Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wywoływanie duchów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
666 odpowiedzi w tym temacie

#361

Liquid29.
  • Postów: 93
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Opiszę teraz biblijny powód dla którego nie powinniśmy wywoływać duchów, kontaktować się z nimi albo szukać u nich pomocy. Komunikowania się ze światem duchów z reguły pociąga za sobą złe skutki.

Kiedy Saul, pierwszy król Izraela, miał stoczyć decydującą bitwę z Filistynami, „przeląkł się i jego serce zaczęło drżeć bardzo mocno”. Zdał sobie sprawę z tego, że jest mu potrzebna pomoc, ale Bóg przestał odpowiadać na wezwania wiarołomnego króla. Saul rozkazał wtedy: „Poszukajcie mi niewiasty, mistrzyni w obcowaniu z duchami; chcę pójść do niej i jej się poradzić”. Z jakim rezultatem? Rzekomy duch zmarłego proroka Samuela, przemawiając za pośrednictwem medium, rzekł strapionemu królowi: „Pan wyda też Izraela i ciebie w ręce Filistynów, i jutro razem z synami będziesz ze mną” (1 Sam. 28:4-19).

Czy ta przepowiednia się sprawdziła? Tak, ale tylko częściowo. Izraelici zostali wydani w ręce Filistynów i doznali sromotnej porażki. Saul i trzej jego synowie polegli w walce. Jednakże wbrew zapowiedzi syn Saula imieniem Iszboszet nie zginął razem z nimi. Prawda, że gdyby Saul wziął pod uwagę to, co usłyszał, i wycofał się z pola bitwy, przepowiednia wyszłaby jemu i jego trzem synom „na dobre”. Pożyliby przynajmniej trochę dłużej. Ale byłoby o wiele lepiej, gdyby ten król nigdy się nie radził medium spirytystycznego w Endor. Rozważmy teraz, dlaczego byłoby tak lepiej.

Poprzednio Saul „usunął był z kraju media i zawodowych przepowiadaczy wydarzeń” (1 Sam. 28:3). Co go skłoniło do tej akcji? Znał prawo Boże, które orzekało: „Nie powinien się znaleźć u ciebie nikt, (...) kto się trudni wróżbiarstwem, uprawia magię, kto wypatruje znaków, ani czarownik, nikt, kto rzuca na drugich urok, kto się radzi medium, ani zawodowy przepowiadacz wydarzeń, ani kto wypytuje zmarłych”. A z jakiego powodu? „Każdy bowiem, kto się zajmuje tymi rzeczami, jest obrzydliwością dla Pana” (Powt. Pr. 18:10-12). Zatem niewierny Saul, stosownie do prawa, którego przestrzeganie miał jako król popierać, zwróciwszy się do medium naraził się na dodatkowe potępienie ze strony Jahwe. Ale skoro Bogu nie podobało się wywoływanie duchów i skoro już nie dawał Saulowi odpowiedzi z powodu jego wcześniejszych przewinień, słusznie mógłbyś, czytelniku, zapytać: Kto w takim razie przekazywał Saulowi informacje za pomocą medium?

SKĄD POCHODZĄ INFORMACJE SPIRYTYSTYCZNE

Jasną odpowiedź znajdziemy, w dalszym ciągu badając doniesienia biblijne. Kilkaset lat po śmierci Saula prorok Izajasz napisał: „Gdyby wam mieli rzec: ‛Zwróćcie się do mediów albo do posiadających ducha wieszczego, którzy szepczą i wypowiadają się zniżonym głosem’ — czyż lud nie powinien się zwracać do swego Boga? Czy należy zwracać się do zmarłych w sprawie żywych?” Następnie oznajmiono tam z naciskiem: „Do prawa i do poświadczenia!” (Izaj. 8:19, 20). Rzecz więc oczywista, że ci, którzy się udają do mediów spirytystycznych, nie przybliżają się do Boga Wszechmocnego. Skąd zatem pochodzą wiadomości otrzymywane za pośrednictwem tych, którzy „wypowiadają się zniżonym głosem”?

Takie samo pytanie mogło się nasuwać ludziom żyjącym w I wieku n.e., gdy przysłuchiwali się przepowiedniom podawanym przez zawodowe media. Weźmy na przykład pod rozwagę, co się zdarzyło z „pewną dziewczyną służebną” w mieście Filippi. Czytamy o niej, że miała „ducha” i przynosiła „swoim panom dużo zysku, uprawiając sztukę przepowiadania”. Szereg razy szła ona za apostołem Pawłem i jego towarzyszami, wołając: „Ci ludzie to niewolnicy Boga Najwyższego, którzy wam ogłaszają drogę wybawienia”. Mówiła istotnie prawdę. Ale czy jej słowa pochodziły od Boga? Nie, bo Paweł w końcu znużony słuchaniem tych słów „rzekł duchowi: ‛W imieniu Jezusa Chrystusa nakazuję ci wyjść z niej’. I wyszedł w tejże godzinie”. Natchnione doniesienie niedwuznacznie utożsamia owego „ducha” z „demonem wróżbiarstwa” (Dzieje 16:16-18).

Niektórym obserwatorom być może trudno było się zorientować, komu właściwie ta dziewczyna służyła. Paweł wszakże wiedział, że nie otrzymała swej mocy od Boga, tylko z innego nadludzkiego źródła. Za jej umiejętnościami krył się demon. A że istnieją takie duchy, które posługują się ludźmi w celach okultystycznych, widać wyraźnie z tego, co się zdarzyło krótko potem w Efezie.

Na temat działalności apostoła Pawła w tym mieście czytamy: „Niezwykłe też cuda czynił Bóg przez ręce Pawła, tak iż nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły”. Kiedy jednak siedmiu synów żydowskiego kapłana Scewy próbowało wypędzić „złego ducha”, człowiek przez niego opętany rzucił się na tych niedoszłych egzorcystów, tak iż uciekali „nadzy i poranieni” (Dzieje 19:11-16, Nowy Przekład).

Natchniony zapis podaje dalej: „Stało się to wiadome wszystkim Żydom, jak i Grekom, którzy mieszkali w Efezie, i padł strach na nich wszystkich, a imię Pana Jezusa Chrystusa było wielbione”. W rezultacie „wielu (...) z tych, którzy uwierzyli, przychodziło, wyznawało i ujawniało uczynki swoje. A niemało z tych, którzy się oddawali czarnoksięstwu, znosiło księgi i paliło je wobec wszystkich”, chociaż miały one bardzo wysoką wartość pieniężną. Ludzie ci wiedzieli, że muszą się odciąć zarówno od praktyk magicznych, jak i związanych z nimi książek. Odwrócili się od niegodziwego, demonicznego źródła przepowiedni okultystycznych i skierowali się ku prawdziwej Krynicy życiodajnej mądrości, do Boga (Dzieje 19:17-20, NP).

Więc kto chce niech dalej wywołuje duchy, ale moim zdaniem może przez to narobić sobie niezłych kłopotów.
  • 0

#362

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ja polecam lekturę książki autorstwa J.H. Brennan pt. "Magia - jak korzystać z mocy by ulepszyć świat " ,a dokładnie rozdział dotyczący wywoływania duchów :] Gość świetnie to wszystko opisał ,naprawdę polecam :)
  • 0

#363

Agatha.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja osobiscie boję się wywoływania duchów, jedkaże moja koleżanka wywoływała ducha Hitlera wraz ze swoimi kolegami. Efekt był taki, że (wg jej opowieści - nie wiem czy to prawda) wracając z kolegą słyszeli kroki za sobą chociaż nikt nie szedł drogą, a w domu radio samo się włączyło, stukały ściany i światło samo się włączało i wyłączało. Później gdy spała okno nagle się otworzyło, a nie mógł to być nikt z jej rodziny, ponieważ ma sama pokój i był grudzień. Z takimi rzeczami/zjawiskami lepiej nie ryzykować, bo może nam stać się krzywda :|
  • 0

#364

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Agatha równie dobrze strach mógł podziałać na twą koleżanke że zaczeła rzeczy zwyczajne postrzegac w zakresie paranormalnym. No opętanie może być niebezpieczne ale dla tych którzy chcą być pewni i są gotowi na wszystko to chyba najlepsza czynność do zaspokojenia wiedzy na temat duchów.
  • 0

#365

kael.
  • Postów: 90
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Liquid29

Znane są zarówno zalecenia biblijne jak i negatywna postawa Kościoła Katolickiego jak i innych odłamów chrześcijańskich wobec okultyzmu, wywoływania duchów etc. Sprawa w sumie sprowadza się do wiarygodności i jednoznaczności Biblii, a to już jest dyskusja teologiczna.
Osobiście jestem człowiekiem który nie przyjmuje niczego a priori, "jest tak-a-tak, bo ktoś tak powiedział lub napisał".
pozdraiwam
  • 0

#366

Liquid29.
  • Postów: 93
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W KRAJACH orientalnych miliony ludzi żyje w strachu przed złymi duchami. Lęk ten pod wieloma względami odbija się na ich życiu. Na przykład w celu zapewnienia sobie ochrony przed potęgą złych duchów wiele ludzi Wschodu posługuje się w specjalny sposób rozmaitymi przedmiotami.

Weźmy pod uwagę choćby zwyczaj stawiania długiej tyczki bambusowej podczas wietnamskich obchodów Nowego Roku. Tyczkę taką ustawia się przed każdym domem. U jej szczytu zawiesza się przeróżne rzeczy, a między innymi koszyczek z orzeszkami palmy areki. Przymocowuje się też specjalne jakby instrumenty, które pobrzękują na wietrze. Ponad koszyczkiem mały kwadrat sporządzony z bambusu przedstawia prymitywną barierę, która ma zatrzymać złe duchy, nie dopuszczając ich do mieszkania.

Na Malajach ludzie także boją się złych duchów, zwłaszcza wtedy, gdy w domu jest kobieta w okresie brzemienności lub porodu. W czasie ciąży Malajka nosi na przykład we włosach żelazny gwóźdź albo ma stale przy sobie jakieś ostre narzędzie, powiedzmy nóż, wierząc, że na widok tych metalowych przedmiotów złe duchy od niej uciekną.

W Syjamie przed większością domów można ujrzeć specjalną małą chatkę. Jest to dom wzniesiony dla złych duchów. Ponieważ ludność wierzy, iż złe duchy potrafią człowiekowi wyrządzić szkodę, więc ustawia się takie domki dla duchów, aby tym sposobem zapewnić ochronę mieszkańcom prawdziwego domu. Istnieje mniemanie, że złe duchy pozwolą się wprowadzić w błąd i wejdą do tych chatek zamiast do prawdziwego domu. Poza tym dla ułagodzenia duchów ludzie często stawiają w owych domkach pożywienie. Żywność tę zjadają mrówki, ale powstać może wrażenie, iż znika ona w tajemniczych okolicznościach.

Ponadto u wejścia do świątyń znajdują się w Syjamie groźnie wyglądające posągi, które mają odstraszać złe duchy; natomiast ostre zakończenia dachów mają zdaniem niektórych krajowców zmusić te duchy do ucieczki, gdyby tam chciały usiąść.

Nie wszyscy mieszkańcy Syjamu traktują istnienie złych duchów poważnie; bardziej oświeceni są gotowi twierdzić, iż w nic takiego nie wierzą. Niejedni z nich niewątpliwie zastanawiali się już nad następującymi sprawami: Jak złe duchy, nie mając materialnych ciał, mogłyby odczuwać potrzebę spożywania pokarmu? Dlaczego miałyby się bać skaleczenia i umykać przed przedmiotami metalowymi lub innymi? Z jakiej racji niewidzialne, myślące stworzenia miałyby się wystraszyć martwych posągów? Jakże to możliwe, żeby dały się tak łatwo wyprowadzić w pole i brały jakieś szopki za rzeczywiste domy, wchodząc raczej do nich niż do mieszkań ludzkich? A jednak nawet ci, którzy czuliby się nieco zawstydzeni, gdyby się mieli przyznać, że wierzą w złe duchy — na ogół w ogródku przed domem mają taką chatkę dla demonów.

W związku z tym nasuwają się pytania: Czy istnieją złe duchy? Czy mogą wywierać na ludzi zły, zwodniczy wpływ? Czy trzeba się chronić przed nimi za pomocą jakichś przedmiotów czy domków dla duchów albo przez dogadzanie jadłem i napojem?


Istnieje pewna święta Księga, która daje odpowiedź na powyższe pytania. Jest to najstarsza Księga na ziemi, w dodatku pochodząca z krajów Wschodu. Dokumenty w niej zawarte sięgają wstecz blisko 6000 lat, to znaczy są starsze o dziesiątki stuleci od pism buddyjskich, taoistycznych i innych im podobnych. Tą najstarszą ze wszystkich ksiąg religijnych jest Biblia święta. Chcąc znaleźć odpowiedzi na nasze pytania, musimy sięgnąć po te święte Pisma.

Nieskażona religia, której naucza Biblia święta, rzeczywiście mówi o dobrych i złych duchach, ale naprawdę nie każe ludziom szukać ochrony w takich przedmiotach, jak gwoździe czy domki dla duchów, ani nie doradza składania w ofierze pokarmu, aby ułagodzić demony. Biblia nie uczy takiej bojaźni przed złymi duchami, jaka jest rozpowszechniona na całym Wschodzie.

Duch, który stanowi główny temat rozważań biblijnych, jest dobry, bo jest nim Bóg Biblii, którego imię brzmi: Jahwe. Jest to zarazem Autor Biblii świętej oraz Stworzyciel człowieka. Przy tym wszystkim „Bóg jest duchem”, niewidzialnym dla oczu ludzkich. — Jana 4:24; Ps. 83:18 [19], NW.

Jak można wierzyć w Stwórcę człowieka, nie widząc Go nigdy? Możemy uwierzyć w istnienie Stwórcy, ponieważ widzimy dzieła Jego pracy twórczej: kwiaty, ptaki, zwierzęta i inne ziemskie cuda, jak na przykład oceany i góry; „niewidzialne bowiem jego właściwości są jasno widoczne od stworzenia świata, gdyż są pojmowane dzięki rzeczom uczynionym — nawet jego wieczna moc i Boskość”. A jeżeli się zastanowimy nie tylko nad dziwami naszej Ziemi, ale też nad wprost niepojętym ogromem wszechświata, w którym Ziemia stanowi jedynie drobny pyłek, tym lepiej sobie uświadomimy, że musi istnieć Stworzyciel tego wszystkiego. A co najważniejsze: posiadamy Jego Księgę, Biblię świętą, która nam mówi o Stwórcy człowieka i przekonuje nas, że właśnie Bóg jest tym Stwórcą. Stwórca jest Wielkim i Dobrym Duchem. — Rzym. 1:20, NW.

Jakże więc mogło dojść do pojawienia się złych duchów? Czyżby Stwórca niebios i ziemi, uczynił także złe duchy? Nie, ponieważ Biblia zapewnia nas o Jego wieczystej prawości, podając: „Doskonały jest w swej działalności, bo wszystkie jego drogi są sprawiedliwością. Bóg wierności, u którego nie ma niesprawiedliwości; sprawiedliwy i prawy jest. Sami ze swej strony postąpili zgubnie.” (5 Mojż. 32:4, 5, NW) Podobnie jak ludzie zwrócili się ku złu i sami ze swej strony postąpili zgubnie dla siebie, tak też niewidzialne stworzenia duchowe, pierwotnie stworzone doskonałymi, mogą się zwrócić ku złu. Coś takiego właśnie przytrafiło się niektórym spośród świętych aniołów. Same przeobraziły się w demony, czyli diabły.


Kiedy po raz pierwszy święty anioł Boży przemienił się w złego ducha? Stało się to po stworzeniu pierwszego człowieka, Adama, i jego żony, Ewy. Bóg „zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, (...) umieścił tam człowieka”. Był to doskonały Raj, a według zamierzenia Bożego ludzie mieli stopniowo napełnić ziemię, rozprzestrzeniając Raj na cały glob ziemski. Tymczasem, jak wskazuje Biblia, jeden z duchowych synów Bożych, pewien anioł przebywający także „w Eden, w ogrodzie Bożym”, postanowił odwrócić uwielbienie pierwszej pary ludzkiej od Stwórcy, Jehowy, i skierować je na swoją osobę. Posłużywszy się wężem, ten anielski duch okłamał Ewę i skłonił ją oraz jej męża do nieposłuszeństwa wobec Boga, co ściągnęło na nich oraz na ich przyszłe potomstwo karę śmierci. Z czasem to stworzenie duchowe, które spowodowało pojawienie się we wszechświecie grzechu i buntu, stało się znane jako Wąż, inaczej Diabeł, a także Szatan. Na Diabła został wydany wyrok śmierci, lecz Bóg pozwolił mu jeszcze działać przez pewien czas. — 1 Mojż. [Rodz.] 2:8, BT; porównaj z tekstem Ezechiela 28:13.

Biblia święta wyjawia również, że potem inne stworzenia duchowe okazały się podobnie nieposłuszne Bogu, stając się przez to demonami. Kiedy to było? Nie później niż w okresie 120 lat poprzedzających ogólnoświatowy potop z czasów Noego. Doniesienie biblijne z księgi 1 Mojżeszowej 6:1-5 wyjaśnia, że pewni duchowi synowie Boży materializowali się wtedy jako ludzie, aby się oddawać ziemskim namiętnościom z córkami ludzkimi, które sobie brali za żony. Postępowanie ich równało się nieposłuszeństwu wobec Boga. Skutki jego były złe, gdyż między innymi doprowadziło ono do pojawienia się rodu dziwacznych mieszańców zwanych nefilimami. Obrawszy sobie tak opaczny tryb życia, owi duchowi synowie Boży zmienili się w demony i stanęli po stronie Diabła, który teraz jest „księciem demonów”. — Mat. 9:34; Judy 6; 2 Piotra 2:4.

Na tych aniołach, którzy z własnej woli stali się demonami, ciąży wyrok zagłady razem z Szatanem Diabłem (Mat. 25:41). Jednakże wtedy, w czasie ogólnoświatowego potopu, wyrok ten nie został na nich wykonany. Wówczas bowiem ci synowie Boży zdematerializowali się dla uniknięcia skutków potopu i powrócili do dziedziny duchowej. Ale nie wolno im już było wejść ponownie w skład Boskiej organizacji świętych aniołów; żyją natomiast aż dotąd w poniżeniu, w stanie ciemności duchowej.

Biblia ujawnia ponadto, że po narodzinach niebiańskiego Królestwa Bożego, poddanego władzy Jego Syna, Jezusa Chrystusa, Diabeł i jego aniołowie zostali strąceni w pobliże ziemi: „Zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, nazwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim aniołowie jego.” (Obj. 12:9) Tutaj na ziemi nie wolno już tym zdemonizowanym aniołom materializować się, jak to robili przed ogólnoświatowym potopem. Mogą jednak wywierać wpływ na ludzi, do tego stopnia, że według słów przytoczonego tekstu biblijnego Szatan wraz z demonami „zwodzi cały świat”.

W JAKI SPOSÓB ZŁE DUCHY SPRAWUJĄ WŁADZĘ NAD LUDŹMI

Biblia potwierdza nam, że złe duchy wywierają zwodniczy wpływ na ludzi, powiadając w innym miejscu: „Cały (...) świat leży w mocy Złego,” to jest Szatana Diabła (1 Jana 5:19, BT). Ale jakim sposobem złe duchy sprawują władzę nad ludźmi, jak ich zwodzą?

Tu znowu możemy zasięgnąć informacji w Biblii świętej; ujawnia nam ona rozliczne metody, którymi złe duchy oszukują i zwodzą ludzi. Otóż udaje im się to za pomocą praktyk spirytystycznych, które Bóg potępił, ponieważ pochodzą od demonów, a nie od Boga. Ostrzega On przed tymi praktykami, bo w Biblii czytamy: „Nie powinien się znaleźć u ciebie nikt, (...) kto się trudni wróżbiarstwem, uprawia magię, kto wypatruje znaków, ani czarownik, nikt, kto na drugich rzuca urok, ani kto się radzi medium, ani zawodowy przepowiadacz wydarzeń, ani kto wypytuje zmarłych. Każdy bowiem, kto się zajmuje tymi rzeczami, jest obrzydliwością dla Jahwe.” — 5 Mojż. 18:10-12, NW.

Do praktyk potępionych przez Boga w Biblii należy więc zasięganie rady u takich osób, jak wróżbici i media spirytystyczne, przepowiadające przyszłość. A tymczasem na przykład kapłani przełożeni nad świątyniami chińskimi i wietnamskimi często bywają zarazem takimi mediami. Ludzie przychodzą do nich z prośbą, żeby się skontaktowali z bogiem danej świątyni. W świątyni urządza się seans spirytystyczny, medium wzywa bóstwo przez ofiarowanie laseczek kadzidła. Następnie wpada w trans, niekiedy powiązany z drgawkami. Ludzie proszą o jakieś łaski oraz zadają pytania co do przyszłości i otrzymują odpowiedzi udzielone głosem medium. Kiedy media w ten sposób zwracają się do bóstw lub zmarłych, w rzeczywistości nawiązują kontakt ze złymi duchami, z demonami. Wszelkie tego rodzaju poczynania są potępione przez Biblię jako obrzydliwe dla Boga, ponieważ jest to demonizm.

Biblia potępia też praktyki magiczne, do których należy wiele sztuk pokazywanych przez jogów i innych, a więc na przykład lewitacja (unoszenie się i zawisanie w powietrzu), pogrzebanie żywcem na wiele godzin, chodzenie po rozżarzonych węglach, zjadanie szkła, gwoździ i tym podobne. Zabiegi nazywane czarną magią również wiążą się z działalnością demonów. Biblia potępia więc czarowników, ludzi, którzy na kogoś rzucają przekleństwa, posługując się przy tym jakimś środkiem „kontaktu”, jak puklem włosów lub odrobiną krwi upatrzonej ofiary; to samo odnosi się do tych, co modelują w glinie czy wosku podobiznę osoby, którą zamierzają skrzywdzić lub zgładzić, a potem wbijają w tę podobiznę szpilki. Czarna magia jest dziełem złych duchów.

Pozostają jeszcze do omówienia popularne na całym świecie wróżby. Wróżenie to zdobywanie wiadomości o rzeczach nieznanych lub o przyszłości za pośrednictwem znaków i mocy nadprzyrodzonej, a zatem demonicznej. Istnieją setki metod wróżenia; należy do nich posługiwanie się specjalnymi różdżkami, mierzenie złamanych tyczek bambusowych, badanie kierunku, w którym popłynęła krew zabitego zwierzęcia; są specjaliści, którzy wróżą z kości ptaka, z trzewi zwierząt, z lotu określonych ptaków, z wpatrywania się w kryształową kulę, z kart do gry, z linii ręki (co nazywa się chiromancją), z transów, w które się wprawiają na życzenie; powszechne jest dopatrywanie się znaków w zwykłych snach. Biblia nie popiera całego tego wróżbiarstwa i szukania znaków, lecz ostrzega przed nim i demaskuje je, bez ogródek powiadając, że są to zwodnicze nauki i dzieła złych duchów, mających na celu wyprowadzenie ludzi na manowce. — 1 Tym. 4:1.

WRÓŻBY ASTROLOGICZNE

Do najpowszechniej podejmowanych prób przepowiedzenia przyszłości należy wróżenie na podstawie wiedzy astrologicznej. Astrologia to właśnie wróżenie z gwiazd i planet; wywiera ona olbrzymi wpływ na ludzi Wschodu. Wtajemniczeni we wróżby astrologiczne utrzymują, że pewne dni i miesiące szczególnie sprzyjają zawieraniu związków małżeńskich, dokonywaniu transakcji handlowych, prowadzeniu działalności politycznej, a nawet urządzaniu pogrzebów. Tak na przykład zwłoki ostatniego króla Laosu przetrzymywano blisko przez rok, aż nadszedł odpowiedni czas na pogrzeb. W roku 1952 rząd Birmy ustąpił na pięć minut w związku z pewną przepowiednią astrologiczną. W roku 1959 zaprzysiężenie nowego rządu Nepalu, po raz pierwszy powołanego przez wybory, zostało odroczone o dwa dni, ponieważ niektórzy twierdzili, że dzień początkowo na to wyznaczony w świetle wskazań astrologicznych nie wróży nic dobrego. W roku 1962 astrologowie hinduscy zapowiedzieli, że między 3 a 5 dniem lutego nastąpią wielkie klęski lub nawet koniec świata. Ocenia się, że ten kryzys astralny kosztował Indie bezpośrednio w pieniądzach aż 350 milionów rupii, czyli około 70 milionów dolarów! W księstwie Sikkim, w wyniku porady udzielonej przez astrologów, odkładano aż do roku 1963 małżeństwo syna maharadży z młodą urzędniczką nowojorską, Hope Cooke.

Biblia wyjaśnia, że Bóg jest przeciwny wszelkim metodom wróżenia, czy to związanym z astrologią, czy też opartym na innych przesłankach, i że są one daremne, a ponadto ściągają nieszczęście na tych, co im zawierzą. Unaocznieniem tego niech będzie los, jakiego zaznali ci, którzy dali początek astrologii: starożytni Babilończycy. Właśnie w starożytnym Babilonie zaczęto uprawiać astrologię, jak również magię oraz czary. Ale czy astrologia uratowała Babilon? Biblia święta prawie dwieście lat przed popadnięciem Babilonu w ręce Medów i Persów z góry dała odpowiedź na to pytanie, wskazując, że astrologowie będą bezużyteczni, niezdolni do wyratowania Babilonu: „Trwajże przy twoich zaklęciach i przy mnogich twych czarach, którymi się próżno trudzisz od swej młodości! Może zdołasz odnieść korzyść? Może zdołasz wzbudzić postrach? Masz dosyć mnóstwa twoich doradców! Niechaj się stawią, by cię ocalić, owi opisywacze nieba, którzy badają gwiazdy, przepowiadają na każdy miesiąc, co ma się tobie wydarzyć. Oto będą jak źdźbła słomiane, ogień ich spali. Nie uratują własnego życia z mocy płomieni.” — Izaj. 47:12-14, BT.
  • 0

#367

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

kael
Nie traktuję zainteresowania parapsychologią na tyle poważnie, żeby przypuszczać, że mam jakiekolwiek problemy. A to, że piszesz pod moim adresem o rzekomych chorobach psychicznych, wydaje mi się krzywdzące. Bardzo bym nie chciał czytać więcej takich aluzji. I nie obrażam się, pod warunkiem, że te sprawę uznajemy za zamkniętą.
  • 0



#368

kael.
  • Postów: 90
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@ ciemność - tak jak napisałem, nie chcę brnąć w dyskusję, więc zgadzam się na zamknięcie sprawy. Być może niesłusznie Cię oceniłem. Jak jest, tego się nie dowiem, więc nie ma co dywagować. Przepraszam jeżeli poczułeś się urażony.

@Liquid29 - To co piszesz jest bardzo ciekawe, jednak rażą mnie w Twojej wypowiedzi niektóre stwierdzenia, mienowicie podajesz jako fakty pewne hipotezy, które faktami w żaden sposób nie są. -np że Bóg jest autorem Biblii -jej pochodzenie można wytłumaczyć na 100 nie-boskich sposobów, równie wiarygodnych, a niepodważalnych dowodów na Twoje twierdzenia nie ma. Owszem, są "dowody", ale niestety dość mocno "podważalne".
Tak samo np ze stwierdzeniem że rozmaitość stworzeń żywych oraz wielkość wszechświata implikuje że to wszystko musiał stworzyć Bóg. -Otóż -nie implikuje, i nie musiał. Owszem, mógł -ale nie musiał.
Przykłądy można mnożyć.
Ciekawa jest sprawa obecności duchów i demonów w różnych kulturach -jednak już same różnice międzykulturowe w ich traktowaniu nasuwają myśl, że są to raczej zabobony mające być może wspólne źródło. Pytanie -jakie?
No i na koniec powstaje pytanie, czy wszelkie przestrogi biblijne przed duchami, magią, wróżbami itp, są adekwatne do rzeczywistości, czy może też są wytworem zabobonnych umysłów, na które prawa sugestii i autosugestii oddziaływały znacznie silniej niż teraz na nas, czy może też są sprytną manipulacją mającą np ograniczyć powszechność wtajemniczenia w "wiedzę tajemną" lub ograniczyć korzyści płynące z tej wiedzy tylko do wybranej grupy osób -może nawet autorów tych zapisków? Oczywiście wszystko to tylko rozmaite teorie, pomysły i domysły -ale jakie są dowody na poparcie/obalenie tych tez?
  • 0

#369

Liquid29.
  • Postów: 93
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kael. Podaj co konkretnie jest twoim zdaniem jest podważalne? W jakich kwestiach masz wątpliwości? Czy podważasz sam fakt istnienia Boga? Natchnienie Biblii ? Istnienie demonów? Sceptycznie można podejść do wszystkiego, chętnie jednak podejmę temat, ponieważ uważam że pytania o sens życia (a w gruncie rzeczy o tym mówimy) jest jak najbardziej zasadne.


Edit: +.....
Cytowanie całego posta było zbędne

  • 0

#370

kael.
  • Postów: 90
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Liquid29 -Podważam wszystko co nie jest udowodnione lub oczywiste. W tym przypadku np co do faktu istnienia Boga, przychylam się ku agnostycyzmowi. Co do natchnienia Biblii -owszem, nie jestem przekonany. To samo dotyczy istnienia demonów. Owszem, nie wykluczam możliwości ich istnienia, jednak subiektywnie wydaje mi się ona mniej niż bardziej prawdopodobna. Natomiast zgodzę się z Tobą, że pytania o sens życia są niezwykle istotne. -nie lubię tylko, kiedy ktoś ma na wszystkie te pytania gotowe odpowiedzi, których wartość merytoryczna bywa niestety przeważnie słaba.
Nie chcę jednak robić tutaj obszernego off-topicu - w końcu to temat o wywoływaniu duchów, a nie o przekonaniach religijnych:) -może spotkamy się w jakimś innym temacie, założonym w tym celu?
  • 0

#371

Liquid29.
  • Postów: 93
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Liquid29 -Podważam wszystko co nie jest udowodnione lub oczywiste. W tym przypadku np co do faktu istnienia Boga, przychylam się ku agnostycyzmowi. Co do natchnienia Biblii -owszem, nie jestem przekonany.
Nie chcę jednak robić tutaj obszernego off-topicu - w końcu to temat o wywoływaniu duchów, a nie o przekonaniach religijnych:) -może spotkamy się w jakimś innym temacie, założonym w tym celu?



Kael. Oczywiście w całej pełni się z Tobą zgadzam. Wiara w coś co jest nieudowodnione bądź nie ma żadnych podstaw jest raczej łatwowiernością. Ja również wierzę w coś co ma silne podstawy i co trafia do mojego przekonania. Ale akurat brak wiary w Boga to według mnie przejaw wiary wbrew logice. Jednak nie napisałeś że jesteś ateistą, więc mam podstawy by sądzić że nie odrzucasz wiary w Boga jako takiej. To już coś. Co do trafności tematu masz racje. Wiec przenieśmy ten temat na inne forum. Np. "religie chrześcijańskie"Założyłem temat. Wiara w Boga - czy ateizm? pytania o sens życia, dyskusja.Zapraszam
  • 0

#372

ciameleon.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Heh ja ogólnie jestem agnostykiem :) i myślałam, że takim ludzią trudniej jest dostrzec zjawiska paranormalne ( duchy lub ich wywoływanie ), ale jednak sie myliłam. Bardzo interesuje się takimi rzeczami i z jakies 3 lata temu po raz ostatni wywoływałam ducha. Musze przyznac iż mało brakowało żebym dostała zawału serca z koleżanką... ;// wywoływałyśmy ducha mojej koleżanki dziadka. To było na dworzu, na starym kinie. Weszłyśmy schodkami do góry ( 2piętro ) i tam usiadłyśmy na takim balkonie. Wywoływałyśmy ducha dość długi czas i nic. Dopiero po dłuższym czasie ktoś lub coś wybiło szybe od wnętrza kina ( KINO BYŁO ZAMKNIĘTE OD 10LAT! DRZWI BYŁY ZASPAWANE, A OKNA MIALY KRATY! ) Zaczełyśmy z koleżanką uciekać stamtąd. Byłyśmy przerażone. Postanowiłyśmy zrobić wywiad z osobami które mieszkają niedaleko tego kina, czy może coś kiedyś się tam stało. Okazało się, że 6lat temu ktoś zabił tam 2 dziewczynki i jednego chłopca. Do dziś nie wiemy czy ktoś zrobił głupi kawał ( chociaz nie ma szans tam wejsc do srodka bo juz probowalam ), czy przez przypadek wywolalysmy duchy tych dzieci.
  • 0

#373 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

Podstawowa informacja - w jakim mieście znajduje się to opuszczone kino?
  • 0

#374

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[...]Wszystkim zaineresowanym tym tematem polecam ksiazke Rivaila (pseudonim Allan Kardek) pt. KSIEGA DUCHÓW. [...]


A masz linki do ebookaa ??


e-book znajduje się tutaj: Allan Kardec - Księga Duchów
  • 0

#375

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[...] Jeśli chodzi o rozwój duchowy, to o ile dobrze Cię zrozumiałem, w pewnym uproszczeniu można go sprowadzić do pielęgnowania w sobie miłości >agape<?


Miłość to pierwotne Boskie uczucie, z niego wypływają inne uczucia w różnej skali/częstotliwości wibracyjnej.
Miłość jak każde inne uczucie czy nasze myśli, są energią. Energią o najwyższej częstotliwości nazywamy Czystą Bezwarunkową Miłość. Bogu/Źródłu chodzi o tworzenie takiego uczucia/energii przez wszystkie byty przez niego stworzone. Na tym polega poznanie siebie poprzez rozwój duchowy czyli chociażby medytację, oraz dawanie siebie (miłości) chociażby bioenergoterapia, medycyna konwencjonalna etc. Pomaganie w szczerej intencji miłości.
Pomagając sobie pomagasz innym, pomagając innym pomagasz sobie. Samodokonalenie/Samopoznanie miłości w drodze powrotnej do Boskiego Źródła.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych