Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wywoływanie duchów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
666 odpowiedzi w tym temacie

#316

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dager czyli twierdzisz że zostajemy po śmierci jakby "uśpieni" aż do momentu zmartwychwstania? Twoje zdanie, lecz ja jakoś w to nie moge uwierzyć. Oczywiście żadna ze stron nie ma dowodów na to że wywołany duch/demon to naprawde zmarła ciocia bądź nie... tą tajemnice odkryjemy gdy sami pójdziemy do grobu.

Chciałbym jednak wiedzieć Dager jak wtedy tłumaczysz "odwiedziny" ludzi zmarłych (czyli duchów) w naszym świecie?
  • 0

#317

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chciałbym jednak wiedzieć Dager jak wtedy tłumaczysz "odwiedziny" ludzi zmarłych (czyli duchów) w naszym świecie?



Śmierć, czyli "sen w prochu ziemi" rozumiem jako podobieństwo do snu, będącego równocześnie zupełnym przerwaniem stanu świadomości. Usypiając każdego wieczoru, nie wyzbywamy się naszej świadomości, natomiast w chwili śmierci świadomość zanika. Zmarły całkowicie traci kontakt ze światem i dla niego czas przestaje upływać. Wszystkie jego sprawy doszły do kresu i już nie ma odwrotu. Koniec, kropka. Jego biologiczne ciało natychmiast zaczyna podlegać procesom rozkładu, gdyż spajający jego komórki i ożywiający je Duch (który jest energią), je opuścił. Co to za Duch? Oczywiście Duch Boży, bo jedynie Bóg jest dawcą życia, lecz również strzeże on każdej cząstki owego życiodajnego Ducha, który wraca do Niego po śmierci każdego człowieka. Oczywiście nie należy mylić Ducha który ożywia z pojęciem "duszy", gdyż "dusza" określa żywego człowieka: "I stał się człowiek duszą żyjącą." Zatem, nie ma czegoś takiego jak "dusza" która opuszcza ciało po śmierci i gdzieś tam sobie przebywa lub podróżuje. Taka nauka jest całkowicie sprzeczna z przekazem biblijnym, natomiast zmartwychwstanie jest zbudzeniem ze snu śmierci i powstaniem do nowego życia. Z punktu widzenia ludzi żyjących, zmarli oczekują zmartwychwstania setki i tysiące lat, natomiast dla zmarłego - który w ogóle nie jest świadomy upływu czasu - chwila śmierci jest tożsama z momentem zmartwychwstania.

Zatem, to nie duchy ludzi zmarłych "odwiedzają" nasz świat. Na pytanie kim oni są, odpowiadam wprost; Są to istoty duchowe, które znalazły się tu w wyniku buntu. Ci buntownicy ze świata duchowego zostali pokonani i "strąceni z najwyższych okręgów duchowości" tu na Ziemię, by nam szkodzić na wszelkie możliwe sposoby. Ich naczelną dewizą jest kłamstwo. Są tu od zarania ludzkości, posiadają wiedzę o każdym człowieku, mają niewyobrażalne możliwości oddziaływania i niestety nie są to nasi stróże.
  • 0



#318

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chciałbym jednak wiedzieć Dager jak wtedy tłumaczysz "odwiedziny" ludzi zmarłych (czyli duchów) w naszym świecie?


A kogo odwiedzaja ? bo poki co znam to tylko z szemranych opowiesci babc i ludzi fanatycznie religijnych.
  • 0

#319

tommi59.
  • Postów: 262
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jestem pelen szacunku ale jestes dager w calkowitym bledzie ja sam umieralem 3krotnie mialem kilka oobe moj dziadek przychodzil po smierci przez 4 tygodnie spacerowal po domu widzialem go tak jak kazda inna osobe sam doswiadczalem istnienia poza cialem fizycznym raz wedrujac w strone i przez swiatlo i ty chcesz mi powiedziec ze wiesz wiecej.wizyty osob z mojej rodziny ktore zmarly nie sa dla mnie czyms dziwnym.Ja jako osoba wysoce sensytywna jestem bardzo podatna na te wizyty
  • 0

#320

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A kogo odwiedzaja ? bo poki co znam to tylko z szemranych opowiesci babc i ludzi fanatycznie religijnych


Moja babcia miała jedno "spotkanie" które zdarzyło sie jakieś 5-6 lat temu i które racze pamiętać, ja sam miałem dziwne "spotkanie"... jednak to zapewne zalicza sie do "szemranych opowieści" więc nie będe próbował tu kogoś przekonywać do moich poglądów. ;]
  • 0

#321

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dager ,skąd czerpiesz swoje poglądy? jak wogóle można powiedzieć ,że czyjaś racja jest lepsza,skoro tak naprawdę nie wiadomo jak to jest po życiu,czy duchy istnieją,czy da sie je wywołać?? ....
  • 0

#322

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z całym szacunkiem, tommi59. Gdybyś rzeczywiście miał umrzeć, dziś nie rozmawialibyśmy.

Widziałeś dziadka, lecz to nie był Twój prawdziwy dziadek, którego wcześniej pochowałeś. On ani nie zmartwychwstał ani nie był to jego duch. Widziałeś co widziałeś i sam przyznajesz, że na te "widzenia" jesteś podatny. Nie twierdzę, że "wiem więcej" od Ciebie o tego rodzaju przeżyciach, natomiast obstaję przy tym co napisałem wcześniej; Nie wierzę w tzw. "życie pozagrobowe", gdyż stoi to w zupełnej sprzeczności z moimi poglądami. Jak już wspomniałem, mamy tu do czynienia z realną siłą duchową, zdolną skutecznie oddziaływać na nasze zmysły.


Dager ,skąd czerpiesz swoje poglądy? jak wogóle można powiedzieć ,że czyjaś racja jest lepsza,skoro tak naprawdę nie wiadomo jak to jest po życiu,czy duchy istnieją,czy da sie je wywołać?? ....



Z Biblii oraz z życia.
Biblia wystarczająco zrozumiale tłumaczy te zagadnienia, natomiast przeżycia i zachowanie różnych ludzi to potwierdzają. Do tego potrzebna jest duchowa wiara, bo bez niej jesteśmy ślepi.
  • 0



#323

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Troche fanatycznie religijny pogląd... ale jestem ciekaw jak ludzkie zachowanie potwierdza twoją teorie??
  • 0

#324

Mariush.
  • Postów: 4332
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wtrące tu swoje trzy grosze. Od razu chciałbym zastrzec, że nie wierzę w żadne spirytystyczne gadki o ludzkich duszach błąkających się to i ówdzie po świecie. Cokolwiek to jest, jeśli w ogóle jest, nie ma to nic wspólnego z ludźmi. W tej kwestii mógłbym przychylić sie do wypowiedzi Dagera, ale...

No właśnie...:

Zatem, nie ma czegoś takiego jak "dusza" która opuszcza ciało po śmierci i gdzieś tam sobie przebywa lub podróżuje. Taka nauka jest całkowicie sprzeczna z przekazem biblijnym

Zatem uważasz, że w momencie zmartwychwstania człowiek otrzymuje całkiem nową świeżą duszę?

I co myślisz o tym fragmencie:
I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle. Mat. 10:28

Tu wyraźnie widać, że śmierć ciała nie jest równoznaczna śmierci duszy.
  • 0



#325

Piotrek.
  • Postów: 290
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tez chcialem dodac to, ze dusza jest nie zniszczalna ale mnie uprzedziles Mariush.
Ja zas uwarzam, ze umierajac wychodzimy z ciala i idziemy do innego zycia- swiata,
czy mozna to nazwac teleportacja? nie najlepiej byloby polaczyc wszystkie wierzenia wiekszych
religii swiata i polaczyc je w jedno i wtedy mozna by latwiej "zgadywac" co jest lub czego nie ma
po drugiej stronie.
A tak pozatym, Dager nie czepiam sie ciebie ale chce sie dowiedziec co myslisz o tym, ze niektorzy
pamietaja swoje przezycia z poprzednich zyc i nie jestem pewien ale to chyba zostalo naukowo udowodnione
ale nie wierz mi na slowo. Po drugie, dusze istnieja na 100% i przekonalem sie na tym na wlasnej skorze
i nie chodzi tu o wiare lecz o to, ze to byl duch bliskiej mi osoby. Nie martwcie sie! na pocieszenie, wszyscy
kiedys umrzemy, jedni szybciej zas drudzy pozniej i wtedy dowiemy sie jak jest naprawde :D
  • 0

#326

tommi59.
  • Postów: 262
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

po pierwsze podatny(osoba sensytywna dager to ktos wyczulony bardziej zdolny bardziej dostrzegac uzyskiwac kontakt z istotami duchowymi.Ja wiem co widzialem i nie mam zadnych widzen ani zjaw o ktore pewnie sugerujesz.jestem pewien ze to byl moj dziadek zreszta 3 osoby go widzialy.Tylko taka jest roznica ze stracil swoja fizyczna powloke ale mial na tyle sil witalnych zebysmy mogli go zobaczyc.to co tak naprawde mysli ,czuje i obserwuje to nie dusza to cala istota skladajaca sie z podswiadomosci jazni i swiadomosci.wyzsza jazn to ta co kieruje toba juz po tamtej stronie ale czasem mozna miec do niej dostep.Podswiadomosc to ta ktora skrywa wszystkie twoje zapomniane wspomnienia pamiec o poprzednich zyciach gdziekolwiek we wszechswiecie fizycznym lub nie,dzieki temu w hipnozie mozemy uzyskac do niej dostep i poznac przeszlosc.Wielu uwaza ze to ze nie pamietamy tego swiadczy ze to nie prawda,a czy zyjac ze swiadomoscia ze zabiles kogos moglbys zyc kreatywnie nie myslac tym???zastanowcie sie
  • 0

#327

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Troche fanatycznie religijny pogląd... ale jestem ciekaw jak ludzkie zachowanie potwierdza twoją teorie??


Mam niewiele czasu, bo wyjeżdżam. A więc krótko; Nie mam poglądów "fanatycznych", raczej konkretne ani religijnych - bo nie uprawiam żadnej religii. Po prostu, to co przyjmuję do wierzenia, znajduje się w Biblii, szczególnie w NT i nie są to "moje teorie".
  • 0



#328

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie...:

Zatem, nie ma czegoś takiego jak "dusza" która opuszcza ciało po śmierci i gdzieś tam sobie przebywa lub podróżuje. Taka nauka jest całkowicie sprzeczna z przekazem biblijnym

Zatem uważasz, że w momencie zmartwychwstania człowiek otrzymuje całkiem nową świeżą duszę?

I co myślisz o tym fragmencie:
I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle. Mat. 10:28

Tu wyraźnie widać, że śmierć ciała nie jest równoznaczna śmierci duszy.


Jezus nie nauczał, że zaraz po śmierci człowiek idzie do nieba lub piekła. Teksty apostolskie potwierdzają, że "raz jest dane człowiekowi umrzeć, a potem sąd". Zatem uważam, że Jezus mówiąc o "zniszczeniu ciała i duszy", miał na myśli sąd Boży przed "wielkim białym tronem i zupełne zniszczenie grzeszników, sąd ostateczny przy końcu świata, gdy będzie zniszczony szatan i cały grzeszny świat. To będzie "druga śmierć", lecz nie tego naszego ciała, tylko samej duchowej istoty życia, dzięki której człowiek żyje, a co niektórzy uznaja za "duszę".

tez chcialem dodac to, ze dusza jest nie zniszczalna ale mnie uprzedziles Mariush.
Ja zas uwarzam, ze umierajac wychodzimy z ciala i idziemy do innego zycia- swiata,


Tylko sam Bóg jest niezniszczalny, wszystko inne jest stworzeniem, podlegającym jego woli. Po śmierci nigdzie nie idziemy, bo nie mamy żadnych po temu możliwości. To o czym piszesz, to fałszywa nauka, gdyż zaprzecza nieuchronności sądu, stwarzając złudna nadzieję jego uniknięcia. Bóg osądzi każdego z osobna dopiero po zmartwychwstaniu i osądzi sprawiedliwie, bo zna każdego na wylot. Gdy chodzi o zupełnie inne życie w wieczności i inny świat, pisze o tym Apokalipsa.

tommi59
Nie wątpię, że widziałeś postać dziadka bez cielesnej powłoki, lecz to nie był Twój dziadek. Przykro mi. Nikt nie może przechodzić po śmierci tutaj. Nie ma takiej możliwości.
Człowiek ma tylko jedno doczesne życie tu na Ziemi, z którego po zmartwychwstaniu będzie rozliczony, osądzony i otrzyma sprawiedliwy wyrok. Innej możliwości nie ma, tak jak nie ma możliwości żyć wielokrotnie poprzez wcielenia. Wiedza o reinkarnacji jest oszustwem, gdyż jej wyznawcom wydaje się, że mogą bezkarnie żyć w grzechu.
Podczas hipnozy człowiek nieświadomie otwiera się na wpływ zwodniczych duchów, które mogą nafaszerować go dowolnymi przeżyciami, które uzna za własne.
  • 0



#329

tommi59.
  • Postów: 262
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dager kazda istota ktora zyla tutaj moze wrocic do naszego swiata tylko ze ma na to okreslona ilosc czasu (naszego)w rozumieniu takim i spelnic musi okreslone warunki.A co do mojego dziadka nie bede tego komentowal bo szkoda ,wiem ze przyszedl wskazac droge i udowodnic ze dalsze zycie jest naturalna koleja rzeczy mam pelny szacunek do niego nadal mam z nim kontakt ale wiem ze niedlugo sie skonczy.Absolutnie nie masz racji sugerujac ze podczas hipnozy duchy faszeruja hipnotyzowanego dowolnymi przezyciami no bez przesady dager.Istota ludzka bedzie rozliczona wobec samego siebie wedlug uczynkow ktore popelnila, a nastepne zycie bedzie miala lepsze albo gorsze a jesli osiagnela wyzszy poziom rozwoju to inkarnowac sie nie musi moze przejsc te do innych stanow istnienia fizycznych lub nie.Co do boga nie narzucil nam jakichkolwiek ograniczen woli(gdyby tak bylo nikt by nie mogl zabic i ranic innych) nie naklada na nasza aktywnosc zyciowa zadnych ograniczen,posiada cel dla pewnego dzialania cel ten dalece przekracza nasza zdolnosc pojmowania dopoki jestesmy istotami ludzkimi w cialach fizycznych
  • 0

#330

bolek.
  • Postów: 203
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

'tommi59' kontra Dager
Oboje sprzeczacie sie o coś czego wartość równa się ZERO.
Oboje na poparcie swoich teorii macie ZERO dowodów.
Czy wogóle ten temat ma sens?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych