Napisano
14.12.2006 - 19:00
Witam serdecznie.
Jakiś czas temu, spotkałem się z ostrym sprzeciwem pewnej osoby, która protestowała przeciwko "atakom energetycznym" wymierzonych na nią. Ogólnie mówiąc, twierdziła ona, że "jest potężna i potrafi takie ataki odpierać. Wie też, kto tego ataku dokonał".
Zaintrygowało mnie to, jako rasowego sceptyka w tejże dziedzinie.
Zapytałem, kto zatem dokonał tego ataku. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Zapytałem, czy ktoś dokona takiego ataku na mnie. Oczywiście, nie otrzymałem odpowiedzi.
Ludzie, którzy dotychczas wypowiadali się na temat tychże ataków, jacy to nie są potężni, nagle zaczęli być cicho. W odpowiedzi na swoją prośbę o skierowanie takiego ataku na mnie, słyszałem jedynie wykręty.
Nie zaniechałem jednak tematu, co więcej, wciągnęło mnie to coraz bardziej.
Od czasu jak zamieściłem prośbę o atak, nikt się nie odezwał. Usłyszałem jedynie porady, aby zgłosić się do innych ludzi, którzy rzekomo potrafią przekazywać energię tak, że będę w stanie to odczuć (aby zweryfikować ich prawdziwość).
Prosząc na innym forum o taki "przesył" odczuwalnej energii, znowu napotkałem ścianę nie do przebicia. Nikt nie chciał pomóc.
Po pewnym czasie jednak, zgłosiły się dwie osoby (w tym jedno "dziecko indygo", które strasznie kozaczyło co do swoich umiejętności i było polecane przez wielu ludzi), które zapewniły mnie, że na 100% odczuję skutki "przekazu".
Umówiliśmy się co do godziny, wykonałem polecenia (położyć się i zrelaksować) i..... nic się nie stało.
Po kompromitacji zawsze następowała cisza w kontakcie.
Skoro tak wielu twierdzi, że jest w stanie dokonać straszliwego ataku energetycznego na drugą osobę, to również tutaj oferuję się na tarczę.
Dobrowolnie i świadomie, chcę stać się obiektem takiego ataku
Mam nadzieję, że choć jedna osoba nie zniży się do zwykłych wykrętów (nie strzela się z pistoletu do kogoś, aby udowodnić, że on potrafi zabić), tylko zrobi to, o co proszę.
Mam świadomość, o co proszę. Wiem, że ktoś może się obawiać, że zrobi mi krzywdę. Ale wciąż nie wycofuję prośby. Można powiedzieć, że chcę przeprowadzić eksperyment i nie boję się jego skutków.
Czy zatem znajdzie się ktokolwiek odważny i chętny? Czekam na wszelkie propozycje.