Tai chi od podstaw
Część – 1
Wstęp i ogólne pojęcia
Witam wszystkich. To mój pierwszy art. więc proszę o wyrozumiałość
. Rozglądając się po forum przeczytałem wiele ciekawych artykułów i postów. Zauważyłem również dość duże zainteresowanie w dziedzinie rozwijania zdolności paranormalnych i manipulacji energetycznych. W związku z tym, postanowiłem założyć ten temat i uznałem że będzie świetnie pasował do forum. Oczywiście sceptycy i osoby bardziej nie związane z tematem(ale słyszące już o w/w sztuce) mogą zapytać ,,Co ma tai chi do parapsychologii?!?” , otóż na wstępie mogę jedynie powiedzieć że ma bardzo dużo wspólnego z parapsychologią, co wyjaśni się w miarę rozwoju tematu.Sam praktykuję tai chi już dość długi okres czasu i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to co
ludzie mówią o tej sztuce, wcale nie jest przesadzone. Więc zaczynajmy.
Czym jest tai chi?
Tai chi można określić na różne sposoby. Dla przeciętnego człowieka, jest tylko dziwną gimnastyką tak samo jak modlitwa dla ateisty wydaje się bez sensu. Tai chi jest sztuką dzielącą się na:
1) Formy medytacji:
a) Ruchową
- gimnastyka i formy ruchowo-oddechowe,
- łączenie się z energiami
- synchronizację z wszechświatem
- poznanie samego siebie
- relaksacja
3)Sposoby kontroli nad własnym ciałem i zrozumienia go.
To ogólny zarys form medytacji, na które składają się różne style w zależności od rodzin które je opracowywały. Tai chi jest o tyle ,,dziwne” że nie rozwija jedynie duchowo jak zwykłe medytację. Nie tylko wzmacnia nasze ciało jak inne sztuki walki. Ale również uczy nas zasad manipulacji energiami i życia w harmonii z otaczającym nas światem. I prawdę mówiąc, do jakiejkolwiek dziedziny nie podłożymy tai chi, będzie ono do niej pasować. Trzeba też zauważyć, że to nie tylko forma, a również styl życia. Nie nauczysz się tego jeżeli nie zrozumiesz i nie pokochasz owej sztuki. Kiedyś kumple którzy chcieli praktykować zapytali mnie, ,, Czy tai chi nie spowoduje tego że przestaniemy być chrześcijanami i wierzyć w Boga?”. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że to zależy tylko od wiary we własną religię i swojego boga/bogów. To jest tai chi w bardzo ogólnym zarysie. Dodam jeszcze że owa sztuka narodziła się w chinach.
Garść podstawowych pojęć
Są to pojęcia, na które na pewno natkniecie się podczas praktykowania tai chi:
Chi – jest wszechobecną energią wypełniającą cały wszechświat. Dzieli się na Yin i Yang.
Yin – jest przeciwieństwem Yang. Jest ciemnością, pustką, złem itd.
Yang – przeciwieństwo Yin. Jest światłem, pełnią, dobrem itd.
Obie energie to przeciwieństwa które stale walczą i konkurują ze sobą, symbolizuje je chiński znak równowagi.
Czakry – prawie najważniejsze ośrodki energetyczne rozciągające się od podstawy kręgosłupa po czubek głowy. Wszystkich czakr mamy w sumie siedem a ich wątek będzie rozwijany.
Punkty Dim Mak(opcjonalnie tenketsu) – są to punkty energetyczne które łączące się bezpośrednio z naszym ciałem.
Tan tien – centralny ośrodek energetyczny w naszym ciele. Znajduje się na wysokości pępka i właśnie w tan tien energia jest wytwarzana, magazynowana, mieszana(Yin i Yang) i pompowana do wszystkich zakątków naszego ciała.
Kanały energetyczne – rozchodzą się od tan tien do wszystkich dim mak i przez resztę naszego ciała. Odcięcie któregoś kanału energetycznego oznacza ograniczenie (częściowe lub całkowite) w przesyłaniu energii do danego miejsca w naszym ciele.
To jak na razie wszystko z pojęć odnośnie tai chi, resztą będzie rozwijana i aktualizowana w dalszej części artykułu.
Moje pierwsze ćwiczenie – czyli od czego zacząć?
Pierwszym bardzo prostym i skutecznie relaksującym ćwiczeniem będzie ćwiczenie oddechowe.
Jest bardzo proste w wykonaniu i niezbyt pracochłonne, a korzyści z jego stosowania będą odczuwalne również w życiu codziennym. No więc ćwiczonko wygląda następująco.
Kładziemy się w wygodnej pozycji, bierzemy długi i głęboki wdech tak by nasz brzuch się zaokrąglił. Następnie powoli, spokojnie i jednostajnym tempem wydychamy je. Ważne jest to, by wdechy i wydechy były płynne, a mięśnie muszą być w miarę rozluźnione. W tym wypadku spięcie jest naszym wrogiem, a oddychanie za pomocą przepony między innymi uwalnia nas od stresu. Jeżeli ktoś nie jest pewny czy brzuch dobrze zaokrągla się podczas oddychania, niech położy na nim książkę i obserwuje ją jak się wznosi i opada. Kiedy nauczymy się już oddychać w ten sposób leżąc, staramy się tak oddychać podczas wszystkich wykonywanych przez nas czynności. Od mycia zębów, przez granie na komputerze po strzelanie z karabinu maszynowego. W tai chi oddech jest bardzo ważnym czynnikiem więc radzę go poćwiczyć, w przeciwnym wypadku nasze starania spełzną na niczym. Nie bez powodu mistrzowie mawiali ,, Kto panuje nad własnym oddechem, panuje również nad własnym życiem”.
Jak na razie to tyle. Gorąco zachęcam do ćwiczenia, proszę o komentarze(najlepiej ostre, szczere i prosto z serca) i sugestie jeżeli chodzi o tematy. W miarę możliwości odpowiem na wszystkie pytania i wątpliwości (jeżeli ktoś wstydzi się zapytać otwarcie na forum, niech pisze na PW). A co do bariery wiekowej to dolna bariera wynosi 14-15 lat, górnej nie ma (tzn. Możesz mieć 100 lat i nadal ćwiczyć). Pozdrawiam wszystkich i do następnego artykułu.
Autor : Shinobi
Dla www.paranormalne.pl
W kolejnej części zarys historyczny i pierwsza część filozofii.
