666 odpowiedzi w tym temacie

[Wszystko]

Myszu, jak chcesz się czegoś więcej dowiedzieć to zobacz mój temat http://www.paranorma...showtopic=24864

[Myszu]

Dziękuje za ten link ale to tylko dowodzi temu no może nie dowodzi ale popycha myśli w kierunku że to jednak fałszerstwo ... a sama Ouija i sposób jej używania jest tak skonstruowany że ludzie nieświadomie oszukują się sami : )

[Atomowy_jogurt_zagłady]

ja nie wywoływałemale słyszałem od kumpla (oczywiście niewiem czy to prawda )że kiedyś jego kumple poszli na wsi w nocy około godz 24.00 gdzieś na pole i zaczeli wywałowyć duchyz tego co mi kumpel poweidział oni już nie wrócili(nikt)Edytowane przez: SP-TBZ

Istotne ALE. Skąd wiadomo, że wywoływali duchy skoro nie wrócili?
Wywoływanie duchów jest najczęściej zabawą pianych dzieciaków. Ja może i bym spróbował, ale nie u siebie w domu. Ile to razy gdy opowiadaliśmy sobie z kumplami takie historie, to gdy sobie poszli, cały czas słyszałem "COŚ" Tak więc lepiej sobie to odpuścic. Choć jest to tajemnicze i ciekawe.
Ja osobiście nie bardzo wierzę, że działo się tak naprawdę. Wiadomo jak to w wyreżyserowanym filmie, napięcie narasta by ostatecznie po momęcie kulminacyjnym spadło.
http://www.youtube.com/watch?v=ECtB3C_JwQE

[Myszu]

przecież film jest ewidentnie reżyserowany : ))) a "od kumpla (oczywiście niewiem czy to prawda )że kiedyś jego kumple poszli na wsi w nocy około godz 24.00 gdzieś na pole"

już prawie jestem pewien że to sciema. zresztą i tak uważam że jeżeli było by to możliwe to człowiek nie powinien ingerować w strefę astralną.

[Malax]

Wywoływanie duchów według mnie nie jest niebezpieczne ale opieram to na swoim własnym doświadczeniu otóż
Jak miałem 8 czy 9 lat byłem na feriach zimowych u kuzyna było nas tam trzech w tym mój drugi kuzyn który miał wtedy z 13 lat i to on nas namówił do tego, usiedliśmy dookoła stołu stojącego w salonie a nad nim wisiał taki ozdobny żyrandol pozasłanialiśmy zasłony postawiliśmy na stole świeczkę złapaliśmy się za ręce inicjator tego zaczął coś mruczeć do siebie, po minucie coś się zaczęło dziać bo ręce na zziębły i zdrętwiały więc na chwile się puściliśmy wtedy świeczka zgasła i przewróciła się a krzesła na których siedzieliśmy zachwiały się i poleciały do tyłu razem z nami jakby ktoś mocno nas popchnął gdy się wywaliliśmy usłyszeliśmy trzask i nagle żyrandol spadł prosto na ten stół gdybyśmy się nie wywalili żyrandol by nas zahaczył i najpewniej zabił. Gdy następnego dnia przyszedł jakiś mechanik to okazało się że żyrandol ledwie się trzymał i prędzej czy później i tak by spadł.
My byliśmy zestrachani strasznie więc te słowa trochę nas uspokoiły. Nie niepokoiłbym się tym do teraz gdyby nie to że podczas prysznica dzień po tym zdarzeniu na klacie 10 cm niżej szyi miałem ogromnego siniaka o kształcie dłoni, samym siniakiem nie byłbym zaniepokojony gdyby nie to że każdy z nas miał taki sam siniak w tym samym miejscu.

[Wszystko]

A były w tej bajce smoki?

[Sniffer]

Już powoli serdecznie dosyć zaczynam mieć tych radosnych bredni. Twierdzenie, że da się wywołać istotę astralną, łapiąc się za rączki i zapalając świeczki wokół talerzyka jest tak samo logiczne, jak twierdzenie, że można zajść w ciążę od pocałunku albo zrobić antymaterię z piasku i soli.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ja mam tabliczkę OUIJA. Dostałem od kumpla ze Stanów. Ale póki co nie odważyłem się jeszcze jej użyć. Zapewne i tak nic by się nie stało, pewnie z 70% sami byśmy sobie dopowiedzieli jednak jakby ktoś miał ochotę kiedyś spróbować to nie mówię stanowczego "nie". najpierw jednak trzeba by się solidnie przygotować na takie doświadczenie.

[robertcb]

Nie wolno wywoływać duchów!
To bardzo niebezpieczne!

Grozi opętaniem lub uwięzieniem ducha w świecie materialnym.

Polecam arykul

Link usunięto

Edit [20.01.2011]: Arkadiusz
Spam. Kolega dostaje ostrzeżenie, link zostaje usunięty.

[Wszystko]

raport poszedł

[skwRn]

Podajcie sposób na zrobienie tej tabliczki "Ouija" chcialem kupic ale 150zl to troche drogo, i oczywiście jak się nią posługiwać

[Zdzislaw]

Brałem raz udział w seansie z udzialem tabliczki Ouija, ale niestety jedna z uczestniczek tego "seansu" spanikowała i trzeba było przerwać. Ale wkrótce z kilkoma znajomymi planujemy to powtórzyć, tym razem lepiej dobierając uczestników, może się uda. Jeśli o mnie chodzi, to wierzę, że uczstnictwo w takim seansie może nas wzbogacić duchowo.

[żaba]

w jaki sposób ma Cię to wzbogacić duchowo ? możesz mi to wytłumaczyć ?

[Dreaming16]

Ja wam powiem tak, błędnie rozumiecie pojęcie "duch" i "duchy"... Te wasze "duchy" to nie są dusze zmarłych ludzi... jeżeli ktoś wierzy w Boga, to z pewnością wie, że człowiek po śmierci idzie albo do nieba albo do piekła (czyściec nie istnieje), lub jako alternatywa, zasypia i budzi się na ostateczny sąd. No więc może zacznijmy tak (brzmi to trochę głupio, ale jest opisane w Biblii)... Gdy zbuntował się szatan, wraz z grupą swoich "aniołów", a raczej upadłych aniołów zstąpił na ziemię, ci aniołowie przybrali ludzkie postacie i zaczęli współżyć z ziemskimi kobietami, z tych związków zrodziły się dzieci, tak zwani przez Pismo - Giganci... byli sporo więksi od przeciętnych ludzi, bo mieli w sobie pierwiastek anielski... pożerali ludzi, terroryzowali ich... (potomkiem takich istot, był najprawdopodobniej legendarny Goliat), gdy "giganci" umarli, nie stało się z nimi to co ze zwykłymi ludźmi (gdyż mieli pierwiastek anielski), stali się duszami krążącymi w próżni, pustce - nazywani przez Chrześcijan - Demonami (UWAGA - Demony to nie upadłe anioły, a raczej ich potomstwo). Demony mają własne rozumy, różne charaktery, tak jak ludzie. Demon normalnie przebywa w próżni, pustce, gdzie cierpi, nie posiadanie ciała sprawia mu jakiś ból, nie wiadomo dokładnie co to za ból, w każdym razie gdy taka istota nie jest w ciele odczuwa spory dyskomfort. Teraz, każdy człowiek wierzący w Boga i trzymający się go jest objęty jego ochroną, to znaczy takowe "duchy" - demony, nie mają do niego dostępu, jednak gdy człowiek zbacza z drogi i DOBROWOLNIE zbliża się do szatana, Bóg zabiera mu ochronę i demony jak i sam szatan mają do niego pełny dostęp... mogą z nim robić co chcą... jednak weźmy też pod uwagę, że Demon i człowiek mogą czerpać wspólne korzyści ze współpracy ze sobą, np. Wróżki, Jasnowidze, posługują się właśnie mocą ciemności, mocą szatana, są tak naprawdę opętani, jednak... demon nie wyrządza im krzywdy, bo sam czerpie z tego układu plusy, może żyć normalnie i nie cierpieć. Problem tkwi w tym, że tak naprawdę może Tobą rządzić, terroryzować Cię, nie dopuszczać do wiary w Boga, w każdej chwili może Cię zabić (znajdywano nie raz ludzi np. wypalonych ogniem od środka), a może też przyjść z kolei silniejszy Demon, zgładzić lub wyrzucić poprzedniego i sprawować nad Tobą kontrolę. Możliwe jest też, że w jednym człowieku może być spora ilość duchów jednocześnie... w Biblii jest taka sytuacja, Jezus spotyka na drodze opętanego człowieka, przez którego usta przemawiają właśnie demony. Jezus zadaje mu, czyli tym demonom pytanie: Jak Ci na imię (Demony też mają własne imiona, pamiętajmy, że kiedyś były pół-ludźmi), a złe duchy przez usta tego człowieka odpowiadają mu: legion, ponieważ jest nas tutaj sporo. Są demony silniejsze, słabsze, bardziej wyrozumiałe, itp... Nie polecam i PRZESTRZEGAM każdego, przed wywoływaniem duchów, bo jest to właśnie dobrowolne wejście do świata demonów, otworzenie im bramy do swojego ciała, swojego organizmu. Duchy to nie DUSZE zmarłych ludzi, pisarzy, czy co tam sobie wymyślicie, a DEMONY, plugawe istoty, które tylko czekają na to, by człowiek się potknął do tego stopnia, by mogły w niego wejść...
Teraz nieco zmienię temat, katolicki Egzorcysta wypędza demona, czasami nawet miesiącami, czemu? nie ma wystarczająca dużej wiary. W Egipcie natomiast jest Chrześcijanin, którego nazywa się Ojcem Makkarym, konkretnie pracuje w Kairze, wypędza on demony, kilkoma słowami, z resztą sami zobaczcie i oceńcie, zapewniam, że to nie fake, świadkami tych zdarzeń są całe tłumy Egipcjan, proszę o to jeden filmik, resztę sobie bez problemy znajdziecie:

[Kabezecik]

Człowiek wierzący w Jezusa raczej nie będzie próbował wywoływać duchów.
Możecie może polecić jakieś książki warte uwagi o tym temacie?