41 replies to this topic

[Eury]

Zobaczyć znaczy uwierzyć - Duch dziecka z Queensland
Najlepsze zdjęcia jakie kiedykolwiek zostały wykonane


Jeśli zobaczyć znaczy uwierzyć, to te zdjęcia powinny przekonać was do tego, że duchy naprawdę istnieją. Z każdym ze zdjęć jakie przedstawię w kolejnych seriach "Zobaczyć znaczy uwierzyć" wiąże się jakaś historia. Wszystkie przedstawione fotografie zostały uznane za autentyczne i stanowią jedyny w swoim rodzaju fizyczny dowód na istnienie duchów.


Duch dziecka z Queensland

Kobieta o nazwisku Andrews odwiedzała grób swojej córki na cmentarzu w Queensland w Australii w 1964 roku. Jej córka Joyce zmarła około roku wcześniej w 1945 w wieku 17 lat. Pani Andrews nie widziała niczego niezwykłego gdy wykonywała zdjęcie nagrobka Joyce. Gdy film został wywołany, Pani Andrews wystraszyła się - widząc jak kilkuletnie dziecko radośnie wspina się na nagrobek jej córki.

Duch dziecka wydawał się zdawać sobie sprawę z obecności kobiety ponieważ skierował wzrok prosto na obiektyw aparatu. Czy zdjęcie może być wynikiem podwójnego naświetlenia kliszy? Pani Andrews zarzeka się, że w tym czasie nikogo nie było w pobliżu a dziecko widoczne na zdjęciu jest jej zupełnie obce. Przyznała również, że nie jest to duch jej córki kiedy była jeszcze na tyle mała.

Badając ten niesamowity przypadek, australijski badacz zajmujący się zjawiskami paranormalnymi Tony Healy odwiedził cmentarz w 1990 roku. Koło grobu Joyce odnalazł groby dwóch dziewczynek - które zmarły w wieku kilku lat...

Tłumaczenie i opracowanie: Eurycide
www.paranormalne.pl

[Dawidek]

Ciekawa jest seria tych zdjęć, to zdjęcie jakoś mi przypadło gustu

[Żbik]

Kurcze jakoś mnie przeraźiło to zdjecie, nie chcialbym czegos takiego doswiadczyc jak ta kobieta.
Jedyny co mi tu jakos nie gra to to że to dziecko jest bardzo wyraźne, wrecz z malymi szczegolami i to jest zastanawiajace.

[Kori]

dziecko radośnie wspina się na nagrobek

Eee tam, ani specjalnie radosne, ani się nie wspina.... Po prostu sobie siedzi i się dziwi, że ktoś mu zdjęcia cyka. :wow:

[viatora]

to dziecko ma taki smutny wyraz twarzy mam ochote wziac je na rece i przytulic

[Bushvalk]

ja nie wiem co bym zrobił jakbym zobaczył coś takiego... Tylko dlaczego praktycznie nie ma zdięć "duchów" robionych cyfrówkami? Przecież robią o niebo lepsze zdięcia niż te archaiczne aparaty a mimo to nic... :sux:

[Kori]

to dziecko ma taki smutny wyraz twarzy

Patrz, a ponoć się radośnie wspina

[Robaczek]

A nikt nie zauważył że kawałek jej głowy zasłania krzak? NO chyba że mam 1/4 oderwaną, a tak według mnie to płacze.

[Kori]

Mi się wydawało, że to po prostu cień... Ale duch chyba nie powinien mieć cieni :hmm:

[Jarecki]

Wg mnie to fake.Błąd przy naświetlaniu zdjęcia.To dziecko nie wygląda jak duch.

[Nicole-collie]

Czemu przyjęliśmy od razu że to jest duch? Na jakiej podstawie to stwierdziliście? przecież to zwykłe dziecko poddane jakimś tam obróbkom (nie znam się na zdjęciach). Ewidentnie widać, że to nie duch

[Ivellios]

Sorry ale nie mogłem się powstrzymać

Kobieta o nazwisku Andrews odwiedzała grób swojej córki na cmentarzu w Queensland w Australii w 1964 roku. Jej córka Joyce zmarła około roku wcześniej w 1945 w wieku 17 lat.

Rok wcześniej to by wyszło że w 1963...
A może chodziło o inny rok?

[peyton777]

hm wyraźny błąd.
chyba że się urodziła w 1945. Zmarła w wieku 17 lat w 1963. raczej:]

swoją drogą wygląda strasznie. wątpię, że to błąd, naświetlenie kliszy. a raczej normalna kobieta nie posadziłaby swoje dziecko na grób. zatem duch?

[Maro]

ładna sciema po co robic zdjecia pomnika gdyby ktos chcial juz powaznie zrobic to nie pod takim katem tylko prosto do pomnika

[Korhil]

ładna sciema po co robic zdjecia pomnika gdyby ktos chcial juz powaznie zrobic to nie pod takim katem tylko prosto do pomnika

Nie koniecznie, jak to wyglądało lepiej pod tym kątem to nie wiem czemu nie miała by robic tego zdjęcia akurat tak.

A co do zdjęcia jakos tak wydaje mi się na ścieme ale nie wiem czemu