138 odpowiedzi w tym temacie

[aph]

(22) Potem rzekł do swoich uczniów: Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. (23) życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. (24) Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! (25) Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? (26) Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne? (27) Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. (28) Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary! (29) I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni! (30) O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie.

Jezus jasno mowi, ze wierze nie chodzi o jakies wsparcie psychiczne Boga dla czolowieka, tylko o duzo bardziej konkretne rzeczy. ale jak sie nie chce tego zobaczyc, to sie nie zobaczy.

[Raziel]

Oczywiście, że indywidualna i ja w pełni szanuje każda wiare

Raziel, Tak się składa, że to nie są zwykłe historyjki tylko jak sama nazwa wskazuje testamenty... Nie zostały napisane przez jakiegoś tam kolesia tylko przez grupe ludzi na przestrzeni kilkuset lat...

heh niby tak, ale gdybym ja znalazł taka księge to dopisałbym cos od siebie i ktos po mnie tez by dopisał a po paru wiekach ktoś by to znalazł i mamy kolejne wyznanie

Osobiście wierzę w Pismo Śięte, ale kiedys urodził mi się w głowie taki motyw heh

[Legalize]

Heh Pismo Święte nie powstało w ten sposób jaki Ci się wydaje Sprowadziłeś wszystko do banału... Poczytaj troche na temat Biblii a może twoja wiedza się troche urozmaici a wiara wzbogaci
Swoją drogą i ja jestem święcie przekonany o znaczącej manipulacji przy Biblii ale jest to opowieść na inny temat

[Pyziak]

inga, wiesz co? nie obraź się, ale w większości Twoich postów jakie widzę, wyczuwam jakieś przemądrzalstwo czy nie wiem jak to nazwać. nie mówiąc już o taniej ironii. tak, jestem zadufany i tak właśnie uważam. a jak masz z tym problem to Twoja sprawa. skoro Ty nawet nie chcesz się zastanowić jak to było z całym tym 'stworzeniem' i tłumaczysz to sobie z góry bogiem, to nie wiem kto tu ma dziwny pogląd.

[Tiamat]

Ach, jak bardzo zadufany w sobie musi być taki człowiek, jeżeli uważa, że wziął się na tym świecie tylko dzięki rodzicom, którzy swoja obecną powłokę fizyczną zawdzięczają ewolucji, która wywiodła ich czworonożnych przodków na suchy ląd zupełnie przypadkiem...

Dla mnie jeszcze wiekszym zadufaniem w sobie jest twierdzenie, ze czlowiek to nadistota lepsza pod kazdym wzgledem od innych zwierzat a nie nam to oceniac czy jestesmy zwierzetami czy nie bo obiektywnie rzecz biorac smiem twierdzic ze jestesmy takimi samymi, a nawet gorszymi zwierzetami niz niektore zyjace na ziemi. Ja na temat zadnych przekonan religijnych nie bede sie wyklocal, bo nie uznaje zadnej religii, wierze "tylko" w Boga, ktorego nie znamy.

[Legalize]

Jeżeli już występują porównania do zwierząt nie zapominajcie, że to my ludzie niszczymy otaczający nas świat to wśród ludzi występuje najwięcej nienawiści, to człowiek uważa się za najwspanialszego... Właśnie sposób myślenia, że nam się należy więcej, że jesteśmy lepsi czyni z nas puste istoty i prowadzi do zguby

[aph]

Tiamat, jesli dokonujesz porownania, to najpierw okresl wzgledem czego. rownie dobrze moge porownac kombajn marki Ursus i Bugatti Veyron. jeden jest lepszy w polu, drugi na torze, jeden jest lepszy w cenie drugi w kolorze nadwozia.

jesli chodzi Ci o przstosowanie sie do natury (a nie przystosowywanie natury do siebie, jak to ma miejsce w przypadku czlowieka) i ogolna "pokojowosc" (a pewnie o to chodzi) to raczej nie ma jak porownywac. pierwsze lepsze zwierze nie "niszczy" srodowiska, przede wszystkim dlatego bo nie umie. nie mozna go za to gloryfikowac, bo jak tak podejdziemy do sprawy to ja powiem, ze kamienie to najlepsi przyjaciele natury - nie robia jej zupelnie nic zlego. a pokojowosc wzgledem wlasnego gatunku tez jest zludzeniem. ludzkosc jest znacznie przeludniona i nikt z ludzi nie ma w zasadzie wlasnego terytorium. mamy wlasne domy, miejsca pracy... ale taki tygrys w swoim lesie (czy gdzie tam mieszka) ma do dyspozycji wlasne kilka km kwadratowych. gdyby zamknac kilka tygrysow w niewielkiej klatce, wyglodzic je, a potem rzucic jedna sztuke padliny to pewnie nie wszystkie wyjda z tego calo. wystarczy zmienic warunki, a pokojowe zwierze staje sie bestia.

[Tiamat]

Nie tyle mi chodzi o porownywanie, co o nazewnictwo. Bo od zwierzat, jesli chodzi o wzgledy anatomiczne praktycznie niczym sie nie roznimy, mamy tylko wyjatkowo rozwiniete mozgi i to jest przyczyna tego, ze wyksztalcilismy kulture, zasady moralne itd. Wszelkie teorie ze czlowiek ma dusze, a zwierzeta jej nie maja, to wg. mnie megalomańskie bajki, nic wiecej. Jedno jest pewne, zdominowalismy ziemie, przez swoja inteligencje itd. ale nie widze podstaw zeby mowic, ze nie jestesmy zwierzetami, tylko dlatego, ze jestesmy najdoskonalsi. Wg. mnie jestesmy poprostu najdoskonalszymi zwierzetami na ziemi, lub (jesli mam byc poprawny politycznie, bo pewnie niektorych ze wzgledu na przeonania to obrazi) najdoskonalszymi organizmami. To jest moje zdanie, nie kazdy sie musi z nim zgadzac, ze wzgledu na swoje przekonania. Ale ja nie lubie takiej autogloryfikacji naszego gatunku, bo przyjda jeszcze czasy, ze jakies zwierze nas zdominuje i my dla nich bedziemy zwierzetami.

[aph]

jesli mowisz o duszy w tradycji chrzescijanskiej, to to, ze czlowiek ja ma, a zwierzeta nie, nie jest ludzkim pomyslem, a wynika z sensu stworzenia swiata.

a inne zwierzeta teoretycznie mogly by nas zdominowac. podobnie jednak jak np. meteoryt uderzajacy w ziemie. nie jest to jednak powod, zeby uznac, ze meteoryt jest "lepszy" od nas

co do samego faktu istnienia duszy u ludzi i ewentualnie zwierzat, to jesli ktos w to nie wierzy, bo nie jest wierzacy i juz, to ok. przyjamniej ma konkretny poglad i zna swoje zdanie.
jesli ktos jednak nazywa siebie chrzescijaninem (co zobowiazuje), a potem twierdzi, ze zwierzeta maja dusze, nie powinno sie ich jesc itd. to jest to stata czasu, a nie wiara - ona nie dziala wybiórczo.

[michalp]

Inga
Taki mam styl misiu, i wcale się nie wymądrzam. Piszę tak jak każdy to, co uważam za słuszne dla siebie, ale tą tanią ironią chcesz mnie albo sprowokować, albo obrazić. Mam własna teorię na temat stworzenia i owszem, nie jest to bynajmniej ewolucja.Wiesz, wszyscy tu są troszkę dziwni, ale mi to z pewnością nie przeszkadza.

Inga jeżeli masz jakieś objekcje względem innych forumowiczów to chętnie posłucham.

Inga
Tzn. jak? Co Twoim zdaniem jest w nich specyficznego, jakieś podchwytliwe teksty, czy ogólnie to, że mówią o wartościach i o Bogu?

Biblia mówi to co człowiek chciałby usłyszeć, to co dla każdego człowieka jest uniwersalnym priorytetem.

Legal
twoja wiedza się troche urozmaici a wiara wzbogaci

Jak już to wzbogaci się o nową wiedzę, a wiare urozmaici.

Legal
Swoją drogą i ja jestem święcie przekonany o znaczącej manipulacji przy Biblii ale jest to opowieść na inny temat

Czy przypadkiem nie chodzi o tą chrześcijańską część ?

[aph]

Inga jeżeli masz jakieś objekcje względem innych forumowiczów to chętnie posłucham.

jestem bardzo ciekaw jak rozumiesz "Wiesz, wszyscy tu są troszkę dziwni, ---> __ale mi to z pewnością nie przeszkadza.__ <---"
pozwolilem sobie delikatnie zaznaczyc wazniejszy fragment...

Biblia mówi to co człowiek chciałby usłyszeć, to co dla każdego człowieka jest uniwersalnym priorytetem.

pewnie. kazdy chce slyszec, ze ma sie stosowac do okreslonych zasad bo inaczej bedzie potepiony na wieki.