10 replies to this topic

[Davids]

Witam All!
Jestem tutaj nowy i chcem zapytać się was o opinie pewnej historii z życia wziętej. Otóz, gdzieś tak dwa lata temu jak zwykle położyłem się spać. Nie mam rodzeństwa, ani żadnych zwierząt. Zansąłem bardzo szybko i gdzieś tak ok. godziny 3 coś mnie obudziło... otworzyłem oczy, ale nie mogłem się ruszać. Byłem jakby sparaliżowany. Po lewej stronie mojego łużka coś było... kiedy tam spojrzałem zauważyłem prześwitującą poświate zgrabionego człowieka. wybie on z mojego pokoju a ja zacząłem krzyczeć. Cały dom się do mnie zleciał no i więcej juz nic nie widzialem... Co o tym sądzicie? Jak sobie to przypominam to dostaje gęsiej skórki

[Wiciu]

hmm zadam pytanie które w takim przypadku przeważnie się zadaje... zmarł ktoś w tym domu??

[Tiamat]

Bylo setki razy na forum , jest to paraliz przysenny, a nie zadna zjawa i zmora, ludzie widza wtedy rozne rzeczy, jedni demony z rogami, inni kosmitow. Sam to mam srednio 2 razy na miesiac, ale nie widze wtedy zadnych stworkow, bo w zadne nie wierze .

[Ringëril]

Byłem jakby sparaliżowany

Paraliż przysenny

Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości.

[Davids]

Acha dzięki za inf.

[ciemność]

Jakby coś to i ja przyłączam się do wniosków kolegów wyżej.

[ddawidek89]

Bylo setki razy na forum , jest to paraliz przysenny, a nie zadna zjawa i zmora, ludzie widza wtedy rozne rzeczy, jedni demony z rogami, inni kosmitow. Sam to mam srednio 2 razy na miesiac, ale nie widze wtedy zadnych stworkow, bo w zadne nie wierze .

hehe a wiesz również mam podobnie, budzę się rano albo w środku nocy cały zesztywniały, niczym ruszyć nie mogę i dopiero po chwili wraca czucie i wladza w konczynach (żeby nie napisać w członkach po staopolskiemu), ale ja niczego nie widzę, bo nie otwieram oczu, tak w razie czego...poza tym gdy sie lekko przebudze to mi paraliz nie przeszkadza bo saobie wygodnie leże i po chwili zasypiam dalej... to tyle

[Wiciu]

aha zapamiętam na przyszłość

[judas666]

Pozwole sobie zapytac Cie, czy byles wtedy pijany? Bez obrazy pytam, poniewaz sam tak kiedys mialem. Wieczorem przesadzilem z woda ognista, a w nocy widzialem zmore lub zjawe. Byla to kobiera, ktorej twarz wygladala jak czaszka, lub byla poprostu zdeformowana. Najpierw unosila sie nade mna. Kiedy ustapil paraliz polozylem sie na brzuchu (z glowa do gory bylo mi nie dobrze z wiadomych przyczyn ). Po jakims czasie znowu mnie sparalizowalo i czulem, jak cos maca mnie po karku. Kiedy znowu mnie sparalizowalo ta sama zjawa lezala kolo mnie w miejscu, gdzie powinna byc sciana. Po tym trzecim nawiedzeniu bylem juz pewien, ze to tylko sen na jawie.

Od tej pory nie pije

[~Blood]

No to zapewne jutro, powstanie multum tematow pt. 'Widzialem ducha w Sylwestra!'

[Bushvalk]

w Sylwestra to może nie, ale po Sylwestrze to sam jak zjawa wyglądałem a co do tego paraliżlu to zgodze się-sam miałem tak kilka razy-teraz nie otwieram oczu poprostu