym otwarciu piramidy, pewnie od pochodni.  Paradoks jest taki, że mamy Star Gate pod nosem i nie widzimy. Bo co jeśli wpływowi ludzie wiedzą i przemycają skrawki prawdy w mediach? Kształt piramidy formuje jakby wiązkę energii z energii Ziemi. Zagina elektromagnetyczne fale jak pryzmat czy soczewka. Dlatego w przeszłości, w czasach jej świetności była idealnie gładka na ścianach. W środku mogła być nierówna, liczyła się masa atomów, ale na styku z atmosferą/eterem na powierzchni to ta bariera zagięcia fal musiała być perfekcyjna. Jak napisałem niedawno piramidy musiały znajdować się na równiku, wtedy wiązka w samo południe trafia prosto w Słońce znajdujące się bezpośrednio, prostopadle nad piramidą. W pierwszym filmie Star Gate był hieroglif, co go rysowali na piasku: piramida, a nad nią mały okrąg - Słońce Å . W Komorze Królewskiej granit naokoło izoluje komorę od wpływu fal z otaczającego eteru, coś jak styropian w izolacji tylko zasada jest odwrotna, im większa gęstość, ciężar i masa tym lepiej. Coś jak ołowiowe osłony do x-ray. Piramidy mają 12000 lat co najmniej wybudowano je na długo przed Potopem. Lokalni ludzie Wytargali Arkę Przymierza z piramidy i tak oto zaczęła historia arki, co ją wywieziono właśnie z Egiptu. Większość megalitycznych miejsc leży jakby na równiku. Tu do działania piramidy też Słońce musi znajdować się nad urządzeniem prostopadle. Najprawdopodobniej skorupa się przesunęła (Potop) i mamy teraz równik gdzie indziej. Egipt tysiące lat temu był dżunglą geologicznie, co pasuje pod równikowy klimat.


W Wielkiej Galerii napełnionej wodorem wytwarzano rezonansową falę stojącą o wielokrotności długości fali tak, by sprężony mechanicznie wodór wytworzył tyle sekcji ile jest prostokątnych otworów na dole po bokach. Tam były umieszczone elektrody polaryzujące sprężony gaz. Czy tak modulowano wiązkę energii wychodzącą z wierzchołka piramidy? 

Na filmiku namiastka fali stojącej w gazowej tubie. Te prążki mogą być bardzo wyraziste, równo rozłożone i 'cienkie', wyraźnie oddzielające się od sąsiadujących. Kwestia sterującej mocy. https://youtu.be/rXa...EMnu4SrkJ&t=285

 

A do czego były ruchome 'drzwi' przy wejściu do Komnaty Królewskiej? Jak były otwarte Arka 'nadawała' zamykając je zmieniała się w odbiornik, albo na odwrót.

 

Zapraszam do dyskusji.


Użytkownik kEhYo edytował ten post wczoraj, 18:21

  • 0

#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6730
  • Tematów: 776
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dwa dni temu w jednym z filmów o tematyce podobnej poruszono ten właśnie temat. Wszystko ładnie i pięknie, lecz twórców niepokoiło kilka zagadnień.

Jednym z nich jest problem z dokładnością wykonania, która w przypadku takiego wykorzystania piramidy musiałaby sięgać setnych, jeśli nie tysięcznych części milimetra, oraz/lub urządzeń umożliwiających dostrojenie się do odpowiednich częstotliwości drgań, które w takich warunkach byłyby za każdym razem inne.

To, co ukazano w filmie, pokrywa się z Twoim opisem, lecz nie było tam aż tak optymistycznie.

 

Generalnie, stwierdzono, że to było jak najbardziej możliwe do zrealizowania, ale nawet z współczesnymi urządzeniami było by trudne, a nawet bardzo trudne. Bardzo ważne jest uruchamianie poszczególnych sekcji piramidy w odpowiedniej sekwencji. Sygnalizacja głosem, oraz reakcja człowieka na otrzymany sygnał, są niewystarczające do tego, aby to zadziałało. Jeżeli kiedykolwiek urządzenie działało, odbywało się to za pomocą programowalnego komputera (mechanicznego lub innego). Brak jest również wspomnianych przeze mnie części pozwalających na dostrojenie kanałów w których powstawała fala stojąca, jak i poszczególnych elementów systemu.

 

Niemniej, jest to jedna z najbardziej interesujących hipotez.








Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: piramida, splątanie kwantowe

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych