104 odpowiedzi w tym temacie

[tybysh]

Ten duch nie ma wydłużonej twarzy tylko zakrywa ją dłońmi co dosyć wyraźnie widać.

wygląda ciekawie. ale niestety
nienaturalnie

Duchy mają wyglądać naturalnie?Dobrze wiedzieć...

[AwAke]

a dlaczego miałyby tak nie wyglądać?

[tybysh]

Może wyglądać naturalnie ale równie dobrze nie musi,chodzi mi o to,że śmieszą mnie zarzuty typu "nie wygląda naturalnie",widział ktoś z Was ducha?Ja nie,wiem tylko to co opowiedział mi kiedyś mój dziadek i z jego opisów wynikało,że raczej nie muszą one wyglądać jak człowiek.

[Danielo]

Eury, z pełnym szacunkiem, ale jak dla mnie to paskudny fake

Wg mnie ktoś kto ma 180 reputacji nie tworzyłby tematu z jakimś fake'em. Załóżmy że masz galerię fake'ów.
Tysiące komputerowych duchów, demonów itp. Znalazłeś też stare zdjęcia zagadkowych postaci. I co wtedy myślisz? "kolejny fake, bo coś takiego już widziałem". Pamiętaj że wśród masy fotomontaży są też zdjęcia prawdziwe, takie jak to w tym temacie.

[cichy45]

Powoli zaczynam sceptycznie podchodzić do tego, że duchy istnieją nigdy nie widziałem i nie wierzę, jeśli zobaczę to co innego.

[Brivion]

Normanie jak to zobaczylem to zamiast sie bac zaczalem sie smiac:D buhahahaha to wyglada jak jak z filmu"Krzyk" FAKE

[Noone]

Dokładnie ! Postać wręcz przywodzi na myśl bohatera "Krzyku". Co do "nienaturalności" postaci.. zwróćcie uwagę na jej oczy (sprawia wrażenie pustych oczodołów w masce). Na dodatek widzimy tutaj oklepany już schemat zawodzącego ducha w czarnych szatach.. Nie mówię że to zdjęcie jest nieprawdziwe ale po prostu za dobre jak na przypadkowe uchwycenie tego typu zjawiska.
Podsumowanie ?: "Nic tak nie przyciąga wiernych do kościoła jak obecność bytów nadprzyrodzonych". Zakładam że taka była koncepcja Wielebnego.

[Vik]

Zobaczyć znaczy uwierzyć - Widmo z kościoła Newby
Najlepsze zdjęcia jakie kiedykolwiek zostały wykonane


Jeśli zobaczyć znaczy uwierzyć, to te zdjęcia powinny przekonać was do tego, że duchy naprawdę istnieją. Z każdym ze zdjęć jakie przedstawię w kolejnych seriach "Zobaczyć znaczy uwierzyć" wiąże się jakaś historia. Wszystkie przedstawione fotografie zostały uznane za autentyczne i stanowią jedyny w swoim rodzaju fizyczny dowód na istnienie duchów.


Widmo z kościoła Newby

Fotografia została wykonana w roku 1963 przez Wielebnego K. F Lord'a w kościele Newby w North Yorkshire w Anglii. To kontrowersyjne zdjęcie ponieważ jest po prostu "zbyt dobre". Okryta twarz i sposób w jaki postać wpatruje się w kierunku aparatu sprawiają, że można wysnuć hipotezę, że nie mamy tu do czynienia z niczym więcej jak z podwójną ekspozycją i z przebierańcem. Co jednak w przypadku, kiedy okazało się, że zdjęcie nie nosi znamion podwójnej ekspozycji - co potwierdziły niezależne analizy eksperckie?

Wielebny powiedział, że nie doświadczył i nie widział niczego niezwykłego gdy wykonywał tą fotografię ołtarza w swoim kościele. Dopiero po wywołaniu kliszy okazało się, że poza ołtarzem widzimy również tajemniczą figurę. Kościół Newby został zbudowany w 1870 roku i tak daleko jak sięgnąć pamięcią nie notowano w tym miejscu żadnych niezwykłych zjawisk. Analizy zdjęcia wykazały, że widmo - bo tak określono postać - ma aż 2,7 metra wysokości!

Tłumaczenie i opracowanie: Eurycide
www.paranormalne.pl

Edit: +.....
Po co cytujesz post, i nie komentujesz go?

[pawaw1]

OMG. ale problem zrobić takie zdjęcie, nałożyć dwa obrazy na siebie.. z postacią i bez. Tak samo można film zrobić. dajcie spokój ludzie...

[Adek]

OMG. ale problem zrobić takie zdjęcie, nałożyć dwa obrazy na siebie.. z postacią i bez. Tak samo można film zrobić. dajcie spokój ludzie...

A zwróciłeś może uwagę na to, że te kilkadziesiąt lat temu, kiedy było robione to zdjęcie nie było fotoszopów?

[Ozzie]

OMG. ale problem zrobić takie zdjęcie, nałożyć dwa obrazy na siebie.. z postacią i bez. Tak samo można film zrobić. dajcie spokój ludzie...

A zwróciłeś może uwagę na to, że te kilkadziesiąt lat temu, kiedy było robione to zdjęcie nie było fotoszopów?

Nie ma dowodów na to, że zdjęcie powstało w tamtych latach. Jakby było zamieszczone juz wtedy w jakiejś gazecie, dzienniku.. wtedy możnaby uznać autentyczność. A tak to można równie dobrze założyć że ktoś wymyślił tą legendę i sfingował zdjęcie w naszych czasach.

Aha zapomnialem napisac o tym, że istnieje coś takiego jak podwójna ekspozycja. Już wtedy możnabyło zrobić takiego fake'a na analogowym sprzęcie.

[Zgryźliwy sceptyk]

A dla mnie jest to jedno z najlepszych zdjęć w serii. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby było ono autentyczne. Ta postać (dla mnie jest bardzo podobna do klasycznego przedstawienia śmierci) potrafi na serio przestraszyć.

[hubiii p]

rozumiem ze teraz juz kazde zdjecie to fake ? dzieci naogladaly sie filmow i porownuja... poza tym czesc filmowcow szuka inspiracji w takich wlasnie materialach typu: nie wyjasnione zdjecia, historie, jakies tragedie i ozywia to na nowo w filmie.
Co do zdjecia jest ono dosc mocne nawet jak na tamte czasy ... zrobic tak zdjecie trzeba bylo byc mistrzem, dla mnie jako grafika ( pracuje przy obroce zdjec juz ponad 10 lat ) jest ono na 90 % autentyczne, wiadomo zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie chcial zwiekszyc, ilosc barankow bozych na mszy i posunie sie do wywolania malego skandalu z nutka grozy. Nakladanie dwoch klisz i robienie z tego jednej nie stanowi problemu, w ciemni mozna zrobic pare sztuczek nie uzywajac photoshopa, jednak wierze ze to oryginal . Poza tym jak mozna sie dowiedziec fota ta jest w czolowce zdjec z duchami na swiecie, wiec ... tyle ludzi na na naszej planecie zyje, specjalistow, swiadkow, poszukiwaczy prawdy, bez problemu mozna by udowodnic ze to jest jakis fotomontaz
pzdr

[Klajcor88]

aparat na statywie -> podwojna ekspozycja -> "niesamowity" dla niektorych efekt a to tylko niecala minuta roboty (nie licze wywolania filmu i zrobienia odbitki oczywiscie)

[Konrad_GK]

Powoli zaczynam sceptycznie podchodzić do tego, że duchy istnieją nigdy nie widziałem i nie wierzę, jeśli zobaczę to co innego.

 

Racja. Na to wpadł już b. dawno temu koncern Hanna / Barbera w swoim słynnym, wybitnym serialu animowanym p.t. ,,Scooby-Doo''. Tam zawsze wszystkie postacie, które brygada brała na początku za autentyczne zjawy, upiory, właśnie duchy, czarownice czy nawet zombie okazywały się ludźmi w kostiumach