Jest pewna osobliwość związana z imieniem, jakim przedstawiła się Huanowi Diego Matka Boża.
Cytat z:
http://www.opoka.org...pe_badde01.html :
z punktu widzenia fonetyki nazwa "Guadalupe" stanowi dla języka Nahuatl swoiste kuriozum. „Madonna nie mogła się nazwać "Guadalupe". To słowo nie ma żadnego znaczenia w języku Nahuatl. Miejscowe słowo, którego brzmienie najbardziej przypomina "Guadalupe" to Coatlaxopeuh. To znaczy: Pogromczyni węża. Prawdopodobnie Najświętsza Dziewica tak właśnie się nazwała.
Z
http://www.marita89....a.pl/mswiat.htm :
Tak też brzmi w ich uszach przedstawienie się Maryi powtórzone przez Juana Diego. W uszach Indian nie znających głosek „g” i „d” musiało to brzmieć inaczej - np. „tekłatalupe” (co oznacza: „Ona, która powstała na szczycie stromej skały”, co odnosiłoby się także do miejsc Jej spotkań z Juanem Diego) lub „quatlasupe” (co oznacza: „zdeptany kamienny wąż”- coatlaxopeuh. Tak więc Matka Boża nazwała się "Tą, która depcze węża". Indianie zrozumieli, że Matka Boża pokonała straszliwego boga, czczonego przez nich w postaci upierzonego węża - quetzalcoatl, któremu składano w ofierze duże ilości ludzi.
Jak to "zdepatny kamienny wąż"? Nie rozumiem tego sformułowania, chyba że odnosi się ono do Quetzalcoatla.
Zobaczmy, co piszą o Quetzalcoatlu:
Z
http://pl.wikipedia....ki/Quetzalcoatl :
Quetzalcoatl (nah. Quetzalcōātl) – jeden z najważniejszych bogów plemion Mezoameryki; Pierzasty Wąż, wąż o piórach ptaka kwezala (nah. ketsal lub quetzal).
Walczył z bogiem Tezcatlipocą (Dymiącym Zwierciadłem) i jego zwolennikami, gdyż sprzeciwił się praktykom składania ofiar z ludzi i był zwolennikiem samodoskonalenia moralnego.
Więc jednak Quetzalcoatl w mitologii Indian nie wymagał ofiar z ludzi.
Z czasem pierwotne założenia tego kultu uległy wypaczeniu i chociaż Quetzalcoatl nauczał przeciwko ofiarom z ludzi, to właśnie takie ofiary składano na jego ołtarzach a on sam zasilił panteony bóstw u ludów, które nastąpiły po Toltekach.
Patrząc na samo słowo:
coa - wąż
tla - końcówka rzeczownika typu angielskiego "the"
xopeuh - miażdżyć, kruszyć
(niektórzy dodają "te"=kamień, mówiąc: te coatlaxopeuth)
trudno złożyć coś od razu, chyba że ma się pod ręką Biblię i chrześcijańskie skojarzenia. Indianie mogli mieć skojarzenia zupełnie inne.
Z
http://www.tygodnik....5315/zurek.html :
Szczególne znaczenie ma też miejsce, w którym nastąpiło objawienie: przez stulecia wzgórze Tepeyac było miejscem kultu bogini Tonantzin, którą Aztekowie uważali za swą matkę. Także z tej przyczyny jest Tepeyac symbolem mistycznej syntezy pękniętej świadomości: symbolem adopcji porzuconego przez Tonantzin ludu przez nową matkę, La Virgen de Tepeyac.
Ten właśnie aspekt mnie zastanawia. Spojrzenie na objawienie okiem Indianina, a nie Hiszpana. Quetzalcoatl uosabiał dobro, więc raczej nie mógł być tym zdeptanym wężem. Złym wężem może być zło w ogólności.
Z
http://www.tygodnik....5315/zurek.html :
Kiedy w 1519 r. Cortés zdobył Cholulę, jedno z głównych miast ludu zwanego Mexicas (znanego lepiej jako Aztekowie), wymordował 6 tys. mieszkańców i ślubował postawić tam tyle kościołów, ile dni w roku. Na szczycie zaś znajdującej się tam największej kubaturą piramidy świata postawił świątynię pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy.
Jeszcze tragiczniejszy był los Tenochtitlanu, azteckiej stolicy i jednego z największych miast ówczesnego świata: rzezi mieszkańców towarzyszyło unicestwienie miasta. Na jego miejscu stanęła stolica Nowej Hiszpanii, dziś centrum Miasta Meksyk. Z gruzów świątyń, które kronikarza konkwisty Bernala Díaza del Castillo wprawiły w podziw i osłupienie, zbudowano stołeczną katedrę i główny plac miasta. Po głównym ośrodku kultury Azteków nie został ślad.
Po tym tekście nie mam wątpliwości, kto jest tym złym: Hernan Cortez (i jemu podobni). Cortez zdeptał Quetzalcoatla, czyli indiańską kulturę i samych Indian (w mitologii: dzieci Tonantzin). W miejscu jej kultu pojawia się Matka Boża. Czy nie jest to znak, że jest Ona matką Indian? Pojawia się jako postać o śniadej cerze, mówiąca językiem nahuatl. Sądzę, że to dla Corteza sygnał, że jego postępowanie jest złe. Jeśli imię Matki Bożej znaczy "Ta, która depcze węża", nie sądzę by deptanym wężem był Quetzalcoatl, ale uosobienie zła z Biblii, ale równie dobrze morderca (mordercy) Jej dzieci.
Użytkownik +..... edytował ten post 13.09.2008 - 13:22