83 odpowiedzi w tym temacie

[Mike]

Witam!
Oficjalnie debata o 2012 roku się skończyła. Jednak nie wszystko zostało powiedziane i "odkryte". Wiele tematów zostało do omówienia i przedstawienia, ale zacznijmy od początku.

Na wstępie ogromne ukłony dla PRZEMA!! :brawo: :brawo: :drink: Mimo, iż minimalnie tą debatę wygrałem to dla mnie Ty jesteś jej zwycięzcą!! Zgadza się! To ogrom Twojej pracy ukazał wielu osobom jak dużo jest przesłanek często bez namacalnych dowodów, ale SĄ.
Przyjęte przeze mnie stanowisko obrony normalności 2012 roku to zwykły BLEF!! Zgadza się! Słowa pisane o dwóch osobowościach to nie puste słowa. We mnie cały czas toczy się ogromna bitwa (i toczyła się jak wytaczałem najcięższe armaty w debacie). Jakie jest moje osobiste zdanie co do roku 2012?
Stanie się COŚ, ale nie w 2012 roku! Zacznie się już trochę wcześniej, bo w okolicach 2009 czy 2010, a swoją całą siłę to COŚ ukarze w 2013 roku! Data 21.12.2012 to tylko SYMBOL! Żaden niesamowity dzień! I przede wszystkim NIE BĘDZIE TO APOKALIPSA czy KONIEC ŚWIATA! Nie myślmy w tych kategoriach!
Wielu teraz zadaje sobie pytanie: "Czy Mike zwariował??" NIE!



Wiem że to co napisałem wyżej to śmiałe słowa, nawet bardzo. Już widzę jak Tiamat czy Aquila mnie rozszarpują krzycząc o dowodach! Pewne rzeczy pokażę, pewne to "wiara" i wewnętrzne źródła poznania jak to określił PRZEMO. Są jednak poszlaki tak specyficzne i wykraczjące poza nasze rozumowanie, które nie dają mi spokoju i dały jasne podpowiedzi (o odpowiedziach 100% NIE MA MOWY).
Gdybym miał w ręku TWARDE 100% dowody, że coś się zacznie dziać to nie siedziałbym z nimi w domu tylko bym działał. Wszystko wskazuje na to, iż ludzkość ma być całkowicie nieprzygotowana na to COŚ co się wydarzy!! Nikt nie chce nas ostrzec! Nikt nie chce nam pomóc - jeżeli chodzi o globalną skalę! Wiem, że piszę tajemnicze słowa - z czasem będę się rozwijał. Ten post jest tylko wstępem do tego co chcę przedstawić.

Czym jest to COŚ i jak według mnie będą wyglądały najbliższe lata przedstawię w kilku najbliższych postach. Prośba do Przema i wszystkich osób poważnie traktujących temat roku 2012 o współpracę i przedstawianie własnych inforamcji - z wszelakich źródeł i miejsc. Ważne by podawać dokładne źródła, by "weryfikacja" mogła doprowadzić do coraz to jaśniejszych odpowiedzi!

[zak]

brzmi groznie... dobrze ze zyje bardziej w gorach niz przy morzu ;x

[Indoctrine]

Przyznam, że trochę jestem zaskoczony ukazaniem prawdziwego stanowiska, ale cóż, w końcu Mike jest po stronie para a nie sceptycznej.

Tylko powiedz o czym dokładnie mówisz? Mam nadzieję, że nie chodzi o bajki z przejściem w 4 gęstość dla wybrańców..

[Tiamat]

Już widzę jak Tiamat czy Aquila mnie rozszarpują krzycząc o dowodach!

Nie bede nikogo rozszarpywal bo temat 2012 jest mi w wiekszosci obcy wiele rzeczy dowiedzialem sie z debaty, co nie zmienia faktu ze nie wierze w to ze stanie sie cos w 2012, tak jak Ty. A co do tego ze cos sie kiedys stanie, ale nie w 2012, zgadzam sie kiedys napewno cos sie stanie. Z tym ze ja uwazam, ze napewno nie za naszego zycia.
P.s. ja wiedzialem, ze Mike gdzies cos kreci, bo nie zgadzal mi sie jego sceptycycm odnosnie roku 2012 z wiara w pozaziemskie pochodzenie piktogramow (bo pamietam jak sie wypowiadal odnosnie kregu z wzorami kalendarza Majow wskazujacego cos tam na 2012 i bronil zaciekle tej tezy) zastanawialo mnie to od poczatku, teraz juz wszystko jasne hehe.

[Luk2222]

Ja chciałęm tylko cos wtracic jesli chodzi o kataklizm w 2012 to niechce was straszyc ale juz sie zaczeło juz ziemia sie mści od paru lat przybywa tajfunów na atlantyku usa co miesiac nawiedza jakis kataklizm tornana wichury powodzie opady pozary ipt. zauwarzcie ze klimat sie ociepla mamy juz 20 grudzien a na termometrze +6 a jeszcze tydzien temu było 13 przynajmiej u mnie a mieszkan na półwyspie helskim.Nie wiem czy słyszałes o przebiegunowaniu ziemi to jest najbardziej prawdopodobne zdarzenie które sie wydarzy bo podobno to zdarza sie cyklicznie co 20tys lat jest jeszcze inna teoria odnosnie 2012 to ta w której my ludzie każdy z nas przy pomocy tych którzy nas opserwója pomoga nam przejsc w 4 wymiar w który juz kiedys podobno bylismy słyszałem tez o ekipier która wspieram z całego serca którzy dąrza do tzw "uratowania ziemi"chodzi tu o piramidy wiecej nie zdradze ...
www.projekt-cheops.com tu znajdziesz wiecej o tej ekipie
polecam rówierz książki :

Światowy kataklizm w 2012 roku - Patrick Gery
Przebudzenie Cheopsa - Andrzej Wójcikiewicz
Pradawna tajemnica kwiatu życia tom I i tom II - Drunvalo Melchizedek
Zakazana archeologia. Ukryta historia człowieka - A. Cremo, R. Thompson -tu znajdziesz czesc prawdy o nas samych o tym ze by ludzie żyliscmy dużej i nasza ewolucja jest zupełnie inna niz ustawa przewiduje

Pozdrawiam naprawde polecam ten materjał

[michalp]

"Czy Mike zwariował??"sizec/sizec NIE!

Mike nie zwariował, Mike bredzi.

[NoMeansNo]

Mike nie zwariował, Mike bredzi.

Dlaczego bredzi? Chwilowo za wyjątkiem dosyć ogólnego wstępu - nie ma żadnych konkretów. Bo pisanie, że coś się zdarzy to jest całkiem logiczne. Zawsze "coś" się zdarzy, nawet "coś" monumentalnego. Wcześniej czy później takie zdarzenie może mieć miejsce.

[zak]

było 13 przynajmiej u mnie a mieszkan na półwyspie helskim

blisko morza, zima jest lagodniejsza
ale fakt faktem, cos sie dzieje... jesli przed swietami spadnie snieg - ok
jesli przed sylwkiem spadnie snieg - ok
jak dopiero po sylwku to to bedzie gorszy rok niz tamten

[Tiamat]

najbardziej prawdopodobne zdarzenie które sie wydarzy bo podobno to zdarza sie cyklicznie co 20tys lat

W to akurat wierze, nawet jestem przekonany ze tak jest, ze co iles tam tysiecy lat nastepuje przebiegunowanie, ale jest zo zjawisko typowo naturalne, ktorego nie da sie przewidziec przepowiedniami z dokladna data 21.12.2012, co najwyzej mozna by bylo to przewidziec z dokladnoscia do kilkudziesieciu czy kilkuset lat, a nie co do symbolicznej godziny i daty, jak Mike powiedzial. Jak juz mowilem, my tego pzebiegunowania prawdopodobnie nie dozyjemy, bo dlaczego akurat my po tysiacach lat mielibysmy dostapic tego "zaszczytu" ? (choc jak wiadomo wszystko jest mozliwe, tak samo ludzie mowia o raku, dlaczego akurat mnie mialby dopasc) no ale wtedy to nie ma sensu gdybac. Nie mam nic przeciwko odnosnie obiektywnej rozmowy o cyklicznych pzrebiegunowaniach, ale nie lubie jak sie miesza do tego roznorakie przepowiednie i ideologie o gestosciach, apokalipsach itd. Dla mnie to poprostu bedzie zwykle zdarzenie kosmiczne.

[Aquila]

Nie rozszarpię, nie widzę powodu Choć pewności, że coś się wydarzy, oczywiście nie popieram.

Zacznie się już trochę wcześniej, bo w okolicach 2009 czy 2010, a swoją całą siłę to COŚ ukarze w 2013 roku!

Bardzo mnie ciekawi - skąd ta pewność? Mimo, że w oficjalnej debacie blefowałeś, jak sam przyznałeś, to jednak mówiłeś rzeczy bardzo sensowne.
Podążasz teraz zatem nie za naturą umysłu, którą zaprezentowałeś w debacie, a za własną fantazją?
Tak tak, to JEST fantazja. Niestety każda przesłanka za wyjątkowościąroku 2012, 2013 czy też jakiegokolwiek innego jest próbą "zgadywania przszłości".

Zajmujesz się wróżbiarstwem, Mike?

A dowody? Jaki może być dowód opierający się na wierze?

Nie ma takich, zatem zamiast pewności powinna pozostać Ci zwykła ostrożna wiara.

Sam wiesz, jaki zamęt sieje się bardzo często w tego typu tematach - apokalispsy, przekazy, wróżby itp. Ilu wieszczy już nie było. I nagle 2012 staje się przepowiednią prawdziwą? Nie wydaje mi się.

A ciekawe, czym będą się ludzie podniecać w 2050 roku. Wtedy to dopiero będzie możliwość wymyślania rzeczy o jakich nam się nie śniło.

Czekam na pierwsze argumenty

[Eury]

Powiem krotko: wow Mike nie ukrywam, ze mnie zaskoczyles. Ja oczywiscie stoje po "waszej" stronie. Jak bede umial wesprę ten temat swoimi analizami. Pozdrawiam

[NoMeansNo]

Krytyka jest jak najbardziej wskazana, jednak krytyka konstruktywna, proponująca alternatywę, dla omawianych teorii. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie, bardzo proszę o jego argumentację i pomoc w przedzieraniu się przez mity, półprawdy i bzdury.
[/b][/color]

Jak rozumiem "konstruktywne" będą też argumenty mające potwierdzać teorię 2012. Tzn. dające się zweryfikować, sprawdzić w tzw. niezależnych źródłach? Jeżeli tak - to konstruktywna krytyka jest mozliwa, natomiast jak zaczniemy się poruszać na przeczuciach, wizjach itp. itd. - argumenty drugiej strony, logiczne argumenty zostają wytrącone i za wyjątkiem "bzdury" niewiele więcej da się powiedzieć. A nawet napisać.

PS.
w zapraszeniu do dyskusji proponuję zrezygnować z "nie będę tolerował", które poparte stanowiskiem moderatora wygląda lekko dziwacznie. Proponuję, by ocenę czy coś nadaje się lub też nie - pozostawić innym, nie biorącym w dyskusji. :drink:

[Luk2222]

ta data 21.12.2012 to ostatni dzień w kalendarzu majów wiec cos w tym jest bo majowie byli bardzo mądrzy i wiecej wiedzieli o swojim istnieniu niz my

[Aquila]

lukhel, 31 grudnia 2006 też zakończy pewien cykl i co z tego? A czemu zatem tak bardzo ważny jest ten kalendarz Majów? Czy tylko dlatego, że niedługo ma nastąpić to "wyzerowanie", jak z 31 grudnia u nas?

[Tiamat]

Ehh, przeciez na jakiejs dacie musieli skonczyc pisac ten kalendarz, co mieli napisac kalendarz do + nieskonczonosci ?