Eurycide, może teoria reinkarnacji tłumaczy wszystko Tobie, dla mnie jest nadal jedną z wielu.
A nie wystarczają Ci medytacje mnichów ? Nie wystarczają Ci przypadki ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną? Jest też wielu co praktykuje OOBE, to nie żadna nowość.Myślisz ,że skąd wzięły się wierzenia ludzi w reinkarnację?
Mój wujek przeżył śmierć kliniczną i od tamtej pory potrafi wprowadzać się w stan OOBE.Trochę mi opowiadał, chociaż wiem ,że wszystkiego mi nie powiedział.Potrafi też za pomocą dotyku rozpoznać chorobę człowieka.Swojego przyjaciela dzięki temu uchronił przed śmiercią.
Dla mnie są to wystarczające powody by wierzyć w reinkarnację. Zresztą dusza w jednym wcieleniu nie jest wstanie osiągnąć przysłowiowej doskonałości...potrzebny jest dalszy rozwój.