Napisano 07.02.2007 - 00:09
Napisano 07.02.2007 - 02:34
Napisano 07.02.2007 - 08:20
To w badaniach naukowych obowiązuje zasada demokracji?Lynx ale o czym ty mowisz??
Przecie ten raport byl tworzony wlasnie na bardzo obiektywnej i demokratycznej zasadzie...
Napisano 07.02.2007 - 09:25
Liczby wzięte z sufitu, prognozy nie oparte o solidne podstawy, bałamutne wnioski. W końcu dramatyzowanie, histeria czy epatowanie kataklizmami może odnieść skutek odwrotny od zamierzonego - może znieczulić na działania proekologiczne.
Napisano 07.02.2007 - 09:44
Napisano 07.02.2007 - 09:52
O ile ja zrozumiałem ten tekst - to autor nie podważa autorytetu klimatologów jako takich. Tylko przechodzi na pewien stopień uogólniania w którym to uogólnianiu odnosi się już nie do konkretnych prac i raportów, a do pewnego procesu obecnego w sporej części mediów które to media (a także część naukowców) preferują bardzo obrazowo-histeryczne podejście do tematu. Tzn. mając na celu szczytne cele poprzez katastroficzność obrazu chcą wywołać pożądane zmiany.Well.well.well.
I kogo my tu znowu mamy?
Nasz bajkopisarz profesor Rożek,znowu próbuje podważać autorytety klimatologów.
chyba jednak doktora - bo i taki jest jego stopień naukowy. A jednocześnie uzurpując sobie prawo do podważanie jego osiągnięć naukowych (vide: doktorat) i poglądów przezeń głoszonych - czemu odmówić jemu tego samego prawa? Tj. prawa do krytyki i przedstawiania swoich poglądów na dany temat. A co więcej: chyba mineły czasy gdy mamy prawo do zapoznawania się tylko z poglądami jednej strony. Dla obrazu całości potrzebne jest także i stanowisko drugiej strony. Dzięki temu podejściu krytycznemu mamy szansę na wyrobienie swojego punktu widzenia. Ponieważ nie posiadamy środków badawczych i nie możemy sami przeprowadzić całego procesu dowodowego, by potwierdzić lub zaprzeczyć jakiejś teorii naukowej. I temu służy własnie poznawanie różnych, sprzecznych i odmiennych punktów widzenia.
NoMeansNo Ty chyba nie masz już serca albo darzysz jakimś szczególnym uczuciem naszego profesorka.
Ale on nie przeczy globalnemu ociepleniu oraz go nie bagatelizuje.Szczerze mówiąc,to "hiper optymistyczne" podejście pana Rożka do tematu globalnego ocieplenia zaczyna przypominać pieśni patriotyczne śpiewane przez Polaków podczas rozbiorów "Ku pokrzepieniu serc".
Typowy luzak z tego profesorka,zaczynam go pomału lubić.
Gdy Titanic tonął,to orkiestra też grała.....
Napisano 07.02.2007 - 10:13
Takie małe moje wtrącenie.
Tak, tak, może trudno w to niektórym uwierzyć, ale naukowcy też potrafią się ze sobą nie zgadzać. A szczególnie wtedy, kiedy mamy do czynienia z tak wysoce skomplikowanym w analizie problemem jak badanie klimatu.
Napisano 07.02.2007 - 13:47
Napisano 07.02.2007 - 13:49
Napisano 07.02.2007 - 14:45
Napisano 07.02.2007 - 16:31
Napisano 07.02.2007 - 17:40
Dlaczego nie ma autorytetu? Na jakiej podstawie cos takiego twierdzisz. Z drugiej strony facet musiał antycypować i wiedzieć, że w przyszłości będzie wypłacona taka nagroda. Albo i same IPCC też jest to wmieszane - biorąc pod uwagę poprzedni raport.Lynx, jakby mi agencje Busha zapłaciły 10 tyś $ za podważanie raportów IPCC to też pewnie bym się skusił... Kto wie czy Rożek się nie skusił - wiadomo, Polacy lubią brać w łape - chociaż nie wiem czy by takiemu chcieli dać bo przecie to żadnego autorytetu nie ma
Napisano 07.02.2007 - 18:26
Napisano 07.02.2007 - 19:14
Od jakiegoś czasu zauważam, że Twoje reakcje na moje posty to nic innego jak spam i to mający prowokacyjny charakter. Napisz czasem coś, co nie jest zwykłym pustosłowiem. Jesteś moderatorem, powinieneś dawać przykład, jak powinno prowadzić się dyskusje na forum.We wszystkich wiadomościach mówili coś innego ale guru wie lepiej
Z zazdrości? Dobre sobie. Niejeden z naukowców, którzy krytykują wyniki raportu odrzucił wcześniej propozycje współpracy w ramach panelu IPCC...Szczególnie wtedy, gdy z zazdrości z powodu nie możności dostąpienia zaszczytu tych 600set...buhauhaua
Powiedz mi, co wnosi w kwestiach merytorycznych i rzeczowych fakt, że artykuły dr Rożka można znaleźć na łamach "Gościa Niedzielnego"? Jego artykuły pojawiają się w wielu gazetach i czasopismach, więc dlaczego nie mogłyby się pojawiać w "GN"?Szanowny pan doktor zaczął umieszczać swoje artykuły na fajnym portalu.
Zresztą zobaczcie sami. laugh.gif
Teraz wcale się nie dziwię,że niektórzy go tak zaciekle bronią.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych