Napisano
08.03.2006 - 08:58
Biblia
"Prawdziwe dzieje Jezusa to prawdopodobnie dzieje
sprawiedliwego człowieka, który potępił grzechy
faryzeuszów i którego faryzeusze skazali na śmierć.
Potem zrobiono zeń proroka, a po trzech stuleciach
- Boga: oto jak działa ludzki rozum."
Wolter
Ksiądz Meslier napisał u schyłku życia testament dla swych parafian, w którym czytamy m.in.: "Iluż zresztą tak zwanych pisarzy pogańskich, jak Ksenofont, Platon, Cycero, cesarz Antoniusz, cesarz Julian, Wergiliusz itd., stworzyło dzieła wspanialsze niż te księgi, które mają być natchnione przez Boga! Śmiało mogę powiedzieć, że same tylko bajki Ezopa są z pewnością o wiele bardziej pomysłowe i kształcące niż prostackie i przyziemne przypowieści zawarte w Ewangeliach. Pomijając prostactwo i wulgarność stylu, pomijając brak kompozycji w opowieściach o poszczególnych zdarzeniach, w dodatku bardzo mglisto przedstawionych, niezgodności i sprzeczności w relacjach autorów dowodzą jeszcze bardziej, że księgi te nie mogą być boskiego pochodzenia. Autorzy ich bowiem przeczą sobie w wielu sprawach. Nie mieli nawet dość rozsądku i wrodzonych zdolności, aby dobrze ułożyć jedną chociażby historię (...) Jakżeż czcze są owe podstawy czcicieli Chrystusa! Ich moralność! W istocie swojej jest ona taka sama jak w innych religiach. Z tym zastrzeżeniem jednak, że z niej wywodzą się okrutne dogmaty, źródło prześladowań i zamętu. Ich cuda! Nie ma ludu, który by ich nie miał, tak jak nie ma mędrca, który by nie uważał ich za bajki. Ich proroctwa! Czyż nie dowiedziono ich fałszywości? Ich obyczaje! Czyż nie są najczęściej haniebne? Ich instytucje religijne! A czyż gmachu tego nie wzniósł fanatyzm, czyż nie utrzymuje go intryga? Doktryna! Czyż nie jest szczytem niedorzeczności?
Wydaje mi sie jest w tym duzo prawdy a wy jak myslicie?