666 replies to this topic

[Bierdol]

"Weź i wyłącz mózg a słowa guru zdadzą się natchnione.."

[PomidorowySer]

Ja kiedyś krwawą mery przywoływałem. teraz jestem demonem nic mi nie jest

[Igi]

Ja kiedyś krwawą mery przywoływałem. teraz jestem demonem nic mi nie jest

Krwawą Merry? A to jest historyczna postać czy fikcyjna w ogóle? I przywoływałeś ją wypowiadając imię i nazwisko czy poprostu "Krwawą Merry"?
Z technicznego punktu widzenia duch nie powinien się stawić na wezwanie
Tak samo jak nie przywołasz Jim'a Morrison'a wypowiadając ksywe Król Jaszczur..

Użytkownik Igi edytował ten post 06.07.2010 - 15:42

[Sniffer]

Należy stanąć w mroku przed lustrem i wypowiedzieć słowa "Bloody Mary, I murdered your children" trzy razy. Bloody Mary nie jest postacią historyczną, ale opartą na autentycznej historii angielskiej hrabiny, która popełniła samobójstwo po tym, jak ktoś zamordował jej dzieci.

[PomidorowySer]

hmm... nie wiedziałem, lecz wolę nie próbować

[Kaard]

''cały ten temat sprowadza się do teoretyzowania i do opowiadania jak to "znajomy mojego znajomego się powiesił po seansie".
Jednak dlaczego nie udzielił się nikt kto po przeczytaniu tego tematu umówił się ze znajomymi i rozpoczął seans spirytystyczny?
Strach przed bujdą? A może coś faktycznie leży na rzeczy?''
To akurat masz racje brzmi dosc klasycznie znajomy mojego znajomego Ale niema sprawy dotrzymam slowa i zaloze nowy temat jak kupie tabliczke i to zrobimy

[Diamond Metal]

]Nie radze wywolywac duchy bo to moze sie zle skonczyc...!!!ale jak chcecie ja tylko ostrzegam!!!!...

[bodo]

]Nie radze wywolywac duchy bo to moze sie zle skonczyc...!!!ale jak chcecie ja tylko ostrzegam!!!!...

O kurde!!!!!... Dlaczego...?!!!!

Zamiast pisać taki bezsens lepiej byłoby poprzeć to co mówisz jakimś argumentem.

[Freyja]

Krwawą Merry? A to jest historyczna postać czy fikcyjna w ogóle?

Jak najbardziej historyczna. Przydomek ten nadano Marii Tudor zwanej też katoliczką, przyrodniej siostrze Elżbiety I.

[Atomowy_jogurt_zagłady]

ZAbawa w wywoływanie ma miejsce głównie na popijawach.
Ja osobiście tego nie robiłem ze znajomymi. Ale po naruszeniu takiego typu tematów rzeczywiście robiło się bardzo dziwnie. Dostrzegaliśmy jakieś dziwne stukoty itd... Udzielała się wyobraźnia.
Są dziwne historie, czarna Madonna, Elżbieta Batory, własne historie.
Kiedyś nawet w trakcie ogniska widzieliśmy niedaleko dziwny cień. Lecz po oględzinach jakiś czas po tym okazało się, że to nie był cień drzewa, czy roślinki. Ktoś, coś tam musiało stać. Ale niewiadomo kto.
Na tych ziemiach się takie rzeczy działy w trakcie II W.Ś...
Ale ja wolę nie wywoływać wilka z lasu, więc zabawę w "Dziady" zostawiam innym.

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 05.08.2010 - 15:39

[Freyja]

Jeśli chodzi o wywoływanie duchów to osobiście nigdy się za to nie brałam, bo uważam, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a można jedynie narobić nieszczęścia. Za to osoba z mojej bliskiej rodziny jeden przypadek wywoływania duchów odczuła prawie na własnej skórze. Jej koleżanki z klasy w średniej szkole bawiły się w wywoływanie duchów i dla jednej z nich skończyło się to tragicznie. Zaczęła się dziwnie zachowywać i opowiadać dziwne rzeczy, a niedługo później popełniła samobójstwo. Nie wiem na ile zadziała jej własna wyobraźnia i psychika,a na ile coś faktycznie uwzięło się na nią - faktem jest, że pozorna zabawa miała opłakany skutek.

[Bierdol]

Polly, pozostaje kwestia czy tragedia miała swoje korzenie w seansie czy to seans, dążenie do niego był symptomem np. zaburzeń psychicznych.
Niestety, często skutki są mylnie postrzegane jako przyczyny.

[Freyja]

Z tego co wszystkim było wiadomo to przed seansem dziewczyna była całkiem normalna i nie miała zaburzeń. Ale tak jak powiedziałam - mogła to być naprawdę emanacja jakiejś mocy, a mógł to być efekt "placebo", może dziewczyna miała słabą psychikę i sama siebie wprowadziła w taki stan. Seans (raczej nie było wielkiego dążenia do niego) miał byc zabawą kilku koleżanek, rozrywką. Także myślę, że kwestia tego, że to seans był przyczyną tego zdarzenia jest jasna, nie wiadomo tylko czy to co się wydarzyło działo się tylko w głowie tej dziewczyny.

[Kamani]

Wywoływanie duchów to dla wielu osób rozrwka. Zapychanie czasu tanimi metodami tkz relaksu. Ludzie na ten temat sa podzieleni. Jedni uważają, że wywoływanie duchów to coś ZABRONIONEGO! To obraza dla ciał,dusz,umysłu "innych" znajdujących się "po drugiej stronie".
Natomiast drudzy...No cuż... To czyste oderwanie sie od codzenności. Często osoby w przedziale wieku 13-17. Nie mają żadnych doświadczeń.
No!może poza wybójałymi historyjkimi kolegów, zza morza. Nie chce tu obrzucać kogoś wyzwiskami.Jednak każdy obojętnie po której stronie sie znajduje powinnien pomysleć,zanim się w to wplącze. Nie mówie, że po wywoływaniu duchów na osobach spoczywa klątwa, czy legendarne opętanie. Nie miałam z takimi osobami do czynienia. Więc wypowiadać się nie będę.

Jednak cos w tym musi być jeżeli tyle osób na forum, w telewizji, prasie ( ksiżkach) tym tematem się intertesuje i go pochłania.

Może po prostu każdy z Nas powinien zająć sie czyms innym... a "polowanie" na tajemnicze istoty. / ( w które wierze) / pozostaną w swoim zamkniętym świecie...

Przeciez nie jest napisane, że musicie sie od nich czegos dowiedziec, nie musza wam przekazac mocy, wladzy, inteligencji. (...)

Spokojnie.... w swoim czasie bedziemy mogli zadac im tyle pytań ile tylko bedziemy chcieli. CIERPLIWOSCI!
/ chociaz sama jestem bardzo ciekawską osobą/ Pozdrawiam

[jebaćadminacokontnieusuwa]

Ostatnio wywoływałem duchy, niestety nic się nie stało. Możliwe że po prostu źle to robiliśmy. Jeśli ktoś zna jakąś dobrą metodę to proszę pisać. Każdą metodę będe brał pod uwagę.