164 odpowiedzi w tym temacie

[lambo]

a moze rzeczywiscie area 51 to tylko przykrywka i nic tam nie ma...

P.S.

AlienGray, szaraczku, sorka za bledy, w Austrii od 2 lat mieszkam i sie troszke mi pisownia myli, postaram sie juz bledów nie robic.

[Rozgwiazda]

Ciekawi mnie... jezeli mowicie o takiej technologi... o samolotach ktore lataja 14 tys km/h o jakis Flash Gun-ach itp... to czemu nie uzyja tej super technologi na Irak.. tam gdzie tak toczą wojny caly czas... co?? czekaja na pomoc ufo??... robia fotki... to niedorzeczne...

[Kossmitka xD]

Mam nadzieje ze USA zawierajac pakt z jakimis istotami pozaziemskimi nie sprowadza na nas nieszczescia... moim zdaniem jest to troche lekkomyslne. A poza tym swiat jest dla wszystkich ludzi a nie tylko dla zasranych amerykancow i nie powinni takich rzeczy utrzymywac w tajemnicy. Oni nie sa panami ziemi.

Może i nie są panami Ziemi...ale chcą nimi być ;o mówi o tym chocby i nawet ten pakt...

Ponoć Strefa 51 jest już nieczynna, tak więc po co im tam straże ? Jeśli nie mają tam nic do ukrycia to powinni opuścić to miejsce. Jednak możliwe, że boją się prawdy. Wielu byłych już pracowników ze Strefy 51 opowiadało o beczkach z chemikaliami, które palono i zakopywano pod ziemią na terenie Strefy 51. Wielu pracowników zapadło na nieznane choroby poprzez zwiększonej dawki chemikaliów, które wdychali podczas pozbywania się owych beczek. U kilku pracowników stwierdzono (ja osobiście nazwałbym to mutacją skóry :ojej:) zapalenia skóry - na plecach pojawiały im się obszary wyglądające jak łuski ryb, te obszary strasznie krwawiły, dopiero po śmierci jednego z pracowników Strefa 51 wprowadziła większy nacisk na higienę pracy. Wszystko to usłyszeć mogliśmy niedawno w programie "Return to Area 51" na Discovery.

A teraz parę zdjęć satelitarnych dowodzących, że Strefa 51 nadal funkcjonuje:

Strefa 51 w całości:


Na dole widzimy jeden samolot pasażerski typu Boeing, a u góry kilka mniejszych wyglądających na prywatne samoloty pasażerskie.


Tego obiektu określić nie potrafię, wygląda na jakąś przyczepę z radarem, czy coś w tym stylu.


A tutaj jeden z hangarów (lub jeden z budynków biurowych), a dookoła niego cała masa zaparkowanych samochodów.


Jeśli to jest opuszczona baza wojskowa, to ja jestem jednym z Szaraków ...

Taaak jeśli te zdjęcia masz z Google Earth to gratulacje... jabyś nie zauwazyl te samoloty zawsze stoją w tym samym miejscu...sądze, że obraz może byc podłożony...

[kapuchy]

zdjecia w google Earth nie sa aktualizowane na bierzaco.
Te ktore byly zrobione w wysokiej rozdzielczosci praktycznie nie sa wymieniane.
aktualizowane sa co najwyzej obszary, ktore byly w mniejszej rozdzielczosci - na wieksza.
GE to tylko pogladowka. A nie aktualny obraz satelitarny.
Totez wiele obiektow wyglada tak samo jak wygladalo... 2-3 lata temu
i tyle.
Poza tym obrazow powierzchniowych nie ma sensu i tak podmieniac na falszowane,
bo w gorze lata tyle paskudztwa ktore sobie moze na bierzaco pofotgrafowac, ze podmienianie nic nie da.
A i tak wszystko co istotne nie pojawia sie na powierzchni, a juz na pewno nie w dzien.

[Kossmitka xD]

Obraz jest na bieząco aktualizowany jesli placisz za program... kiedyś nawet widziałam babke opalającą sie na balkonie -.- wiesz moze jednak NASA zadbała o to żeby obraz był taki sam non stop? to nie jest pewne... najpierw nikt nie wiedzial o tej strefie, a tu nagle w calej okazalosci mamy ja na podglądzie z wyznaczonymi wierzami kontrolnymi, pasami itd. chyba wiesz o co mi chodzi... sądze że im by to po prostu nie pasowało

[kapuchy]

[url="http://earth.google.com/support/bin/answer...5&lev=index"]http://earth.google.com/support/bin/answer...5&lev=index[/url]


W Google Earth dostępne są najlepsze zdjęcia satelitarne pochodzące w większości sprzed jednego roku do trzech lat. Prezentowane w programie Google Earth dane są zbierane przez pewien czas i z zasady nie są informacjami udostępnianymi w czasie rzeczywistym. Nie można na przykład zobaczyć na zdjęciach w czasie rzeczywistym zachodzących zmian.

Dane są regularnie dodawane do naszej głównej bazy danych. Możesz przejrzeć listę uaktualnień danych na następującej stronie Wspólnoty Google Earth:

[url="http://bbs.keyhole.com/ubb/postlist.php/Cat/0/Board/latest"]http://bbs.keyhole.com/ubb/postlist.php/Cat/0/Board/latest[/url]

Możesz również korzystać z informacji zawartych w naszym comiesięcznym biuletynie informacyjnym ,,The Sightseer", w którym na bieżąco przedstawiamy uaktualnienia danych. Aby go subskrybować, odwiedź stronę [url="http://earth.google.com/sightseer_signup.html"]http://earth.google.com/sightseer_signup.html[/url]


A nie moga byc aktualizowane na bierzacy chocby dlatego, ze co najmniej polowy swiata by nie mozna ogladac w ogole ze wzgledu na zachmurzenie. Juz nie mowiac o zaleznosciach technicznych. Kazde zdjecie z jakiegokolwiek satelity musi byc wczesniej przetworzone i obrobione. Inaczej potrafia je odczytac jedynie specjalisci.

[Kossmitka xD]

Jakiś ty bystry skopiowałeś to? dobra nie bede się czepiała czszegółów niech ci będzie ale ja dalej upieram się przy swoim... co ma do tego zachmurzenie ten program nie jest od tego zależny X.x a zależnści techniczne owszem co do tego się zgodze

[kapuchy]

oczywiscie ze skopiowalem. nawet na poczatku podalem link skad to jest.

Jak to co ma zachmurzenie????? przeciez to zdjecia w pasmie widzialnym. I co? prawie na calej ziemi sliczna bezchmurna pogoda z nielicznymi obloczkami? wez sie chwile zastanow.....
Wstawiane do google sa zdjecia o mozliwie najlepszej widocznosci, a zdajesz sobie sprawe ile jest dni w roku np, nad Warszawa, kiedy mozna z wysokosci wiekszej niz 20 km zrobic odpowiednio czyste i wyrazne zdjecie, biorac pod uwage zarowno chmury jak i pyl w atmosferze? No to Ci powiem, przy dobrych ukladach TRZY DNI w roku sie nadaja do takich zdjec... inaczej bys widziala tylko klebowisko waty, albo jak we mgle .
Poczytaj sobie na temat zdjec lotniczych i satelitarnych. To jest podstawowa wiedza jaka powinno sie dysponowac jesli sie zabiera za analize takowych.
A zdajesz sobie sprawe jakie jest zapylenie atmosfery nad pustynia Nevada? i ile trzeba czekac, zeby dostac takie zdjecie jakie sie bedzie nadawalo dla zwyklych smiertlenikow do ogladania, tak zeby je zrozumieli?
To sa podstawy....
A program pokazuje TYLKO I WYLACZNIE to co sie do niego wklei. Wiec jest CALKOWICIE zalezny od jakosci zdjecia.

edit [17.06.08] AlienGrey
Te dobra, ale to nie jest topic o Google Maps

[Kossmitka xD]

Koleś o czym ty mowisz wogole to ty sie lepiej zastanow czy to co piszesz jest właściwe

[kapuchy]

o czym ja mowie? o PODSTAWACH.
w ciagu dwudziestu paru lat pracy dokladnie przy tym zagadnieniu - mapy, kartografia, geodezja, wlacznie z kartografia lotnicza - mimo wszystko czegos sie nauczylem. A Ty jakie masz doswiadczenie?

[Spartan]

Mi się tak wydaje, że po prostu Amerykańce i NASA testują tam broń od UFO i na prawdę złożyli pakt z szarakami, a jeśli nie to może być zwykła baza wojskowa i tyle.
Amerykańce pewno zrobili tą Area'e 51, aby nas tak na prawdę odwieść od tropu.Jeśli ktoś widział zdjęcia bazy wojskowej w Australii to pewnie wie o co mi dokładniej chodzi.

Pozdrawiam,
Spartan

[Kossmitka xD]

Nie obchodzi mnie jakie ty masz doświadczenie i wyluzuj bo czasami dorosli tez sie mylą i w całości zgadzam się ze Spartanem!!

[Cashpoint]

Kossmitka , zacznij trochę szanować zdanie innych i nie wywyższaj się... W tym przypadku normalny człowiek nie znający się na temacie o wiele bardziej uwierzyłby człowiekowi z doświadczeniem niż komuś kto korzysta tylko i wyłącznie ze swojej wyobraźni. Zastanów się nad tym, bo nikt nie ma tu zamiaru czytać w takiej dyskusji tak płytkich argumentów.

[Frut]

A może ktoś wie dlaczego area51 tam powstała

[kapuchy]

Z bardzo wielu wzgledow.
Duzy obszar prawie idealnie plaskiego terenu, pozwalajacego na latwe i szybkie przystosowanie na duze lotnisko,
teren oddalony od siedzib ludzkich i dodatkowo odizolowany pasmami gorskimi, znikoma ilosc opadow. Duzy obszar bezludny wokol pozwlajacy na testowanie nowych typow uzbrojenia - glownie lotniczego, poniewaz baza powstala jako centrum testowe Air Force. Ponadto bliskosc testowego poligonu jadrowego.
W czasach kiedy powstawala - 1957r, taka lokalizacja dosc skutecznie pozwalala na wyeliminowanie mozliwosci szpiegowania i podgladania. Przy obecnych technikach satelitarnych nigdzie na ziemi nie ma juz miejsc, ktore zapewnialy by pelna tajemnice, ale wtedy bylo inaczej.
A chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie zakladal by doswiadczalnego osrodka w poblizu terenow o wiekszej gestosci zaludnienia, juz nie mowiac o bliskosci aglomeracji miejskich.
Chodzilo zarowno o tajemnice, duze ulatwienie czysto techniczne jak i ekonomicznosc rozwiazania.