Napisano 23.01.2007 - 21:49
Napisano 21.03.2009 - 03:11
Napisano 21.03.2009 - 04:40
Napisano 24.01.2013 - 16:59
Napisano 16.05.2014 - 09:46
Polecam film Unborn - Nienarodzony, właśnie wchodzi do kin, motyw przewodni - a jakże! - Dybuk wczoraj obejrzalem, doskonały horror, polecam.
Właśnie przedwczoraj ponownie oglądnąłem sobie ten horror (rzeczywiście - całkiem, całkiem) i pomyślałem, że warto byłoby o dybuku na forum wspomnieć. Z zaskoczeniem stwierdziłem, że nie cieszy się on tu jakąś szczególną popularnością (tylko jeden temat), stąd - ten krótki artykuł uzupełniający znaleziony w odmętach internetu.
Czym jest dybuk?
Wyobrażenie o duchach i ich podział zależy od danej kultury. Wszyscy znamy poltergeisty czy Białe Damy, bo opowieści o nich pojawiają się na całym świecie. Nie każdy jednak wie, czym jest dybuk, który wywodzi się z żydowskiego folkloru.
Najczęściej kryje się pod postacią osoby, która umarła nie dokończywszy spraw za życia na Ziemi i nie jest w stanie przenieść się na tzw. drugą stronę. W wielu opowieściach dybuk przedstawiany jest jako bezcielesny duch. Na ogół jest to dusza osoby zmarłej, która cierpi na Ziemi z konkretnego powodu. Dusza, która opuściła już ciało, ale nie opuściła jeszcze świata. Wstępuje w ciało człowieka i podporządkowuje sobie jego zachowania, aby osiągnąć swój własny cel. Jednak w historii przeważają obrazy ducha jako grzesznika, który szuka ucieczki od kary w życiu pozagrobowym. Skutkiem jego negatywnych występków życiowych stało się odcięcie od Boga. Z kolei jeszcze inne opowieści przedstawiają dybuki jako duchy, które mają niedokończone sprawy wśród żywych. Dusza zmarłego nie mogąca zaznać spokoju szuka osoby żyjącej, aby móc wstąpić w jej ciało.
Wiara w dybuki rozpowszechniła się wśród Żydów w XVI wieku i jest po dzień dzisiejszy popularna choćby w kinematografii czy literaturze.
Opowieści o dybukach różnią się w kwestii miejsca ich przebywania. W niektórych przypadkach może być to np. źdźbło trawy, konkretne zwierzę )np. nasz pies) lub grzeszny człowiek. W przeciwieństwie do większości duchów, dybuki nie zawsze są szkodliwe. W rzeczywistości mogą okazać się bardzo pomocne, o ile ich własne potrzeby zostaną zaspokojone. Dybuk może być zbłąkaną duszą człowieka, który w obliczu nagłej śmierci jest przerażony i nie potrafi dokonać własnego rachunku ze światem. Jego szlachetność przejawia się w tym, że kieruje on ciałem nawiedzonego w celu spełnienia danej komuś za życia obietnicy czy ujawnienia istotnej prawdy. Większość z tych celów może zostać osiągnięta wyłącznie poprzez użycie ciała fizycznego. Osoba, w której ciało wszedł dybuk nie jest w stanie sobie wytłumaczyć dość nieracjonalnej potrzeby dokonania czynów, do których nie przywykła.
Dybuk, zamieszkując w konkretnej osobie może np. rozwiązać sprawę morderstwa. Jeśli człowiek, w którego wszedł jest dobry i uczynny, może liczyć na to, że los niebawem się do niego uśmiechnie. Czasami pojawia się wówczas, gdy człowiek jest w wyjątkowo skomplikowanej sytuacji życiowej. Poprzez swoje doświadczenie, które nabył przed śmiercią jest w stanie rozwiązać egzystencjalne problemy. Ponadto dybuk może zamieszkać w osobie, która jest śmiertelnie chora i sprawić, że w jakimś stopniu zostanie uzdrowiona.
To jest ta lepsza strona medalu. Żeby nie było tak pozytywnie istnieją dybuki, które oprócz łagodności charakteryzują się wrogim nastawieniem. Często są to dusze osób, które zginęły w wyniku przemocy i mogą chcieć tylko zemsty. W niektórych przypadkach stwarzają zagrożenie dla naszego otoczenia, a nawet mogą doprowadzić do czyjejś śmierci. Niezależnie od intencji ducha, gdy jego wola zostanie spełniona, wcale nie jest powiedziane, że opuści ciało gospodarza i przeniesie się w zaświaty.
Ponieważ dybuk wie, co robi i ma określony cel, może sprawić, że osoba w którą wejdzie stanie się jego ofiarą wykonującą czynności i ruchy których zażyczy sobie nawiedzający. Cel to spełnienie misji, która zapewni dybukowi jak najszybsze zbawienie.
Jak się uwolnić?
Podstawowym celem egzorcyzmów nie jest przepędzenie dybuka, ale uleczenie jego i duszy grzesznika, w którego ciele zamieszkał. To jest podstawowa cecha odróżniająca egzorcyzmy w kulturze żydowskiej od katolickich. Egzorcyzmy mają doprowadzić przede wszystkim do uleczenia obu dusz, a nie jedynie do wygnania demona z ciała człowieka. Dlatego konieczne jest dowiedzenie się, co jest przyczyną obecności dybuka, aby modlitwami zapewnić mu spokój.
Egzorcyzmowanie ducha jest szczególnie trudne, ponieważ dybuk, jako przejściowy duch nie mający domu, nie ma przymusu, aby zostać wysłanym w zaświaty. Aby móc wyswobodzić się z nawiedzenia ducha, który wstąpił w nasze ciało, należy poprosić o pomoc rbina, który odprawi egzorcyzmy. Dzięki nim jest duże prawdopodobieństwo, że nawiedzający duch, opuści ciało przez mały palec u nogi lub ręki. Po opuszczeniu ciała przez dybuka pozostaje ślad - mała kropla krwi.
Do rytuału używa się niekiedy kadzideł, pustej butelki i świecy. Rabin rozpoczyna recytując archaiczne zaklęcia w celu odkrycia imienia ducha, o ile ten wcześniej sam go nie wyjawił. Drugie zaklęcie wydaje polecenie dybukowi, aby opuścił ciało człowieka i wypełnił butelkę, która, według opisów rytualnych, zaświeci na czerwono.
Jednocześnie, aby dybuk odnalazł spokój i nie przeniósł się do innego ciała, należy podczas egzorcyzmów przeprowadzić tzw. naprawę. Rytuał wyswobodzenia ducha ze świata żywych polega na poczęstowaniu wiernych alkoholem przez rodzinę ujawnionego dybuka. Warto tu wspomnieć o przypadku, który zakończył się pomyślnie dla chorej osoby. Najsłynniejszym z nich jest uzdrowienie córki rzymskiego cesarza przez rabina Szymona Ben Jochaja, który wypędził demona Ben Temaliona.
Historia pamięta czasy, kiedy to osoby cierpiące na zaburzenia umysłowe i nerwowe często określano jako nawiedzone przez dybuka. Właśnie przeprowadzenie egzorcyzmów skutkowało pozytywnym zakończeniem choroby. Niegdyś słyszano o szczególnym rodzaju dybuka, który był w stanie wywrócić życie do góry nogami. Na tego typu przypadki cierpiały kobiety, w które wstępowała nie dusza zmarłego, lecz demon. Był on w stanie uczynić z kobiety klasyczną czarownicę. Przypadki nawiedzeń były przyczynkiem do powstania w kulturze żydowskiej wielu opowieści o tego typu zjawiskach. Słynne jest np. wstąpienie ducha w króla Saula, czego skutkiem było popadnięcie władcy w szał we własnym domu.
Jak rozpoznać w sobie dybuka?
Jak wiemy, na obecność dybuka zwraca uwagę dość odmienne zachowanie człowieka. Jednak pamiętajmy, że nie każde dziwne i trudne do wytłumaczenia zachowanie od razu kwalifikuje się do miana opętania przez złego ducha. Za podstawowy i fundamentalny znak obecności dybuka uważa się nagłą zdolność człowieka do posiadania wiedzy, której wcześniej nie był w stanie posiąść. Dybuk, będąc poza światem materialnym, czasem i przestrzenią ma możliwość porozumienia się z nami za pomocą ust opętanej osoby. Co więcej, może opowiadać sny innych ludzi, relacjonować wydarzenia rozgrywające się w innych miejscach czy nawet wysławiać się w obcych dla siebie językach. Do tego dochodzi jeszcze specyficzne zachowanie ciała człowieka, które charakteryzuje się niekontrolowanymi ruchami.
Czy nauki rabiniczne, które wspominają o istnieniu złych duchów i demonów są na tyle skuteczne i sprawdzone, aby nawiedzona osoba nigdy już nie miała z nimi do czynienia? Na to pytanie niewątpliwie będziemy poszukiwać odpowiedzi. Przypadek dybuka skłania do zastanowienia się nad naszym postępowaniem w życiu. Należy przestrzegać praw, aby nie opętał nas zły duch. Pytanie tylko, czy dusze naszych zmarłych odeszły w pokoju w zaświaty i dadzą nam spokój.
Autor: Michał Mazurczak, Źródło: Onet.
/Connor
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych